Najtańszy karabin odtylcowy?

Broń długa taka jak karabiny i strzelby.
alterjorge

Re: Najtańszy karabin odtylcowy?

Post autor: alterjorge »

Znowu o oczywistościach. Oczywistym jest, że karabin z lufą 20 cali na 300 metrów nie nada się. Natomiast drażni mnie nazywanie oryginału lub repliki " zabawką" byle tylko podnieść wartość Saguaro Sharps. Dla mnie to dziwoląg i strzelają tym na zawodach tylko dlatego, ze konkurencja Sharps jest non MLAIC. A bijemy pianę bo ktoś chce sobie za cztery tysiące kupić karabin odtylcowy do strzelania na 300 metrów. Nie, za te pieniądze nie ma takich karabinów.
slaw29
Stary bywalec
Posty: 1107
Rejestracja: wt 29.lis.2016 - 21:45
Moja broń: brak

Re: Najtańszy karabin odtylcowy?

Post autor: slaw29 »

Bear Sharps na papier to kosztowny jest . Teraz nie ma nawet komu płytki dorobić . Abyś strzelał przyzwoicie i nie miał przedmuchów na 300 m to słyszałem że nowa płytka co 100 strzałów.
Jak to wygląda w praktyce było wielokrotnie opisywane . Tutaj masz wklejony post z beżowego .
Re: Saguaro Sharps 45
Post autor: arek k » 27 kwietnia 2016, 22:07

Jestem tu nowy Chociaż zarejestrowany jestem już dwa lata a forum przeglądam chyba od początku powstania Nieraz czytałem głupoty wypisywane na tym forum przez pseudoznawców ale nigdy nie dotyczyło mnie to osobiście Kupiłem sharpsa saguaro więc pseudoteorie zaczęły uderzać we mnie Pozwolę sobie na opowiedzenie Wam bajeczki na temat jednego super znawcy sharpsa Dawno dawno temu dokładnie dwa lata wstecz kolega kupił kapiszonowego sharpsa armii sport kal 54 z szybkim gwintem coś około 1/30 Piękna broń Kupił diopter muchę i wysłał broń do tuningu do Krakowa Broń odczekała swoje i wróciła Karabin strzelał dobrze pierwszy w kulochwyt reszta w tarcze
Skupienie 2do 2,5 moa pocisk pedarsoli choinka 65 gr prochu Jednak kolega chciał lepiej i wysłał kurierem broń na południowo zachodni kraniec Polski Osobiście zrobiłem koledze mocną drewnianą skrzynkę transportową Pan Doktor obejrzał i wydał diagnoze Wszystko zrobione żle Epitetów typu dyletanckiej roboty i bardziej dosadnych nie brakowało Pan Doktor zrobił operacje po swojemu odpowiednio skasował i jeszcze sprzedał koledze specjalną projektowaną przez niego kokile Oczywiście wszyskie firmy kurierskie to banda dyletantów Pan Doktor wie wszystko najlepiej Moja drewniana skrzynia transportowa też mu nie pasowała więc owinął broń gazetą zawinął w strecz i wysłał pocztą Kolega odbiera paczkę iiiii szok kolba na wysokości spustów złamana na pół Kolega Dzwoni do Pana doktora Oczywiście o żadnej reklamacji nie ma mowy Ma skarżyć Pocztę Polską która okazała się też bandą półgłówków i dyletantów Zrozpaczony kolega przywozi broń do mnie Udało mi sie skleić pęknięcie Dałem nowy olej Jest ok Jedziemy na strzelnice Amunicja super pocisk waga prawie 700 gr szwajcar do pełna weszło tylko 47 gr Krótka komora ale Pan Doktor wie najlepiej więc musi być dobrze Diopter ustawiamy ok 1,5 mm wyżej cięższy pocisk Strzał dziewica, drugi dziewica, trzeci jest 5 na6, diopter 1mm do góry Strzał 7 na 3, następny 2 na11 ,strzał 1na 5 Zmieniamy amunicje na starą 65 gr szwajcar choinka pedersoliego Strzelamy Po dziesiątym nie idzie otworzyć zamka skupienie 35 cm na 100 m Super operacja Panie Doktorze Gratulacje Kolega sharpsa sprzedał zrobił papiery i kupił gustawa Szkoda tylko że ta bajeczka jest prawdziwa A jeszcze morał Jeżeli niewiadomo o co chodzi to chodzi o pieniądze Dwa sharpsy do tuningu tygodiowo razy cztery tygodnie jeszcze odpowiednia prowizja ze sprzedaży kilku super kokilii chętni czekający po kilka miesięcy Jest o co walczyć nawet na arenie międzynarodowej Sharps saguaro jest idealnie szczelny więc nie potrzebuje żadnych operacji Pana Doktora Zródełko wysycha więc trzeba walczyć jak lew Pozdrawiam wszystkich Arek K
arek k
Wypisz wymaluj zacytuję Arka z przed pięciu lat " Kupiłem sharpsa saguaro więc pseudoteorie zaczęły uderzać we mnie "
Powtórzę jeszcze raz to co napisałem w poprzednim poście słowo proszę powiekszę .
PS. Mam prośbę -proszę w jakikolwiek sposób nie odnosić się do moich wypowiedzi , pozwoli to uniknąć niesnasek i słownych przepychanek, nie mam zamiaru polemizować z Jorgiem .
Awatar użytkownika
BEAR
Bywalec
Posty: 176
Rejestracja: pn 27.lut.2017 - 21:11
Moja broń:

