Nafaszeruje Cię ołowiem! - czyli produkcja kulek CP

podstawowe informacje
hniv
Bywalec
Posty: 114
Rejestracja: pn 28.gru.2015 - 20:54
Moja broń:

Re: Nafaszeruje Cię ołowiem! - czyli produkcja kulek CP

Post autor: hniv »

Gempro 134$. Słono. Ale chyba faktycznie lepiej wyłożyć raz na cos porządnego i miec pewność co do wyników pomiaru. Dzieki. Będę zbierać i może upoluję ja gdzies w jakiejś promocji.
Awatar użytkownika
Bready
Stary bywalec
Posty: 1430
Rejestracja: czw 23.lut.2012 - 02:03
Lokalizacja: Dupont, PA, USA
Moja broń: Duzo ,dawno nie liczylem ;)

Re: Nafaszeruje Cię ołowiem! - czyli produkcja kulek CP

Post autor: Bready »

Ja bym byl bardziej za RCBS RangeMaster 750 lub RCBS RangeMaster 2000.
Dokladnosc 0.1 gr jest wystarczajaca nawet do nitro ,a ma automatyczne tarowanie po zdjeciu obciazenia i szybciej sie stabilizuje.
No i nie wiem jak w Polsce ,ale u mnie jest tansza.
slaw29
Stary bywalec
Posty: 1107
Rejestracja: wt 29.lis.2016 - 21:45
Moja broń: brak

Re: Nafaszeruje Cię ołowiem! - czyli produkcja kulek CP

Post autor: slaw29 »

A o tej wadze co sądzisz ?
http://allegro.pl/waga-bench-scale-1500 ... 11123.html
Jestem początkującym strzelcem ale słyszałem opinię że 500 grainowe pociski powinno się segregować z dokładnością 2 grainów . Podobno te 2 grainy mogą zrobić 1 cm różnicy na 100 m.
Pozostaje również pytanie z jaką dokładnością odmierzać 55 grainów prochu i jak to może przekładać się na różnice na tarczy.
Awatar użytkownika
Heron
Site Admin
Posty: 526
Rejestracja: wt 11.sie.2015 - 21:10
Moja broń:

Re: Nafaszeruje Cię ołowiem! - czyli produkcja kulek CP

Post autor: Heron »

Cena niezła :) wydaje mi się, że odpowiednik ... będzie ciekawszy ,,,
http://allegro.pl/elektroniczna-waga-ju ... 50990.html

Dokładność i powtarzalność - wchodzicie w tematykę dla strzelania już na wyższym poziomie.
Początkujący jak trafia w tarczę na 15 czy 25 metrów jest już zadowolony ... ale stawiam, że właśnie większość idzie w kierunku 10'tek.
hniv
Bywalec
Posty: 114
Rejestracja: pn 28.gru.2015 - 20:54
Moja broń:

Re: Nafaszeruje Cię ołowiem! - czyli produkcja kulek CP

Post autor: hniv »

Fakt nikt kto strzela dla przyjemności z remika nie będzie ważyć kaszki i prochu.Wystarczy objętościowo. Niestety na 100 m i dalej trzeba się pomęczyć bo inaczej nie ma mowy o powtarzalnych wynikach. Tu już pojedyncze grainy przekładaja sie na centymetry odskoków na tarczy. Ja mam wagę steinberga ale nie polecam chyba ze te z górnej półki cenowej. Tania waga to tanie czujniki tensometryczne i jakość wykonania, brak odważników kalibracyjnych, autotarowania.
slaw29
Stary bywalec
Posty: 1107
Rejestracja: wt 29.lis.2016 - 21:45
Moja broń: brak

Re: Nafaszeruje Cię ołowiem! - czyli produkcja kulek CP

Post autor: slaw29 »

Obrazek
Hniv na 100m jak poważył wszystko do 0.01 grama :-D i to ciulatą wagą. Strzelnie miało miejsce po mojej wizycie u Rusznika i Kolega poczuł oddech rywalizacji na plecach :!:
Miał wystrzelane z tego karabina może z 200 pocisków.
hniv
Bywalec
Posty: 114
Rejestracja: pn 28.gru.2015 - 20:54
Moja broń:

Re: Nafaszeruje Cię ołowiem! - czyli produkcja kulek CP

Post autor: hniv »

