Chciałbym przywitać się z Wami.
Czytam to forum od dawna, w końcu nawet się zarejestrowałem, ale dopiero dziś postanowiłem się odezwać wklejając foto mojego pierwszego rewolweru CP.
Oto mój Remik .44 Pietta:
Remington NMA .44 - Pierwszy w rodzinie
- Leszek.sz.
- Posty: 93
- Rejestracja: wt 07.cze.2016 - 19:07
- Lokalizacja: Poznań
- Moja broń:
Re: Remington NMA .44 - Pierwszy w rodzinie
A jaki będzie drugi w rodzinie?
- RedGuy
- Stary bywalec
- Posty: 655
- Rejestracja: pn 14.sie.2017 - 21:40
- Lokalizacja: Kamieńsk
- Moja broń:
Re: Remington NMA .44 - Pierwszy w rodzinie
Witaj, fajna sztuka . Myślę że jak dozbieram to sobie remingtona jako drugą sztukę sprawię.
Re: Remington NMA .44 - Pierwszy w rodzinie
Jest plan aby drugim był Colt Single Action Army / Peacemaker.
Nie wiem jednak na ile prawdziwe są "pogłoski" o jego braku celności. Kilka razy natrafiłem na takie opinie czytając o nim w internetach.
Re: Remington NMA .44 - Pierwszy w rodzinie
Witam! tak się składa ze mam SAA 1873 5,5 od Uberti strzelam przy naważce 1 gram 3f zwykły polski, za przybitkę kaszka manna, kuka 454, z celnością i skupieniem jest różnie, zgrywając muszkę i szczerbinkę żeby trafić w tarczę z 25m celuje nad czarne, celując w dziesiątkę centralnie wszystko układa się na dole tarczy, tak jakby muszka była za wysoka, to jest nie tylko moje zdanie. przy większej naważce 1,5 grama jest większy rozrzut, ja w swoim spiłowałem zadziory na spuście i kurku wysmarowałem smarem miedziowym i spust jest lżejszy. nie próbowałem jeszcze kul 457. i pocisków, czas żeby spróbować! przyjemnego dymienia!
- Leszek.sz.
- Posty: 93
- Rejestracja: wt 07.cze.2016 - 19:07
- Lokalizacja: Poznań
- Moja broń:
Re: Remington NMA .44 - Pierwszy w rodzinie
W fabrycznych nowych rewolwerach to standart tak jak i w nieuzywanych. Jest prosty wzór na obliczenie ile trzeba spiłować muszkę.
Strzel na 25 m wpierw 5 razy pod punkt z dwóch rąk (tak by było jak najstabilniej). Wyznacz średni punkt trafienia dla tych 5 przestrzelin. Zmierz odległość osobno w pionie jak i w poziomie od środka tarczy do tego wyznaczonego średniego punktu trafienia.
A teraz wzór podaję dla pionu ale dla poziomu liczy sę tak samo.
- różnica pionowa od śr.pkt. trafienia do środka tarczy - RT
- odległość linii celowania w rewolwerze od szczerbinki do muszki (licząc od strony oka czyli to co widzimy wpierw) - LC
- odległość do tarczy - OT (25 000 mm bo wszystko mierzymy w milimetrach).
ile spiłować = (RT x LC)/OT
Ja jednak zawsze piłuję o 15% mniej by ostatnie poprawki zrobić z pilnikiem na strzelnicy w trakcie strzelania.
Na koniec jedna uwaga śr.pkt. tr. wyznaczamy dla naważki i kuli dającej jak najmniejszy rozrzut czyli wpierw strzelamy by to sprawdzić.
Gdy liczymy różnicę w poziomie to wyliczamy o ile przesunąć muszkę w lewo lub w prawo.
Strzel na 25 m wpierw 5 razy pod punkt z dwóch rąk (tak by było jak najstabilniej). Wyznacz średni punkt trafienia dla tych 5 przestrzelin. Zmierz odległość osobno w pionie jak i w poziomie od środka tarczy do tego wyznaczonego średniego punktu trafienia.
A teraz wzór podaję dla pionu ale dla poziomu liczy sę tak samo.
- różnica pionowa od śr.pkt. trafienia do środka tarczy - RT
- odległość linii celowania w rewolwerze od szczerbinki do muszki (licząc od strony oka czyli to co widzimy wpierw) - LC
- odległość do tarczy - OT (25 000 mm bo wszystko mierzymy w milimetrach).
ile spiłować = (RT x LC)/OT
Ja jednak zawsze piłuję o 15% mniej by ostatnie poprawki zrobić z pilnikiem na strzelnicy w trakcie strzelania.
Na koniec jedna uwaga śr.pkt. tr. wyznaczamy dla naważki i kuli dającej jak najmniejszy rozrzut czyli wpierw strzelamy by to sprawdzić.
Gdy liczymy różnicę w poziomie to wyliczamy o ile przesunąć muszkę w lewo lub w prawo.