Moderator kontra UOBiA - albo o karabinowych poziomiczkach

Broń długa taka jak karabiny i strzelby.
Wycior
VIP
Posty: 2071
Rejestracja: pt 14.kwie.2017 - 14:45
Lokalizacja: Okolice Katowic
Moja broń: CP i ostry jęzor

Moderator kontra UOBiA - albo o karabinowych poziomiczkach

Post autor: Wycior »

Z tym moderatorem i ustawą to tylko zmyła - przynęta. Zauważyłem że aby zapewnić tematowi szerokie zainteresowanie i żarliwą dyskusję trzeba koniecznie pisać o moderatorach, UOBiA albo przynajmniej o rozwalaniu cegieł z Cattlemana inoxa załadowanego pociskami w płaszczu (najlepiej polimerowym). Skoro to zostało wyjaśnione to do rzeczy.

Wiadomo że kantowanie karabinu powoduje odchylenie w poziomie, tym większe im większy jest kąt celownika. Jest to szczególnie widoczne na na dalszych dystansach, ale daje się zauważyć nawet na 50 m, nie mówiąc o 100 m. Precyzyjne wypoziomowanie karabinu "na oko" nie jest łatwe, zwłaszcza gdy horyzont albo linie sąsiadujące z celem nie są poziome. Remedium na to są poziomiczki (libelki), najczęściej montowane pod muszką. Ludzie o dobrym wzroku nie mają z nimi problemu ale moje stare oczy już sobie za dobrze nie radzą. Patrząc przez diopter widzę co prawda ostro muszkę, ale znaczne ograniczenie wpadającego światła powoduje że nie widzę dobrze poziomiczki. Muszę "szukać" bańki powietrza, w konsekwencji tracąc ostrość na muszce. Przy złym oświetleniu problem się powiększa. Oprócz tego takiej poziomicy nie da się użyć w broni wojskowej, wyposażonej w stałą muszkę.

Alternatywą jest poziomica bliżej oka, np. w miejscu szczerbiny. To rozwiązanie cieszy się powszechnie złą opinią, IMO spowodowaną głównie przez produkowany przez DP, przepłacony badziew o nazwie Bubble (Spirit level) insert. Ma on jaskółczy ogon i można go wsadzić zamiast celownika. Problem w tym że nie ma regulacji wysokości, w związku z tym w lepszym przypadku znalezienie poziomu będzie wymagało przenoszenia oka z muszki na poziomicę a w gorszym - poruszania głową, bo poziomica może być poza polem widzenia dioptera. Mocowanie cylindrycznej wkładki jest - moim zdaniem - spartaczone koncepcyjnie i nie zapewnia powtarzalnego i solidnego unieruchomienia wkładki. To samo występuje u DP także w poziomicach "podmuszkowych".

Ponieważ "kantowanie" lufy zaczęło mi dokuczać (krzywa tarczownica 100 m na Bańgowie!), postanowiłem jednak zbliżyć poziomicę do oka. Pierwsze próby pokazały że może to świetnie funkcjonować, aczkolwiek trzeba spełnić pewien warunek. Poziomicę trzeba umieścić względne linii celowania bardzo precyzyjnie, tak aby jej obraz znalazł się tuż pod muszką. Jeżeli poziomica jest jasna i duża to mamy ją w polu widzenia "peryferyjnego", tzn. jesteśmy w stanie ocenić położenie bańki bez utraty koncentracji na oka na muszce.

