Zajrzałem na iweb, do CP

Tematy prawne oraz bezpieczeństwa CP
mkowalczuk
Stary bywalec
Posty: 2304
Rejestracja: czw 12.paź.2006 - 09:23
Moja broń:

Zajrzałem na iweb, do CP

Post autor: mkowalczuk »

Dziś coś mnie podkusiło i zerknąłem co słychać w temacie CP. Zerknąłem sobie na iweb i odkryłem wielce pouczający temat:
"Obowiazzujace regulaminy strzelan odprzodowych i odznaki " - pisownia oryginalna.
Jak widzę "działacze" postanowili zaorać podwórko i zadbać by rosły tylko roślinki zgodne z ich marzeniami. Po prostu genialne. Zalecenie jest wyraźne: zawody macie robić wg naszego scenariusza. Tylko nasze konkurencje mają być organizowane, a w nagrodę my jako działacze będziemy dumni jak pawie. Tfu.
Wprowadzono zasady przyznawania odznak strzeleckich. Ojjjjj

Niby już mi to zwisa, ale tym, którym jeszcze zależy na strzelectwie CP przypomnę: popatrzcie do czego prowadzi takie "porządkowanie" sportu. Widać to na przykładzie strzelectwa współczesnego. Widać na podstawie IPSC IDPA i paru innych dziedzin. Przestrzegam przed tym. Jeśli ktoś podziela moje obawy to organizujcie zawody niezależne. Dbajcie by nagłośnić, że z MLAIC i kilkoma facetami wciskającymi Wam ten szit nie macie nic wspólnego.
Patrząc na "Mistrzów MLAIC" wmawiające innym, że ich droga to jedyny właściwy model strzelectwa historycznego nie daję im prawa decydowania o tym czy Hawken z Ardesy jest OK czy bee.
Obrazek
Zdjęcie pochodzi z tej strony: http://www.revistaarmas.com/169/lamarmo ... mlaic.html
Nie widzicie tu fałszu? Śmierdzi na setki kilometrów!
Awatar użytkownika
mkl1
Stary bywalec
Posty: 1000
Rejestracja: śr 25.paź.2006 - 14:18
Lokalizacja: KATOWICE
Moja broń:

Post autor: mkl1 »

No ładne to niebieskie ubranko 'prawie jak" uniform z Getysburga'
:-D
albo w kolorze JEGRÓw pruskich...
Ja juz dawno przestałem jeżdzic na zawody CP, bo mam Sharpsa i dubeltówke, a z tym nie dopuszczaja do strzelań tarczowych.
Strzelanie z colta robie wyłącznie dla rekreacji.
PONADTO i to ważne w większosci terminy zawodów nitro pokrywają sie z tymi w CP ( na moim terenie).

Broni CP uzywam wyłacznie prawie.. do szkoleń instruktorskich podczas róznych kursów i kursików...a strzelam z NITRO
Czarek
Posty: 9
Rejestracja: pt 30.gru.2011 - 09:46
Lokalizacja: obecnie Wawa
Moja broń:

Post autor: Czarek »

Pozwolę sobie na przekazanie Kolegom subiektywnego poglądu.
Ja odkąd uczę się strzelać wolę ubierać łaszki historyczne - zgodne z posiadaną bronią. Jest to jakże często wyśmiewane przez "znafcuf", którzy twierdzą, że tym uzupełniam braki w celności :-) Może i tak, ale wolę, żeby zawody wyglądały - nie tylko dzięki wynikom na tarczach - różnorako, kolorowo. Wtedy i humory i atmosfera są lepsze.

Zresztą w moich ulubionych Stanach kurtki strzeleckie są passe.
Awatar użytkownika
mkl1
Stary bywalec
Posty: 1000
Rejestracja: śr 25.paź.2006 - 14:18
Lokalizacja: KATOWICE
Moja broń:

Post autor: mkl1 »

Temat na iwebi zamkniety, by nik nie podwazał ... :-(

Ale ośmiele sie cos napisac...
szczególnie po obserwacji jednego strzelca na LS, który to ubrany w kubraczek (jedyny zgodny z domeną PZ$$) stracił 5 minut na "umoszczneie gniazdka" a potem był niezadowolony, ze już koniec strzelania.....
Marku wykorzystam fotke na iwebie :-D
mkowalczuk
Stary bywalec
Posty: 2304
Rejestracja: czw 12.paź.2006 - 09:23
Moja broń:

Post autor: mkowalczuk »

Nie ja tę fotkę wykonałem. Źródło wskazałem. Nie mnie pytaj więc o zgodę ;-)

