Prace nad ustawą o broni i amunicji
Te wizyty nie sa złe , policjanci sami oglądają pytają. Taki ,,prikaz" dostał to idzie ,najczęsciej we 2 i robisz kawke pokazujesz co i jak wytłumaczysz. Policjanci sami wściekają sie ze ich wnioski o broń kończą tak samo jak wnioski cywili czyli nie bo nie. Wbrew pozorom policjanci bywają zupełnie normalni ale mają nienormalnych przełozonych.
-
- Stary bywalec
- Posty: 2304
- Rejestracja: czw 12.paź.2006 - 09:23
- Moja broń:
Pewnie masz rację. Mój dzielnicowy to całkiem sympatyczny człowiek i chętnie bym Go dobrą kawą napoił, ale w przypadku tych wizyt też bywają przegięcia.
I nie mówię tu o łapankach organizowanych na myśliwych po większej imprezie po polowaniu, a np o wizycie w czasie skromnych imienin. Psuje atmosferę i lekko płoszy gości.
I nie mówię tu o łapankach organizowanych na myśliwych po większej imprezie po polowaniu, a np o wizycie w czasie skromnych imienin. Psuje atmosferę i lekko płoszy gości.
mają na talerzu "po spożyciu" i moga odebrać zabawki....mkowalczuk pisze: I nie mówię tu o łapankach organizowanych na myśliwych po większej imprezie po polowaniu,
..dlatego na Ślasku obchodzi się "geburstag"= urodziny...mkowalczuk pisze: a np o wizycie w czasie skromnych imienin. Psuje atmosferę i lekko płoszy gości.
-
- Stary bywalec
- Posty: 2304
- Rejestracja: czw 12.paź.2006 - 09:23
- Moja broń:
Ze mną sie umówił telefonicznie, bo porzednio zastał tylko mojego syna i owczarka, wiec nic sie nie dowiedział oprocz tego , że szafa jest zamknieta a klucz mam ja...
(Ale to też jest zagrywka, bo nóz ktos pokazałby co jest w szafie itp.. to właściciel broni ma kredki i jest podstawa do cofniecia decyzji administracyjnej...)
edit: jade na strzelnice pocwiczyc oko na 100m
(Ale to też jest zagrywka, bo nóz ktos pokazałby co jest w szafie itp.. to właściciel broni ma kredki i jest podstawa do cofniecia decyzji administracyjnej...)
edit: jade na strzelnice pocwiczyc oko na 100m
-
- Stary bywalec
- Posty: 2304
- Rejestracja: czw 12.paź.2006 - 09:23
- Moja broń:
Mój savage zawstydił chyba sharpsa, bo ten drugi nagle zaczał strzelac celniej....mkowalczuk pisze:Sam widzisz jaka ciuciubabka.
W czym bowiem problem gdyby w tej samej szafce mieszkały np. Glock i Navik?
Zazdroszczę strzelania. Samych centralnych dyszek życzę.
odnosnie mieszkania w jednej szfie navika i nitro- to nie ma problemu, a raczej jeden tylko szafa jest pod "opieka" tylko własciiela broni "pozwoleniowej"...Czyli jeżeli Nawik mojego syna jest w mojej szafie, to nie moge mu dac kluczy, by zabierał go sobie kiedy chce...
Ale to juz przepisy..
Moje naviki i inne CP wiszą cały czas na ścianie i przyciagają wzrok nawet Mł. aspiranta..
NOWA USTAWA
Dz. U. nr 38 NOWA USTAWA z dnia 5 stycznia 2011 r. o zmianie ustawy o broni i amunicji : zgodnie z zapisami art. Art. 11. Pozwolenia na broń nie wymaga się w przypadku:10) posiadania broni palnej rozdzielnego
ładowania, wytworzonej przed rokiem
1885 oraz replik tej broni; A WIĘC ŻEGNAJCIE LEFOSZÓWKI?