Z braku gotowych rozwiązań sięgnąłem do skrzynki ze złomem i sprokurowałem kilka poziomiczek z regulowaną wysokością. Wkładki zastosowalem DP, aczkolwiek ze zgrzytaniem zębów. IMHO 20 zł za kawałek plastiku z płynem w środku to granda - podobne wkładki do poziomic budowlanych kosztują góra 2 zł, tyle że dla moich potrzeb byłyby za duże. Zacząłem od Volunteera, ponieważ z racji jego precyzji rozrzut w poziomie był wyraźnie zauważalny.
Obrazek
W praktyce rozwiązanie sprawdziło się doskonale - teraz widzę poziomiczkę wyraźnie nawet przy bardzo kiepskim świetle. Trzeba spełnić 2 warunki: wyregulować wysokość wkładki z dokładnością do 0.5 mm i tak ustawić ją w poziomie aby w neutralnym położeniu bańka wypadała na osi muszki. Mocowanie wkładki w sprężystej mosiężnej rurce powoduje że wkładka jest dokładnie unieruchomiona w pionie ale daje się przesuwać w poziomie bez zmiany nachylenia. Regulacja wysokości za pomocą podkładek jest prymitywna ale pewna i przy wykorzystaniu karabinu do strzelania na jednym dystansie (u mnie 100 m) nie powoduje problemu.

Po załatwieniu kwestii Volunteera w kolejce ustawiły się: Hawken, krótki Sharps i Enfield P1858. Dwa pierwsze miały dioptery dlatego sprawa była względnie prosta. Powieliłem rozwiązanie z Volunteera, z tym że zamiast mocowania śrubką do lufy zastosowałem jaskółczy ogon w lokalizacji szczerbiny:
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Gorzej było z Enfieldem z jego otwartymi przyrządami. Wyjściem okazało się umieszczenie libelki przed muszką, na mostku mocowanym do celownika magnesami neodymowymi. Regulacja wysokości oczywiście podkładkami:
Obrazek
Obrazek
Zamierzam dorobić poziomiczki do innych moich pukawek. W kolejce czeka Mle 1842T, który z racji półokrągłego celownika jest szczególnie podany na kantowanie. Chciałbym jednak wcześniej wprowadzić trochę ulepszeń. Ewidentną wadą obecnego rozwiązania jest jego nieprzydatność do strzelania na zmienne odległości, co wymagałoby ciągłej wymiany i dobierania podkładek. Rozwiązaniem byłaby libelka o płynnie regulowanej wysokości, na podobieństwo nastawnych celowników. Taka konstrukcja jest bardziej złożona i wymaga precyzji, aby oś wkładki nie zmieniała nachylenia przy regulacji. Dlatego mam do szanownych Kolegów kilka pytań:

1. Jakie macie w ogóle doświadczenia z poziomiczkami karabinowymi, z jakimi jeszcze rozwiązaniami się spotkaliście?
2. Zetknął się ktoś z dostępną na rynku poziomiczką "szczerbinkową" z regulowaną wysokością?
3. Widział ktoś wkładki do poziomic o małej średnicy (4-6 mm) i akceptowalnej cenie?

Zobaczmy czy ten post przeżyje konfrontację z nową władzą forum, ponieważ częściowo jest nie na temat. A teraz proponuję dla urozmaicenia przejść do innych wątków i dowalić moderatorom, politykom, ustawie i co się tam jeszcze nawinie.
Flash
Bywalec
Posty: 202
Rejestracja: śr 08.lis.2017 - 11:32
Moja broń:

Re: Moderator kontra UOBiA - albo o karabinowych poziomiczkach

Post autor: Flash »

teraz będzi wysyp tematów "Potrzebna poziomiczka do Remika, do GG Derringera 2.5", poziomiczkę do Howdah kupię! "
a na dodatek nikt nie kupi borni bez poziomiczki !
promocje na allegro na poziomiczki do broni !
nieźle by było, co ?
Awatar użytkownika
adriano
Bywalec
Posty: 110
Rejestracja: ndz 27.wrz.2015 - 22:09
Lokalizacja: Warszawa
Moja broń:

Re: Moderator kontra UOBiA - albo o karabinowych poziomiczkach

Post autor: adriano »

Jeżeli masz zamiar strzelać na zawodach z enfielda z poziomiczką to przypuszczam że na pierwszej kontroli broni ten patent nie przejdzie.
slaw29
Stary bywalec
Posty: 1107
Rejestracja: wt 29.lis.2016 - 21:45
Moja broń: brak

Re: Moderator kontra UOBiA - albo o karabinowych poziomiczkach

Post autor: slaw29 »

Przeczytałem ze 3 razy i pewno jeszcze ze 3 razy przeczytam . Jak zwykle pięknie i ciekawie ale mam mieszane uczucia co do tych poziomiczek .

