Gallager czy Smith

Broń długa taka jak karabiny i strzelby.
ODPOWIEDZ
wyrzucony
Stary bywalec
Posty: 930
Rejestracja: pt 13.maja.2016 - 22:03
Moja broń: brak

Re: Gallager czy Smith

Post autor: wyrzucony »

[To nie miejsce do innej dyskusji niż temat, wszystkie posty poza tematyczne zostały wykasowane.
Proszę sobie zakładać odrębne tematy do dyskusji]
Marek
Stary bywalec
Posty: 808
Rejestracja: śr 11.paź.2006 - 10:45
Lokalizacja: Gliwice
Moja broń:

Re: Gallager czy Smith

Post autor: Marek »

Dareczku nie kasuj merytorycznych postów.
Kiedyś to zrozumiesz ze nie zawsze masz racje.

To czy jest gdzie taki karabin naprawić to raczej ważny argument dla użytkownika.
Wklejam jedne z kilku postów które wyciąłeś.

Obrazek
jamnik22
Posty: 58
Rejestracja: ndz 23.cze.2019 - 11:15
Moja broń: brak

Re: Gallager czy Smith

Post autor: jamnik22 »

Nie wiem czy dobrze zrozumiałem a to ważne - na CP chcą wprowadzić pozwolenie ?
wyrzucony
Stary bywalec
Posty: 930
Rejestracja: pt 13.maja.2016 - 22:03
Moja broń: brak

Re: Gallager czy Smith

Post autor: wyrzucony »

Marek załóż nowy temat w tych sprawach bo to istotne problemy ale nie mieszaj tego tutaj bo jak widzisz niektórzy dostają oczopląsów.
Awatar użytkownika
Roland
Posty: 54
Rejestracja: wt 20.mar.2018 - 22:44
Moja broń: brak

Re: Gallager czy Smith

Post autor: Roland »

No ja wlasnie dostalem po przeczytaniu ostatniego posta Marka. O co chodzi z tym Sharpsem zlapanym na poczcie ?
Awatar użytkownika
Roland
Posty: 54
Rejestracja: wt 20.mar.2018 - 22:44
Moja broń: brak

Re: Gallager czy Smith

Post autor: Roland »

I zgadzam sie tutaj z Markiem.

"To czy jest gdzie taki karabin naprawić to raczej ważny argument dla użytkownika."

Ja sam kiedys kupilem uzywanego Sharps'a starej produkcji na papier. Po tygodniu od zakupu pekla plytka po czym lezal pol roku bo nie potrafilem znalezc nikogo kto go doprowadzi do strzelania. W koncu znalalzem, ale powiem szczerze gdybym wiedzial przed zakupem jak wyglada sytuacja czesci/naprawa do tego modelu to bym wzial od razu nowiutkiego pedersoli z fabryki na gilzy mosiezne. Taniej by mnie wyszlo...
.44
Bywalec
Posty: 483
Rejestracja: ndz 06.maja.2012 - 13:01
Lokalizacja: Piła
Moja broń:

Re: Gallager czy Smith

Post autor: .44 »

Roland pisze: wt 30.lip.2019 - 11:00 No ja wlasnie dostalem po przeczytaniu ostatniego posta Marka. O co chodzi z tym Sharpsem zlapanym na poczcie ?
Karabin nie został "złapany" a odkleiła się nalepka i tym samym nie było możliwości ustalenia nadawcy ani odbiorcy. Paczka została otwarta i jako że była tam bądź co bądź broń, przekazano sprawę do prokuratury. I w sumie dzięki naszej wspaniałej Policji broń trafi do adresata. Bo przecież szkoda by było. Pomogła złożona reklamacja. Już w trakcie wizyty miłej Pani Sierżant zadzwoniłem do odbiorcy paczki oznajmiając mu wieść radosną źe Sharps się znalazł. A jako że nasz pilski biegły Pan Czesław M. powiedział żeby przestali palmować bo to można kupić jak flaszkę gorzały, to Pani Prokurator wysłała pisemko o umorzeniu postępowania w sprawie (nie przeciw a to różnica) i oddaniu przedmiotu. Ot i cała filozofia.
.44
Bywalec
Posty: 483
Rejestracja: ndz 06.maja.2012 - 13:01
Lokalizacja: Piła
Moja broń:

Re: Gallager czy Smith

Post autor: .44 »

A na złamanie regulaminu Poczty Polskiej żadnego paragrafu w KW ani KK.nie ma...
Marek
Stary bywalec
Posty: 808
Rejestracja: śr 11.paź.2006 - 10:45
Lokalizacja: Gliwice
Moja broń:

Re: Gallager czy Smith

Post autor: Marek »

Derek pisze: wt 30.lip.2019 - 10:56 Marek załóż nowy temat w tych sprawach bo to istotne problemy ale nie mieszaj tego tutaj bo jak widzisz niektórzy dostają oczopląsów.
Teraz zajęty na strzelnicy jestem, muszę mariette opanować bo mało czasu do ME.
jamnik22 pisze: wt 30.lip.2019 - 10:50 Nie wiem czy dobrze zrozumiałem a to ważne - na CP chcą wprowadzić pozwolenie ?
Nie kolego, złe zrozumiałeś, problem w tym ze najpierw uwolnili listę zawodów na kilka stron a teraz dla usług rusznikarskich potrzebna koncesja, wiec pewnie będą bardziej pilnować i się wykazywać.
A rusznikarza w pełni prawa i znam jednego, takiego któremu się w takie roboty chce bawić, lepiej myśliwym coś naprawić niż sharpsy doszczelniacz.
Dziś nikt nie robi nowych gotowych sharpsow na patrony papierowe, nawet Armi Sport sprzedaje je z gilzami, wiec i serwisu do tego nie ma.
Arab
Bywalec
Posty: 422
Rejestracja: pn 26.wrz.2016 - 16:03
Lokalizacja: Bytom
Moja broń: Długa

Re: Gallager czy Smith

Post autor: Arab »

Mareczku ,wróciłeś już z tych Węgrów ?
Marek
Stary bywalec
Posty: 808
Rejestracja: śr 11.paź.2006 - 10:45
Lokalizacja: Gliwice
Moja broń:

Re: Gallager czy Smith

Post autor: Marek »

Jeszcze nie pojechaliśmy, to od przyszłej soboty.
Zielonorogii
Posty: 53
Rejestracja: pn 24.gru.2018 - 14:11
Moja broń: brak

Re: Gallager czy Smith

Post autor: Zielonorogii »

pewnie nie powinienem się odzywać bo Sharpsa sprzedałem ale wciąż mam nadzieję, że zostanie paru zapaleńców chcących strzelać z papierowych patronów
nie wszystko można przełożyć na kasę i wygodę użytkowania
Irek M
Stary bywalec
Posty: 1062
Rejestracja: pt 07.wrz.2018 - 02:17
Moja broń: za dużo sztuk

Re: Gallager czy Smith

Post autor: Irek M »

Mam nadzieję, że w czwartek uda mi się postrzelać z Sharps carbine .54 na 100 i może nawet 300m. Oczywiście papier też zrolowany :?
.44
Bywalec
Posty: 483
Rejestracja: ndz 06.maja.2012 - 13:01
Lokalizacja: Piła
Moja broń:

Re: Gallager czy Smith

Post autor: .44 »

Zielonorogii pisze: śr 31.lip.2019 - 01:36 pewnie nie powinienem się odzywać bo Sharpsa sprzedałem ale wciąż mam nadzieję, że zostanie paru zapaleńców chcących strzelać z papierowych patronów
nie wszystko można przełożyć na kasę i wygodę użytkowania
Powinieneś, jak najbardziej.
Pamiętam Twoje opisy pracy nad karabinkiem Smitha, świetnie zrobiony diopter i bardzo dobre jak na możliwości tej broni tarcze. Szkoda że nie pobawiłeś się z karabinkiem Gallagera. A może o tym nie wiem?
A kilku zwolenników tradycyjnego Sharpsa kapiszonowego zostanie, między innymi ja, mimo zrobienia papieru z Sharpsem Cavalry się nie rozstanę. A może i ze Sportingiem (w sumie to nie może a raczej na pewno). I będę kleił tutki.
Sharps powstał jako karabin(ek) zasilany patronem papierowym i mimo pewnych własności tego rozwiązania (nie nazywam tego wadami) warto o tym pamiętać i użytkować ten karabin tak jak pierwotnie założone było. A mosiądz w Sharpsie? Jak najbardziej jestem za. W centralnym zapłonie ( To moje prywatne zdanie i mam do niego niezbywalne prawo. Forum jest miejscem gdzie mogę je wyrazić. Czy nie?).
wyrzucony
Stary bywalec
Posty: 930
Rejestracja: pt 13.maja.2016 - 22:03
Moja broń: brak

Re: Gallager czy Smith

Post autor: wyrzucony »

Marek pisze: wt 30.lip.2019 - 14:52 A rusznikarza w pełni prawa i znam jednego, takiego któremu się w takie roboty chce bawić, lepiej myśliwym coś naprawić niż sharpsy doszczelniacz.
Dziś nikt nie robi nowych gotowych sharpsow na patrony papierowe, nawet Armi Sport sprzedaje je z gilzami, wiec i serwisu do tego nie ma.
Ten problem dotyczy także sharpsa łuskowca bo nie jest to karabin idealny i nie psujacy się. Chiociażby problem z wypalającymi się kominkami wewnętrznymi i parę innych (np. łacznik dzwigni) nie mówiąc o awariach losowych. Jedna firma będzie się mogła tylko tym zajmować bo który niezależny rusznikarz będzie się chciał bawić w "takie roboty".
Szerzej problem odpłatnych napraw rusznikarskich będzie od 1 sierpnia dotyczył wszystkich replik broni CP a nie tylko sharpsów na patrony papierowe!
ODPOWIEDZ