Sharps .45 gilzy mosiężne

Awatar użytkownika
Bready
Stary bywalec
Posty: 1430
Rejestracja: czw 23.lut.2012 - 02:03
Lokalizacja: Dupont, PA, USA
Moja broń: Duzo ,dawno nie liczylem ;)

Re: Sharps .45 gilzy mosiężne

Post autor: Bready »

Czyli powodem byl za dlugi naboj.
Okresl w miare dokladnie te dlugosc naboju do styku z gwintem ,i scalaj o 0.2-0.5 mm krotsze.
Ten dystans zapobiega nadmiernemu wzrostowi cisnienia w lusce w momecie oparcia pocisku o gwint ,przy dystansie pocisk ma juz jakas predkosc poczatkowa i stawia mniejszy opor.
Druga sprawa ,byc moze ze ci sie luski wydluzyly po kilkukrotnym uzyciu ,w procedurze nic nie piszesz o trymowaniu lusek.
Z tymi miedziowanymi pociskami to sprawdzaj czy Ci sie miedz w lufie nie osadza ,one nie maja rowkow smarowniczych.
W kazdym badz razie trzeba zwrocic wieksza uwaga na czyszczenie przewodu lufy.
Ripski
Posty: 38
Rejestracja: sob 24.wrz.2016 - 15:46
Moja broń:

Re: Sharps .45 gilzy mosiężne

Post autor: Ripski »

Przyszły pociski.
Cóż, liczyłem na trochę ładniejsze wykonanie, bardziej "biżuteryjne" tym czasem wyglądają tak:
http://www.fotosik.pl/zdjecie/f650b66f1dcc04f1
Ripski
Posty: 38
Rejestracja: sob 24.wrz.2016 - 15:46
Moja broń:

Re: Sharps .45 gilzy mosiężne

Post autor: Ripski »

Bready nic nie piszę o trymowaniu łusek gdyż nie posiadam trymera.
Za jakiś czas pewnie czeka mnie ten zakup. Masz jakiś dobry sprawdzony sposób/urządzenie do trymowania? ;)
Ripski
Posty: 38
Rejestracja: sob 24.wrz.2016 - 15:46
Moja broń:

Re: Sharps .45 gilzy mosiężne

Post autor: Ripski »

Awatar użytkownika
Bready
Stary bywalec
Posty: 1430
Rejestracja: czw 23.lut.2012 - 02:03
Lokalizacja: Dupont, PA, USA
Moja broń: Duzo ,dawno nie liczylem ;)

Re: Sharps .45 gilzy mosiężne

Post autor: Bready »

Ta matryca to tylko jedna z czesci skladowych potrzebne jeszcze to do kompletu:
https://www.strzelambolubie.pl/sklep-el ... etail.html
Pozatym robia tylko 45-70 ,a Ty chyba masz komore 45-90 jezeli sie nie myle.
Wedlug mnie wystarczy takie cos :
http://www.titanreloading.com/case-cond ... -lock-stud
plus
http://www.titanreloading.com/case-leng ... ell-holder
Jezeli uzywasz lusek 45-90 to guage trzeba dac do wytoczenia ,bo Lee robi tylko do 45-70 ,ale i tak musisz go kupic bo bedziesz potrzebowal shellholder.
Ripski
Posty: 38
Rejestracja: sob 24.wrz.2016 - 15:46
Moja broń:

Re: Sharps .45 gilzy mosiężne

Post autor: Ripski »

Tak, 45/90. Prasa jakiej używam to podstawowa z Lee.
Znalazłem jeszcze takie pociski:
http://www.arms.com.pl/326,pociski-horn ... s-ftx.html
Tylko te chyba maja za gruby płaszcz.
Awatar użytkownika
Bready
Stary bywalec
Posty: 1430
Rejestracja: czw 23.lut.2012 - 02:03
Lokalizacja: Dupont, PA, USA
Moja broń: Duzo ,dawno nie liczylem ;)

Re: Sharps .45 gilzy mosiężne

Post autor: Bready »

I za lekkie do tego gwintu.
Wracaj do tych olowiakow ,przynajmniej jest gdzie dac smar.
Ripski
Posty: 38
Rejestracja: sob 24.wrz.2016 - 15:46
Moja broń:

Re: Sharps .45 gilzy mosiężne

Post autor: Ripski »

Ripski
Posty: 38
Rejestracja: sob 24.wrz.2016 - 15:46
Moja broń:

Re: Sharps .45 gilzy mosiężne

Post autor: Ripski »

.44
Bywalec
Posty: 483
Rejestracja: ndz 06.maja.2012 - 13:01
Lokalizacja: Piła
Moja broń:

