Proch innym sposobem...

Boungler
Posty: 6
Rejestracja: czw 05.sty.2012 - 11:02
Moja broń:

Proch innym sposobem...

Post autor: Boungler »

Witam wszystkich jest to mój pierwszy post więc się przywitam. Mój nick to Boungler i prowadzę projekt internetowy w którym omawiamy różne kwestie związane z przetrwaniem sytuacji kryzysowych a nawet katastroficznych. W jednym z wątków poruszyłem temat broni czarnoprochowej, gdzie oczywiście widnieje również link do Waszego forum i zapewne przyczyni się do zwiększonej ilości odwiedzin do czego swoich kolegów zachęcam.

Mam do Was kilka pytań i bardzo dziękuję za rzeczową odpowiedź:

1. Zdaję sobie sprawę że wytwarzanie czarnego prochu na własną rękę jest o tyle skomplikowane że wymaga nie tyle długiej praktyki co obszernej wiedzy i wieloletnich testów. Inna sprawa to jego dostępność w Polsce. Czy ktoś z Was próbował zastosować czarny proch z tradycyjnych petard - chodzi mi o jego jakość i prędkość spalania?

2. Czy stosujecie mieszaniny CP + nitro, jeżeli tak to z jakim skutkiem?
mkowalczuk
Stary bywalec
Posty: 2304
Rejestracja: czw 12.paź.2006 - 09:23
Moja broń:

Post autor: mkowalczuk »

W petardach często zamiast prochu są tzw. mieszaniny pirotechniczne, lub w ostateczności proch którego jakość znacząco odbiega od tego co stosujemy do karabinów czy broni krótkiej. No może to coś z petardy nada się od biedy do robienia huku z armaty. Strzelając z CP oczekujemy by broń wytrzymała, powtarzalność była możliwie najlepsza i oczywiście by nie naruszać prawa. Te mieszanki niestety żadnego z tych aspektów nie zapewniają. No bo jeśli nie naruszasz prawa jako takiego, to łamiesz zasady strzelnicy lub regulamin zawodów lub instrukcję obsługi broni. O pozostałych wadach nie warto wspominać w świetle powyższego.

Posiadanie prochu nitro jest możliwe wyłącznie gdy posiadasz zezwolenie na broń które daje możliwość samodzielnej elaboracji amunicji.
Mieszanie prochów nie jest celowe w powodów wyżej wymienionych, a nadto - nie da się zrobić mieszanki całkowicie jednorodnej. Jest też różna charakterystyka spalania prochów nitro. Jedne palą się podobnie jak proch czarny czyli ciśnienie narasta stopniowo. Inne - prawie natychmiast dają maksymalne ciśnienie. Takie dodatki skutkować będą sporym ryzykiem i smutnymi wynikami na tarczy. Wiem jednak (z opowiadania), że na pewnych zawodach był ktoś nieuczciwy i dodawał kilka ziarenek prochu nitro do CP. Kilka osób czuło na stanowisku charakterystyczny dla nitro zapaszek, ale z tego co wiem - i tak nie miało to znaczenia dla ostatecznych wyników. Czysty, dobry proch czarny jest doskonałym pędnikiem do strzelania na dystansach do których przyzwyczaiły nas polskie strzelnice.

Jeśli jesteś pełnoletni, jeśli masz replikę to zrób Europejską Kartę Broni Palnej i kup proch czarny. Nie ma z tym większego problemu. Jeśli zaś nie chcesz robić EKB to zrób zakupy w Czechach lub poproś kogoś by Ci np. przy okazji zawodów trochę prochu odstąpił. Nie ma wyraźnego powodu by kombinować z mieszankami pirotechnicznymi o bliżej nie znanym składzie w broni palnej.
Jeśli zaś pełnoletni nie jesteś, to chyba bez pomocy/współpracy ze strony rodziców będziesz musiał poczekać do pełnoletności.