Re: Najtańszy karabin odtylcowy?

Post autor: BEAR »

Rozwiązanie tańsze jest. Nie mówie że proste dużo opisów jest już na forach. Z płytkami jest różnie nie zaprzeczam mitom bo sam zauważyłem że przy większych ładunkach płytka lawinowo się eroduje dlatego przeszedłem na gilzy cienkościenne i było ok do tego przedmuchy się zmniejszyły. Wg mojej opinii rozwiązanie z doszczelnieniem płytką genialne w swej prostocie ale nie idealne w epoce też chcieli zarabiać na wojsu 8) . Zapewne dostawy szły wiadrami albo wozami.
slaw29
Stary bywalec
Posty: 1107
Rejestracja: wt 29.lis.2016 - 21:45
Moja broń: brak

Re: Najtańszy karabin odtylcowy?

Post autor: slaw29 »

Na 300 m do 45 to trzeba chyba nasypać 70- 90 grein . Na ile strzałów płytka wystarczy . Przy precyzyjnym strzelaniu mówimy o otworku w kominku 0,7 kontra 1mm . Jak się ma do tego przedmuch na płytce ?
Wielokrotnie było opisywane czym strzelają dalekie dystanse w Radomsku . Jaką odtylcówką ?
Może ktoś napisze ale mnie się wydaje że 100 % to Sharpsy Saquaro .
Awatar użytkownika
BEAR
Bywalec
Posty: 176
Rejestracja: pn 27.lut.2017 - 21:11
Moja broń:

Re: Najtańszy karabin odtylcowy?

Post autor: BEAR »

Sławek zgadzam się że 45 nie jest korzystna i że trzeba podsypać a potem liczyć się z konsekwencjami szybszego zużycia części. 54 też trzeba podsypać i kop większy.
Irek M
Stary bywalec
Posty: 1073
Rejestracja: pt 07.wrz.2018 - 02:17
Moja broń: za dużo sztuk

Re: Najtańszy karabin odtylcowy?

Post autor: Irek M »

A dlaczego na 300m muszę sypać dużo więcej prochu? Czy nie po to stawiam ramię "celownika" by ustawić szczerbinkę na żądaną odległość?
Co do Saquaro, wystrzegajcie się go jak ognia!!! Gdy strzelicie z niego to już nie będziecie chcieli wziąć do rąk innego Sharps'a :-)
A co do kopa; Dlaczego w kal. 54 czuję mocniejsze kopnięcie niż w .45 przy tej samej naważce 30gr ?
Awatar użytkownika
BEAR
Bywalec
Posty: 176
Rejestracja: pn 27.lut.2017 - 21:11
Moja broń:

Re: Najtańszy karabin odtylcowy?

