Smarowanie flejtuchów wodą
- mar_kow
- Stary bywalec
- Posty: 1060
- Rejestracja: pt 16.lut.2018 - 12:18
- Lokalizacja: Mazury
- Moja broń: skuteczna
Re: Smarowanie flejtuchów wodą
Raz się wybrałem z suwmiarką na zakupy czym zadziwiłem panie ekspedientki . Ołów jest na tyle miękki że się podda a powtarzalność strzałów jest więc problemu nie ma.
-
- Stary bywalec
- Posty: 815
- Rejestracja: pt 18.lis.2011 - 21:37
- Lokalizacja: 3Miasto
- Moja broń: Remington NMA1858 uberti TI, Kentucky flintlock
Re: Smarowanie flejtuchów wodą
Dziś sprawdziłem jak sobie radzi mikstura na Ballistolu. Po ponad dwóch tygodniach(16dni) korozji brak. Dalej już mi się jej trzymać nie chciało i próbę zakończyłem.
Sprawdziłem też ile płynu wchłania flejtuch Pedersoliego 0,31mm do kalibru .45" - .50". Zważyłem go, zamoczyłem w miksturze i po skapaniu nadmiaru płynu zauważyłem ponownie. Był o 0,3g cięższy co odpowiada ilości (i tu bez niespodzianek) 0,3ml. I tyle będę lał do lufy.
Sprawdziłem też ile płynu wchłania flejtuch Pedersoliego 0,31mm do kalibru .45" - .50". Zważyłem go, zamoczyłem w miksturze i po skapaniu nadmiaru płynu zauważyłem ponownie. Był o 0,3g cięższy co odpowiada ilości (i tu bez niespodzianek) 0,3ml. I tyle będę lał do lufy.