BlackPowder

Cześć Bready, kratka ma 17,2mm. (wybacz ale nie mam suwmiarki calowej) ok. 0,68" Najszersze przestrzeliny 22mm. czyli 0,87"
Piszesz żeby zacząć od białego-żółtego, tarcza którą omawiamy była strzelana już z ciepłej lufy (bo to były 4 strzały przed którymi strzeliłem jakieś 20 strzałów) Mam przeczucie że już nie wiele brakuje żeby te strzały zawęzić w jakąś przyzwoitą grupkę (może 0.2-0.4 graina prochu mniej) Tak mi się zdaje, no chyba że się mylę

Jezeli tak to probuj ,ale tak z ciekawosci zrob z 3 grupy po 3 na przejsciu z bialego na zolte co 0.3 gr i strzel na koniec gdy lufa juz bedzie goraca.

Tak zrobię, Bredy wspomniałeś że: "Ciezko bedzie z ta lufa cos wiecej uzyskac" Co chciałeś przez to powiedzieć?
Są lufy które strzelają tak samo na zimno i gorąco?

Sa lufy w ktorych roznica jest mniejsza.
Dlatego tez czesto stosuje sie lufy "Bull Barrel" o srednicy zewnetrznej 1 cala aby sie wolniej nagrzewaly.
A jeszcze duzo zalezy jaki egzemplarz sie trafi.

Czołem, jak ktoś przegapił to 3 część już była:

A dziś 4 i zarazem ostatnia z całego procesu:

No to mam
0,24 MOA



Strzelane z rozgrzanej lufy i pękniętym żebrem, po każdym strzale myślałem że się zsikam z bólu. Teraz czeka mnie jeszcze jeden wyjazd, zrobię większą ilość amunicji w tej naważce i będę strzelał grupami po 4 strzały. Zobaczę po ilu strzałach robi się zbliżona grupa i jak długo się utrzyma?
Bredy, jeszcze raz dziękuję za pomoc w zrobieniu beddingu i bardzo proszę podziękuj ode mnie Chesterowi.
ps. Znacząco poprawiło się skupienie z fabrycznej amunicji, 10 kolejnych strzałów w grupie o średnicy 2cm.

A jaka nawazka w porownaniu z tymi poprzednimi?
Oczywiscie o ile ten sam proch.

Ten sam proch te same pociski, łuski i spłonki. W sumie od zeszłorocznej naważki zszedłem o 0.8 graina.
Czyli jeszcze zaoszczędzę na prochu
A co do prochu, jak kupowałem sztucer to myślałem że będę elaborował na Hodgdon Varget, ale zabronili go importować do europy. Teraz pojawił się u nas IMR Enduron 4166 (drogi jak cholera) ale zacytuję importera "IMR Enduron 4166 to wszechstronny, dedykowany do strzelań precyzyjnych. Proch w działaniu porównywalny do Hodgdon Varget"
Masz jakieś doświadczenia z tym prochem, lub chociaż znasz jakieś opinie na jego temat?

Nie ,nie mam.
Ja elaboruje 6.5CR i 30-06 na H4350 ,IMR4350 jest niby identyczny ,ale to jednak nie to samo ,wieksza wrazliwosc na zmiany temperatury.
.223Rem robie na Vargecie ,jakis czas temu byl niedostepny ,podobnie jak H4350 ,ale sa juz z powrotem.
Do broni dlugiej innych prochow praktycznie nie uzywam ,mam kilka innych ktore sie nie sprawdzily i do kad ich nie zuzyje robie na nich amunicje do przedstrzelania lufy zanim zaczne strzelac grupy ,2-3 strzaly po przyjsciu na strzelnice.

Szkoda że u nas H4350 jest niedostępny, spróbowałbym tego św. grala. Nie pozostaje mi nic innego jak zostać przy RS 52

Do .308win H4350 ma troche za duza objetosc.
Moze do ciezkich pociskow ,ale raczej lepiej pasuje Varget.

Varget też u nas niedostępny. Zamiast wszystkich Hodgdonów pojawiły się u nas te prochy IMR Dla tego pytałem.