Re: Sharps .45 gilzy mosiężne

Post autor: .44 »

http://www.fotosik.pl/zdjecie/pelne/fbe6ae4af81ff085
No to żeś chłopie kutasowi uszu dorobił...
Awatar użytkownika
Bready
Stary bywalec
Posty: 1430
Rejestracja: czw 23.lut.2012 - 02:03
Lokalizacja: Dupont, PA, USA
Moja broń: Duzo ,dawno nie liczylem ;)

Re: Sharps .45 gilzy mosiężne

Post autor: Bready »

.44 pisze:http://www.fotosik.pl/zdjecie/pelne/fbe6ae4af81ff085
No to żeś chłopie kutasowi uszu dorobił...
8( :-D
Ripski
Posty: 38
Rejestracja: sob 24.wrz.2016 - 15:46
Moja broń:

Re: Sharps .45 gilzy mosiężne

Post autor: Ripski »

Wkurzała mnie ta szczerbinka ;) Lubiła się samowolnie przestawiać po strzale. Posadziłem na lufie szynę RIS i założyłem jakiś stary kolimator z szuflady. Planuje sobie kupić oryginalny celownik przeziernikowy przykręcany z tylu na kolbie. Znudzi mnie kolimator to stawiam przeziernikowy w pion i mam przynajmniej rozne opcje do wyboru. Oczywiście serdecznie zapraszam do wyśmiewania projektu :) moje klocki, moj zamek :) :)
Ripski
Posty: 38
Rejestracja: sob 24.wrz.2016 - 15:46
Moja broń:

Re: Sharps .45 gilzy mosiężne

Post autor: Ripski »

Wkurzała mnie ta szczerbinka ;) Lubiła się samowolnie przestawiać po strzale. Posadziłem na lufie szynę RIS i założyłem jakiś stary kolimator z szuflady. Planuje sobie kupić oryginalny celownik przeziernikowy przykręcany z tylu na kolbie. Znudzi mnie kolimator to stawiam przeziernikowy w pion i mam przynajmniej rozne opcje do wyboru.
Już tak mam, ze lubie coś zawsze poprawiać, ulepszać, usprawniać pod siebie.
Skróciłem sprężynę w mechanizmie spustowym na przykład i wg. mnie chodzi wszystko teraz o wiele kulturalniej. Odgiąłem kurek lekko do tyłu aby mi się wygodniej sięgało. Zaniklowalem części stalowe.
Chciałbym jeszcze osadzić inna kolbę taka z chwytem pistoletowym i gumowa stopka.

Oczywiście serdecznie zapraszam do wyśmiewania projektu ale pamiętajcie, ze to moje klocki, moj zamek :!: :-P :-D
Awatar użytkownika
Bready
Stary bywalec
Posty: 1430
Rejestracja: czw 23.lut.2012 - 02:03
Lokalizacja: Dupont, PA, USA
Moja broń: Duzo ,dawno nie liczylem ;)

Re: Sharps .45 gilzy mosiężne

Post autor: Bready »

Ripski pisze:Wkurzała mnie ta szczerbinka ;) pamiętajcie, ze to moje klocki, moj zamek :!: :-P :-D
Raczej Twoj cyrk i Twoje malpy :-D
Ripski
Posty: 38
Rejestracja: sob 24.wrz.2016 - 15:46
Moja broń:

Re: Sharps .45 gilzy mosiężne

Post autor: Ripski »

Byłem wczoraj przestrzelić 50 szt zrobionej amunicji z tymi nowymi pociskami miedziowanymi.
5 mm blacha do której strzelałem wcześniej z ołowianych miała delikatne tylko wgniecenia. Z miedziowanych nie przebiło na wylot ale można by powiedzieć, że wiele nie brakowało. Czuć było dużo większą moc. Szkoda, że nie mam chronografu to porównałbym jeszcze z chęcią Vo ;)

http://www.fotosik.pl/zdjecie/74a01190f5300300

Skupienie na 50 m (taki miałem najdłuższy tor do dyspozycji) było w granicach do 4-5 cm średnicy

Duży plus z nimi jeśli chodzi o samą elaborację. Nie skrawają się rowki smarownicze tak jak w ołowianych.
Po wystrzeleniu 50 sztuk amunicji miałem lufę praktycznie czystą od ołowiu :) Za to miedz się osadziła lekko.
Po przeciągnięciu wyciorem wraz z płynem do odoławiania szmatka była niebieska :) Nie mniej jednak było tego znacznie mniej i czyszczenie przewodu lufy zajęło mi dwa razy krócej :pomysl:

Reasumując - bardziej mi się podobają miedziowane :ok: Jedynie co mnie zastanawia to czy nie wytwarza się zbyt duże ciśnienie przy przeciskaniu się przez lufę takiego twardego pocisku ;)

P.S Kolimator sprawdził się wyśmienicie :-D
ODPOWIEDZ