Post autor: BEAR »

Irku może się mylę ale zawsze tłumaczyłem to sobie 2 i 3 Zasadą Dynamiki Newtona "jeżeli na ciało działa stała siła wypadkowa, to ciało porusza się ruchem jednostajnie przyspieszonym z przyspieszeniem wprost proporcjonalnym do działającej siły, a odwrotnie proporcjonalnym do masy ciała" i 3 oddziałujesz siłą na masę i dostajesz reakcję zwrócioną przeciwnie.

F = m ⋅ a

F – siła
a – przyspieszenie
m – masa
Ostatnio zmieniony pt 19.mar.2021 - 11:17 przez BEAR, łącznie zmieniany 1 raz.
Irek M
Stary bywalec
Posty: 1073
Rejestracja: pt 07.wrz.2018 - 02:17
Moja broń: za dużo sztuk

Re: Najtańszy karabin odtylcowy?

Post autor: Irek M »

To by tłumaczyło kopnięcie, a nie zwiększanie dawki na dystans dłuższy?;-)
Tylko małe ale; ta sama energia z obu dawek nada mniejszą prędkość cięższemu pociskowi.
Awatar użytkownika
BEAR
Bywalec
Posty: 176
Rejestracja: pn 27.lut.2017 - 21:11
Moja broń:

Re: Najtańszy karabin odtylcowy?

Post autor: BEAR »

Dawka daje siłę i wygładzenie trajektorii. Pocisk 54 ma większe pole powierzchni na jakie oddziałuje siła i porusza się z mniejszą prędkością wiec siła reakcji bedzie wieksza.
Awatar użytkownika
Mark
Bywalec
Posty: 112
Rejestracja: pt 13.paź.2006 - 22:27
Lokalizacja: Beskid Mały - Zagórnik
Moja broń: brak

Re: Najtańszy karabin odtylcowy?

Post autor: Mark »

Odczucie odrzutu broni zależy nie tylko od wartości siły ale i czasu jej działania.
slaw29
Stary bywalec
Posty: 1107
Rejestracja: wt 29.lis.2016 - 21:45
Moja broń: brak

Re: Najtańszy karabin odtylcowy?

Post autor: slaw29 »

Znaczy im większy kaliber i pocisk więcej waży , tym stosowanie grubego prochu właściwsze . W Mauserze 1857 stosujemy proch ze ZS 4 . Działa idealnie i kop w ramie jest " przyjemny "
Spalanie jest dłuższe i przebiega mniej dynamicznie .
marekp
Bywalec
Posty: 140
Rejestracja: wt 27.lis.2007 - 20:52
Lokalizacja: Warszawa
Moja broń: brak

Re: Najtańszy karabin odtylcowy?

Post autor: marekp »

Sharps .54 na gilzy papierowe pozwolim mi wygrać Quigelya w kat. kapiszonowy. Tam dystans zaczyna sie od 325m z poz. stojąc - potem jest coraz dalej. Do ponad 730m. I udawało sie trafic z niego w bizona. Wiec można i takim postrzelać. Jedyne co to nowego na gilzy papierowe sie nie kupi. Sa na grubościenne gilzy mosiezne. Sprawdzalem kiedys na dystansie 200m (taka byla strzelnica) i calkiem dobrze to szlo. Mozna oczywiscie zmienic plyte uszczelniajaca i uzyc gilz papierowych. Taka plyte powinien tokarz w miarę rozgarniety zrobic. To nie jest jakas tajemnicza wiedza. Mozna z drugiej reki tez kupic i mysle ze w tej cenie sie zmieści.

MarekP

PS. nowy Sharps .54 to ponad 5 tys zl na gilzy gruboscienne.
ODPOWIEDZ