1) Na pewno psują wygląd karabinu i staje się mniej piękny . To by trzeba było niezłego geniusza aby to tak zrobić by wyglądało lala, jakby w epoce opuściło fabrykę . Patent z magnesami super . Oksydowanie na czarno i śruby wpuszczane pewno by wiele poprawiły .
2) Zastanawia mnie jak epokowo udawało się rozwiązać strzelanie na dystansie powiedzmy 100 yardów . Z małapiego ogona strzelano do jajka na dystansie 100 m i poziomiczek chyba nie używano .
3) Ile te poziomiczki wniosły do skupienia na poszczególnych dystansach - zrobiłeś jakieś testy ? W łuku poziomiczka wnosi dużo - ale to inna krzywa lotu .
4) Trzeba się zastanowić czy Tobie ten twój Patent odpowiada i czy się sprawdza . Wszak to Twoje odczucia najważniejsze .
5) Masz zdjęcia tarcz na 100 m z poziomiczką i bez ?

Ta z Enfielda najbardziej mi się podoba ( zmienić na wpuszczane śruby , ujednolicić kolorystycznie i mógłby być niezły gadżet tuningowy jak z epoki)

Co do wzroku też mam takie problemy próbuję przenosić na chwile wzrok na punkt leżący bardzo blisko, potem na przyrządy i trochę pomaga , lub lekko mróżę oko i na chwilkę uzyskuję lepszy obraz.

Sobota Pamela ma wolne więc posty nieskładne ;)

Wycior może zrobimy sobie jakieś zawody dla tych z kiepskim wzrokiem na 100m -dozwolone poziomiczki , podpórki :piwo: a medale rozdamy losowo ...aby była przyjemna atmosfera :-D :-D :-D
Wycior
VIP
Posty: 2071
Rejestracja: pt 14.kwie.2017 - 14:45
Lokalizacja: Okolice Katowic
Moja broń: CP i ostry jęzor

Re: Moderator kontra UOBiA - albo o karabinowych poziomiczkach

Post autor: Wycior »

adriano pisze: sob 01.gru.2018 - 21:08 Jeżeli masz zamiar strzelać na zawodach z enfielda z poziomiczką [...]
Nie, nie zamierzam. Strzelam dla siebie i eksperymentuję z amunicją (przyjemna atmosfera gwarantowana!). Poziomiczka pozwala mi jednak zmniejszyć błąd strzelca.
slaw29 pisze: sob 01.gru.2018 - 21:09 Oksydowanie na czarno i śruby wpuszczane pewno by wiele poprawiły .
Wszystko co na zdjęciach to konstrukcje eksperymentalne (fast prototyping) dla sprawdzenia koncepcji. W przyszłości postaram się o ładniejsze ale już w wariancie regulowanym (gdy taki zaprojektuję albo ktoś inny to zrobi).
slaw29 pisze: sob 01.gru.2018 - 21:09 Z małapiego ogona strzelano do jajka na dystansie 100 m i poziomiczek chyba nie używano .
Myślę że wtedy ludzie byli po prostu dobrzy. Nie mieli techniki, dlatego musieli bardziej polegać na swoich zmysłach. I te zmysly były lepiej wytrenowane, mocniej wyczulone.
slaw29 pisze: sob 01.gru.2018 - 21:09 Masz zdjęcia tarcz na 100 m z poziomiczką i bez ?
Nie mam, bo o tym kiedyś nie myślałem. Moim celem nie było testowanie wpływu poziomicy tylko wyeliminowanie potencjalnej przyczyny odchyleń. Opiszę jednak jak to się zaczęło. Przystrzelałem Volunteera na naszej osi 100 m ale kiedyś strzelałem na myśliwskim Rogaczu. Miałem ŚPT odchylony o parę cm w bok. Przestawiłem diopter ale następnego dnia wróciłem na naszą oś. Wystąpiło podobne odchylenie w drugą stronę. To mi dało do myślenia. Porównałem tarczownice - dla mojego oka były inaczej nachylone. To był więc błąd mój, nie karabinu.
slaw29
Stary bywalec
Posty: 1107
Rejestracja: wt 29.lis.2016 - 21:45
Moja broń: brak

