Feldstutzer M1851

Broń długa taka jak karabiny i strzelby.
ODPOWIEDZ
wyrzucony
Stary bywalec
Posty: 930
Rejestracja: pt 13.maja.2016 - 22:03
Moja broń: brak

Re: Feldstutzer M1851

Post autor: wyrzucony »

#Magua Wodzu ale te 5 strzałów było z podpórki a te ostatnie to z ręki i odchyłki są moją ewidentną winą. Raz się odchyliłem i poszło 4 do góry no i człek się chwieje to mam lewo prawo :(

#Domino81 - tak wykończenie olejowe plus finisz na wosku. Karabin ładuje się dość dobrze lecz niestety po załadunku konieczne jest przetarcie lufy lekko zwilżoną szmatką by zapewnić przy tej chropowatej lufie te same warunki strzału.
wyrzucony
Stary bywalec
Posty: 930
Rejestracja: pt 13.maja.2016 - 22:03
Moja broń: brak

Re: Feldstutzer M1851

Post autor: wyrzucony »

Długo szukałem informacji o Szwajcarach w Wimbledonie w 1860 r. a odpowiedź miałem pod nosem od ponad dwóch lat. Do rzeczy, kolejny raz przeglądnąłem znaną nam wszystkim stronę NRA http://www.researchpress.co.uk/ i przeczytawszy jeszcze raz artykuły o pierwszych zawodach w 1860 r. natknąłem się na taki oto fragment wspomnień pana J.C. Templer, Captain Commanding 18th Middlesex:
T. Talking of Switzerland, how did the Switzers do?
J. They were first-rate. They were no doubt almost without exception admirable shots, and could well be entrusted with their liberties against a whole army of Zouaves and Turcos. They were intelligent, well-conditioned men, who quickly learnt to appreciate the English rifle; and I really believe the best thing that could have happened to them was the detention of their own weapons in the French Douanes, for it was the means of introducing them to a better weapon.
Z tego tekstu zrozumiałem tyle, że Szwajcarom zatrzymali karabiny celnicy francuscy i de facto strzelali oni z karabinów brytyjskich czyli Enfield'ów.
W innym fragmencie czytałem, że było tych Szwajcarów 16 i jeden Rosjanin.

Cały artykuł znajdziecie tutaj http://www.researchpress.co.uk/index.ph ... on-meeting

Niestety z tego wynika, że legenda o świetnych wynikach z karabinów szwajcarskich w 1860 r. jest nieprawdziwa :-(
Cóż trzeba będzie ją stworzyć od nowa przynajmniej do tych 600 yards :?:
Zapraszam właścicieli feldków i innch karabinów rodem ze Szwajarii do prób osiągnięcia dobrych rezultatów na 300 m :-)
Zacznijmy od tego :ok:
wyrzucony
Stary bywalec
Posty: 930
Rejestracja: pt 13.maja.2016 - 22:03
Moja broń: brak

Re: Feldstutzer M1851

Post autor: wyrzucony »

Wczoraj udało mi się postrzelać obok takiego urządzenia co jest radarem doplerowskim i zmierzyłem prędkości Buholzer z mego feldka dla dwóch naważek.
Pierwsza to ZS3 50 gr :
1 - 306 m/s
2 - 291 m/s
3 - 292 m/s
4 - 298 m/s

Druga naważka to ZS4 55 gr :
1 i 2 - 306 m/s
3 i 4 - 308 m/s

Wniosek prosty ZS4 to bardzo "równy" proch i feldek go lubi :)
Zresztą strzelalem na 100 m do sylwetki kury i na 8 strzałów trafiłem 4 razy - postawa stojąc z ręki. Feldek do takiego strzelania jest stworzony :D
Irek M
Stary bywalec
Posty: 1073
Rejestracja: pt 07.wrz.2018 - 02:17
Moja broń: za dużo sztuk

Re: Feldstutzer M1851

Post autor: Irek M »

