Norinco 1911A1

mkowalczuk
Stary bywalec
Posty: 2304
Rejestracja: czw 12.paź.2006 - 09:23
Moja broń:

Post autor: mkowalczuk »

Muszka jak w oryginale? Taka jak pół łezki czy jakiś inny kształt?

Jak mocowana czasem widać od strony lufy (u mnie widać, że to kołek w kształcie prostokąta). A część muszek jest wklejana lub wlutowana.

A może wystarczy, że zrobię zamiast żółtej -białą kropkę? Kształt jest OK. Szczerbinka w sumie nie licząc kropek, też w zasadzie historyczna.
Może z czasem się przyzwyczaję. Mam złe nawyki z glocka gdzie mam tryty i widać wszystko jak narysowane na białej kartce :oops:
Awatar użytkownika
mkl1
Stary bywalec
Posty: 1000
Rejestracja: śr 25.paź.2006 - 14:18
Lokalizacja: KATOWICE
Moja broń:

Post autor: mkl1 »

Muszka prostokątna zamontowana w Zamku
Jurro zrobię fotki muszki i zamka

Mój bydlaczek strzela nawet z Branunala bez zacieć :-D i to po 5 paczkach amunicji :-D
mkowalczuk
Stary bywalec
Posty: 2304
Rejestracja: czw 12.paź.2006 - 09:23
Moja broń:

Post autor: mkowalczuk »

Mam nadzieję, że mój jak się dotrze to też da radę. Zastanawiam się czy brud nie jest z winy innego kalibru i czeskiej amo. Będę testował i inne kulki, więc porównam.
Tak na marginesie: kupuję kulki za 79 zł paczka. Zastanawiam się czy schylać się po łuski i kupować automat do elaboracji. Do karabinu jest prościej, a tu przecież strzelać IPSC nie będę.

Dziś skowyczę z zachwytu. Zamierzam z nim jeździć na zawody, więc troszkę go do zawodów podpisuję, ale miałem zmieniać manipulatory, lecz po dzisiejszym dniu sam bym się pobił za ten pomysł. Oryginalne są bardzo OK. Trzeba je tylko lekko dopieścić i na nowo poksydować w jednej wannie ze szkieletem i zamkiem.

Co zauważyłem? Jest ciut małe okno wyrzutnika. Łuski wylatują fajnie, ale przy niewypale - kulka utyka. Mam zbijak w pistolecie, więc zacząłem od szamotaniny na strzelnicy z wyjęciem zbijaka :ops:
Jak wojak miał sobie poradzić w polu przy niewypale? Szybkie przeładowanie było wykluczone. Chyba musieli samodzielnie powiększać okno, albo kulki były minimalnie krótsze.

A jak Ci kopie w 9 Para? Masa zamka spora. Bron też swoje waży. Szarpie się jak współczesne konstrukcje czy jest raczej takie jak oryginał?
Dziś naprawdę wzbudził sensację gdy ludzie mogli porównać z Glockiem i Sig-iem.
Awatar użytkownika
mkl1
Stary bywalec
Posty: 1000
Rejestracja: śr 25.paź.2006 - 14:18
Lokalizacja: KATOWICE
Moja broń:

Post autor: mkl1 »

Kopie??? no tak sobie :D
Co do amunicji????? to S&B taki syf? i po 79 pln?
BNo to jednak naziemi śląskiej, jest taniej :-D
Co do łusek = Schylaj się, a jeżeli nie wiesz co znimi zrobic to podeślij mi proszę jakieś 10 sztuk :P

co do "niewypału" coś w Twoim pistolecie nie teges"
Fajki, zacięcai przy 100? niewypał??? może warto rozebrać zamek i sprwdzić gniazdo iglicy???
Moje bydle jest z produkcji dla Brazylijczyków, ma trochę latek, ale nie obserwuję przypadków o jakich piszesz :-P :-P
mkowalczuk
Stary bywalec
Posty: 2304
Rejestracja: czw 12.paź.2006 - 09:23
Moja broń:

Post autor: mkowalczuk »

Niewypału nie stwierdziłem. Pisałem tylko, że gdyby było to przeładowanie nie jest takie proste jak np. w Glock.
Pewnie niezbyt jasno się poprzednio wyraziłem :oops:


A czy chińczyk czy amerykanin czy też produkcja dla brazylii - jak jest radość, to nic inne nie ważne :D
1911 jest kultowy w każdym wykonaniu. 8)
mkowalczuk
Stary bywalec
Posty: 2304
Rejestracja: czw 12.paź.2006 - 09:23
Moja broń:

Post autor: mkowalczuk »

Przyszły do mnie części z Niemiec.
Przyszła słabsza sprężyna trójpalczasta oraz spust wyczynowy i zderzaki na żerdź sprężyny powrotnej.

Oczywiście już wszystko wsadziłem do pistoletu. Co stwierdzam: spust... taki sobie. Wyższy, ale nie ma rewelacji. Zmiana sprężyny trójpalczastej rewelacyjnie obniżyła silę spustu!
Zderzak - działa wyśmienicie przy przeładowaniu. Jak zadziała przy strzale - dowiem się na strzelnicy gdy tam dotrę :-)

Polecam zakupy w tym sklepie:
http://www.dot177shop.de
Awatar użytkownika
mkl1
Stary bywalec
Posty: 1000
Rejestracja: śr 25.paź.2006 - 14:18
Lokalizacja: KATOWICE
Moja broń:

Post autor: mkl1 »

Fajnie, że są cześći, ale szukam zatyczki z uszkiem do smyczki :D
a tam nie widziałem :-D
mkowalczuk
Stary bywalec
Posty: 2304
Rejestracja: czw 12.paź.2006 - 09:23
Moja broń:

Post autor: mkowalczuk »

Czas oczekiwania do miesiąca, ale ściągną, a może właśnie towar w drodze...?:
http://www.dot177shop.de/shop_neu/index ... t&Itemid=1

Samej "zatyczki" nie dostaniesz. Można uszko ewentualnie dorobić. jak widzisz: trzeba kupić cała obudowę sprężyny kurka. Bebechy ze środka da się łatwo przełożyć.
Awatar użytkownika
mkl1
Stary bywalec
Posty: 1000
Rejestracja: śr 25.paź.2006 - 14:18
Lokalizacja: KATOWICE
Moja broń:

Post autor: mkl1 »

Dzięki

Właśnie się przyjzałem, do tej pory miałem złe mniemanie , że koluszko jest zamontowane na trzpieniu blokującym chwyt :ops:
mkowalczuk
Stary bywalec
Posty: 2304
Rejestracja: czw 12.paź.2006 - 09:23
Moja broń:

Post autor: mkowalczuk »

:D
Ja swojego już w pierwszy dzień rozłożyłem na najdrobniejsze części.
Tu masz film jak to zrobić by się dało potem wszystko złożyć do kupy:
http://www.youtube.com/watch?v=A9HhqeTou70
A tu złożenie:
http://www.youtube.com/watch?annotation ... xlRvyKsiLs

Teraz trenuję ze sklepem w USA wystawianie licencji eksportowej na parę drobiazgów. Ale jaja :shock:
Muszę napisać im co i jak tak by władze USA to zrozumiały. Będzie wesoło.
mkowalczuk
Stary bywalec
Posty: 2304
Rejestracja: czw 12.paź.2006 - 09:23
Moja broń:

Post autor: mkowalczuk »

Dziś doszła do mnie kabura podobno dedykowana do Colta 1911 produkcji podobno Kolter-a.
Cóż.....
Kabura jest. Ze skóry. Jest czarna i zapinana. Ma możliwość zapięcia na szelkach i noszenia na pasie. To się zgadza, ale z cała pewnością nie jest do Colta 1911. No chyba, że znacie jakieś 1911 z lufą mierzoną od początku osłony spustu o długości ok. 55 mm W ojej broni lufa mierzona do tego miejsca ma 95 mm a więc sporo więcej. Brtoń do kabury wpada wystając kilka centymetrów, a zamiast opierać się na osłonie spustu opiera się na chwycie.
Pasek który ma obejmować zamek i kurek jest za luźny. Da się tam wsadzić jeszcze magazynek :shock:

Szukając kabur do pistoletu warto robić przymiarki, albo kupować produkt uznanej formy. Kolejny raz się o tym przekonałem.
rubens21
Posty: 87
Rejestracja: wt 01.lis.2011 - 00:10
Lokalizacja: Goleniów
Moja broń:

Post autor: rubens21 »

Kup kaburę IMI na 100% będzie pasowało,wiem zaraz napiszesz,że będzie wycierała oksydę 8)
mkowalczuk
Stary bywalec
Posty: 2304
Rejestracja: czw 12.paź.2006 - 09:23
Moja broń:

Post autor: mkowalczuk »

Zamówiłem w Kalibrze via Pucice. Przy odrobinie szczęścia jutro powinna być w Pucicach. Ładownice też zamówiłem.
Awatar użytkownika
mkl1
Stary bywalec
Posty: 1000
Rejestracja: śr 25.paź.2006 - 14:18
Lokalizacja: KATOWICE
Moja broń:

Post autor: mkl1 »

mkowalczuk pisze:Dziś doszła do mnie kabura podobno dedykowana do Colta 1911 produkcji podobno Kolter-a.
Cóż.....
Kabura jest. Ze skóry. Jest czarna i zapinana. Ma możliwość zapięcia na szelkach i noszenia na pasie. To się zgadza, ale z cała pewnością nie jest do Colta 1911. No chyba, że znacie jakieś 1911 z lufą mierzoną od początku osłony spustu o długości ok. 55 mm W ojej broni lufa mierzona do tego miejsca ma 95 mm a więc sporo więcej. Brtoń do kabury wpada wystając kilka centymetrów, a zamiast opierać się na osłonie spustu opiera się na chwycie.
Pasek który ma obejmować zamek i kurek jest za luźny. Da się tam wsadzić jeszcze magazynek :shock:

Szukając kabur do pistoletu warto robić przymiarki, albo kupować produkt uznanej formy. Kolejny raz się o tym przekonałem.
Ja uszyłem sam :-D
coś jak to:
Obrazek
lub to
Obrazek
fotke zrobie jak mnie najdzie "wena"
Musiałem szyć sam, bo jestem leworęki
ale może kupie orygianł z US na klapie....
see below:
Obrazek
Ostatnio zmieniony śr 23.sty.2013 - 17:48 przez mkl1, łącznie zmieniany 1 raz.
mkowalczuk
Stary bywalec
Posty: 2304
Rejestracja: czw 12.paź.2006 - 09:23
Moja broń:

Post autor: mkowalczuk »

Te kabury co pokazałeś są jak najbardziej OK, ale już na strzelnicy.
Szukam kabury do noszenia broni na strzelnicę tak by nie wywoływać sensacji :ops:
Gdybym wyskoczył w mieście/na stacji paliw z Coltem u pasa to w najlepszym dla mnie przypadku pewnie uznano by mnie za nieszkodliwego posiadacza ASG, ale już w ciut w gorszym - głupio bym potem wyglądał :-(
ODPOWIEDZ