Re: Moderator kontra UOBiA - albo o karabinowych poziomiczkach

Post autor: slaw29 »

Znowu sobie tego wyglądu bardzo nie przyjmuj do siebie :-D Sam jak coś robię to prowizorka górą .Trzeba by było przekopać neta idę o zakład że epokowo mogły by być regulowane poziomice w tamtym miejscu. Skoro ludziska potrzebowały strzelać dalekie dystanse to zapewnie Ci ze słabszym wzrokiem też sobie chcieli pacnąć celnie i kombinowali jak Ty teraz .
Znajomy mi mówił ostatnio o bardzo dużym wpływie światła . Może kilka czynników się nałożyło na to przesuniecie poziome nie tylko ustawienie karabinu pod innym kątem .
Nie mieli techniki, dlatego musieli bardziej polegać na swoich zmysłach. I te zmysly były lepiej wytrenowane, mocniej wyczulone.
Może trzeba się kogoś poradzić mądrzejszego . Czasem utkniesz w punkcie i Samomoderacja ( tam było słowo dupa ale jest wulgarne więc się samozmoderowałem ) .... nie pójdziesz do przodu przez pierdoły .

Poślij jakąś tarczę ze 100m choćby na PW.

Ta libelka już była oprawiona w te mosiężną rurkę ? Tak sobie myślę że gdyby płyn w rurce mocniej zabarwić to bąbel powietrza powinien być lepiej widoczny z większej odległości i bardziej kontrastowy . Nikt tego nie bierze pod uwagę bo do normalnych celów to nie jest potrzebne w poziomicy .

Pamela dalej ma wolne więc posty nieskładne i bez przecinków i t ;) ego typu pierdołów
Wycior
VIP
Posty: 2071
Rejestracja: pt 14.kwie.2017 - 14:45
Lokalizacja: Okolice Katowic
Moja broń: CP i ostry jęzor

Re: Moderator kontra UOBiA - albo o karabinowych poziomiczkach

Post autor: Wycior »

1. W XIX wieku problem kantowania był znany i czasem szukano remedium przy strzelaniu tarczowym. Wtedy nie używano libelek tylko wahadełka przy celowniku (Verkantungspendel). Wiadomo że takie rozwiązanie stosowali np. Szwajcarzy i to jeszcze w sztucerach skałkowych, nawet przed rokiem 1830. Wahadełko nie mogło być wygodne ani praktyczne w użyciu gdyż nie dało się go obserwować podczas celowania. Do małpiego ogona tego celownika nie dałoby się nawet zamontować.
2. W środku lata o 8 rano światło na Bańgowie było dość powtarzalne. Obie tarczownice były w cieniu.
3. Mosiężna rurka ze składu instalatorskiego, Fi 6 mm (wewnętrznie 5 mm), wycięta i minimalnie spłaszczona żeby sprężynowała i trzymała wkład z dołu i z góry. Sam wkład od DP jest ordynarną plastikową rurką, bardzo podobną do budowlanej tylko cieńszą.
4. Mam nadzieję że ktoś mądrzejszy jednak się odezwie. W końcu po to spłodziłem ten temat.
5. Napisałbym Ci co myślę o Twojej samomoderacji ale wówczas użyłbym niecenzuralnych słów (np. na pięć liter i literkę G), po czym sam musiałbym się samozmoderować by gdybym tego nie zrobił to zmoderowałby mnie moderator i wtedy byłoby na sześć liter i na literkę H, albo na 7 liter i na literkę C, zależnie od wybranego wariantu pisowni.
wyrzucony
Stary bywalec
Posty: 930
Rejestracja: pt 13.maja.2016 - 22:03
Moja broń: brak