A jaki duży jest obrys tej kury? Mogę z mojego "szwajcara" spróbować ale to karabinek kal. 69 nie ten tytułowy. Ale jak pięknie poproszę kolegę to pewnie dałby mi postrzelać ze swego M 1851 :-)
wyrzucony
Stary bywalec
Posty: 930
Rejestracja: pt 13.maja.2016 - 22:03
Moja broń: brak

Re: Feldstutzer M1851

Post autor: wyrzucony »

Obrazek
Pod spodem masz fragment normalnej tarczy to łatwo porównasz :)
variag
Posty: 88
Rejestracja: sob 08.gru.2007 - 16:23
Moja broń:

Re: Feldstutzer M1851

Post autor: variag »

Darku, obaliłeś z tym Wimbledonem "wielkiego mita" w tematyce Feldsztucerów :D
:brawo:
Irek M
Stary bywalec
Posty: 1073
Rejestracja: pt 07.wrz.2018 - 02:17
Moja broń: za dużo sztuk

Re: Feldstutzer M1851

Post autor: Irek M »

No to ja już mam przy sobie pożyczonego Feldka. Może w piątek uda się postrzelać. Okazał się też, że kolega rozstanie się z nim za rozsądne pieniądze. Więc z pewnością znajdzie się w dziale giełda ale najpierw trzeba wypróbować :-)
wyrzucony
Stary bywalec
Posty: 930
Rejestracja: pt 13.maja.2016 - 22:03
Moja broń: brak

Re: Feldstutzer M1851

Post autor: wyrzucony »

No i jak wyszły próby ?
Pokażesz jakieś tarcze ? Czy tylko nadaje się na sprzedaż ten feldek ?
stangret
Bywalec
Posty: 223
Rejestracja: sob 13.lut.2010 - 17:52
Lokalizacja: Londyn
Moja broń: Zdrowy rozsądek niepoprawny politycznie :)

Re: Feldstutzer M1851

Post autor: stangret »

Derek pisze: pt 15.sty.2021 - 11:30 Czy tylko nadaje się na sprzedaż ten feldek ?
Ciekawa logika ;) Ciekaw jestem z jakiej szkoły handlowej ta retoryka? :lol: :lol: :lol:

[Jako, że nie na temat to ląduje w Koszu]
Irek M
Stary bywalec
Posty: 1073
Rejestracja: pt 07.wrz.2018 - 02:17
Moja broń: za dużo sztuk

Re: Feldstutzer M1851

Post autor: Irek M »

Prób jeszcze nie było bo nie miałem pocisków. Gdybym napisał, że strzelałem kulą 375 na 3-4 flejtuchach to byście pomyśleli, że robię sobie bekę...Pociski dopiero dziś otrzymałem więc jak nie zasypie to w środę strzelanie. Ale jeszcze następne strzelanko to będzie z Kamarladera czy jak to się pisze.
Natomiast strzelałem z mego karabinka szwajcarskiego M 1817/42 kal. 69. Naważka 60gr, trafienia w standardową tarczę; 6 góra, 6 dół, 7 na "11" i 5 na |"9" oczywiście na 50m.
Irek M
Stary bywalec
Posty: 1073
Rejestracja: pt 07.wrz.2018 - 02:17
Moja broń: za dużo sztuk

Re: Feldstutzer M1851

Post autor: Irek M »

