Marlin XT

Awatar użytkownika
Bready
Stary bywalec
Posty: 1430
Rejestracja: czw 23.lut.2012 - 02:03
Lokalizacja: Dupont, PA, USA
Moja broń: Duzo ,dawno nie liczylem ;)

Marlin XT

Post autor: Bready »

Marlina XT-22RZ 22LR mam juz okolo 3 lat ,ale ostatnio zaczelem sie zastanawiac nad bocznym zaplonem na troche dalszy dystans na jesiennego indyka.
No i od dzisial moj XT-22RZ ma braciszka ,Marlina XT-17VR ,17HMR Varmint.
Obrazek
Obrazek

Jeszcze nie strzelany ,czekam na pierscienie do lunety ,bo te na zdjeciu mi jakos nie pasuja.
Chce zrobic tak jak w tym 22LR ,tzn zamontowac pierscienie bezposrednio na nafrezowanej na komorze szynie 11mm ,a nie na przykrecanych bazach.
Zastanawialem sie nad Savage w kalibrze 17HMR ,ale nie mieli varminta wiec mam drugiego Marlina.
cerber

Post autor: cerber »

:D
Nie miałem nawet okazji poznać tego naboju.
Ciekaw jakie daje skupienie, bo lufa budzi szacunek.

Liczę na jakiś test i opis. No i ciekaw jestem czy zrobi wrażenie na indykach, choć sam indyka nie jadam ;-)
Awatar użytkownika
Bready
Stary bywalec
Posty: 1430
Rejestracja: czw 23.lut.2012 - 02:03
Lokalizacja: Dupont, PA, USA
Moja broń: Duzo ,dawno nie liczylem ;)

Post autor: Bready »

Wlasnie w amunicji jest ciekawostka.
W przeciwienstwie do wszystkich kalibrow .22 bocznego zaplonu gdzie stosuje sie pociski olowiane ,ewentualnie pokryte galwanicznie innym metalem w 17HMR stosuje sie regularne pociski plaszczowe i polplaszczowe.
Na pierwsze testy kupilem Remingtona PR17HM1 w ktorym zastosowano pociski V-Max polplaszczowe boat tail z polimerowym balistic tip.
Miniaturka pocisku z powaznych kalibrow :-)
http://www.ableammo.com/catalog/remingt ... 73749.html
Dzeki temu predkosc wylotowa moze byz znacznie wieksza niz w .22 ,a wiec i mniejszy opad pocisku na interesujacych mnie dystansach.
A poniewaz sa to typowe pociski ekspansywne ,to moga byc skuteczniejsze od olowianych .22 ,nawet tych z hollow point.

P.S.
Jak to nazwac po polsku:
Boat tail -lodkowy ?
Balistic tip -szpic balistyczny ?
Hollow point -zaglebienie ekspansywne ?
Na wszelki wypadek napisalem angielskojezyczne wersje ,te polskie jakos mi dziwnie brzmia.
mkowalczuk
Stary bywalec
Posty: 2304
Rejestracja: czw 12.paź.2006 - 09:23
Moja broń:

Post autor: mkowalczuk »

Określenie: hollow point tak się już chyba zadomowiło, że można jest spokojnie używać w Polsce bez obawy o niezrozumienie. Czasem spotykam się z określeniem: "wybranie wierzchołkowe".
W pozostałych przypadkach chyba jest drobny problem z prawidłowym tłumaczeniem. Czubek balistyczny, czubek polimerowy, polimerowe zakończenie, wkładka ekspansywna (jest pewnie jeszcze kilka innych prób wymyślenia poprawnej nazwy) - to określenia jakie spotykam, ale jakoś do mnie nie przemawiają. :shock:

Pocisk taliowany? O taliowanym zakończeniu? Takie tłumaczenia spotykam i te jakoś mi pasują, choć uważam, że angielskojęzyczna nomenklatura w elaboracji i amunicji nie jest czymś złym, a wręcz przeciwnie.

Jestem bardzo ciekaw czy przy w sumie niewielkiej wadze pocisku i stosunkowo wysokiej prędkości pocisk stanie się odpowiedniejszy na watr i ewentualne zakłócenia lotu np. pod wpływem uderzenia w liść. No i jak będzie ze skupieniem. Może to jest jakiś cud na 100 m, a może na tym dystansie to tylko poprawna kulka dla myśliwego?
Awatar użytkownika
Bready
Stary bywalec
Posty: 1430
Rejestracja: czw 23.lut.2012 - 02:03
Lokalizacja: Dupont, PA, USA
Moja broń: Duzo ,dawno nie liczylem ;)