Re: Moderator kontra UOBiA - albo o karabinowych poziomiczkach

Post autor: wyrzucony »

Najprostszym rozwiązaniem jest poziomowanie samej tarczy na tarczownicy. Czyli najzwyklejsza budowlana poziomica i trochę uwagi przy mocowania papierowej tarczy. Można też i ową libelke stosować ale przy broni wojskowej to wygląda mało ciekawie. Są także gotowe rozwiązania nie tylko od DP http://www.taiwangun.com/lunety-2/libel ... tazowy-acm
http://www.taiwangun.com/lunety-2/piers ... aign-id=19
Awatar użytkownika
nerokpl
Bywalec
Posty: 263
Rejestracja: pt 10.mar.2017 - 06:53
Lokalizacja: Piaseczno
Moja broń: nie mieści się już w opisie

Re: Moderator kontra UOBiA - albo o karabinowych poziomiczkach

Post autor: nerokpl »

Wycior pisze: sob 01.gru.2018 - 19:53 3. Widział ktoś wkładki do poziomic o małej średnicy (4-6 mm) i akceptowalnej cenie?
Ostatnio sprawdzałem w ten sposób czy przesunięcie na tarczy w prawo to efekt poziomowania, czy przyrządy. Moje szybkie projektowanie przy Twoim to meksykański szałas. Szukałem libelli o najmniejszej średnicy i znalazłem na dalekim wschodzie o średnicy 5 mm.
https://pl.aliexpress.com/item/HACCURY- ... 76cfc43bed
Wycior
VIP
Posty: 2071
Rejestracja: pt 14.kwie.2017 - 14:45
Lokalizacja: Okolice Katowic
Moja broń: CP i ostry jęzor

Re: Moderator kontra UOBiA - albo o karabinowych poziomiczkach

Post autor: Wycior »

Derek pisze: ndz 02.gru.2018 - 06:40 Najprostszym rozwiązaniem jest poziomowanie samej tarczy na tarczownicy.
Dobra uwaga - zaraz włożyłę wasserwagę do bagażnika aby mieć ją pod ręką na strzelnicy. Jest jeden problem: broń musi mieć jakiś poziom aby zgrać go z krawędzią tarczy. Może nim być np. krawędź szczerbiny (albo ramię krzyża celowniczego w lunecie, che, che). Historyczne karabiny często tego nie mają. Mój problem tkwi też w tym że prawie nigdy nie naklejam kompletnej tarczy tylko przybijam sam środek w formacie A3 na tarczę przyklejoną przez kogoś wcześniej. Te tarcze nieraz wiszą krzywo. Rozmyślam nad jakąś partyzantką w postaci np. poziomej linii odniesienia z taśmy malarskiej. Wiem - najprostsza byłaby nowa tarcza, ale to nie w moim stylu (po co robić coś prosto, skoro można to skomplikować?).

Libelkę z pierścieniem do lunety z taiwanguns już widziałem, ale:
a) można by ją montować tylko na lufie bez osady;
b) nie ma regulacji wysokości.

@nerokpl - dzięki, tego właśnie szukałem, ale nie wpadłem na to aby przeszukać aliexpress. Wygląda kubek w kubek jak wkładka od DP. Bez przesyłki wychodzi jakieś 23 gr/szt. Do 2 miesięcy na dostawę - do wiosny powinno dojść.
Ostatnio zmieniony ndz 02.gru.2018 - 09:41 przez Wycior, łącznie zmieniany 1 raz.
Awatar użytkownika
nerokpl
Bywalec
Posty: 263
Rejestracja: pt 10.mar.2017 - 06:53
Lokalizacja: Piaseczno
Moja broń: nie mieści się już w opisie

Re: Moderator kontra UOBiA - albo o karabinowych poziomiczkach

Post autor: nerokpl »