Dziś w końcu postrzelałem troszkę. Dziwne to było wrażenie bo wystrzał z dosyć masywnej broni brzmiał jak pikuś :lol:
Pierwszy minus jaki dał się we znaki to...śnieg. By ustawić tarczę na prawie 50m musiałbym przeskoczyć kanał, w którym przemieszcza się "zając" czy dzik. Niestety trzymając ciężką konstrukcję tarczy nie próbowałem przeskoczyć obawiając się poważnego urazu gdyby coś poszło nie tak. Więc tarcza ustawiona na jakichś 40m...
Teraz samo strzelanie. Ponieważ szczerbinka wyskalowana od 200 m lub yard'ów musiałem bardzo nisko celować pod czarne. Pierwsze trzy trafienia to czarne pole ale kolejne trzy to już poza czarnym. Strzelałem pociskami typu conical(?). Następne były coś jakby minie z małym wgłębieniem, na 6 ani razu w czarnym. Potem 6 maxibal tu już było i czarne pole. Strzelałem z 30 gr VLC
wyrzucony
Stary bywalec
Posty: 930
Rejestracja: pt 13.maja.2016 - 22:03
Moja broń: brak

Re: Feldstutzer M1851

Post autor: wyrzucony »

Hmm feldek raczej lubi dużo prochu minimum 50 gr i to wolnego czyli minimum ZS4 lub CH4 a lepiej ZS5 lub CH5. Tak taki też istnieje :P
A jak conicale to przynajmniej zgodne wagą i długością z oryginalnymi pociskami.

Może to Ci pomoże:
Obrazek

Nr 3 - 1851 dla Stutzera czyli pocisk Wurstembergera z flejtuchem.
Nr 4 - 1856 Jaegergewehr pocisk mini Lorenza.
Nr 5 - 1863 - pocisk Buholzera przeznaczony do wszystkich karabinów kalibru 10,40 mm (Feldstutzer 1851, Jaegergewehr 1856, Infanteriegewehr 1863, Stutzer 1864)
Nr 6 - 1867 - zmodyfikowany pocisk (taki typowy conical) do łusek przeznaczony do wszystkich Kleinkaliber - 10,3 mm do 11,02 mm.

A i jeszcze jedno oryginalny Buholzer miał 26,7 mm długości i ciężar ok. 18,6 g
Irek M
Stary bywalec
Posty: 1073
Rejestracja: pt 07.wrz.2018 - 02:17
Moja broń: za dużo sztuk

Re: Feldstutzer M1851

Post autor: Irek M »

Tak wygląda tarcza:
1.jpg
A tak pociski, które nazwałem minie i conical - w sumie nie wiem dlaczego ;
2.jpg
Z większej naważki nawet nie chciałem skoro szczerbina w najniższym położeniu ustawiona na znacznie dłuższy dystans.
P:ierwsze trzy trafienia to 8 dolna i dwie 8 górne po prawej. Potem się trochę popsuło, a jeszcze potem trochę poprawiło.
Awatar użytkownika
zbiho
Stary bywalec
Posty: 1145
Rejestracja: pt 04.sie.2017 - 08:23
Lokalizacja: Bochnia
Moja broń: .31"

Re: Feldstutzer M1851

Post autor: zbiho »

Ten z prawej to SWC, lewy to moze byc Minie, o ile ma dolek w dupce. Co to za fakturka na nim jest?
Irek M
Stary bywalec
Posty: 1073
Rejestracja: pt 07.wrz.2018 - 02:17
Moja broń: za dużo sztuk

Re: Feldstutzer M1851

Post autor: Irek M »

Tak, Zbyszek to SWC, a ten z lewej ma dołek. Wyszukałem po moim wpisie i miałem dodać ale zapomniałem. Fakturę miniaka to sam sobie ktoś zrobił w prosty sposób, może by w te zagłębienia też troszkę smaru weszło(?) W każdym bądź razie one najgorzej trafiały.
Być może, że mam też jeden oryginalny pocisk kiedyś dawno temu znaleziony na polu; w tej chwili ma jakieś .414 i trudno powiedzieć czy był wystrzelony czy zgubiony - patyna zniekształca trochę. Podobny jest do pozycji 6 z foto. Mam też typu 2 i 5.
Ostatnio zmieniony czw 21.sty.2021 - 10:49 przez Irek M, łącznie zmieniany 2 razy.
ODPOWIEDZ