Miło by było byś wskazał stronę o której wspomniałeś.
Boungler
Posty: 6
Rejestracja: czw 05.sty.2012 - 11:02
Moja broń:

Post autor: Boungler »

Dziękuję za tak wyczerpująca odpowiedź. Tak jestem pełnoletni już od prawie 20 lat ;)
Jeżeli pytasz o adres strony projektu to zawarłem go w sygnaturce boungler.pl, watek broni czarnoprochowej jest w sekcji "Broń".

Co do mieszaniny o która pytałem to myślałem o kombinacji zawartości 1 naboju 6mm typu LONG stosowanego w pistoletach startowych (tu akurat nie wiem czy w nich jest nitro ale podaję jako przykład) - jako precyzyjną miarkę. Jednak z Twojej wypowiedzi wynika że specyfika repliki nie odnosi lepszych rezultatów nawet w połączeniu z nitro.

Dodam jeszcze:
- Moje pytania odnoszą się głównie do dostępu do prochu i jego tuningu w celu uzyskania większej energii strzału.
Na chwilę trasa do Czech odpada - za daleko jestem z woj. Lubelskiego, stąd szukam czegoś bliżej.

Jak rozumiem po wyrobieniu EKB proch można nabywać w Polsce, czy to są jakieś specjalistyczne sklepy?
mkowalczuk
Stary bywalec
Posty: 2304
Rejestracja: czw 12.paź.2006 - 09:23
Moja broń:

Post autor: mkowalczuk »

Mając EKB skontaktuj się z jakimś sklepem myśliwskim który np zaopatruje się w warszawskim Kalibrze. Przy następnej dostawie pewnie ci zamówią z kilogram. Kaliber sprzedaje proch szwajcarski. Chyba najlepszy proch jaki znam. A może czasem bywasz w Warszawie, to zrobisz zakupy osobiście. Z Lublina to przecież dość blisko.

W nabojach long dość często znajdziesz proch czarny, a nie nitro więc Twój pomysł chyba nie bardzo ma sens.

A po co chcesz zwiększać siłę prochu? Strzelałeś i wiesz, że brak Ci mocy?
Proch czarny wystarcza by wysłać ponad 30gramowy pocisk na odległości ok 900-100 yardów czyli prawie kilometr. Nie dziw się więc memu pytaniu.
Awatar użytkownika
arend
Posty: 62
Rejestracja: śr 11.paź.2006 - 17:16
Lokalizacja: opodal wawy
Moja broń:

Post autor: arend »

Bounglerowi raczej o zakupy prochu nie chodzi, raczej o brak mocy wystrzału tez. Znając jego stronkę sądzę że chodzi raczej o alternatywne żródło pędnika w razie globalnej katastrofy, oraz czy tak uzyskana substancja bedzie bezpieczna dla sprzętu strzelającego i strzelającego samego.
mkowalczuk
Stary bywalec
Posty: 2304
Rejestracja: czw 12.paź.2006 - 09:23
Moja broń:

Post autor: mkowalczuk »

W sytuacjach mocno ekstremalnych raczej nikt nie będzie się cofał do broni kapiszonowej czy skałkowej, a raczej zużyje te ogromne zapasy które zgromadzono w sklepach i magazynach. I nie będzie to wcale zapas prochu czarnego :?
rubens21
Posty: 87
Rejestracja: wt 01.lis.2011 - 00:10
Lokalizacja: Goleniów
Moja broń:

Re: Proch innym sposobem...

Post autor: rubens21 »

"Boungler" Czy ktoś z Was próbował zastosować czarny proch z tradycyjnych petard - chodzi mi o jego jakość i prędkość spalania?
Uważam,że nikt kto posiada odrobinę szarej masy między uszami, na takie eksperymenty raczej się nie odważy/ł bo :
-szkoda sprzętu
-w tych petardach jest mieszanina nie koniecznie CP
-chirurdzy wolą szyć pielęgniarki a nie nasze urwane paluszki etc.
:-D :-D :-D
ZBYCH
Bywalec
Posty: 104
Rejestracja: ndz 13.lis.2011 - 18:06
Lokalizacja: Goleniów
Moja broń:

Post autor: ZBYCH »