ładowania, wytworzonej przed rokiem
1885 oraz replik tej broni; A WIĘC ŻEGNAJCIE LEFOSZÓWKI?
-
- Stary bywalec
- Posty: 2304
- Rejestracja: czw 12.paź.2006 - 09:23
- Moja broń:
-
- Stary bywalec
- Posty: 2304
- Rejestracja: czw 12.paź.2006 - 09:23
- Moja broń:
Sporo Ci wyszło z tego rachunku, a jak wiesz to tylko legalizacja tego co jeszcze dziś można mieć bez kwitów i bez tych dodatkowych "podatków".
Nie bardzo chce mi się wierzyć by było wielu chętnych. Szybciej uwierzę, że jakaś grupa ludzi stanie się przestępcami
Szkoda. Wydaje mi się, że nie ma racjonalnego uzasadnienia tej sytuacji.
Nie bardzo chce mi się wierzyć by było wielu chętnych. Szybciej uwierzę, że jakaś grupa ludzi stanie się przestępcami
Szkoda. Wydaje mi się, że nie ma racjonalnego uzasadnienia tej sytuacji.
Rachunek prosty:
1000 = egzamin
242- postepowanie administracyjne
350-500- badania lekarskie
500( minimum) szafa
A to tak , jak napisałeś- tylko za pierwszym razem- bez koniecznosci przynalezenia do Stowarzyszenia.
potem przy staraniu sie o kolejne sztuki
Badania, Egzamin, opłata administracyjna - czyli mniej o cenę szafy czy innych zabezpieczeń.
Zapewne wiesz , że broń kolekcjonerską mozna trzymac na scianie, ale pod warunkiem posiadania drzwi antywłamaniowych i "okratowanych okien= (w przypadku mieszkań na parterze, lub ostatnim pietrze)
1000 = egzamin
242- postepowanie administracyjne
350-500- badania lekarskie
500( minimum) szafa
A to tak , jak napisałeś- tylko za pierwszym razem- bez koniecznosci przynalezenia do Stowarzyszenia.
potem przy staraniu sie o kolejne sztuki
Badania, Egzamin, opłata administracyjna - czyli mniej o cenę szafy czy innych zabezpieczeń.
Zapewne wiesz , że broń kolekcjonerską mozna trzymac na scianie, ale pod warunkiem posiadania drzwi antywłamaniowych i "okratowanych okien= (w przypadku mieszkań na parterze, lub ostatnim pietrze)
-
- Stary bywalec
- Posty: 2304
- Rejestracja: czw 12.paź.2006 - 09:23
- Moja broń:
Niestety dobrze policzyłeś.
Składka w stowarzyszeniu też pewnie kosztuje, a będzie potrzebna przy następnych zakupach.
No i zbycie tej broni będzie kłopotliwe, bo liczba zainteresowanych będzie ograniczona.
No ale to na szczęście już nie moje zmartwienie. Co mogłem to zrobiłem mimo, że lefoszki nie mam. Za tę aktywność też zapłaciłem.
Gdyby każdy posiadacz lefoszki tyle samo zrobił, to by problem pewnie nie istniał.
Składka w stowarzyszeniu też pewnie kosztuje, a będzie potrzebna przy następnych zakupach.
No i zbycie tej broni będzie kłopotliwe, bo liczba zainteresowanych będzie ograniczona.
No ale to na szczęście już nie moje zmartwienie. Co mogłem to zrobiłem mimo, że lefoszki nie mam. Za tę aktywność też zapłaciłem.
Gdyby każdy posiadacz lefoszki tyle samo zrobił, to by problem pewnie nie istniał.
Moja poszła i to tanio,kupiłem na a...drogo ale nie trafiłem, sprzedałem bez żalu.Tyle ze kształt fajny i dawne marzenia sie przypomniały(jeszcze za dzieciaka ) ech te kurki. Teraz ,to gdy mnie najdzie poświece promese łatwiej i bez problemu ale to daleka przyszłośc. A tydzien temu poszedł moj kentucki ale blisko i w dobre ręce