Dobra robimy mały offtopic koledze w temacie. Każdy ma czasem lepsze chwile:P W tym problem slaw29 ze pomimo teoretycznie dobrej dokładności ten sam pocisk wazony kilka razy ma za każdym razem inna wagę.
slaw29
Stary bywalec
Posty: 1107
Rejestracja: wt 29.lis.2016 - 21:45
Moja broń: brak

Re: Nafaszeruje Cię ołowiem! - czyli produkcja kulek CP

Post autor: slaw29 »

https://www.youtube.com/watch?v=KVgl9iThY9w

Bready możesz opisać wnioski płynące z tego filmu . Kurde nie znam Angielskiego
Awatar użytkownika
Bready
Stary bywalec
Posty: 1430
Rejestracja: czw 23.lut.2012 - 02:03
Lokalizacja: Dupont, PA, USA
Moja broń: Duzo ,dawno nie liczylem ;)

Re: Nafaszeruje Cię ołowiem! - czyli produkcja kulek CP

Post autor: Bready »

On porownuje te dwie wagi i stwierdza ze sa prawie identyczne.
Ja bym sie z tym raczej nie zgodzil ,Hornady ma w zestawie odwaznik kalibracyjny ,i po czasie jezeli czujnik tensometryczny pojedzie z parametrami umozliwia rekalibracje ,w AWS-100 nie ma takiej mozliwosci ,ale co tu wymagac od wagi za $10.
Druga sprawa to waga Hornady ,mialem ,a w zasadzie jeszcze mam automat do wazenia nawazek prochu Hornady ,teraz uzywam RCBS.
Hornady bardzo czesto przesypywal o 0.1 a nawet 0.2 gr ,przy gruboziarnistym prochu nawet 50% nawazek ,RCBS przesypie mniej wiecej jedna nawazke na 50.
Pozatym RCBS wazy kilkukrotnie szybciej.
No ale Hornady jest o polowe tanszy.
Podsumowujac: jezeli dyskutujemy o samej wadze ,bez sprzezonego dispensera Hornady moze sie okazac porownywalna z RCBS ,jedynie troche wolniejsza.
W AVS przy wazeniu wielokrotnym zacznie uciekac zero ,i trzeba bedzie ja co kilka pomiarow tarowac ,a przede wszystkim kontrolowac czy jest zero ,czy ucieklo ,co jest troche upier*liwym zajeciem.
Snajperitto
Posty: 14
Rejestracja: czw 05.sty.2017 - 14:24
Moja broń:

Re: Nafaszeruje Cię ołowiem! - czyli produkcja kulek CP

Post autor: Snajperitto »

Temat co raz ciekawszy. I to co mnie najbardziej interesuje to precyzja. I wychodzi na to że najlepiej wręcz odlewać kulki samemu - można bez strat odlewać kulki za kulkami i każdą ładnie zważyć - po czym sprawdzić na wadze, jak sie zgadza wrzucić do pudełka zaś jak się nie zgadza to do piachu (tzn do tygla na powtórny przetop ;)

Jakie wobec tego kulolejki polecacie? Które wg was sprawdzały się najlepiej (np te najprecyzniejsze) Czy nie ma tu jakiejś większej różnicy?
Co z kolei z pociskolejkami? Bo kulki idą do rewolweru, jednak do karabinu wypadałoby mieć raczej pociski które mają raczej lepszą aerodynamikę.

Piszecie również o ważeniu nawet prochu i kaszki - co za tym idzie czy po zważeniu pakujecie odsypane miary do patronów? Czy raczej pakujecie tylko do probówek plastikowych?
hniv
Bywalec
Posty: 114
Rejestracja: pn 28.gru.2015 - 20:54
Moja broń:

Re: Nafaszeruje Cię ołowiem! - czyli produkcja kulek CP

Post autor: hniv »