Niedawno będąc u zaprzyjaźnionego rusznikarza miałem przyjemność rozmawiać z gościem , który swojego patriota ,45 nakarmił prochem fotobłyskowym z petardy. Skończyło się na naprawie wyrwanego kominka (dobrze że nikomu krzywda się nie stała). A jakby wsypał tego więcej?
Powód - bo nie miał dostępu do prochu, ktoś mu podpowiedział, że w petardach jest jest zwykły proch czarny.
waldy
Posty: 93
Rejestracja: pn 30.mar.2009 - 22:17
Moja broń:

Post autor: waldy »

Czasem CP jest w fajerwerkach ale teraz już rzadko.
Boungler
Posty: 6
Rejestracja: czw 05.sty.2012 - 11:02
Moja broń:

Post autor: Boungler »

Hej koledzy... nie wiedziałem że są jeszcze jakieś nowe odpowiedzi i dopiero dzisiaj zaglądnąłem i widzę że jeszcze dyskutowaliście.
Tak, dokładnie o to mi chodzi - w sytuacji kiedy proch czarny będzie raczej trudno dostępny lub zupełnie niedostępny będę zmuszony do jego wytwarzania. Oczywiście mowa o hipotetycznej sytuacji kiedy powiedzmy ustrój upada lub dopuszcza tego obowiązujące prawo.

Proch z petard posiada zdecydowanie inny skład a dokładnie co firma to inna receptura. W tych najsilniejszych (choć to nie reguła) stosuje się mieszaninę FotoBłysku, która podczas spalania potrafi przejść w deton - więc rozerwanie komory może być bardzo prawdopodobne - nawet przy takich małych dawkach ja 1-2 gramy.

0,7g luźno usypanego FB (mieszanina na Al dark) spalanego na wolnym powietrzu - robi dziurę w puszce wielkości kciuka - więc można sobie wyobrazić jakie spustoszenie zrobi w komorze.
W sytuacjach mocno ekstremalnych raczej nikt nie będzie się cofał do broni kapiszonowej czy skałkowej, a raczej zużyje te ogromne zapasy które zgromadzono w sklepach i magazynach. I nie będzie to wcale zapas prochu czarnego
- tutaj bym polemizował. Na początku prawdopodobne tak będzie - jednak nie byliśmy jeszcze w takiej sytuacji więc trudno jest przewidzieć jak zachowają się ludzie, zasoby i inne rzeczy. To co warto wiedzieć i co staramy się uzyskać w Projekcie Boungler to maksimum wiedzy na każdy temat. W przypadku CP jest to budowa broni i oczywiście praktyczna wiedza na temat wytwarzania prochu.

To co uzyskuje się za pomocą szwajcara ni jak się ma do amatorszczyzny. Fabryka przekazuje receptury z ojca na syna i raczej bez długich i mozolnych badań nie widzę szans na uzyskanie choć zbliżonych właściwości prochu czarnego. Tak czy inaczej warto szukać wszystkich możliwych i osiągalnych informacji na temat jego produkcji.
mkowalczuk
Stary bywalec
Posty: 2304
Rejestracja: czw 12.paź.2006 - 09:23
Moja broń:

Post autor: mkowalczuk »

Skład i technikę produkcji można poznać z książek. Skąd pozyskasz saletrę?
A siarkę? Wykopiesz?

Sądzę, że za mocno kombinujesz.
Założeniem jest cofnięcie się (w pewnym sensie) do kamienia łupanego? To zapomnij o prochu. kapiszonów też nie uda Ci się wyprodukować z tego co wokół Ciebie. Skałka? Wiesz jak trudno uzyskać dobrej jakości zamek skałkowy i to przy współczesnych środkach technicznych?

"Człowiek legenda"? Taki tytuł nosił ten film...?
:lol:
Boungler
Posty: 6
Rejestracja: czw 05.sty.2012 - 11:02
Moja broń:

Post autor: Boungler »

Bardzo możliwe że za mocno :D ale to daje efekty w postaci odpowiedzi na moje pytania. Za co oczywiście szczerze Wam dziękuję.
Jest wiele sytuacji które mogą lada dzień cofnąć życie do epoki kamienia, ale nie chcę tutaj zaśmiecać forum swoimi przypuszczeniami, zresztą nie o tym temat.

