Tokarenka

Awatar użytkownika
Bready
Stary bywalec
Posty: 1430
Rejestracja: czw 23.lut.2012 - 02:03
Lokalizacja: Dupont, PA, USA
Moja broń: Duzo ,dawno nie liczylem ;)

Re: Tokarenka

Post autor: Bready »

donkihot pisze: śr 19.gru.2018 - 12:24 Domyślam się że służy do dorabiania części do np. tego:
Obrazek
G..no prawda :;
Jezeli sam suport tokarki nie wazy conajmniej z 50kg to zapomnij o precyzyjnej robocie.
Na malych maszynach sie nie da ,wibracje przeszkadzaja ,mala sztywnosc mocowania zarowno noza jak i materialu.
Awatar użytkownika
Matlak
VIP
Posty: 1079
Rejestracja: sob 28.lip.2012 - 14:04
Lokalizacja: Pojezierze Drawskie
Moja broń: brak

Re: Tokarenka

Post autor: Matlak »

Tak została pokazana jako wielkości dłoni ale waży z 50kg
Awatar użytkownika
Bready
Stary bywalec
Posty: 1430
Rejestracja: czw 23.lut.2012 - 02:03
Lokalizacja: Dupont, PA, USA
Moja broń: Duzo ,dawno nie liczylem ;)

Re: Tokarenka

Post autor: Bready »

Matlak pisze: śr 19.gru.2018 - 16:17 Tak została pokazana jako wielkości dłoni ale waży z 50kg
Widzialem film ,ale nawet ta moja 9"x19" jest za mala do precyzyjnej roboty.
W precyzyjnej co najmniej 50kg to ma wazyc sam suport ,a cala maszyna minimum okolo 1 tony.
Czym wieksza maszyna tym wieksza precyzja.
Awatar użytkownika
donkihot
Bywalec
Posty: 391
Rejestracja: wt 29.sie.2017 - 11:48
Lokalizacja: LASY PODWARSZAWSKIE
Moja broń: Walther GSP .32 S&W, CZ 557 Varmint, CZ 75 TS S&W

Re: Tokarenka

Post autor: donkihot »

Bready pisze: śr 19.gru.2018 - 15:10
G..no prawda :;
A to jest trzecia prawda wg. ks. Tischnera ;)
Bready pisze: śr 19.gru.2018 - 15:10 Jezeli sam suport tokarki nie wazy conajmniej z 50kg to zapomnij o precyzyjnej robocie.
Ja pokazałem werk od zegarka a nie wał napędowy w Titanicu, a że nie znam się na obróbce skrawaniem to zapytałem "wujka google" w trzech językach i oto wyniki:

Po polsku: https://www.google.pl/search?q=tokarka+ ... 66&bih=632

Po angielsku: https://www.google.pl/search?q=watchmak ... 66&bih=632

I po niemiecku: https://www.google.pl/search?q=uhrmache ... 66&bih=632

Z powyższych wychodzi mi że jednak ks. Tischner ale prawda nr.1 :-P
Wycior
VIP
Posty: 2071
Rejestracja: pt 14.kwie.2017 - 14:45
Lokalizacja: Okolice Katowic
Moja broń: CP i ostry jęzor

Re: Tokarenka

Post autor: Wycior »

Nie widzę nic fałszywego w twierdzeniu Brady'ego. Zdolność precyzyjnego toczenia, zwłaszcza twardych materiałów, w pierwszym rzędzie zależy przecież od sztywności łoża i stabilności supportu. Widziałem faceta jak na dwumetrowej tokarce nacinał nietypowe wkręty o średnicy ok. 2.5 mm (o ile pamiętam UNC 2 albo 3) i wychodziły idealnie.

Przy okazji, Koledzy, co jest z tymi plastikowymi kołami w gitarze? Filmik mnie zaskoczył. W mojej mam stalowe, co mi się wydawało normalne. Tu widzę że jednak wsadzają plastiki. Co się w praktyce dzieje np. przy zablokowaniu posuwu - czy aby te kółka nie tracą ząbków? O takim ryzyku w filmiku wspomniano.
Awatar użytkownika
donkihot
Bywalec
Posty: 391
Rejestracja: wt 29.sie.2017 - 11:48
Lokalizacja: LASY PODWARSZAWSKIE
Moja broń: Walther GSP .32 S&W, CZ 557 Varmint, CZ 75 TS S&W

Re: Tokarenka

Post autor: donkihot »

Wycior pisze: czw 20.gru.2018 - 10:38 Nie widzę nic fałszywego w twierdzeniu Brady'ego.
Ale skąd pomysł że ja to zrobiłem?
Ja tylko pokazałem że "tokarka zegarmistrzowska" to raczej maleńkie narzędzie.
.44
Bywalec
Posty: 483
Rejestracja: ndz 06.maja.2012 - 13:01
Lokalizacja: Piła
Moja broń:

Re: Tokarenka

Post autor: .44 »

Wycior pisze: czw 20.gru.2018 - 10:38 Nie widzę nic fałszywego w twierdzeniu Brady'ego. Zdolność precyzyjnego toczenia, zwłaszcza twardych materiałów, w pierwszym rzędzie zależy przecież od sztywności łoża i stabilności supportu. Widziałem faceta jak na dwumetrowej tokarce nacinał nietypowe wkręty o średnicy ok. 2.5 mm (o ile pamiętam UNC 2 albo 3) i wychodziły idealnie.