Jesli nie wybierasz sie na zawody nie ma sensu ważyć kulek a naważki przygotowywać objętościowo. Aptekarstwo przychodzi z czasem gdy nie widzisz juz na tarczy progresu. Zaczynasz ważyć wszystko dokładnie i masz pewność ze na złą celność wpływa juz tylko twój sprzęt i jego ograniczenia i twoje błędy strzeleckie;) Kokile tak jak pisalem gdy chcesz miec cos na dluzej kupuj stalową. Aluminiowe nie sa zle ale sa delikatne i trzeba o nie bardziej dbać i obchodzić sie delikatniej. Do kulek kazda firma bedzie dobra ale wymiary odlanych pociskow i kul niekiedy maja inna średnicę nawet w tych samych kokilach jednego producenta. Na sam ostateczny wymiar kulki lub pocisku ma tez znaczenie temperatura ołowiu i jego skład co przeklada sie ostatecznie na wagę końcową i ich odchyłki. Do pocisków karabinowych lepiej celować w lepsza firme i miec pewność jakosci wykonania. Ja moge polecic firme hensel. Robi dobre kokile a gama produktow jest bogata. To tak pokrótce
slaw29
Stary bywalec
Posty: 1107
Rejestracja: wt 29.lis.2016 - 21:45
Moja broń: brak

Re: Nafaszeruje Cię ołowiem! - czyli produkcja kulek CP

Post autor: slaw29 »

Snajperitto - zanim zaczniesz ważyć i kombinować zacznij strzelać ;-) i czytać .... czytać i strzelać.
Snajperitto
Posty: 14
Rejestracja: czw 05.sty.2017 - 14:24
Moja broń:

Re: Nafaszeruje Cię ołowiem! - czyli produkcja kulek CP

Post autor: Snajperitto »

Kolego szanowny - strzelam od 14 roku życia ;) Zaczynałem od pneumatyków w sekcji strzeleckiej jednego klubu, w międzyczasie zacząłem strzelać z kbks'u. No tak latami to tu to tam, prywatnie strzelałem na strzelnicach i innych piknikach strzeleckich z współczesnej palnej. I teraz tak mnie naszło na CP jeszcze zanim zrobię pozwoleństwo na współczesną. Nie! w żadnym wypadku proszę nie brać mnie za jakiegoś uberpro strzelca ;) Jestem zafascynowany strzelaniem precyzyjnym/wyborowym i co to tam ze snajperstwem związane.
Stąd moje pytania dotyczące precyzji wykonywania kulek - a jako że mam zamiar wystrzeliwać kilogramy ołowiu to stąd też po części temat - czy do precyzyjnego strzelania lepiej kupować czy robić samemu kulki/pociski. A no i wystrzeliwując taką masę ołowiu -warto przecież wyszukać sposobności finansowych.

Hniv - dziękuję za informacje! dopisuję do notatek.

Ogólnie chyba zmienię trochę wydźwięk samego tematu oprócz odlewnictwa na bardziej "precyzyjny".
Awatar użytkownika
donkihot
Bywalec
Posty: 391
Rejestracja: wt 29.sie.2017 - 11:48
Lokalizacja: LASY PODWARSZAWSKIE
Moja broń: Walther GSP .32 S&W, CZ 557 Varmint, CZ 75 TS S&W

Re: Nafaszeruje Cię ołowiem! - czyli produkcja kulek CP

Post autor: donkihot »

Panowie, na pewno na forum było już nie raz pisane, ale jakoś nie mogę się doszukać:
Jak powinna być temperatura ołowiu do odlewania kul?
Ja wiem że ona będzie troszkę się wahać w zależności od używanego stopu, ja chcę odlewać z ciężarków do wyważania kół.
hniv
Bywalec
Posty: 114
Rejestracja: pn 28.gru.2015 - 20:54
Moja broń:

Re: Nafaszeruje Cię ołowiem! - czyli produkcja kulek CP

Post autor: hniv »

Ciezarki są kiepskie. Maja duzo antymonu. Jak taki stop bedzie zastygał bedzie ci mocno kurczyc i zaciągać w miejscu gdzie odcina sie nadlewkę. Temp. zalezy tez od tego jaka masz kokile- stalową czy alu. Jesli stal i maly kaliber temperatura wyzsza niz w aluminium. Bloki stalowe w kokili wolniej sie rozgrzewaja przy malych kalibrach i trzeba trzymac dobre tempo odlewania. Ja do kokili stalowej i kalibru .36 daje 420 stopni. Do kokili alu wystarcza mi w zupełności 380. Mysle ze taki przedzial bedzie dobry nawet dla dużych pociskow.
ODPOWIEDZ