Gazowiec na plastikowe kulki

ODPOWIEDZ
MaciekP
Stary bywalec
Posty: 920
Rejestracja: śr 11.paź.2006 - 16:52
Lokalizacja: Lublin
Moja broń:

Gazowiec na plastikowe kulki

Post autor: MaciekP »

Przed chwilą usłyszałem w TVN 24 od pani policjantki, że zatrzymano starszego faceta, który strzelał "z broni gazowej na tzw. plastikowe kulki". Może wiecie, co to za broń mogłaby być?
Awatar użytkownika
ob.Lech
Posty: 67
Rejestracja: ndz 22.lip.2007 - 08:40
Lokalizacja: Warszawa
Moja broń:

Post autor: ob.Lech »

Na przykład pistolet ASG.
Strzela przy użyciu sprężonego gazu kulkami plastikowymi średnicy 6mm. Najczęściej wykonany jako replika istniejącej broni. Istnieją wersje nabijane gazem z puszki lub sprężynowe, naciągane ręcznie pomiędzy strzałami, albo elektryczne, gdzie tłok jest naciągany silniczkiem zasilanym z baterii.
http://www.badtoys.pl/index.php?cPath=16_18
MaciekP
Stary bywalec
Posty: 920
Rejestracja: śr 11.paź.2006 - 16:52
Lokalizacja: Lublin
Moja broń:

Post autor: MaciekP »

Rozumiem, dziękuję, ładne i niedrogie zabawki.
R0GNAR
Bywalec
Posty: 333
Rejestracja: pt 13.paź.2006 - 10:08
Moja broń:

Post autor: R0GNAR »

Jak mogli go za takie cos zatrzymac? To jest zabawka! Wiem bo tez mam take ,,cos" do do strzelanki w domu .Zabic tym mozesz chyba wsadzajac lufe przez oko w mozg o ile sie nie połamie. To juz paranoja za moment usłyszymy ze policja zgarnela grozny gang 10 latkow uzywajacych broni gazowej :-?
MaciekP
Stary bywalec
Posty: 920
Rejestracja: śr 11.paź.2006 - 16:52
Lokalizacja: Lublin
Moja broń:

Post autor: MaciekP »

Nie wiem, jak było, gdyż informacja mętna. Może on tę lufę wsadził komuś przez oko do mózgu lub po prostu trafił przypadkowo w oko kulką plastikową? Większą szkodę można zrobić patykiem, widelcem etc. Niewiele to oznacza dla możliwości posiadania takiej "broni" jak "gazowiec na kulki plastikowe". Używaj, byle mądrze, czyli bezpiecznie, i nie stresuj się.
nechoda
Posty: 18
Rejestracja: sob 14.paź.2006 - 12:10
Lokalizacja: wielkopolska
Moja broń:

-

Post autor: nechoda »

właśnie, używać byle rozsądnie i bezpiecznie.
Mam taką napędzaną green gazem replikę słynnej beretty.
Nie chciałbym dostać z tego w oko nawet z kilku metrów a i na osłoniętej ubraniem skórze siniaki potrafi zrobić spore.
ODPOWIEDZ