Miejsce w promesach jeść nie woła, więc to trochę potrwa. Korci mnie by kupić coś w międzyczasie z nitro. Jakąś sztukę stanowiącą uzupełnienie tego co już jest. Ostatnio mogłem strzelić z otwartych na zawodach, ale moja Tikka nie ma muszki i szczerbinki, więc ma jeden start mniej mimo wyjazdu na zawody. Może więc Tikke .223, a może jakiegoś Beryla Sport lub AKM, ale wtedy na Policji wyjdę na człowieka, którego słowo nie jest zbyt wiele warte i w przyszłym roku musiałbym sprzedać coś by się ilości zgadzały i dopiero bym mógł iść do Michała na zakupy.
Myśliwemu łatwiej. Sportowiec musi zbierać durne starty, a nie oddaje się przyjemności strzelania ... wyłącznie dla przyjemności.
Ekonomika wskazuje bym kupił coś co mi będzie służyło na zawodach na które jadę z tym co już mam po to by zbierać całą masę startów, ale z CP się nie wyleczyłem (mimo, że bardzo się starałem) i jak coś takiego widzę to serce mi klika jak klapa od śmietnika:
