Tryon 45 - naważki prochu.

Broń długa taka jak karabiny i strzelby.
ODPOWIEDZ
kamilgrzy
Bywalec
Posty: 243
Rejestracja: ndz 13.mar.2016 - 16:54
Lokalizacja: Lubelskie
Moja broń:

Tryon 45 - naważki prochu.

Post autor: kamilgrzy »

Witam, potrzebuję porady doświadczonych kolegów, ogólnie dużo jest tematów dotyczących naważek ale wszystkie kończą się dobra radą - " naważkę dobież doświadczalnie" co oczywiście jest najlepszym rozwiązaniem.
Ale do rzeczy. Do kuli .445 we flejtuchu stosuję 33grain czecha i jest ok, na 50m skupienie mieści się w okręgu 50mm i mniej, postanowiłem dobrać pociski i tu zaczynają się schody. Zakupiłem krótkie REALE, MINIE, MINIE LEE oraz MAXIBALL, dziś próbowałem skupienia z naważką 33grain oraz 40grain po 3 pociski z powyższych rodzai w serii na 50m. Ogólnie jest bardzo słabo, REALE - nie mieszczą się w kartkę A4, reszta niewiele lepiej, wyszedł olbrzymi rozrzut dla każdej serii strzałów ( ponad 20cm). Rozrzut pocisków w serii dla poszczególnych rodzajów pocisków nie układa się w sensowną całość ( pociski układały się w różnych kierunkach od środka tarczy).
Przestrzeliwania dokonałem z resetu więc błąd strzelca uważać można za minimalny.
I tu pytanie od jakiej minimalnej naważki należało by zacząć przestrzeliwanie w/w pocisków, proszę kolegów o przedstawienie jakich naważek używacie w swoich karabinach cal. 45 i skoku gwintu 1/45.
slaw29
Stary bywalec
Posty: 1107
Rejestracja: wt 29.lis.2016 - 21:45
Moja broń: brak

Re: Tryon 45 - naważki prochu.

Post autor: slaw29 »

Jak twardy masz stop ołowiu ?
Weż postukaj pociskiem o pocisk . Jak dzwoni to są do dupy .
kamilgrzy
Bywalec
Posty: 243
Rejestracja: ndz 13.mar.2016 - 16:54
Lokalizacja: Lubelskie
Moja broń:

Re: Tryon 45 - naważki prochu.

Post autor: kamilgrzy »

Raczej są z miękkiego stopu, nie dzwonią :), nie chcę robić reklamy MINIE, MINIE LEE oraz MAXIBALL są od Krzynka z allego, REALE od Trapa. Porównując pociski brzmią podobnie jak kule od Tynisza.
kamilgrzy
Bywalec
Posty: 243
Rejestracja: ndz 13.mar.2016 - 16:54
Lokalizacja: Lubelskie
Moja broń:

Re: Tryon 45 - naważki prochu.

Post autor: kamilgrzy »

