Remington NMA .44 - Pierwszy w rodzinie

Zapraszamy do umieszczania zdjęć oraz filmów z bronią CP w roli głównej. Generalnie można się pochwalić kto co ma.
ODPOWIEDZ
Awatar użytkownika
drizzit
Posty: 34
Rejestracja: pn 04.wrz.2017 - 11:48
Lokalizacja: SH
Moja broń: .177 .36 .44

Remington NMA .44 - Pierwszy w rodzinie

Post autor: drizzit »

Chciałbym przywitać się z Wami.
Czytam to forum od dawna, w końcu nawet się zarejestrowałem, ale dopiero dziś postanowiłem się odezwać wklejając foto mojego pierwszego rewolweru CP.
Oto mój Remik .44 Pietta:
majneRemik.jpg
IMG_20170927_145855_HDR2.jpg
Awatar użytkownika
Leszek.sz.
Posty: 93
Rejestracja: wt 07.cze.2016 - 19:07
Lokalizacja: Poznań
Moja broń:

Re: Remington NMA .44 - Pierwszy w rodzinie

Post autor: Leszek.sz. »

A jaki będzie drugi w rodzinie?
Awatar użytkownika
RedGuy
Stary bywalec
Posty: 655
Rejestracja: pn 14.sie.2017 - 21:40
Lokalizacja: Kamieńsk
Moja broń:

Re: Remington NMA .44 - Pierwszy w rodzinie

Post autor: RedGuy »

Witaj, fajna sztuka :-D . Myślę że jak dozbieram to sobie remingtona jako drugą sztukę sprawię.
Awatar użytkownika
drizzit
Posty: 34
Rejestracja: pn 04.wrz.2017 - 11:48
Lokalizacja: SH
Moja broń: .177 .36 .44

Re: Remington NMA .44 - Pierwszy w rodzinie

Post autor: drizzit »

Leszek.sz. pisze: sob 14.paź.2017 - 22:17 A jaki będzie drugi w rodzinie?
Jest plan aby drugim był Colt Single Action Army / Peacemaker.
Nie wiem jednak na ile prawdziwe są "pogłoski" o jego braku celności. Kilka razy natrafiłem na takie opinie czytając o nim w internetach.
Slavo
Posty: 12
Rejestracja: śr 07.cze.2017 - 22:19
Moja broń:

Re: Remington NMA .44 - Pierwszy w rodzinie

Post autor: Slavo »

Witam! tak się składa ze mam SAA 1873 5,5 od Uberti strzelam przy naważce 1 gram 3f zwykły polski, za przybitkę kaszka manna, kuka 454, z celnością i skupieniem jest różnie, zgrywając muszkę i szczerbinkę żeby trafić w tarczę z 25m celuje nad czarne, celując w dziesiątkę centralnie wszystko układa się na dole tarczy, tak jakby muszka była za wysoka, to jest nie tylko moje zdanie. przy większej naważce 1,5 grama jest większy rozrzut, ja w swoim spiłowałem zadziory na spuście i kurku wysmarowałem smarem miedziowym i spust jest lżejszy. nie próbowałem jeszcze kul 457. i pocisków, czas żeby spróbować! przyjemnego dymienia!
Awatar użytkownika
Leszek.sz.
Posty: 93
Rejestracja: wt 07.cze.2016 - 19:07
Lokalizacja: Poznań
Moja broń:

Re: Remington NMA .44 - Pierwszy w rodzinie

Post autor: Leszek.sz. »

Slavo pisze: pn 06.lis.2017 - 18:52 zgrywając muszkę i szczerbinkę żeby trafić w tarczę z 25m celuje nad czarne,
Za wysoka muszka ot co. Spiłuj trochę, wypróbuj.
wyrzucony
Stary bywalec
Posty: 930
Rejestracja: pt 13.maja.2016 - 22:03
Moja broń: brak

Re: Remington NMA .44 - Pierwszy w rodzinie

Post autor: wyrzucony »

W fabrycznych nowych rewolwerach to standart tak jak i w nieuzywanych. Jest prosty wzór na obliczenie ile trzeba spiłować muszkę.
Strzel na 25 m wpierw 5 razy pod punkt z dwóch rąk (tak by było jak najstabilniej). Wyznacz średni punkt trafienia dla tych 5 przestrzelin. Zmierz odległość osobno w pionie jak i w poziomie od środka tarczy do tego wyznaczonego średniego punktu trafienia.
A teraz wzór podaję dla pionu ale dla poziomu liczy sę tak samo.
- różnica pionowa od śr.pkt. trafienia do środka tarczy - RT
- odległość linii celowania w rewolwerze od szczerbinki do muszki (licząc od strony oka czyli to co widzimy wpierw) - LC
- odległość do tarczy - OT (25 000 mm bo wszystko mierzymy w milimetrach).

ile spiłować = (RT x LC)/OT

Ja jednak zawsze piłuję o 15% mniej by ostatnie poprawki zrobić z pilnikiem na strzelnicy w trakcie strzelania.
Na koniec jedna uwaga śr.pkt. tr. wyznaczamy dla naważki i kuli dającej jak najmniejszy rozrzut czyli wpierw strzelamy by to sprawdzić.

Gdy liczymy różnicę w poziomie to wyliczamy o ile przesunąć muszkę w lewo lub w prawo. :?:
ODPOWIEDZ