Mirku - ja nic nie ma do takiego strzelania. W moim światopoglądzie mieści się tolerancja na wiele (choć nie wszystkie - to fakt) zboczenia. Na te kurtki też, ale wkur..a mnie, że paru gości lansuje tezę, iż to jedynie słuszny kierunek.
Czarnowidz
Stary bywalec
Posty: 815
Rejestracja: pt 18.lis.2011 - 21:37
Lokalizacja: 3Miasto
Moja broń: Remington NMA1858 uberti TI, Kentucky flintlock

Post autor: Czarnowidz »

Che che. Miedzy innymi z tego powodu nigdy w życiu nie byłem na żadnych zawodach, ani CP ani pneumatycznych. Strzelam dla siebie i tak jak lubię. Nie lubię gdy mi się coś narzuca. Dla mnie strzelectwo to chwila relaksu w ciszy na pustej strzelnicy... 8)
mkowalczuk
Stary bywalec
Posty: 2304
Rejestracja: czw 12.paź.2006 - 09:23
Moja broń:

Post autor: mkowalczuk »

Czarnowidz - szkoda, że nie byłeś na zawodach kilka lat temu.
Ja tamte zawody wspominam z nieukrywanym żalem.
Czarnowidz
Stary bywalec
Posty: 815
Rejestracja: pt 18.lis.2011 - 21:37
Lokalizacja: 3Miasto
Moja broń: Remington NMA1858 uberti TI, Kentucky flintlock

Post autor: Czarnowidz »

Nie ma co płakać nad rozlanym mlekiem.
Nie miałem ani samochodu ani flinty. Nie było by czym i z czym jechać. Poza tym wszystkie zawody odbywały się bardzo daleko ode mnie. Taki wyjazd to duże wyzwanie finansowe, czasowe, i logistyczne. O wiele bardziej wolę sobie gdy najdzie mnie na to ochota zapakować flintę w pokrowiec, pokrowiec na plecy, cztery litery na motorek i po 20min. jestem na strzelnicy. Mogę sobie w spokoju postrzelać przy okazji luźno "medytując" nad różnymi sprawami. Jeśli nawet bym się zjawił to tylko w charakterze obserwatora-kibica.

P.S. "Waldka" w tym czasie dopiero poznawałem a i do dziś w 100% go nie poznałem. :wink:
Czarnowidz
Stary bywalec
Posty: 815
Rejestracja: pt 18.lis.2011 - 21:37
Lokalizacja: 3Miasto
Moja broń: Remington NMA1858 uberti TI, Kentucky flintlock

Post autor: Czarnowidz »

Dokładnie nie pamiętam ale bodajże w roku 2007 w którejś z trzech gazet o tematyce strzeleckiej które w tamtym czasie czytywałem przeczytałem że w polskich sklepach w ciągu trzech lat obowiązywania znowelizowanej ustawy sprzedano ok.200tyś. replik broni czarnoprochowej.

Zaznaczam że w tamtym czasie strzelectwo czarnoprochowe na drodze rozwoju napotkało poważne przeszkody w postaci zaporowych cen replik (Bo jak nazwać fakt że replika odprzodowego pistoletu Ardesy w grudniu 2003 kosztowała ok.300zł a w styczniu już 700zł?) oraz fakt że wielu ludzi nie wiedziało lub nie wierzyło że te repliki naprawdę można posiadać bez zezwolenia. Do tego problemy z dostępnością prochu...

Obecnie rynek nieco się nasycił i ceny replik trochę spadły. Co sprytniejsi ludzie robią też zakupy za granicą gdzie ceny są o niebo niższe np. na egun-ie lub w USA. Do tego dochodzi tzw. import prywatny. Pojawiło się też wielu nowych sympatyków strzelań czarnoprochowych na zasadzie "zarażania" przez innych pasjonatów. Wielu z nich nigdy wcześniej nie interesowało się strzelectwem, po prostu któryś znajomy im pokazał i stwierdzili że może to być ciekawy sposób spędzania wolnego czasu.

Ile jest więc w naszym kraju działających replik CP? Szacuję ostrożnie że grubo ponad 0,5miliona sztuk. Oczywiście strzelców jest mniej. Po prostu wielu ludzi posiada więcej niż jedną sztukę. Jakaś część z tych replik zapewne uległa awariom lub zużyciu i dziś ozdabia ściany.

Chech, gdy kiedyś napisałem coś podobnego na iwebie w odpowiedzi przeczytałem że wypisuję pierdoły bo jakoś tych ludzi nie widać na zawodach. "...przyjedz i zobacz ilu strzela na zawodach..."