Przy okazji, Koledzy, co jest z tymi plastikowymi kołami w gitarze? Filmik mnie zaskoczył. W mojej mam stalowe, co mi się wydawało normalne. Tu widzę że jednak wsadzają plastiki. Co się w praktyce dzieje np. przy zablokowaniu posuwu - czy aby te kółka nie tracą ząbków? O takim ryzyku w filmiku wspomniano.
Koło na gitarze jest swego rodzaju bezpiecznikiem. W swojej belgijce koło pośrednie mam tekstolitowe. Lepiej jak w razie zablokowania wałka pociągowego czy innej przygody w tym stylu koło gitary zęby zgubi niż rozdupczy się skrzynka posuwów. Ale Chińczykom raczej chyba o taniość bardziej chodziło niż o bezpieczeństwo maszyny tym bardziej ze prawie wszystkie koła są z tworzywa. Tekstolit ma tę własność że chłonie olej(nowe koło przed założeniem powinno się zanurzyć na jakiś czas w gorącym oleju) i cicho pracuje, raz na 3 miesiące około czyszczę i smaruję gitarę i wystarczy. Do tego materiał ten dobrze współpracuje ze stalowymi kołami, praktycznie nie zużywa się. Kiedyś, dawno temu jeździły sobie Żuki, Nysy, Warszawy i inne Tarpany napędzane najpierw silnikami M20 potem S21. Rozrząd tam był na kołach zębatych. Duże koło(to na wałku rozrządu) było właśnie z tekstolitu. Raz spotkałem sie z awarią polegającą na zgubieniu zębów koła tekstolitowego(przebieg auta 25 tys, km.). Rozrząd w tych silnikach był b. trwały, wskazana była wymiana koła przy remoncie kapitalnym(jakieś 150 tys km przebiegu) ale nie zawsze to robiono...
Wycior
VIP
Posty: 2071
Rejestracja: pt 14.kwie.2017 - 14:45
Lokalizacja: Okolice Katowic
Moja broń: CP i ostry jęzor

Re: Tokarenka

Post autor: Wycior »

.44 pisze: czw 20.gru.2018 - 11:44 Koło na gitarze jest swego rodzaju bezpiecznikiem [...] Ale Chińczykom raczej chyba o taniość bardziej chodziło
Też sądzę że Chińczykom chodzi tylko o koszt, chociaż niektórzy dają koła stalowe. W ich tokareczkach transmisja od silnika do przekładni wrzeciona jest na pasku zębatym. Założyłbym że w razie draki bezpiecznikiem będzie pasek. Koło wałka pociągowego jest najbardziej obciążone, zwłaszcza przy gwintowaniu gdy posuw duży a koło mniejsze. Wtedy plastik mógłby zgubić zęby. Tak sobie gdybam czy zastąpienie paska zębatego klinowym (wraz z kółkami) nie dałoby lepszego bezpiecznika.
Awatar użytkownika
Matlak
VIP
Posty: 1079
Rejestracja: sob 28.lip.2012 - 14:04
Lokalizacja: Pojezierze Drawskie
Moja broń: brak

Re: Tokarenka

Post autor: Matlak »

W mojej chince WSZYSTKIE koła zębate są z plastiku, tak samo napędowe a pasek jest zębaty :) dostępne są w sprzedaży kompletne kity zamienników stalowych wszystkich kół zębatych :) tokarkę mam ze dwa lata. Generalnie się już dawno zwróciła. Nie lecę z grubym wiórem, pracuję zdecydowanie w miękkich materiałach i póki co tryby nie wykazują zadnych objawów zmęczenia :) znane są powszechnie przypadki nieuwagi na zapiętym posuwie i wjechania suportem w szczęki, kończy się to zakupem stalowego kitu :D przy okazji można a sobie łożyska wymienić na stożkowe.
Awatar użytkownika
Bready
Stary bywalec
Posty: 1430
Rejestracja: czw 23.lut.2012 - 02:03
Lokalizacja: Dupont, PA, USA
Moja broń: Duzo ,dawno nie liczylem ;)

Re: Tokarenka

Post autor: Bready »

