Strona 2 z 2

Re: Papier na owijki

: pn 20.maja.2019 - 11:07
autor: Wycior
Moja owinięta amunicja dość podobna (zewnętrznie) do Twojej, tyle że pociski innego typu.
Obrazek
Pierwsze doświadczenia też podobne do Twoich - spory, porównywalny rozrzut. Mam wrażenie że problemem może być sama owijka, oddzielająca się od pocisku zbyt późno i w niekontrolowany sposób. Znalezione kawałki owijki wskazywały że pocisk "złapał" gwint. Tyle, że kawałki te miały dość nieregularne kształty i znajdowały się w dość zróżnicowanej odległości od lufy - od paru metrów (przeważnie same denka) do ponad 10.

W epoce nad odrzucaniem owijki również musieli główkować. W oryginalnym przepisie na patrony do Enfielda stosuje się dwa rodzaje papieru o różnej gramaturze - na zewnętrzną owijkę osobny. Co więcej, w zewnętrznej owijce, na wysokości pocisku, przewidziano 3 równoległe nacięcia, które miały ułatwiać odrzucanie owijki po strzale:
Obrazek
W pierwszym podejściu pominąłem te nacięcia. Użyłem też cienkiego papieru pakowego, przy którym - dla uzyskania pożądanej grubości owijki - wypadło ok. 3.5 zwoju. Możliwe że trzeba przywiązać większą wagę do oryginalnego projektu, w którym wychodziły jakieś 2 zwoje, i dobrać grubość papieru.

Zastanawiam się czy sposób z klejeniem na mleko (kazeina!), sensowny przy Sharpsie, jest korzystny przy owijkach. Sklejenie owijki w monolityczną, sztywną tubę być może także utrudnia jej szybkie oddzielanie po opuszczeniu lufy.

Re: Papier na owijki

: pn 20.maja.2019 - 11:17
autor: variag
W przypadku moich pocisków dwa zwoje papieru do pieczenia to maksymalna grubość pocisku umożliwiająca jego suwliwe wciśnięcie do lufy. Może spróbuje kiedyś zrobić partię pocisków z owijką w oparciu o papier śniadaniowy. Ten do pieczenie nie nasiąkał wcale smarem, przed załadowaniem pocisku dałem na wylot lufy odrobinę smaru, ale widać niewiele to pomagało. Kształt owijki mam jednak nieco i może pokombinuję z kierunkiem owijania pocisku. Ale to dopiero kiedyś w wakacje.

Re: Papier na owijki

: śr 24.mar.2021 - 09:56
autor: Chłopiec z Chyloni
Wczoraj pierwszy raz słyszałem o nitrocelulozie. No, jestem ciemniakiem ale co zrobić.
I sobie parę kartek grubszej wersji zamówiłem
https://www.ebay.de/itm/Zauberpapier-Py ... 2749.l2649
A przy szukaniu polskiego słowa na ten przedmiot, trafiłem na termin ´bawełna strzelnicza´, i informacje że ona jest jednym składników prochu bezdymnego.
Teraz chciał bym się zapytać czy ktoś z was ma doświadczenia i jakiekolwiek informacje dotyczące tego materiału.

Jest to dobre do robienia patronów, czy urwę sobie łapki?
Na razie tylko eksperymentowałem papierem nasączonym saletrą i popiołu było dość sporo, zależąc od używanego papieru. Ta nitroceluloza się spala bez pozostałości.
I jak autentyczna historycznie jest ta nitroceluloza jako surowiec do robienia patronów?

Druga rzecz, mniej ważna: Sobie kupiłem butelkę szkła wodnego jako klej.Bo czytałem że to jest czego wtedy używali. A na butelce pisze że ten płyn robi drewno ognioodporne. Efekt którego akurat nie chce osiągnąć. Ma ktoś tu doświadczenia lub wiedze z książek?

Re: Papier na owijki

: czw 25.mar.2021 - 14:30
autor: marekp
Papier do owijek, papier nitro (czyli nitroceluloza) to jest zupelnie cos innego. Tak samo patrony w papierze do np. muszkietu 1777. Papier nitro. Mozna coś obejrzeć - od wielu lat jest stosowany np. przy nabojach do rewolwerów. https://www.hc-collection.com/cartouche ... 102x678382 Ja osobiscie bym tego nie polecal. To jest niezwykle łatwopalny materiał Czarny proch przy tym jest niepalny. Ten papier czasem sie nazywa flash papier i to jest jako rekwizyt dla prestidigitatorow-amatorow. Owijki do pocisków to potrzebny jest papier bez kredy. Żeby nie ścierać gwintu. Zwykle robi sie dwie warstwy w owijce. Cienki. 0.002" lub cos w pobliżu. Jaka grubosc to wyniknie ze średnicy owijanego pocisku i kalibru. Najczęściej pod kalibrowe sa pociski. No i na koniec te patrony. Czyli kawalek papieru z prochem i kula związany zwykle nitka. Zolnierz odgryzał kawalek patrona wsypywal czesc na panewke reszte do lufy zwijal papier i kule razem i wciskał jako naboj. Wiec jeszcze cos innego.

