Pierwszy raz na strzelnicy z czarnoprochowcem

podstawowe informacje
Andy88
Bywalec
Posty: 293
Rejestracja: pn 22.paź.2018 - 23:25
Lokalizacja: Wielkopolska
Moja broń: Remington 1858 Uberti

Pierwszy raz na strzelnicy z czarnoprochowcem

Post autor: Andy88 »

Witam ponownie wczoraj wybrałem się na strzelnicę by po raz pierwszy doświadczyć strzelania z mojego Remingtona i pojawiło się parę pytań ale zanim je zadam to najpierw relacja z pobytu na strzelnicy.

Relacja:
Zaczęło się od tego że szedłem przez las ślicznie pachniało sosnami naprawdę dziewicze tereny możnasię tam naprawde zrelaksować co mnie tylko zachęciło do tego by przychodzić tam częściej.No ale dorga długa koło 11.00 znalazłem się na miejscu.Absolutna cisza jakieś autokary Wojskowe ale ludzi bark. Więc idę dalej,nagle widzę napis rusznikarnia i sklep więc wchodzę ale pan mnie informuje ,że on się tym nie zajmuje.
Szukam dalej w końcu znajduje tablicę z regulaminem czytam po czym ruszam dalej aż w końcu docieram do pobliskiego domku z napisem ,że trzeba poczekać do 12:00 pani od restauracji wydaje klucze do osi strzeleckiej i pobiera opłatę.Kiedy w końcu wybiła 12:00 poszedłem do restauracji bardzo luksusowej a miłą obsługą a tam usłyszałem od pani ,że już komuś wydała klucze przed chwilą,więć dokonałem opłaty i poszedłem na oś strzelecką.
Tam spotkałem dwóch strzelców ale z bronią nowoczesną mimo tego wprowadzili mnie w podstawy korzystania ze strzelnicy ale na czarnoprochowcach się nie znali.Więc zacząłem kombinować i pierwszym problemem było to że kule nie wchodziły mi do bębna więc musiałem je docinać nożykiem ale w końcu się nauczyłem je prawidłowo wkładać.W czym muszę wam przyznać rację panowie z forum krytykowali te dum dum i mieli rację bo do rewolweru nie chciały wejść za duże były więc tylko kulami strzelałem.Kolejny problem to były kapiszony nawet koledzy obok sugerowali mi że są trefne bo nie zawsze strzelały a czasami nie chciały zejść z kominka.Ostatecznie jednak wszystkiego się nauczyłem i zacząłem strzelać.Niestety na początku nie miałem prawie żadnych trafień a niektóre kule się rozrywały i trafiały w tarczę jako śrut. Jednak z czasem zacząłem coraz częściej trafiać zauważyłem ,że wiąże się to z odpowiednią ilością prochu i prawidłowo włożoną kulą oraz żeby nie pozwolić na zbyt duży odrzut podczas strzału.
Krytykowaliście proch ffffg złoty stok a strzelało jak z armaty aż się zdziwiłem jaki głośny wystrzał oczywiście miałem na sobie słuchawki i okulary oraz rękawiczki.Bawiłem się świetnie było grubo:D.


Teraz przejdźmy do problemów:

pierwszy problem to po przyjechaniu do chaty jak chciałem umyć rewolwer to nakładki mi nie schodziły mimo odkręcenia śruby jak na filmiku na stronie blackpowder.pl.Niektóre sróby jak ta od osłony spustu nie chciały się dokręcić i nie wiem dlaczego.Oczywiście umyłem rewolwer w smog ex i szarym mydle a potem osuszyłem i spryskałem penetratorem z mos2 prysbołem również do sodka gdzie się nie mogłem dostać bo jak mówiłem sróby nie chciały za nic puścić.

Drugi problem to załączyłem na obrazku łuski ,które przyniosłem ze strzelnicy ale nie wiem ile grainów pojemności one mają?
czy możecie spojrzeć na obrazek i na oko mi powiedzieć?
Załączniki
Luski.jpg
Len
Bywalec
Posty: 115
Rejestracja: śr 12.lip.2017 - 21:35
Moja broń:

Re: Pierwszy raz na strzelnicy z czarnoprochowcem

Post autor: Len »

Jeśli jest to nowa broń, to śruby powinny się odkręcić bez większych problemów. Strasznie to chaotycznie napisane wszystko jest. W dodatku miejscami aż oczy bolą. W każdym razie lepiej niech Pan sobie znajdzie kolegów od tego fachu i będą oni rozwiązywać takie problemy w czasie rzeczywistym. Potem nastąpi względna samodzielność :).
Załączam taki tam wykaz znaleziony w internecie:

.22 LR -------------------- 0,34g. / 5,2 grains ---- -0,03g. / +0,02g.

