W kwocie 1500.00 się zmieścisz. Odpuszczasz składak? Słusznie, to nie recepta na tańszy karabin tylko na indywidualne wykończenie. Odpowiedzi na część pytań zależą od Twojego nastawienia do majsterkowania. IMHO kupne akcesoria są przepłacone 3 do 10 razy i często kiepskiej jakości. Samemu można zrobić je tanio i dobrze. Zakładam że masz wiertarkę, kątówkę i co najwyżej jedną lewą rękę. Normalnie to wystarcza. Materiały i akcesoria? Market budowlano-rzemieślniczy.
1. Co się jeszcze przydaje? O wkrętaku z właściwym szlifem nie wspominam. Poza tym:
1.1. Kluczyk do kominków niezbędny, ale patrz punkt 8.
1.2. Dobrze jest mieć lejek do prochu (samoróbka, rurka mosiężna Fi 8 mm, łuska, ~10 zł).
1.3. Przydaje się JAG (15 zł), który dodatkowo posłuży za dopasowaną do kuli końcówkę pobojczyka.
1.4. Do mycia karabinu bez wyhaczanej lufy bardzo przydatny jest wężyk z nagwintowaną końcówką pasującą w gniazdo kominka (samoróbka, ~ 2 zł).
1.5. Grajcar? Wątpię czy w kapiszonówce grajcar do kul kiedykolwiek będzie ci potrzebny ale grajcar do szmat może się przydać.
1.6. Bardzo polecana osłona na koronę lufy do pobojczyka i wyciora (kupna 7 zł albo samoróbka).
2. Deerhuntera i Buckskinnera bym skreślił - krótkie, lekkie, prymitywnie wykonane. O nówce na początek bym zapomniał - ostro przepłacisz. Nie jesteś w branży nowy, możesz zaryzykować używkę. Za rozsądną kasę można dostać dobrze utrzymanego Hawkena, Kentucky lub coś podobnego. Jak ci nie podejdzie to sprzedasz z minimalną stratą albo i bez. Daj ogłoszenie na forum. Koniecznie szczerbina o regulowanej wysokości, chyba że trafisz na coś z diopterem.
3. Strzelecko te kalibry są prawie równorzędne - ważniejsza jest jakość wykonania i rodzaj gwintu w lufie. Do popularniejszych .45 łatwiej o kupną amunicję (fuj!).
3.5. Kulki rewolwerowe nie będą pasować, potrzeba trochę mniejszych.
4. Gwint - sporo tu półprawd i mitów. Nie chodzi o sam skręt ale i o rodzaj gwintu. Gwint głęboki o dużej liczbie pół pozwala dobrze strzelać kulą nawet przy skręcie 1:24, przy płyciutkim gwincie o trzech polach kula na kiepskim flejtuchu może się zerwać już przy skręcie 1:48. Przy typowo spotykanych w replikach gwintach zarówno 1:66 jak i 1:48 nadają się do strzelania kulą, przy czym 1:48 będzie lepszy do ewentualnych eksperymentów z pociskami typu MaxiBall (płytki gwint) albo REAL (gwint głęboki).
5. Pobojczyk? Aluminiowy pręt Fi 8 mm, rączka do pilnika, mosiężna łuska 9x19. W rączce do pilnika wiercimy otwór Fi 8 i wklejamy pręt (żywicą).
5.1. W wykonaniu podstawowym dół pręta wklejamy w łuskę - finito.
5.2.1. W wykonaniu de luxe dolną część pręta nawiercamy wiertłem 4.2 mm, gwintujemy (M5), wkręcamy kawałek nagwintowanego pręta M5 (może być długa śruba z obciętą główką). Dobrze jest to dodatkowo okuć łuską 9x19. Na koniec nakręcamy JAG.
5.2.2. Nie mamy gwintownika - wiercimy wiertłem 4.8 mm i wkręcamy na siłę (i na klej) odcinek gwintowanego pręta M5.
6. Flejtuchy: świetne są z materiału wsypowego (inletu), dostępnego w grubościach 0.15-0.27 mm albo z podobnych, gęsto tkanych materiałów ze 100% bawełny. 1 m2 kosztuje poniżej 15 zł.
7. Wpływ długości na V0 i celność? Tylko do pewnej granicy.
7.1. V0: zależny od używanego prochu. Przy wolnym prochu długa lufa pozwala na zupełne spalenie prochu i zwiększa V0, przy szybkim prochu (np. Vesuvit) w lufie powyżej 80 cm wzrost V0 bywa nieznaczny.
7.2. Celność: dłuższy nie musi być celniejszy, czasem bywa odwrotnie. Dłuższy karabin to dłuższa linia celowania ale i broń gorzej wyważona a lufa mniej sztywna, bardziej podatna na wibracje. Historyczne karabiny dla formacji szkolonych w celnym strzelaniu (strzelcy, jegrzy) nie bez powodu były znacznie krótsze od karabinów piechoty liniowej (105-126 cm). IMHO karabin 110-120 cm jest optymalny ale tu każdy strzelec ma swoje preferencje.
8. Rewolwerowy kluczyk do karabinu się nie nadaje ale:
8.1. Często pasują zwykłe płaskie klucze ślusarskie - zależy od geometrii brandki i okolic gniazda kominka. Jeżeli gotowe klucze nie pasują to przerabiamy je i dopasowujemy (kątówka, 3 do 5 zł.)
8.2. Samodzielne zrobienie nasadowego klucza do kominków metodą przeróbki kupnego kluczyka nie jest trudne (kątówka, pilnik-iglak, poniżej 10 zł.).