Polecam zajrzeć na te stronę:
http://trybun.org.pl/2016/10/08/o-bledz ... ie-karnym/
Sprawa dotyczy co prawda w tym konkretnym przypadku broni alarmowej, ale ma bezpośrednie przełożenie na broń CP - również nie wymagającą pozwolenia na posiadanie.
W dziale "Przypałowe aukcje" w forumowym Hyde Parku opisywaliśmy mnóstwo przypadków oferowania do sprzedaży różnych dziwnych wydumek - opisywanych przez sprzedających, jako broń CP nie wymagająca pozwolenia na posiadanie (w tym np. broni na amunicję scaloną, albo broni współczesnej, nie będącą repliką broni sprzed 1885 roku). Teoretycznie ktoś, kto kupił taką broń w dobrej wierze (nie każdy jest ekspertem bronioznawcą) mógłby się wytłumaczyć, że został przez sprzedawcę wprowadzony w błąd. Usprawiedliwiony błąd, co do okoliczności mającej znaczenie prawne jest okolicznością wyłączającą odpowiedzialność karną. W razie czego taka broń zostałaby po prostu skonfiskowana i tyle. Kupujący nie poniósłby poza tym żadnych konsekwencji.
"Pani prokurator, ja się nie znam. Nie jestem fachowcem. Sprzedawca jest fachowcem i wie co sprzedaje. Jeśli mówił, że sprzedaje broń, która nie wymaga pozwolenia, to jakie ja miałem podstawy, żeby mu nie wierzyć? Przecież to robił oficjalnie. Każdy mógł wejść na tę stronę." Tak by to mogło w skrócie być
Po wyroku Sądu Najwyższego, który jest komentowany na wskazanej stronie, sytuacja się zmieniła. Każdy kupujący robi to teraz na własną odpowiedzialność. Nie będzie mógł się tłumaczyć niewiedzą i wprowadzeniem w błąd przez sprzedawcę. Przed podjęciem decyzji o zakupie sam będzie musiał ocenić, czy oferowana mu broń jest faktycznie taką, którą wolno mu kupić. Może wreszcie różni naciągacze i janusze rusznikarstwa stracą klientów
PS. Na stronę Pana A. Turczyna warto wpadać od czasu do czasu, choćby z ciekawości. Muszę tylko zastrzec dla porządku, że nie wszystkie poglądy polityczne i społeczne Pana Turczyna popieram i chciałbym propagować
Konsekwencje wprowadzenia w błąd przez sprzedawcę
-
- Bywalec
- Posty: 368
- Rejestracja: śr 20.sty.2016 - 16:16
- Lokalizacja: niedaleko Warszawy
- Moja broń:
Konsekwencje wprowadzenia w błąd przez sprzedawcę
Ostatnio zmieniony ndz 09.paź.2016 - 16:02 przez Stefanek, łącznie zmieniany 1 raz.
- Szaddam
- Bywalec
- Posty: 465
- Rejestracja: ndz 24.kwie.2016 - 17:06
- Lokalizacja: Będzin
- Moja broń: .44, .45, .55
Re: Konsekwencje wprowadzenia w błąd przez sprzedawcę
Czyli obowiązuje zasada: Ignorantia iuris nocet!
-
- Bywalec
- Posty: 368
- Rejestracja: śr 20.sty.2016 - 16:16
- Lokalizacja: niedaleko Warszawy
- Moja broń:
Re: Konsekwencje wprowadzenia w błąd przez sprzedawcę
Tu raczej nie chodzi o ignorantio iuris, czyli nieznajomość prawa - bo z tym chyba nie ma problemów, tylko o nieznajomość broni. A z tym mogą być kłopoty. Nie każdy jest ekspertem bronioznawcą. Czy widząc jakiś nieznany egzemplarz broni oferowany np. na allegrze jesteś zawsze w 100% pewny, że jest koszerny? Te dziwolągi z "przypałowych aukcji" znajdują przecież czasem nabywców.
I co? "Panie, ja wiedziałem, że bez pozwolenia to mogę sobie kupić tylko czarnoprochowca sprzed 1885 roku, albo jego replikę. I to tylko rozdzielnego ładowania. Ale ja tam fachowcem nie jestem... Czarny proch był, rozdzielne ładowanie też. Sprzedawca się zarzekał, że to replika broni sprzed 1885 roku..." No i rympał! Dwa w zawiasach niewyjęte! I to jak sędzia nie będzie miał kataru
I co? "Panie, ja wiedziałem, że bez pozwolenia to mogę sobie kupić tylko czarnoprochowca sprzed 1885 roku, albo jego replikę. I to tylko rozdzielnego ładowania. Ale ja tam fachowcem nie jestem... Czarny proch był, rozdzielne ładowanie też. Sprzedawca się zarzekał, że to replika broni sprzed 1885 roku..." No i rympał! Dwa w zawiasach niewyjęte! I to jak sędzia nie będzie miał kataru
Re: Konsekwencje wprowadzenia w błąd przez sprzedawcę
Masz rację to bardzo zła zmiana. Niestety prawo mamy takie jakie mamy i nic na to nie poradzimy. Dlatego trzeba uważać co się kupuje i warto ostrzegać innych.