6,35 SR (Browning) ---- 0,36g. / 5,6 grains ---- -0.01g. / +0.01g.

7,65 SR (Browning) ---- 0,64g. / 9,9 grains ---- -0.01g. / +0.01g.

.22 Magnum ------------- 0,67g. / 10,3 grains --- -0,01g. / +0,01g.

.32 Long ----------------- 0,85g. / 13,1 grains --- -0.01g. / +0.03g.

9 Makarov --------------- 0,94g. / 14,5 grains --- -0.01g. / +0.01g.

9 Para (Luger) ---------- 0,99g. / 15,3 grains --- -0.01g. / +0.01g
.
7,62 TT ------------------- 1,17g. / 18,0 grains --- -0.03g. / +0.03g.

.40 S&W ------------------ 1,35g. / 20,9 grains --- -0.01g. / +0.02g.

.38 Special --------------- 1,62g. / 25,0 grains --- -0.02g. / +0.03g.

.45 Auto ------------------ 1,83g. / 28,3 grains --- -0.02g. / +0.03g.

.357 Magnum ------------ 1,89g. / 29,2 grains --- -0.01g. / +0.01g.

.222 Rem. ---------------- 1,92g. / 29,7 grains --- -0.02g. / +0.05g.

.223 Rem. ---------------- 2,08g. / 32,1 grains --- -0.02g. / +0.01g.

7,62 x 39 (Kał.) ---------- 2,35g. / 36,3 grains --- -0.03g. / +0.02g.

5,6 x 50R Magnum ------ 2,38g. / 36,8 grains --- -0.02g. / +0.01g.

.44 Rem. Magnum ------- 2,65g. / 40,9 grains --- -0.02g. / +0.03g.

7,62 x 51 (Nato) -------- 3,80g. / 59,0 grains --- -0.07g. / +0.05g.

7,92 x 57 (Mauser) ----- 4,21g. / 64,9 grains --- -0.04g. / +0.02g.

7,62 x 54R (Mosin)------ 4,44g. / 68,5 grains --- -0.09g. / +0.04g.

30-06 Sprg. -------------- 4,82g. / 74,4 grains --- -0.09g. / +0.14g.
Awatar użytkownika
RedGuy
Stary bywalec
Posty: 655
Rejestracja: pn 14.sie.2017 - 21:40
Lokalizacja: Kamieńsk
Moja broń:

Re: Pierwszy raz na strzelnicy z czarnoprochowcem

Post autor: RedGuy »

Jak widzisz Andy nikt ci tu nie chce dowalić, tylko stara dać jak najlepsze rady a że czasem pośle jakieś dziwaczne określenie to tylko po to byś się nie zapędzał ;) . Fajnie że wreszcie wypróbowałeś, choć trochę szkoda że nie miał cię kto wprowadzić choć na pierwszym strzelaniu - ale teraz będzie już z górki :ok: . Zastanawia mnie to rozrywanie kul przy wystrzale, czym odmierzałeś dawki prochu i ile go ładowałeś?
Brayan
Posty: 86
Rejestracja: czw 18.sty.2018 - 19:44
Lokalizacja: Szczytno
Moja broń: Siła spokoju

Re: Pierwszy raz na strzelnicy z czarnoprochowcem

Post autor: Brayan »

RedGuy pisze: sob 26.sty.2019 - 21:58 Zastanawia mnie to rozrywanie kul przy wystrzale, czym odmierzałeś dawki prochu i ile go ładowałeś?
Nie ma się nad czym zastanawiać...wybujała fantazja i tyle... pakuję do Walkera po 3 gramy prochu i nic nie rozrywa.
No chyba ze kolega zamiast kul kupił wydmuszki :lol:

Co do kapiszonów to też by wypadało doczytać czy dany egz. ma regulację napięcia sprężyny głównej. Jeden obrót pewnie załatwiły sprawę.

Do rozkręcenia tak jak już było pisane kilkukrotnie trzeba mieć dobre wkrętaki i wszytko się da odkręcić.