MarekP

Re: Papier na owijki

: czw 25.mar.2021 - 14:44
autor: Chłopiec z Chyloni
Dzięki.
Znów się czegoś nowego dowiedziałem.
No, mi chodziło właśnie o patrony do rewolwerów jakie były używane na wojnie secesyjnej.
I co dotychczas znałem, to był zwykły papier nasączany saletrą. Działa, ale nawet jak się spala kompletnie, to dużo popiołu zostaje po nim i czy to zostanie przy strzale wydmuchane, muszę dopiero wypróbować jak będę w Polsce.(czort wie kiedy)
To mi się wydawało jako dobra alternatywa i bardziej profesjonalna, bardziej autentyczna. Trochę droga może.
Akurat pół godziny temu przyszedł pocztą.

Re: Papier na owijki

: czw 25.mar.2021 - 19:06
autor: stangret
Nastąpiło chwilowe pomylenie pojęć :oczy:
Papier nitrowany lub nitrocelulozowy na owijki pocisków zupełnie się nie nadaje.
Tak jak napisał Marek
Musi to być papier bez kredy. Można go znaleźć pod nazwą onion skin paper lub cotton paper.
Jakiś czas temu zakochałem się w zawijaniu I są coraz fajniejsze efekty. O braku ołowiu w lufie nie wspomnę :D
Nawet do Martini Henry mam od jakiegoś czasy w owijce I teraz pojawiła się radość ze strzelania z tego karabinu.
https://youtu.be/OpWznJSF2Ag
Miłego 8)

Re: Papier na owijki

: czw 25.mar.2021 - 19:12
autor: Chłopiec z Chyloni
Nie, ja po prostu porwałem ten wątek bo tu się dwa lata nic nie działo a nie uważałem że moje pytanie jest dość ważne lub się rozciągnie na dość długą dyskusje aby zaczynać nowy. Spodziewałem się jednej lub dwóch odpowiedzi dotyczących papieru do patronów rewolwerowych i sprawa załatwiona.

Re: Papier na owijki

: czw 25.mar.2021 - 19:35
autor: marekp
W czasie wojny secesyjnej nie używali papieru nitro. Owszem nitrowany ale przez pomieszanie pojec nitrowany oznacza nasączony saletra. W czasie wspomnianej wojny nie znali takigo papieru nitro. To jest nitroceluloza wiec w nieco innej formie cos co jest pednikiem do nabojow nitro. Ale nie polecam tego rozwiazania. Ten papier jest wyjatkowo łatwopalny. Wole sobie nie wyobrazac ze mam np. 10 patronow z tego papieru i iskra na to spadnie. Na tej stronie ktora podalem facet pokazuje jak sie ten papier pali. Uważam to za bardzo niebezpieczne. Takie patrony. Zapewne Cie rozczarowałem ale pomysł. Co bedzie jak iskry po strzale spadna na patrony? Moze to sie bardzo latwo zdarzyć. Wiec nie polecam tej mieszanki - cos nitro i czarny proch.

MarekP

Dodam jeszcze ze onion skin papier powinien miec jeszcze 9 lb. Inaczej moze byc za gruby.

Re: Papier na owijki

: czw 25.mar.2021 - 19:46
autor: Chłopiec z Chyloni
Ok to zrezygnuje. Dzięki.
Ja używam papier od filtrów do kawy. Ten polecał człowiek od "Eras gone bullet molds" na youtube.
Z bibułkami OCB miałem problemy ten spód pierw wyciąć dziurkaczem, bo za miękkie(teraz używam przebijak).
A potem, używając kopyto od capandball.com, ten spód wklejać (bo ucieka mi na boki w tej dziurce).

Re: Papier na owijki

: czw 25.mar.2021 - 20:52
autor: stangret
I znowu to samo :cry:
To do czego w końcu używasz tych filtrów do kawy?
Do owijek czy patronów? To dwie kompletnie różne techniki. :cry:

Re: Papier na owijki

: czw 25.mar.2021 - 21:00
autor: Chłopiec z Chyloni
Do patronów.
:cry:
Przecież mówiłem że ten wątek był martwy od dwóch lat, pewnie by już dalej się nie rozwijał i ja sobie go pożyczyłem bo się nie opłacało zaczynać nowego na dwa pytania.