Post autor: Bready »

mkowalczuk pisze: Może to jest jakiś cud na 100 m, a może na tym dystansie to tylko poprawna kulka dla myśliwego?
Na 100 ,co prawda yardow a nie metrow to ja strzelam z 22LR.
Tutaj licze na 200yd
I wlasnie o te poprawna kulke chodzi.
Na indyki mozna polowac tylko z broni srutowej ,bocznego zaplonu i czarnoprochowej (kusza i luk to nie dla mnie ,ale tez mozna).
Centralny zaplon odpada ,jakby nie to ,to 222 lub 223 z pociskiem FMJ bylby idealny.
Awatar użytkownika
Bready
Stary bywalec
Posty: 1430
Rejestracja: czw 23.lut.2012 - 02:03
Lokalizacja: Dupont, PA, USA
Moja broń: Duzo ,dawno nie liczylem ;)

Post autor: Bready »

No i jestem po pierwszym strzelaniu z .17HMR
Przy ustawianiu lunety na 50yd bylo nawet obiecujaco ,dwa strzaly i juz bylem cal od srodka.
Korekta na wierzach o ten cal i nastepne dwa to jedna dziura.
Przenioslem sie na 100 yd no i zaczely sie schody.
Rozrzut po 1.5 cala od punktu celowania ,czyli skupienie 3 cale ,na 50 szt amunicji 5 niewypalow ,kilka strzalow slyszalem najpierw uderzenie iglicy ,a po chwili dopiero strzal.
Lepsze skupienie to ja mialem nawet z 22LR ,ze o 30-06 nie wspomne.
Strzelalem z amunicji Remingtona 17gr V-max 2550fps
Drugie pudelko odnioslem z powrotem do gunshopu i wymienilem na Hornady 17gr V-max ,dokupilem pudelko CCI 17 gr V-max ,Winchestera amunicje mieli tylko 20gr ,a ze wzgledow balistycznych ten pocisk mnie nie interesuje wiec nie bralem.
Jutro drugie podejscie :-)
Awatar użytkownika
Bready
Stary bywalec
Posty: 1430
Rejestracja: czw 23.lut.2012 - 02:03
Lokalizacja: Dupont, PA, USA
Moja broń: Duzo ,dawno nie liczylem ;)

Post autor: Bready »

Testow ciag dalszy.
Z Hornady skupienie okolo 2 cale na 100 yd ,jeden przypadek opuznionego zaplonu na 12 strzalow.
CCI troche lepiej ,1.75 cala i bezblednie wszystkie odpalily.
Zastanawiam sie nad tymi opoznionymi strzlami ,najpierw slychac uderzenie iglicy ,a po chwili strzal.
Wplyw temperatury ? ,bylo dosc zimno ,okolo -6C
W sumie jestem troche zawiedziony skupieniem ,moze jeszcze lufa sie dotrze ,na dzien dzisiejszy przebieg 70 strzalow ,+ 4 pociski z ammo remingtona ktore utknely wczoraj zaraz za stozkiem przejsciowym i trzeba je bylo wybijac wyciorem.
Po analizie tych niewypalow okazalo sie ze odpalil tylko ladunek inicjujacy nie zapalajac prochu.
Moim zdaniem Remington robi tez za mocny crimp ,na pociskach ktore wybilem z lufy widac wgniecenia plaszcza po crimpie.
Proch byl w lusce ,prawie do pelna.
Nigdy wiecej Remingtona do tego kalibru.
mkowalczuk
Stary bywalec
Posty: 2304
Rejestracja: czw 12.paź.2006 - 09:23
Moja broń:

Post autor: mkowalczuk »

No to jak jeden z moich Kolegów mawia: dupy nie urywa:-(
Chyba nie da się oszukać fizyki. Kulka musi mieć swoją wagę. Zaskakuje mnie jednak kwestia przydechów i niewypałów. Tak popsuła się amo w USA? To jakieś odpady produkcyjne? Moim zdaniem nie do przyjęcia taka ilość wpadek :(
Awatar użytkownika
Bready
Stary bywalec
Posty: 1430
Rejestracja: czw 23.lut.2012 - 02:03
Lokalizacja: Dupont, PA, USA
Moja broń: Duzo ,dawno nie liczylem ;)

Post autor: Bready »

Nie mam pojecia ,moze jakas nieudana partia ,w kazdym razie Remingtona skreslam z listy zakupow w tym kalibrze.
Zawiodlem sie tez na Hornady ,w koncu to oni opracowali ten naboj ,a jak sie okazuje jednak lepiej lataja CCI
Musze porozgladac sie jeszcze za ammo innych producentow i po testowac.
Podsumowujac to i tak skupienie mam podobne jak z 22LR ,a tor lotu jest duzo bardziej plaski ,a wiec moge bez poprawek strzelac troche dluzsze dystanse.
Dotychczas na indyka jesienia chodzilem z 22LR ,mysle ze z 17HMR gorzej nie bedzie ,a do jesieni sporo czasu ,moze sie jeszcze cos poprawi ,np dotrze sie lufa.
Wyboru zbyt duzego nie mam ,dopuszczony jest tylko boczny zaplon i bron srutowa ,no jeszcze mozna z odprzodowej ,ale tutaj raczej lepszego skupienia nie osiagne.
Z czyszczeniem troche zabawy ,przy wybijaniu utknietych pociskow zlamalem jedyny wycior ktory wchodzil do tej lufy.
Zlamal sie gwint laczacy segmenty ,wiec na razie je zlutowalem ,ale zamowilem juz wycior wykonany z jednego preta w calosci i boresnake ,przy okazji tez do .22.
Jak bedzie troche cieplej potestuje na osi 200yd na razie paluchy marzna przy ladowaniu magazynka ,a w rekawiczkach sie nie daje.
Thalon
Bywalec
Posty: 117
Rejestracja: pn 21.sty.2008 - 10:32
Lokalizacja: Kalisz
Moja broń:

Post autor: Thalon »

Bready....mialbym do Ciebie takie pytanie.
Polujesz z CP zima w sniegu i wogole w nieciekawych warunkach.
Jak dbasz o bron?
Sam strzelam juz kilka lat z CP i o myciu i czyszczeniu mam jako takie pojecie, ale wiem jak ladnie potrafi sie woda skraplac na i w broni po wejsciu do cieplego pomieszczenia. Przed wyjsciem do lasu nakladasz jakies mazidla, czy po powrocie pucowanie do sucha. Czy moze jeszcze jakies inne tricki? Ostatnio jak wrocilem ze strzelania to doslownie po 5 minutach od odstawienia karabinu (lufa brunirowana) az mi sie wlosy podniosly jak rdza zaczela wylazic na moich oczach.
Awatar użytkownika
Bready
Stary bywalec
Posty: 1430
Rejestracja: czw 23.lut.2012 - 02:03
Lokalizacja: Dupont, PA, USA
Moja broń: Duzo ,dawno nie liczylem ;)

Post autor: Bready »

Poluje z bratem ,a on urzadzil sobie pokoik mysliwski gdzie temperatura jest w zimie dosc niska ,okolo 10 - 15C
Na weekend wlaczamy dehumidifier ,taki elektryczny osuszacz powietrza ,i wilgotnosc mamy na poziomie 45%
Mazidel nie nakladam ,jedynie takiego gumowego kondoma na wylot lufy jezeli sa opady ,i wtedy zamek broni nosi sie pod pacha aby proch na panewce nie zawilgotnial.
I tak co jakas godzine - dwie podsypke trzeba wymiesc i dac nowa.
Wycieram i przecieram olejem dopiero jak temperatura broni zrowna sie z temperatura w pokoju.
Calkowicie zabezpieczyc przed korozja sie nie da ,na oksydowanych czesciach w zasadzie nie lapie ,ale zamek zlapal troche rudego nalotu.
Nie mial on zadnego pokrycia ,czysty metal - tuningowy zamek firmy L&R ,wlasnie mam zamiar go rozebrac i pooksydowac wszystkie czesci z wyjatkiem lustra krzesiwa.
To tyle odnosnie broni skalkowej ,centralny zaplon i in-line mam w wersji stainless steel :-) ,z srutowej poluje tylko w maju na indyka ,a .22LR jakos nie rdzewieje.
Awatar użytkownika
Bready
Stary bywalec
Posty: 1430
Rejestracja: czw 23.lut.2012 - 02:03
Lokalizacja: Dupont, PA, USA
Moja broń: Duzo ,dawno nie liczylem ;)

Post autor: Bready »

Dzisiaj postrzelalem na 200 yd ,o dziwo wyniki lepsze niz ostatnio na 100.
Na dodatek wtedy strzelalem z restu ,a teraz tylko z przedniej podporki i piesci pod kolba.
Hornady 17gr skupienie 1.5 cala ,CCI jakies 2 cale.
Albo sie lufa dociera ,albo wtedy naprawde bylo za zimno dla amunicji.
Zdjec tarczy nie ma ,bo sniegu na osi prawie po kolana ,a na 200 nikt wczesniej nie strzelal ,wiec musialem sam droge torowac .
Raz sie przeszedlem zeby tarcze powiesic ,ale drugi juz mi sie nie chcialo ,i tylko przez lunete popatrzylem.
mkowalczuk
Stary bywalec
Posty: 2304
Rejestracja: czw 12.paź.2006 - 09:23
Moja broń:

Post autor: mkowalczuk »

:D
Przyczyn mogło być sporo. Jedynym powodem tego by ich wszystkich poszukać jest chyba tylko to by móc powtarzać ten wynik.

Może Twój karabin nie lubi leżenia na kilku podparciach?
Lufa faktycznie się układa przez pierwsze ileś kulek. To już dawno zauważyłem. Co ciekawe: każde odkręcenie łoża też ma wpływ na lot kulki. Każde solidniejsze czyszczenie lufy również ma wpływ na celność. Wrażliwość spłonki i prochu na temperaturę to temat na co najmniej doktorat ;-)

Taka celność jaką osiągnąłeś już jest bardzo sympatyczna, a pewnie to nie koniec poprawy w tym względzie. Ciekawe jak tarcza na wiosnę będzie wyglądać :-D
ODPOWIEDZ