Mimo wszystko napiszę jednak by uświadomić potencjalnym nabywcą takich pseudo replik z czym mają do czynienia. Mam nadzieję, że nie tylko Andy to przeczyta.
Acha i tak jak pisałem to jest moja opinia (do której zresztą mam prawo a cenzura prewencyjna to przeszłość) i każdy podejmuje sam swoją decyzję.
Bezpieczeństwo - kupując replikę od uznanych producentów, zwłaszcza europejskich mamy oznaczenia prób ostrzału stwierdzających, że ta broń jest dla jej użytkownika bezpieczna ale także jest bezpieczna dla osób postronnych. Stwierdza to niezależna instytucja powołana do tych czynnosci przez dane państwo. Łopatologicznie - widząc oznakowanie prób ostrzału wiem, że stojąc obok nic się nie rozleci, nikogo nie porani. Wiadomo warunkiem jest użytkowanie broni zgodnie z jej instrukcją. W naszym przypadku to używanie czarnego prochu i pocisków - kul ołowianych.
Niestety w wyrobach z Pisza takich oznaczeń nie zaobserwowano
Replika - wreszcie w naszym prawie zdefiniowano co oznacza dla użytkownika broni czarnoprochowej słowo replika. Tu odeślę wprost do nowej ustawy z 13 czerwca br. która wchodzi w życie za kilka dni czyli 1 sierpnia - Ustawa z dnia 13 czerwca 2019 r. o wykonywaniu działalności gospodarczej w zakresie wytwarzania i obrotu materiałami wybuchowymi, bronią, amunicją oraz wyrobami i technologią o przeznaczeniu wojskowym lub policyjnym a dokładnie do Art. 3.1. punkt 10) który brzmi - "replika broni czarnoprochowej – jest to strzelecka broń palna rozdzielnego ładowania, przystosowana do strzelania wyłącznie przy wykorzystaniu prochu czarnego, odwzorowująca broń wytworzoną przed 1900 r., z zachowaniem jej funkcjonalności;"
Wkrótce zapewne wybuchną spory co oznacza słowo "odwzorowująca" czy sformułowania "zachowanie jej funkcjonalności". Według mnie odwzorowanie to zachowanie podstawowych cech danej broni a w szczególności kształtu zewnętrznego lufy, kalibru lufy, ilości pól, skoku gwintu, kształtu kolby, budowy mechanizmu kurka, kształtu kurka, kształtów i budowy przyrządów celowniczych a w przypadku broni odtylcowej kształtu komory nabojowej oraz funkcjonowania i budowy zamka. Do tego dochodzą także takie charakterystyczne części broni jak bączki lub kliny, oraz pozostałe okucia jak osłony spustu czy kolby.
Czy wyroby z Pisza odwzorują starą broń ? Nie bez przyczyny w przypadku tej konstrukcji padło zdanie kolegi .44 "ile w tym maynardzie jest Maynarda"!
Dopuszczenie do zawodów - do tej pory organizatorzy zawodów czarnoprochowych - wśród nich jestem także ja - kierowali się przede wszystkim statutem MLAIC i wytycznymi tej organizacji której zreszta jesteśmy członkiem jako PZSS. Czyli po prostu duchem MLAIC jak to mówimy ale można to bezpośrednio wyczytać na stronach
http://mlaic.org/who-we-are/history/
Przypomnę tylko, że chodzi o propagowanie historycznego strzelctwa jak tylko to możliwe z zachowaniem starych metod strzelania, chronić starą broń przed zniszczeniem, przeprowadzać badania historyczne nad starymi metodami strzeleckimi, organizować czarnoprochowe zawody strzeleckie z broni historycznych jak i ich replik.
W przypadku konkurencji tzw. non-MLAIC domyślnie przyjmowaliśmy te same zasady co do broni odprzodowej którą zajmuje się MLAIC.
Tak jak pisali wcześniej koledzy ta konstrukcja zwana "maynardem" nie spełnia powyższych kryteriów i np. na najbliższych zawodach organizowanych przez Klub Expert 3 sierpnia nie byłaby dopuszczona do zawodów.