Odtylcowka Podewils-Lindner

Broń długa taka jak karabiny i strzelby.
wyrzucony
Stary bywalec
Posty: 930
Rejestracja: pt 13.maja.2016 - 22:03
Moja broń: brak

Re: Odtylcowka Podewils-Lindner

Post autor: wyrzucony »

Mała ciekawostka czyli amunicja do Podewilsa - Lindnera.
Patrony papierowe do tego karabinu robi się odwrotnie niż do Sharpsa czyli proch musi być sypany na pocisk a nie na tył tutki. Przyczyną jest sposób zapłonu który polega na bocznym przepaleniu tutki przez kapiszon tak gdzieś około 11-12 mm za dnem pocisku.
No to po skręceniu tubki wklejam do niej pocisk (w epoce był wiązany ale klejenie jest szybsze) i tak przygotowany patron zasypuję odpowiednią ilością prochu.
Obrazek
Następnie uzupełniam pozostałą wolna przestrzeń kartonowymi krążkami i zaklejam tył patronu, dodaję opis jaki proch i ile i patron gotowy.
Obrazek
Trochę pracy i cierpliwości i pierwsza partia patronów z czeskim prochem A1 jest gotowa. Przed samym wyjazdem pozostaje mi tylko nasmarować pociski smarem Podewilsa i można strzelać :D
Obrazek
amigo
Stary bywalec
Posty: 552
Rejestracja: pn 03.kwie.2017 - 19:07
Moja broń: za dużo się tego uzbierało : )

Re: Odtylcowka Podewils-Lindner

Post autor: amigo »

Widzę że używasz do kręcenia tych patronów zwykłego papieru pakowego prążkowanego. Czy przy takim zapłonie
" od góry " nie ma problemów z pozostałościami papieru po strzale ?
wyrzucony
Stary bywalec
Posty: 930
Rejestracja: pt 13.maja.2016 - 22:03
Moja broń: brak

Re: Odtylcowka Podewils-Lindner

Post autor: wyrzucony »

Pozostałości tutki zwłaszcza jej części tylnej pozostają w lufie i tak było też w epoce. Kolejny patron przesuwał te resztki do przodu i oddawano strzał. Podewils-Lindner przez to nie słynął z celności (lot pocisko był zaburzany tymi resztkami które wypychał przed sobą).
Teraz jednak nie strzelam jak na wojnie i tak jak w sharpsie przecieram co strzał lufę to i wypycham te resztki przed kolejnym strzałem.
wyrzucony
Stary bywalec
Posty: 930
Rejestracja: pt 13.maja.2016 - 22:03
Moja broń: brak

Re: Odtylcowka Podewils-Lindner

Post autor: wyrzucony »

Dzisiaj postrzelałem z Podewilsa-Lindnera na stojąco testując ZS4 i ZS3 w naważce 54 gr. Jest obiecująco gdyby, no właśnie akurat nie zerwał strzału, akurat nie odpalił patron, akurat ktoś coś ode mnie nie chciał. W kazdym razie mimo dość nędznej tarczy jestem zadowolony :)
Obrazek
Wycior
VIP
Posty: 2071
Rejestracja: pt 14.kwie.2017 - 14:45
Lokalizacja: Okolice Katowic
Moja broń: CP i ostry jęzor

Re: Odtylcowka Podewils-Lindner

Post autor: Wycior »

Jaka nędzna tarcza? Strzelałeś z zabytku a prawie wszystko w czarnym (życzyłbym tego wielu posiadaczom replik). Naprawdę liczy się że przywróciłeś do życia wspaniały karabin z epoki. Gratulacje!
slaw29
Stary bywalec
Posty: 1107
Rejestracja: wt 29.lis.2016 - 21:45
Moja broń: brak

Re: Odtylcowka Podewils-Lindner

Post autor: slaw29 »

Piękna tarcza . Pewno zobaczymy ten karabin w konkurencji odtylcowej na najbliższych zawodach.
wyrzucony
Stary bywalec
Posty: 930
Rejestracja: pt 13.maja.2016 - 22:03
Moja broń: brak

Re: Odtylcowka Podewils-Lindner

Post autor: wyrzucony »

Jak powiedział dzisiaj mój towarzysz strzelecki mieliśmy warunki iście zimowe. Musieliśmy strzelać na osi poza pawilonem bez stolików ale mieliśmy odtylcówki to daliśmy radę.
Podewils-Lindner po raz kolejny w akcji i znowu na stojąco (no bo gdzie się oprzeć ? :P )i kolejny raz test naważek.
Obrazek
Obrazek
Jak dla mnie dzisiaj najlepsza naważka to A1 54 grain a zaraz za nią ZS3 też 54 grain. Idzie wiosna to mam nadzieję, że zdąże do kwietnia przygotować ten karabin do zawodów.

p.s. nareszcie rozpoczęli kopanie 100 m są duże szanse, że już w kwietniu będziemy mieli konkurencje Whitworth i Minie u nas :D
wyrzucony
Stary bywalec
Posty: 930
Rejestracja: pt 13.maja.2016 - 22:03
Moja broń: brak

Re: Odtylcowka Podewils-Lindner

Post autor: wyrzucony »

Wiosna zawitała niespodzianie do Cesaroków i taka oto parka się ujawniła u Rusznika :)
Zdjęcia publikuję za zgodą obydwu właścicieli.
Obrazek
Obrazek
Obrazek
wyrzucony
Stary bywalec
Posty: 930
Rejestracja: pt 13.maja.2016 - 22:03
Moja broń: brak