Twoja historia od czasu zakupu broni do momentu wyjścia na strzelnicę to kilka tygodni. Szkoda ze nie spróbowałeś w tym czasie zebrać odpowiedniego sprzętu i nie rozebrałeś broni w ciepłym domku z dostępem do internetu.
Andy88
Bywalec
Posty: 293
Rejestracja: pn 22.paź.2018 - 23:25
Lokalizacja: Wielkopolska
Moja broń: Remington 1858 Uberti

Re: Pierwszy raz na strzelnicy z czarnoprochowcem

Post autor: Andy88 »

Len pisze: sob 26.sty.2019 - 20:43 Załączam taki tam wykaz znaleziony w internecie:
Nie trafiłeś na mojej łusce jest napisane s&b 9x19 15 a na drugiej 72 31 nie znalazłem tego w twoim wykazie a w internecie znalazłem ale ni podali pojemności ?
Len
Bywalec
Posty: 115
Rejestracja: śr 12.lip.2017 - 21:35
Moja broń:

Re: Pierwszy raz na strzelnicy z czarnoprochowcem

Post autor: Len »

Pierwsza to na pewno to:
9 Para (Luger) ---------- 0,99g. / 15,3 grains --- -0.01g. / +0.01g

Druga to nie wiem od czego to jest łuska.
Wstaw zdjęcie dołu łuski, to może się uda.
Awatar użytkownika
Rotmiszcz
Posty: 69
Rejestracja: sob 30.gru.2017 - 18:07
Moja broń:

Re: Pierwszy raz na strzelnicy z czarnoprochowcem

Post autor: Rotmiszcz »

Przyznam sie, że obserwowałem od początku wątki kolegi Andy88 i czekałem na "mieliście rację"

Myślę, że powinies poznać podstawy działania remingtona, poznać jego bebechy, tak abyś wiedział co za co jest odpowiedalne wówczas każda awarie usuwasz w sekundę.

Kapiszony - Jakie dokładnie kupiłeś ? Zwykle przy niewypalach wystarczy mocniej dokrecić sprężyne odpowiadająca za siłę uderzenia kurka w kapiszona

Wielkie bum, a celne strzelanie rzadko mają coś wspolnego w przypadku remingtona. Nie dziw się że w tarczę krucho jak zaladowales ponad nawazki tarczowe

Na śruby, aby nie popsuć gwintow możesz nalać penetratora i podgrzać srubke zapalniczka, może się poprostu zapiekla.
jedna_brew
Bywalec
Posty: 217
Rejestracja: pt 22.cze.2018 - 15:04
Moja broń: Remigton NMA x 2, Colt SAA

Re: Pierwszy raz na strzelnicy z czarnoprochowcem

Post autor: jedna_brew »

andy88,

najtrudniejsze są początki, szczególnie jeżeli nie masz kogoś kto ci pokaże co i jak, teraz będzie już tylko lepiej.

jeśli chodzi o niewypały, to jak koledzy wspomnieli, dokręć śrubkę regulacyjną sprężyny kurka (to ta śrubka z przodu rękojeści, która przykryjesz małym palcem dłoni jak weźmiesz rewolwer do ręki). już nie pamiętam czy masz piette czy uberti, generalnie pietta ma dużo lepszą sprężynę niż uberti.
następnie jak zakładasz kapiszony, to dociśnij je czymś drewnianym (np. uciętym kawałkiem drewnianego walka o średnicy 10-12mm), tak żeby ściśle przylegały do kominka.
ewentualnie kup kapiszony rws 1075 plus, ja z nich korzystam i nie mam praktycznie niewypałów, szczególnie kiedy sypie proch bezpośrednio do cylindra.

poza tym to ciężko się czyta twoje posty. nie mówię o ortografii bo sam nie świece przykładem, tylko o stylu. mała rada z własnego doświadczenia, zanim naciśniesz guzik "wyślij" przeczytaj to co napisałeś, czy to jest zrozumiałe dla kogoś kto niekoniecznie od strzała wie co masz na myśli.

a na koniec, powodzenia w zabawie czarnym prochem i samych dych na tarczy :)
Andy88
Bywalec
Posty: 293
Rejestracja: pn 22.paź.2018 - 23:25
Lokalizacja: Wielkopolska
Moja broń: Remington 1858 Uberti

Re: Pierwszy raz na strzelnicy z czarnoprochowcem

Post autor: Andy88 »

Witam Włąśnie kupiłem kaburę za 190 zł na Militaria.pl ale taką na szelkach bo Remington 8 cali jest sporej długości i przy pasie by mi wystawał a to by nieciekawie wyglądało no i przy okazji dowiedziałem się ,że jest chyba z prawdziwej skóry bo tak pachnie:D