Im tam nie mieści się w głowie że wielu ludzi kupuje repliki po to by je po prostu posiadać. Część ludzi kupuje repliki by sobie od czasu do czasu postrzelać. Jeszcze inni kupują repliki jako namiastkę broni do samoobrony, do tego 1kg prochu i chowają je głęboko by czasem ktoś obcy nie dowiedział się że oni mają coś takiego. znam kilku ludzi kturych broń nie widziała strzelnicy odkąd trafiła w ich ręce... Niektórzy tak jak ja po prostu lubią sobie postrzelać w spokoju na pustej strzelnicy.

No ale na iweb-ie wszysto wiedzą lepiej...

Swoją drogą ciekawe ilu jest w naszym kraju posiadaczy broni CP?
mkowalczuk
Stary bywalec
Posty: 2304
Rejestracja: czw 12.paź.2006 - 09:23
Moja broń:

Post autor: mkowalczuk »

Kilka lat temu w Szczecinie działa "Snajper". Był to nieproszony gość na posesjach znajdujących się na obrzeżach Szczecina. W owym czasie gwałtownie wzrósł popyt na rewolwery CP w zachodniopomorskim. Nie zauważono jednak wzrostu zainteresowania strzelnicami. Gdzie niegdzie Policja twierdził jedynie, ze słyszano strzały prawdopodobnie z CP, lecz był to teren nie dopuszczony do strzelań.

Ilu nas jest? A jak policzyć? Tych co mają czy tych co strzelają legalnie?

Co do wizyt an zawodach. Byłem w pewnym okresie jedynym strzelcem z zachodniopomorskiego, który jeździł na zawody. Następny pojechał bo mu to zaproponowałem i go zawiozłem. Potem pojawili się ludzie z Polic. Czy bywają - nie wiem. Trudno jest liczyć. Nawet ocenić trudno. Jedno jest pewne - ten sport wymaga pielęgnowania, a nie zabijania chęci bzdurnymi wymysłami.
Czarnowidz
Stary bywalec
Posty: 815
Rejestracja: pt 18.lis.2011 - 21:37
Lokalizacja: 3Miasto
Moja broń: Remington NMA1858 uberti TI, Kentucky flintlock

Post autor: Czarnowidz »

mkowalczuk pisze: Jedno jest pewne - ten sport wymaga pielęgnowania, a nie zabijania chęci bzdurnymi wymysłami.


O tuż to Marku. :(

Swoją drogą czytałem jakiś czas temu że podobnie się ma relacja ilości sprzedanych wyczynowych karabinków i pistoletów pneumatycznych do ilości ludzi startujących w konkurencjach KPn i PPn. Prezes PZSS narzekał że mimo iż sprzedano tyle wyczynowej broni to nie przybyło członków PZSS i że ludzie interesują się PZSS tylko po to by dostać pozwolenie na broń sportową.
mkowalczuk
Stary bywalec
Posty: 2304
Rejestracja: czw 12.paź.2006 - 09:23
Moja broń:

Post autor: mkowalczuk »

Łatwo to zmienić. Wystarczy rozdzielić kwestie pozwoleń od PZSS, a ludzie zainteresują się PZSS-em bezinteresownie :lol:
Genialnie proste rozwiązanie - prawda?
Thalon
Bywalec
Posty: 117
Rejestracja: pn 21.sty.2008 - 10:32
Lokalizacja: Kalisz
Moja broń:

Post autor: Thalon »

No co Ty mkowalczuk?
Dac spoleczenstwu wolna reke?
A fuuuuj.
mkowalczuk
Stary bywalec
Posty: 2304
Rejestracja: czw 12.paź.2006 - 09:23
Moja broń:

Post autor: mkowalczuk »

:(
Zbyt proste?
Wiedziałem, że się nie spodoba i nikt nie zaryzykuje.
Czarnowidz
Stary bywalec
Posty: 815
Rejestracja: pt 18.lis.2011 - 21:37
Lokalizacja: 3Miasto
Moja broń: Remington NMA1858 uberti TI, Kentucky flintlock

Post autor: Czarnowidz »

Ach Marku żeby to od nas zależało...
Mówi się że w PZPN jest beton mafia i kolesiostwo ale ludzie PZPN to przedszkolaki w porównaniu do zarządu PZSS. Im jest dobrze tak jak jest i nikt tego w żaden sposób nie ruszy.

Z resztą w PZŁ jest podobnie. Szkoda gadać... :-P
ODPOWIEDZ