Mortimer-Withworth-Percussion-451

Broń długa taka jak karabiny i strzelby.
Awatar użytkownika
BEAR
Bywalec
Posty: 176
Rejestracja: pn 27.lut.2017 - 21:11
Moja broń:

Re: Mortimer-Withworth-Percussion-451

Post autor: BEAR »

Pewnie też było to przyczyną ale obstawiam pocisk i ołów w lufie. Dziś zrobiłem 4 cykle po 20 min i po każdym 30 min glancowania szczotka i szmatką. Już jest dużo lepiej. Resztę jutro bo mi się salicyl skończył.
Awatar użytkownika
zbiho
Stary bywalec
Posty: 1141
Rejestracja: pt 04.sie.2017 - 08:23
Lokalizacja: Bochnia
Moja broń: .31"

Re: Mortimer-Withworth-Percussion-451

Post autor: zbiho »

Jak to jest z rtęcią? tworzy amalgamat z ołowiem w temperaturze pokojowej. Do jakiego stopnia ołów sie rozpuszcza, to znaczy ile ołowiu może taka rtęć przyjąć?
Tak czysto teoretycznie rozważam, w dzieciństwie robiłem takie doświadczenia, nawet raz ojcu zegarek rtęcią pokryłem, był złoty, a potem miał problem to odkręcić. Ktoś mu to wypalał czy coś w tym stylu.
Teraz to pewnie kryminał?
slaw29
Stary bywalec
Posty: 1107
Rejestracja: wt 29.lis.2016 - 21:45
Moja broń: brak

Re: Mortimer-Withworth-Percussion-451

Post autor: slaw29 »

Ja też wczoraj pucowałem , tak że aż lufa miała dość wysoką temperaturę nagrzewała się od szczotki i szmatek. Wydaje mi się że im wyższa temperatura tym się lepiej czyści . Mam wyciory solidne ciężkie i o metalowej rękojeści . Nie mam odgniatów na łapie tylko ręka boli .Jakie masz wyciory ? Lekkie się do niczego nie nadają .
Po Marzannie biorę mojego Mortimera na strzelnicę . Zobaczę jak u mnie będzie latało po odołowieniu lufy.
To był najcelniejszy karabin jaki miałem . Porzuciłem strzelanie z niego , bo miałem lepsze do pozycji stojącej.
Teraz czas się zabrać za niego i za pozycję leżącą.

Rtęć jest chyba strasznie trudno dostać i nie ekologiczna , jak ją potem ewentualnie zutylizować ?
Ja się jeszcze zastanawiałem co by było gdyby lufę nagrzać do temperatury topnienia ołowiu ?
nawet raz ojcu zegarek rtęcią pokryłem, był złoty,
Ojciec pewno Ci bezstresowo wytłumaczył że popełniłeś błąd :lol:
Jak byłem mały to były czujniki rtęciowe , człowiek był zafascynowany jak to się pięknie na ręce przelewało :oops:
Awatar użytkownika
zbiho
Stary bywalec
Posty: 1141
Rejestracja: pt 04.sie.2017 - 08:23
Lokalizacja: Bochnia
Moja broń: .31"

Re: Mortimer-Withworth-Percussion-451

Post autor: zbiho »

Nie mam niestety nic zaołowionego, bo bym sprawdził, a płynnego metalu mam z kilo. Jutro sprawdzę jak to działa, pewnie tak jak rozpuszczanie antymonu w płynnym ołowiu, co robię notorycznie.
Trzeba by jakiegoś starej daty dentysty spytać jak to było z tymi plombami amalgatowymi.
W razie czego to i syfa można podleczyć :-(
Awatar użytkownika
BEAR
Bywalec
Posty: 176
Rejestracja: pn 27.lut.2017 - 21:11
Moja broń:

Re: Mortimer-Withworth-Percussion-451

Post autor: BEAR »

Wczoraj zaczołem czyścić lufę. Do tej pory nie świeciłem latarką , po lepszej kontroli okazało się że to ołów.
IMG_20210317_074855.jpg
Po zjechaniu tego szczotką uwidocznił się lepiej. Wcześniej było czyszczone roblą i nic nie dało. Postanowiłem użyć mikstury spirytus salicyl + ocet. Zastosowałem 4 seanse po 20 min bo mniej wiecej tyle zachodziła reakcja. Usunołem większość ołowiu ale jeszcze nieznacznie pozostało. Dziś kontynułuje czyszczenie.
slaw29
Stary bywalec
Posty: 1107
Rejestracja: wt 29.lis.2016 - 21:45
Moja broń: brak

Re: Mortimer-Withworth-Percussion-451

Post autor: slaw29 »

Chyba woda utleniona + ocet . Spirytus to chyba do nacierania rąk do odgniatów od jazdy góra dół . Ale na zdjęciu widać że tam chyba całe pokłady ołowiu .
Awatar użytkownika
BEAR
Bywalec
Posty: 176
Rejestracja: pn 27.lut.2017 - 21:11
Moja broń:

Re: Mortimer-Withworth-Percussion-451

Post autor: BEAR »

:ops: brawo za czujność, najważniejsze że zastosowałem właściwy preparat :D
Co do ilości ołowiu śmiem twierdzić że poprzedni własciciel nie wiedział co to szczotka.
adrian978
Posty: 55
Rejestracja: czw 14.lis.2019 - 22:50
Moja broń: brak

Re: Mortimer-Withworth-Percussion-451

Post autor: adrian978 »

Panowie wypróbujcie miedziana wełnę taka do czyszczenia grotów lutownic.
slaw29
Stary bywalec
Posty: 1107
Rejestracja: wt 29.lis.2016 - 21:45
Moja broń: brak

Re: Mortimer-Withworth-Percussion-451

Post autor: slaw29 »

Napisz jeszcze gdzie to kupić , jakbyś miał namiar na miedziane szczotki to też napisz. Wychodzi Pawle że lufę dopucujesz do gołej stali .
adrian978
Posty: 55
Rejestracja: czw 14.lis.2019 - 22:50
Moja broń: brak

Re: Mortimer-Withworth-Percussion-451

Post autor: adrian978 »

Wpisz w google "czyścik druciak do grotów lutownic" .
Awatar użytkownika
BEAR
Bywalec
Posty: 176
Rejestracja: pn 27.lut.2017 - 21:11
Moja broń:

Re: Mortimer-Withworth-Percussion-451

Post autor: BEAR »

Tak wiem o co chodzi ale napewno to nie zastąpi dobrej szczotki. Moja lufa przeszła 8 cykli po 20 min i miedzyczasie przecieranie. Już jest praktycznie czyta ale lekkie pozostałości są , zaprzestałem dalszego czyszczenia i sprawdzę jakie będą efekty.
adrian978
Posty: 55
Rejestracja: czw 14.lis.2019 - 22:50
Moja broń: brak

Re: Mortimer-Withworth-Percussion-451

Post autor: adrian978 »

Zakładać na bawełniana szczotkę , najlepiej zajechania lub od mniejszego kalibru, nie zgniatać za mocno . :ok:
ODPOWIEDZ