kamilgrzy pisze: śr 03.maja.2017 - 13:24 Witam, potrzebuję porady doświadczonych kolegów, ogólnie dużo jest tematów dotyczących naważek ale wszystkie kończą się dobra radą - " naważkę dobież doświadczalnie" co oczywiście jest najlepszym rozwiązaniem.
Ale do rzeczy. Do kuli .445 we flejtuchu stosuję 33grain czecha i jest ok, na 50m skupienie mieści się w okręgu 50mm i mniej, postanowiłem dobrać pociski i tu zaczynają się schody. Zakupiłem krótkie REALE, MINIE, MINIE LEE oraz MAXIBALL, dziś próbowałem skupienia z naważką 33grain oraz 40grain po 3 pociski z powyższych rodzai w serii na 50m. Ogólnie jest bardzo słabo, REALE - nie mieszczą się w kartkę A4, reszta niewiele lepiej, wyszedł olbrzymi rozrzut dla każdej serii strzałów ( ponad 20cm). Rozrzut pocisków w serii dla poszczególnych rodzajów pocisków nie układa się w sensowną całość ( pociski układały się w różnych kierunkach od środka tarczy).
Przestrzeliwania dokonałem z resetu więc błąd strzelca uważać można za minimalny.
I tu pytanie od jakiej minimalnej naważki należało by zacząć przestrzeliwanie w/w pocisków, proszę kolegów o przedstawienie jakich naważek używacie w swoich karabinach cal. 45 i skoku gwintu 1/45.
Tak więc byłem dziś po testować naważki i sam odpowiem na powyżej postawione pytanie.
Minimalna naważka prochu w moim przypadku to 55grain, na 50m krótkie REALE oraz MAXIBALLE robiły przy tej naważce skupienie max 70mm. MINIE oraz MINIE LEE nie mieściły się w kartkę formatu A4 więc nie nadają się do mojej lufy. Testy będę prowadził dalej.
wyrzucony
Stary bywalec
Posty: 930
Rejestracja: pt 13.maja.2016 - 22:03
Moja broń: brak

Re: Tryon 45 - naważki prochu.

Post autor: wyrzucony »

Jeżeli pociski nie szczerniały na powietrzu po 7-10 dniach to są z domieszką cyny i mogą mieć różną twardość. Co do naważki to najlepiej sprawdzać od wagi 1/10 wagi pocisku w zwyż.
Jak sprawdzić twardość ołowiu ? Polecam swój art na https://blackpowder.pl/twardosc-olowiu-pomiary/
kamilgrzy
Bywalec
Posty: 243
Rejestracja: ndz 13.mar.2016 - 16:54
Lokalizacja: Lubelskie
Moja broń:

Re: Tryon 45 - naważki prochu.

Post autor: kamilgrzy »

Co prawda trzymam pociski w torebkach strunowych ale po miesiącu od zakupu są lśniące więc z pewnością mają domieszkę cyny, to wiele tłumaczy.
slaw29
Stary bywalec
Posty: 1107
Rejestracja: wt 29.lis.2016 - 21:45
Moja broń: brak

Re: Tryon 45 - naważki prochu.

Post autor: slaw29 »

Możesz zamieścić zdjęcia . Szczególnie dokładnie miejsce odcięcia nadlewki i ślad po odcięciu ?
kamilgrzy
Bywalec
Posty: 243
Rejestracja: ndz 13.mar.2016 - 16:54
Lokalizacja: Lubelskie
Moja broń:

Re: Tryon 45 - naważki prochu.

Post autor: kamilgrzy »

Od lewej: maxiball, minie lee, minie, real. Lepszych fotek nie udało mi się zrobić.
Załączniki
IMG_8395.JPG
IMG_8393.JPG
wyrzucony
Stary bywalec
Posty: 930
Rejestracja: pt 13.maja.2016 - 22:03
Moja broń: brak

Re: Tryon 45 - naważki prochu.

Post autor: wyrzucony »

Jakim prochem strzelasz? Dla tego kalibru chyba najlepszy byłby ZS2.
kamilgrzy
Bywalec
Posty: 243
Rejestracja: ndz 13.mar.2016 - 16:54
Lokalizacja: Lubelskie
Moja broń:

Re: Tryon 45 - naważki prochu.

Post autor: kamilgrzy »

Kolego Darku strzelam z nie przesiewanego Verusvit LC.
Kolego Ruszniku dziękuję Ci za konstruktywne podejście do sprawy, takiej odpowiedzi właśnie poszukiwałem. Będę musiał znaleźć maxiballe o których
Mówisz gdyż jako świeżak chcę opanować dobrze podstawy, dopiero później zacznę sam odlewać kulę i pociski. Uważam że kulę udało mi się dobrać używam 445 z łatką z inletu, 33grain prochu i z podpórki na 50m dają ładne skupienie nawet poniżej 50mm, ale jest to zależne od dyspozycji strzelca ( mimo podpórki ). Oczywiście z ciekawości spróbuję do kuli 45grain i zobaczę co będzie się działo testów nigdy za wiele.
slaw29
Stary bywalec
Posty: 1107
Rejestracja: wt 29.lis.2016 - 21:45
Moja broń: brak

Re: Tryon 45 - naważki prochu.