Re: Odtylcowka Podewils-Lindner

Post autor: wyrzucony »

Sesja zdjęciowa była dość długa bo słoneczko grzało i Podewils - Lindner pięknie się prezentował obok swego protoplasty Infanteriegewehr M/58.
Proszę zwrócić uwagę na dość mocno zeszlifowaną płytę zamka w P.-L. ze względu na jego przeróbkę (dolutowanie częsci dodatkowej i szlifowanie całości do płaszczyzny
Obrazek
Tutaj widok całości z lewej:
Obrazek
Obrazek
No i "groźny" wygląd luf :)
Obrazek
To jednak nowatorskie karabiny swych czasów a na czym to polegało to poszukajcie sami :P
Obrazek
Na koniec przekazuję wam wszystkim pozdrowienia od Właściciela Pnioka :D
Obrazek
palisie
Posty: 30
Rejestracja: pt 23.lis.2018 - 09:58
Moja broń: brak

Re: Odtylcowka Podewils-Lindner

Post autor: palisie »

Derek » pt 15.lut.2019 - 20:13
Proszę zwrócić uwagę na dość mocno zeszlifowaną płytę zamka w P.-L. ze względu na jego przeróbkę (dolutowanie częsci dodatkowej i szlifowanie całości do płaszczyzny
Tutaj jakoś nic szlifować mocno nie trzeba było.
http://militarygunsofeurope.eu/listing/ ... ner-rifle/
Tutaj też nie wymagało szlifowania.
https://www.google.pl/imgres?imgurl=htt ... mrc&uact=8

Derek to wygląda tak, jakby mocno pordzewiałe wcześniej było. Trzeba było dobrze szlifować żeby to zedrzeć. To stary, piękny karabin i nie ma sensu jakiejś lutowniczej ideologi do tego dorabiać.
wyrzucony
Stary bywalec
Posty: 930
Rejestracja: pt 13.maja.2016 - 22:03
Moja broń: brak

Re: Odtylcowka Podewils-Lindner

Post autor: wyrzucony »

Może było tak jak piszesz, że rdza może było tak jak mi to opisał Rusznik, że w epoce zeszlifowali przy tym lutowaniu. Nie byłem ani przy jednym szlifowaniu. Widziałem różne P.-L. i z widocznymi napisami i z zeszlifowanymi i to na zagranicznych aukcjach. W kazdym razie ten egzemplarz tak ma i nic już nie zmienimy.
wyrzucony
Stary bywalec
Posty: 930
Rejestracja: pt 13.maja.2016 - 22:03
Moja broń: brak

Re: Odtylcowka Podewils-Lindner

Post autor: wyrzucony »

Wracam do strzelania Podewilsem - Lindnerem jako oryginalną odtylcówką. Jestem z tego karabinu co raz bardziej zadowolony. Mimo dość długiej przerwy naważka LC A1 - 54 gr plus pocisk Podewilsa dobrze się sprawdziła chociaż nie jestem jeszcze w dobrej kondycji strzeleckiej.
Te siedem strzałów po kilku nieudanych próbach jest już dobrych acz wszystko poza polem 9 to moje błędy. Oczywiście dystans 50 m postawa stojąc.
Obrazek
Jak wygląda karabin to już dawno wiecie ale jak wygląda mój możecie się dopiero teraz przekonać.
Obrazek

Obrazek

Na koniec mała ciekawostka dla miłośników szmocy. Strzelałem na 100 m acz bez większego jeszcze powodzenia (kwestia celownika i naważki) ale pociski dolatywały tak :)
Oto macie zdjęcia pocisków po przebiciu podkładu kolejowego (nie nowego i lekko zmurszałego) i odbiciu bądź od kamienia bądź od kolejnego podkładu. Na kilkanaście strzałów znalazłem tylko te dwa.

Obrazek

Obrazek
wyrzucony
Stary bywalec
Posty: 930
Rejestracja: pt 13.maja.2016 - 22:03
Moja broń: brak

Re: Odtylcowka Podewils-Lindner

Post autor: wyrzucony »

Dzisiaj na strzelnicy Experta postrzelałem jedną serię z Podewilsa-Lindnera na 50 m a oto wynik.
Obrazek
Karabin ma potencjał większy niż myślałem.
slowak
Posty: 6
Rejestracja: czw 20.lut.2020 - 16:33
Moja broń: brak

Re: Odtylcowka Podewils-Lindner

Post autor: slowak »

Szału może na tej tarczy nie widać, ale to podobno bardzo trudny karabin do opanowania i kapryśny. Gratuluję że udało się w czarnym zmieścić :) i powodzenia i cierpliwości w budowaniu skupienia. Ciekawe jak by ta tarcza wyglądała z podparcia ?
wyrzucony
Stary bywalec
Posty: 930
Rejestracja: pt 13.maja.2016 - 22:03
Moja broń: brak

Re: Odtylcowka Podewils-Lindner

Post autor: wyrzucony »

Strzelanie z podparcia uskuteczniam tylko wtedy jak szukam naważki. Teraz jest czas dostosowania się do tego karabinu i szukania składu jak najlepszego bo to i spust wojskowy i kolba prosta i stopka stalowa no i przyrządy otwarte czyli muszka i szczerbinka a nie jakieś dioptery i muszki tunelowe :P
ODPOWIEDZ