Szukając różnorodności aby nie popaść w rutynę, przytrafił mi się nieużywany egzemplarz Colta Navy rocznik 1975
Zachowany w pięknym stanie, żal było nie kupić
No więc kupiłem i jest.
Trzeba było usunąć oliwę sprzed ponad 4 dekad:
A tu razem z kuzynem Remikiem (pierwszym w rodzinie)