No i kupiłem wagę gramową by lepiej wsypać naważki prochu i oto moje wyniki:

pusta łuska mała 4,06 g
pełna łuska mała 5,03 g

łuska mała mieści 0,97g prochu czarnego

pusta łuska duża 6,84 g
pełna łuska duża 9.22 g

łuska duża mieści 2,38 g prochu czarnego

fiolka eppendorf 1,48 g prochu czarnego
Załączniki
kabura_1.jpg
kabura_2.jpg
Awatar użytkownika
Zurek
Bywalec
Posty: 151
Rejestracja: śr 28.mar.2018 - 23:21
Moja broń: Remington 1858 .44, Zouave 1863 .58

Re: Pierwszy raz na strzelnicy z czarnoprochowcem

Post autor: Zurek »

W dużym przybliżeniu 1ml to 1g prochu
Załączam wykaz łusek i ile prochu wchodzi.
Załączniki
Screenshot_20190202-130951_Chrome.jpg
Ryba
Posty: 39
Rejestracja: ndz 05.lut.2017 - 18:15
Moja broń:

Re: Pierwszy raz na strzelnicy z czarnoprochowcem

Post autor: Ryba »

Andy88 pisze: sob 16.lut.2019 - 20:27 Witam Włąśnie kupiłem kaburę za 190 zł na Militaria.pl ale taką na szelkach bo Remington 8 cali jest sporej długości i przy pasie by mi wystawał a to by nieciekawie wyglądało
A opowiedz nam jeszcze skąd by Ci wystawał, i czemu nie chcesz, aby Ci wystawał? Na strzelnicy przecież to nie ma znaczenia...
Awatar użytkownika
Zurek
Bywalec
Posty: 151
Rejestracja: śr 28.mar.2018 - 23:21
Moja broń: Remington 1858 .44, Zouave 1863 .58

Re: Pierwszy raz na strzelnicy z czarnoprochowcem

Post autor: Zurek »

Przecież wiadome że dyndał by niżej niż ten między nogami, a to nie przystoi ;-P
kamil618a
Posty: 1
Rejestracja: pn 15.lip.2019 - 23:24
Moja broń: Remington 1858

Re: Pierwszy raz na strzelnicy z czarnoprochowcem

Post autor: kamil618a »

Hej, moja pierwsza wizyta z czarnoprochowcem na strzelnicy dopiero przede mną. I zastanawia mnie jedna kwestia. Przeczytałem w artykule na blackpowder ze na strzelnicy przemieszczamy się z bronią w kaburze (także w drodze do tarczy). I teraz pytanie. Bez posiadania kabury uda się? W sensie czy mogę zostawić przy stanowisku np.w walizce na broń, kiedy idę do tarczy? Zresztą jakby ktoś się wybierał na Pasternik w Krakowie w tygodniu to chętnie bym postrzelal z kimś kto jest bardziej zaawansowany ode mnie.
Wycior
VIP
Posty: 2071
Rejestracja: pt 14.kwie.2017 - 14:45
Lokalizacja: Okolice Katowic
Moja broń: CP i ostry jęzor

Re: Pierwszy raz na strzelnicy z czarnoprochowcem

Post autor: Wycior »

Na strzelnicy obowiązują dwie podstawowe zasady:

1. Przestrzeganie regulaminu strzelnicy.
2. Stosowanie się do poleceń i wskazówek prowadzącego strzelanie (to wynika zresztą z punktu 1).

Jeżeli regulamin strzelnicy nie nakazuje noszenia broni krótkiej w kaburze, to nie musisz jej mieć. Wzorcowy regulamin strzelnic (WRS), na którym wzorowane są praktycznie wszystkie regulaminy strzelnic, mówi tylko że:

W przypadku pistoletów i rewolwerów dozwolone jest ich noszenie w kaburach

Broni bez dozoru nie powinieneś zostawiać. Dlatego kabura - chociaż nieobowiązkowa - jest wygodnym i przydatnym akcesorium. Jednak zawsze możesz sobie wsadzić rozładowany (sprawdzić to!) rewolwer za pasek od spodni ... :-D
jedna_brew
Bywalec
Posty: 217
Rejestracja: pt 22.cze.2018 - 15:04
Moja broń: Remigton NMA x 2, Colt SAA

Re: Pierwszy raz na strzelnicy z czarnoprochowcem

Post autor: jedna_brew »

najlepiej jest rozładowany rewolwer schować do kabury i wówczas iść do tarcz, jeśli jednak nie masz kabury a chesz iść do tarczy, zawsze możesz wyjąć bębenek i zabrać go ze sobą.

na pierwszą wizytę na strzelnicy najlepiej jest poprosić kogoś bardziej doświadczonego kto strzela na Pasterniku (można zapytać na forum np. w sekcji "Gdzie strzelać") o pomoc... :)
ODPOWIEDZ