Post autor: slaw29 »

Jako świerzak będziesz opanowywał i opanowywał aż do usranej śmierci jak będziesz pociski na allegro kupował .Zawsze będa za twarde . Kup sobie kokillę łyżkę do odlewania i blachy okuciowe lub rury na złomie .
Blachy i rury są walcowane i zawierają praktycznie czysty ołów bo tak wynika z ich cyklu produkcyjnego . Innego badziewia typu blachy falowane , talerze odważniki - nie kupuj . TYLKO BLACHA OŁOWIANA PŁASKA LUB RURA OŁOWIANA.

Jak Ci Pan Rusznik napisał "MaxiBall z kokili Pedersolego lub Laymana" to trzeba kupić . Wie co mówi i tak bym kupił .


Jak zakupisz kokillę i ołów to się odezwij doradzimy jak odlewać .

C0 do zjęcia to maxiball minie lee, minie, real.
1) maxibal - na pewno jest twardy - tak to się może błyszczeć pocisk zaraz po odlaniu . Widac też dość twarde odcięcie .
2)minie lee - tez twarde
3)minie wygląda w miarę dobrze i na dość miękki pod warunkiem że nie ma z 2-3 lat ;-)
weż dwa takie pociski i delikatnie puknij o siebie główkami . Odgłos puknięcia powinien być w miarę głuchy i wyrażne ślady po puknięciu na główkach .
minie lee
Tak samo popukaj tymi błyszczącymi maxiballami i opisz nam Twoje odczucia :-D
kamilgrzy
Bywalec
Posty: 243
Rejestracja: ndz 13.mar.2016 - 16:54
Lokalizacja: Lubelskie
Moja broń:

Re: Tryon 45 - naważki prochu.

Post autor: kamilgrzy »

Jako ze melomanem nie jestem i moje odczucia mogą być subiektywne nagrałem słabej jakości filmik z pukania :), ale dźwięk słychać nie najgorzej.

https://www.youtube.com/watch?v=6ICfuPA ... e=youtu.be
slaw29
Stary bywalec
Posty: 1107
Rejestracja: wt 29.lis.2016 - 21:45
Moja broń: brak

Re: Tryon 45 - naważki prochu.

Post autor: slaw29 »

Chyba pozostaje Ci zakup kokili i samodzielne odlewanie z blach lub rurek. Jak nie to strzelanie z kuli na flejtuchu .
kamilgrzy
Bywalec
Posty: 243
Rejestracja: ndz 13.mar.2016 - 16:54
Lokalizacja: Lubelskie
Moja broń:

Re: Tryon 45 - naważki prochu.

Post autor: kamilgrzy »

I wszystko jasne. Pocieszę się strzelaniem z kul. Odłożę parę złotych czyli z tego co widzę to ok 1000zł na kokilię do pocisków i kul, szczypce i porządny tygiel i zacznę odlewy wtedy będę się dowiadywał co i jak. Dziękuję za pomoc.
wyrzucony
Stary bywalec
Posty: 930
Rejestracja: pt 13.maja.2016 - 22:03
Moja broń: brak

Re: Tryon 45 - naważki prochu.

Post autor: wyrzucony »

Toś pojechał z tym tauzenem :P Wystarczy kokila, łyżka do sosów z nierdzewki, garczek pół litrowy do mleka, butla na gaz plus palnik do lutowania i jakaś konstrukcja z cegieł i prętów do stawiania nad palnikiem, który tez jakoś (bezpiecznie) trzeba zamocować. Koszt bez kokili to jakieś 200-250 zł.
ODPOWIEDZ