Ja w tokarce kola w gitarze mam metalowem ,a "bezbiecznikiem" jest ramie na ktorym sa mocowane ,i ktore w razie zablokowania zostanie odepchniete przez naprezenie na zazebieniu kol.
Za to wyjechaly mi sie kolo slimakowe i slimacznica od posuwu w przekladni suportu pomimo ze byly metalowe.
Wymienilem ,ale teraz zadziej uzywam posuwu przy toczeniu mniej precyzyjnych elementow.
Natomiast we frezarce mialem przekladnie pomiedzy silnikiem a wrzecionem na plastikowych kolach.
Wymienilem na przekladnie pasowa zanim zaczelem cokolwiek frezowac aby uniknac niespodziewanej kilkudniowej przerwy w trakcie pracy ;)
Dostepne tez byly kola metalowe do oryginalnej przekladni ,ale pasowa ma lepiej dobrane przelozenia ,co przy plynnej regulacji obrotow daje ich wiekszy zakres ,i przy cienkich frezach moze miec spore znaczenie.
donkihot pisze: czw 20.gru.2018 - 11:34 Ja tylko pokazałem że "tokarka zegarmistrzowska" to raczej maleńkie narzędzie.
Ale to bardziej sie nadaje do dorabiania czesci do zegarow na wiezach ratuszowych niz do werkow malych zegarkow ,za mala precyzja :-D
Cos jak "swinka morska" ,anie to swinia ,ani w morzu nie zyje. 8-)
Awatar użytkownika
Bready
Stary bywalec
Posty: 1430
Rejestracja: czw 23.lut.2012 - 02:03
Lokalizacja: Dupont, PA, USA
Moja broń: Duzo ,dawno nie liczylem ;)

Re: Tokarenka

Post autor: Bready »

Wycior pisze: czw 20.gru.2018 - 12:31 W ich tokareczkach transmisja od silnika do przekładni wrzeciona jest na pasku zębatym.
W tych z silnikami stalopradowymi i regulatorem obrotow PWM tak ,w mojej jest silnik indukcyjny i dwa paski ,zebaty i klinowy ,przy czym zebaty bierze udzial tylko przu nizszych przelozeniach.
Natomiast klinowy 5M710 ,ktorego szerokosc u gory wynosi 4.7mm ,a wysokosc 3.6mm to porazka ,zuzywa sie w blyskawicznym tempie.
Wlasnie tak planuje ze gdy juz zakoncze prace nad posuwem do frezarki to wymienie silnik na DC + regulator ,i zaloze pasek zebaty zamiast klinowego ,a funkcje zabezpieczenia przejmie ogranicznik pradowy.
Załączniki
100_1335.JPG
Wycior
VIP
Posty: 2071
Rejestracja: pt 14.kwie.2017 - 14:45
Lokalizacja: Okolice Katowic
Moja broń: CP i ostry jęzor

Re: Tokarenka

Post autor: Wycior »

Mam tylko wątpliwość czy przy pasku zębatym ogranicznik/wyłącznik prądowy wystarczy, bo nawet natychmiastowe odłączenie prądu nic nie poradzi na bezwładność wirnika. Zabezpieczenie mechaniczne może mieć swoje zalety. Czy ta widoczna na zdjęciu sprężyna spiralna to nie ten bezpiecznik gitary? Zabrałem się za testowanie Twojego rozwiązania, używając ramienia gitary na którym wisi ośka kół B/C. Normalnie jest mocowana śrubą na sztywno ale sprawdzam czy dołożenie dobranej podkładki sprężystej nie umożliwi obrotu ramienia przy nadmiernym wzroście obciążenia przekładni.
Awatar użytkownika
Bready
Stary bywalec
Posty: 1430
Rejestracja: czw 23.lut.2012 - 02:03
Lokalizacja: Dupont, PA, USA
Moja broń: Duzo ,dawno nie liczylem ;)

Re: Tokarenka

Post autor: Bready »

Nie ,to jest sprezyna rolki napinacza paska klinowego ktory na zdjeciu jest w pozycji podniesionej i nie napina paska.
Awatar użytkownika
donkihot
Bywalec
Posty: 391
Rejestracja: wt 29.sie.2017 - 11:48
Lokalizacja: LASY PODWARSZAWSKIE
Moja broń: Walther GSP .32 S&W, CZ 557 Varmint, CZ 75 TS S&W

Re: Tokarenka

Post autor: donkihot »

Na poprzedniej stronie gadaliście coś o patentach na szybkie blokowanie konika, a ja dziś znalazłem taki filmik:

Pomijając poduszkę pneumatyczną ułatwiającą przesuwanie konika (w małych tokarkach chyba zbędne) to sam system blokowania super koleś wymyślił.
Awatar użytkownika
Bready
Stary bywalec
Posty: 1430
Rejestracja: czw 23.lut.2012 - 02:03
Lokalizacja: Dupont, PA, USA
Moja broń: Duzo ,dawno nie liczylem ;)

Re: Tokarenka

Post autor: Bready »

No i frezarka po pierwszym stopniu upgrade :-)
Załączniki
100_1338.JPG
ODPOWIEDZ