Zezwolenie....

MarekN
Posty: 8
Rejestracja: ndz 27.lis.2011 - 19:17
Lokalizacja: Przemyśl
Moja broń:

Zezwolenie....

Post autor: MarekN »

Od dawna już zajmuje się osadami. Najpierw sobie do wiatrówek, potem kolegom, a potem reszcie. Ostatnio zwróciło się do mnie mailowo paru myśliwych z pytaniem o odnowienie łoża i ewentualne przeróbki. O ile odnowienie nie wymaga żelastwa to przeróbki wymagają przymiarek. Nie posiadam zezwolenia na broń więc w myśl prawa nie mogę posiadać żelastwa do przymiarek. Wszystko fajnie gdy klient jest lokalny. Przyjedzie, sprawdzimy i po kłopocie ale ostatnio napisało kilku klientów z odległych stron i co teraz? No to pojechałem na policje i pytam czy na podstawie drewnowego dłubactwa mogę dostać pozwolenie? Otóż nie. Ustawa mówi, że dla sportu, dla zabijania zwierząt i dla obrony oraz celów szkoleniowych, a co z dłubaczami? Ciekawe czy rusznikarze muszą posiadać zezwolenie?
Ostatnio zmieniony pn 12.gru.2011 - 14:41 przez MarekN, łącznie zmieniany 1 raz.
Awatar użytkownika
mkl1
Stary bywalec
Posty: 1000
Rejestracja: śr 25.paź.2006 - 14:18
Lokalizacja: KATOWICE
Moja broń:

Post autor: mkl1 »

Rusznikarz to zawód wymagający koncesji MSWiA jeżeli ma przyjąc broń do naprawy/regulacji itp.
Na tej podstawie moze przyjąć broń od osoby uprawnionej i zobowiazany jest wydać stosowny dokument, który to potwierdza fakt gdzie i kto dysponuje bronią w danym momencie.
To tak na skróty...
ODPOWIEDZ