Wiesz... jeżeli chodzi o składniki to generalnie są 2 drogi:

1. Zakup i posiadanie chemii, której będzie można użyć do wykonania prochu czarnego w sytuacji kiedy skończy się proch kupiony w sklepie i nie będzie już dostępny.

2. Oczekiwanie na przywrócenie produkcji i wydobycia poszczególnych surowców - wtedy potrzebna będzie tylko wiedza. Ale w tym przypadku jak ruszyłaby produkcja saletry czy siarki to równie prawdopodobne będzie pojawienie się w sprzedaży PC. z tą różnicą że pieron wie jaki będzie w takiej sytuacji panował ustrój i czy ludzie będą mieli znowu wszystko ograniczone.

Każdy z tych surowców nie jest łatwy do wyprodukowania, więc albo mamy duży zapas gotowego prochu i posiadamy go legalnie albo mamy odpowiednie zaplecze i zasoby chemiczne do jego wykonania kiedy to będzie już możliwe prawnie*.

*) - czyli kiedy np. prawo przestaje istnieć i każdy odpowiada za siebie i swoich bliskich.

Co do filmu to polecam "The Road" - droga. chyba jest jeszcze dostępny na iplex.pl - raczej skłaniałbym się do takiego scenariusza. Bez fantastyki i pokazuje realia żcia w świecie postApo. Gość ma 2 naboje i co krok to zorganizowane grupy bandytów. Polecam ale tylko dla osób które czuja klimat.
mkowalczuk
Stary bywalec
Posty: 2304
Rejestracja: czw 12.paź.2006 - 09:23
Moja broń:

Post autor: mkowalczuk »

Zgromadzisz zapasy prochu na jakiś czas?
Zapasy składników?

Każdy ma jakiegoś konika. Ja mam ich kilka, ale wolę być realistą. Gdyby prawo nie istniało, gdyby każdy musiał dbać o siebie, to bardziej bym się martwił o swój los w kontekście obrony przed napastnikami jak o to czy mam z czego wyprodukować proch czarny i pewny sposób zapłonu jego w lufie.
jak tak bardzo chcesz być zapobiegawczy to postaraj się o broń i zapas amunicji. Dziś prawo działa. Może kulawo, może będziesz musiał zostać sportowcem, kolekcjonerem, albo przestępca by broń mieć, ale to lepszy sposób by się "zabezpieczyć" jak trzymać czarny proch (lub substancje do jego produkcji) na wszelki wypadek.

Napomknę jedynie, że trzymanie prochu nitro też bezpieczne nie jest. Z czasem ziarna się kruszą, wietrzeją. Powstaje z tego pył, który jest wiele razy silniejszy jak proch ziarnisty. W przypadku prochu czarnego jest to mniejszy problem, ale nitro potrafi być bardzo groźny.
Zdecydowanie jednak proch nitrocelulozowy jest trwalszym produktem jak CP. Uwierz, lub zwyczajnie poczytaj na ten temat.
No i jeszcze drobiazg: kwity z trudem i po spełnieniu sporych wymagań da się uzyskać, więc nie warto zostawać przestepcą "na wszelki wypadek".
Boungler
Posty: 6
Rejestracja: czw 05.sty.2012 - 11:02
Moja broń:

Post autor: Boungler »

Właśnie w tym rzecz że nie każdy może dostać pozwolenie. W przypadku draki każda legalna i zarejestrowana sztuka będzie z dużym prawdopodobieństwem konfiskowana przez władzę tak ta zakupiona do obrony jak i ta sportowa. CP jest tutaj bardzo dobrą alternatywą. Choć przypuszczam że każdy CP posiadający EKB również będzie zabrany.

