pozwolenie? jakie?
: pt 04.gru.2015 - 10:15
witam,
ostatnio zaczalem zglebiac temat i z tego co sie dowiedzialem to wchodza w gre dwa rodzaje pozwolen:
1. kolekcjonerskie
2. sportowe
to 3. do ochrony (podobno nie realne do dostania)
gdzies przeczytalem ze warto zrobic oba naraz (wtedy zaoszczedza sie na badaniach, psychologach itp.) - prawda? robil ktos?
w tym wszystkim zastanawiaja mnie roznice w zdobyciu ich i koszty? znalazlem takie - czy to wszystkie?
1.
dot. wielu rodzajow broni (rowniez gazowek), trzeba zrobic egzamin panstwowy na policji, brak innych kosztow rocznych poza skladka w stowarzyszeniu kolekcjonerskim (jaka? i gdzie je znalezc?) - czy to wszystko?
2.
ograniczone rodzaje broni (brak gazowek), brak egzaminu na policji tylko egzamin patentowy w stowarzyszeniu sportowym, mega koszty roczne (u mnie ok 500 pln - w tym chyba licencja oraz mam nadzieje ze te starty w zawodach bo sa wymogiem koniecznym) - czy to wszystko?
Ci drudzy (z tymi pierwszymi jeszcze nie znalazlem kontaktu - nawet ROMB nie pomogl) chwala sie ze prowadza za raczke i gwarantuja 99 % zdawalnosc (no wkoncu te oplaty dla nich roczne male nie sa)
Reasumujac - ostatnio Pan Andrzej T. probuje przepchnac kolejne pozwolenie (wlasciwie to jest glowny moj powod zrobienia jakiegokolwiek lub zakupu tego CP-mysle ze w nadchodzacych czasach nie tylko moj), czyli do ochrony miru domowego - co myslicie o tym? warto poczekac? jest szansa ze to przejdzie?
Chociaz dostajac z ROMB-u takie dosc lakoniczno/spychologiczne odpowiedzi na moje pytania, glownie odsylanie mnie do ustawy - zastanawiam sie (zreszta gdzies przeczytalem taka opinie) czy to nie jest wielka sciema (ten caly ROMB, czy takie 99% gwarantowanie otrzymania pozwolenia z jednym ze stowarzyszen) - a na celu ma tylko zrobienie sobie tzw. spisu powszechnego chetnych do posiadania broni, czyt. moze potencjalnych przestepcow, czy terrorystow?
A moze moje pytania sa zbyt szczegolowe i nie powinny byc zadawane w formie, maila, tel czy tutaj? tylko f2f?
Mam jeszcze jedna watpliwosc co do kosztow, licencji itp. w dwoch powyzszych przypdkach:
- zrobilem pozwolenie (jedno lub drugie) ale nie zakupilem/nie posiadam broni i narazie nie mam takiego zamiaru - traktuje owo pozwolenie tylko jako furtke na przyszlosc wrazie jakiegokolwiek zagrozenia ?
Co wtedy? czy musze ponosic jakies koszty? skladki w stowarzyszeniach, odnawiac licencje, uczestniczyc w tych zawodach?
Czy wystarczy ze sobie raz na jakis czas odwiedze strzelnice albo postrzelam z CP na niej?
Liczac na to ze tutaj rowniez nie bede odsylany do ustawy tylko otrzymam jasna odpowiedz - najlepiej od osob ktore przeszly powyzsze aspekty na wlasnej skorze - na moje watpliwosci co wybrac zeby ulatwic sobie dostep do broni wrazie takiej koniecznosci?
Moze byc na PW - jesli komus tak wygodniej - albo chetnie sie z kims spotkam (kuj-pom) zeby przegadac temat
pzdr
ostatnio zaczalem zglebiac temat i z tego co sie dowiedzialem to wchodza w gre dwa rodzaje pozwolen:
1. kolekcjonerskie
2. sportowe
to 3. do ochrony (podobno nie realne do dostania)
gdzies przeczytalem ze warto zrobic oba naraz (wtedy zaoszczedza sie na badaniach, psychologach itp.) - prawda? robil ktos?
w tym wszystkim zastanawiaja mnie roznice w zdobyciu ich i koszty? znalazlem takie - czy to wszystkie?
1.
dot. wielu rodzajow broni (rowniez gazowek), trzeba zrobic egzamin panstwowy na policji, brak innych kosztow rocznych poza skladka w stowarzyszeniu kolekcjonerskim (jaka? i gdzie je znalezc?) - czy to wszystko?
2.
ograniczone rodzaje broni (brak gazowek), brak egzaminu na policji tylko egzamin patentowy w stowarzyszeniu sportowym, mega koszty roczne (u mnie ok 500 pln - w tym chyba licencja oraz mam nadzieje ze te starty w zawodach bo sa wymogiem koniecznym) - czy to wszystko?
Ci drudzy (z tymi pierwszymi jeszcze nie znalazlem kontaktu - nawet ROMB nie pomogl) chwala sie ze prowadza za raczke i gwarantuja 99 % zdawalnosc (no wkoncu te oplaty dla nich roczne male nie sa)
Reasumujac - ostatnio Pan Andrzej T. probuje przepchnac kolejne pozwolenie (wlasciwie to jest glowny moj powod zrobienia jakiegokolwiek lub zakupu tego CP-mysle ze w nadchodzacych czasach nie tylko moj), czyli do ochrony miru domowego - co myslicie o tym? warto poczekac? jest szansa ze to przejdzie?
Chociaz dostajac z ROMB-u takie dosc lakoniczno/spychologiczne odpowiedzi na moje pytania, glownie odsylanie mnie do ustawy - zastanawiam sie (zreszta gdzies przeczytalem taka opinie) czy to nie jest wielka sciema (ten caly ROMB, czy takie 99% gwarantowanie otrzymania pozwolenia z jednym ze stowarzyszen) - a na celu ma tylko zrobienie sobie tzw. spisu powszechnego chetnych do posiadania broni, czyt. moze potencjalnych przestepcow, czy terrorystow?
A moze moje pytania sa zbyt szczegolowe i nie powinny byc zadawane w formie, maila, tel czy tutaj? tylko f2f?
Mam jeszcze jedna watpliwosc co do kosztow, licencji itp. w dwoch powyzszych przypdkach:
- zrobilem pozwolenie (jedno lub drugie) ale nie zakupilem/nie posiadam broni i narazie nie mam takiego zamiaru - traktuje owo pozwolenie tylko jako furtke na przyszlosc wrazie jakiegokolwiek zagrozenia ?
Co wtedy? czy musze ponosic jakies koszty? skladki w stowarzyszeniach, odnawiac licencje, uczestniczyc w tych zawodach?
Czy wystarczy ze sobie raz na jakis czas odwiedze strzelnice albo postrzelam z CP na niej?
Liczac na to ze tutaj rowniez nie bede odsylany do ustawy tylko otrzymam jasna odpowiedz - najlepiej od osob ktore przeszly powyzsze aspekty na wlasnej skorze - na moje watpliwosci co wybrac zeby ulatwic sobie dostep do broni wrazie takiej koniecznosci?
Moze byc na PW - jesli komus tak wygodniej - albo chetnie sie z kims spotkam (kuj-pom) zeby przegadac temat
pzdr