Wycior - sprawdź tego sprzedawcę co ma jeszcze, widziałem inne kolory np.: niebieski i czerwony. I w sumie też zamówię.
Wycior
VIP
Posty: 2071
Rejestracja: pt 14.kwie.2017 - 14:45
Lokalizacja: Okolice Katowic
Moja broń: CP i ostry jęzor

Re: Moderator kontra UOBiA - albo o karabinowych poziomiczkach

Post autor: Wycior »

Dokładnie takie kolory ma i Pedersoli. Możliwe że wytropiłeś jego poddostawcę. Wygląda identycznie, wymiary też zgodne.
Marek
Stary bywalec
Posty: 808
Rejestracja: śr 11.paź.2006 - 10:45
Lokalizacja: Gliwice
Moja broń:

Re: Moderator kontra UOBiA - albo o karabinowych poziomiczkach

Post autor: Marek »

obra uwaga - zaraz włożyłę wasserwagę do bagażnika aby mieć ją pod ręką na strzelnicy. Jest jeden problem: broń musi mieć jakiś poziom aby zgrać go z krawędzią tarczy
Nic to nie da, to bzdura, bo mierzysz pod czarne koło, które zawsze jest poziome i pionowe.
Po to, by broni nie krzywić jest właśnie poziomnica i świetnie sie sprawdza.
Na 100 m jeszcze to tak wyraźnie nie widać ale na 300 juz bardzo. Szczególnie gdy strzelasz wolną amunicja i parabola jest duża.
Jak wrócę z zawodów to wieczorem moge to narysować, zresztą może nie ma takiej potrzeby bo to chyba każdy potrafi sobie wyobrazić.
wyrzucony
Stary bywalec
Posty: 930
Rejestracja: pt 13.maja.2016 - 22:03
Moja broń: brak

Re: Moderator kontra UOBiA - albo o karabinowych poziomiczkach

Post autor: wyrzucony »

Na 50 czy 100 m wystarczy pozioma linia jaką może być krawędż tarczy czy to dolna czy górna by się zorientować czy przykaszasz lufę. Dalej niestety to tę sprawę załatwi libelka lub zwykły pion tak jak to Szwajcarzy robili. Z tym, że to dobre jest jak masz diopter lub postawioną drabinkę albo wysoki celownik - kłania się linia odniesienia do pionu.
Problemem Wyciora jest strzelanie do max 100 m by był pewny, że nie skantuje lufy i tu wystarczą najprostsze środki.
Zreszta dyskusja trochę bezprzedmiotowa bo Wycior wybrał rozwiązanie z libelką :P
Wycior
VIP
Posty: 2071
Rejestracja: pt 14.kwie.2017 - 14:45
Lokalizacja: Okolice Katowic
Moja broń: CP i ostry jęzor

Re: Moderator kontra UOBiA - albo o karabinowych poziomiczkach

Post autor: Wycior »

Derek pisze: ndz 02.gru.2018 - 17:33 Problemem [...] jest strzelanie do max 100 m [...] i tu wystarczą najprostsze środki.
Zreszta dyskusja trochę bezprzedmiotowa bo Wycior wybrał rozwiązanie z libelką :P
1. Chwilowym problemem. Wcale nie wykluczam że kiedyś postrzelam sobie na dalsze dystanse.
2. Wystarczą najprostsze środki. Pewnie tak, ale ja uwielbiam sobie skomplikować i pomajsterkować. Poza tym poziomica wspomaga strzelanie także do celów innych niż prostokątna tarcza, szczególnie tam gdzie nie ma poziomych/pionowych linii odniesienia.
3. Dyskusja w żadnym przypadku nie jest bezprzedmiotowa, zwłaszcza odkąd włączyli się strzeleccy eksperci. Czytają także Koledzy którzy jeszcze niczego nie wybrali. Drogie VIP-y - wasze posty studiujemy z wielką uwagą - bo od kogo my, szara czarnoprochowa masa, mamy się uczyć? Zabierajcie głos jak najczęściej.
ODPOWIEDZ