Ty patrzysz na to z innego punktu widzenia niż ja. To nie to forum i nie ten temat więc nie spierajmy się co będzie bardziej na miejscu.
Na co warto się przygotować i jak oraz to jak mogą symulacyjnie wyglądać nasze dalsze losy już analizowaliśmy i robimy to nadal w projekcie względem sytuacji na świecie. Niestety większość rzeczy o których piszesz nie będzie miała racji bytu - piszę to jako osoba która założyła ten projekt i poznała wiele punktów widzenia, co daje mi pewien obraz. Zostawmy to.

Co do kapiszonów - można je wykonać w domu jeżeli posiada się podstawowa wiedzę chemiczną i zapas pierwiastków. To samo tyczy się prochu. Nie chodzi o to czy można go wykonać - bo można lecz o to czy da się go dodatkowo wzbogacić i czy poprawi to siłę strzału - jak już się pewnie domyśliłeś np do celów obronnych.

Więc zgodnie z tym czego się od Was dowiedziałem jest to temat bardzo śliski i co najmniej mało bezpieczny a dotychczasowe próby zakończyły się uszkodzeniem replik.
Zgromadzisz zapasy prochu na jakiś czas?
Zapasy składników?
- to nie jest problem, problemem jest tutaj czas ich ważności. Składniki każdy może kupić dzisiaj ile tylko chce i sobie trzymać na wszelki wypadek.
Gdyby prawo nie istniało, gdyby każdy musiał dbać o siebie, to bardziej bym się martwił o swój los w kontekście obrony przed napastnikami jak o to czy mam z czego wyprodukować proch czarny i pewny sposób zapłonu jego w lufie.
- :D do tego zmierzam :) I do tego Cp mogą być bardzo przydatne. Ale aby strzelać trzeba mieć też czym.
więc nie warto zostawać przestepcą "na wszelki wypadek".
- zapewniam Cię że jestem od tego bardzo daleki, dlatego zainteresowanie CP - które sa legalne i mogę je nabyć w każdej chwili. A puki co warto to zrobić zanim któryś z polityków wpadnie na jakiś kolejny cudowny pomysł.
mkowalczuk
Stary bywalec
Posty: 2304
Rejestracja: czw 12.paź.2006 - 09:23
Moja broń:

Post autor: mkowalczuk »

Są znacznie lepsze sposoby obrony niż zawodna broń palna napędzana czymś własnej produkcji. Co zaś tyczy się magazynowania - a z czego wypływa Twe przekonanie, że będziesz miał dostęp do własnego magazynu? Może będziesz musiał opuścić dotychczasowe miejsce zamieszkania? Może dom czy/i magazyn ulegną zniszczeniu...?
Myślisz, że będą zabierać broń jeśli świat stanie na skraju katastrofy?
- Upadek systemu politycznego? Popatrz na choćby kraje afryki północnej.
- Napaść wrogiego państwa? Popatrz na czasy okupacji i ucz się.
Historia najlepszym nauczycielem.
A może szukasz środka by wywołać "rewolucję"? Tu też Cię zmartwię. Cp to tego się nie nada i ja osobiście bardzo się z tego cieszę.

Myślisz, że będziesz mógł skutecznie przeciwstawić się komuś z kałachem? Jeśli tak to nie bardzo jest o czym gadać. W pewnych sytuacjach broń (nawet współczesna) nic Ci nie da. Bądź realistą. Żyjąc samotnie - schowasz się przed napastnikami, a żyjąc w terenie zaludnionym - musisz się liczyć z grupą napastników, którzy nie będą mieli zahamowań i będą mieli środki techniczne, więc nawet 6 kulek w rewolwerze będzie gorszym rozwiązaniem jak oddanie co masz i liczenie, że to napastnikom wystarczy i na "do widzenia" z wdzięczności, że nie pajacowałeś nie strzelą do Ciebie. Powód tego, że zostawią Cię przy życiu może być zupełnie inny, np. to, że trupa drugi raz nie da okraść.

Masz rację - nie warto tego tematu ciągnąć, więc nie gniewaj się, ale ja odpuszczam.
ODPOWIEDZ