Odlewanie kul.
Odlewanie kul.
Witam serdecznie wszystkich !
Ponieważ mam problem z nabyciem kul w interesującym mnie kalibrze, postanowiłem pobawić się w ich odlewanie.
I tu prośba do Szanownych Kolegów ; interesują mnie wszelkie wszelkie wiadomości i doświadczenia w tym temacie- gdzie można nabyć ołów , czy stosować smarowanie kokili , a jeżeli tak to jakie , jaką temperaturę itp.
Będę ogromnie wdzięczny za wszystko.
Pozdrawiam.
Ponieważ mam problem z nabyciem kul w interesującym mnie kalibrze, postanowiłem pobawić się w ich odlewanie.
I tu prośba do Szanownych Kolegów ; interesują mnie wszelkie wszelkie wiadomości i doświadczenia w tym temacie- gdzie można nabyć ołów , czy stosować smarowanie kokili , a jeżeli tak to jakie , jaką temperaturę itp.
Będę ogromnie wdzięczny za wszystko.
Pozdrawiam.
ołów to mozna spróbowac na złomie kupic tylko wymocz go w occie wtedy wyczysci Ci to z tlenku i zostanie czysciutki w miare tani Pb
Uwaga!!
Powstanie octan ołowiu rozpuszcza się swietnie w wodzie dlatego zachowaj ostroznosc bo to trucizna ! Osobiscie polecalbym stracic siarczan i przefiltrowac bo trzeba dbac o srodowisko wode po strąceniu ołowiu mozna spokojnie wylac a siarczan skladowac a kiedy sie uzbiera dac do utylizacji. Wszelkie inne odrdzewiacze nie pomoga ocet jest najlepszy
Uwaga!!
Powstanie octan ołowiu rozpuszcza się swietnie w wodzie dlatego zachowaj ostroznosc bo to trucizna ! Osobiscie polecalbym stracic siarczan i przefiltrowac bo trzeba dbac o srodowisko wode po strąceniu ołowiu mozna spokojnie wylac a siarczan skladowac a kiedy sie uzbiera dac do utylizacji. Wszelkie inne odrdzewiacze nie pomoga ocet jest najlepszy
Kolego Bamboszek! Nie kombinuj !!! Jaki Octan ołowiu! Po co? Na forum iweb jest sporo informacji (sprawdzonych) na temat ołowiu i odlewania kul.
Jest sporo źródeł pozyskania ołowiu. Ideał: kupić gąskę ołowianą, prawie czysty ołow. Mozna ze złomu zwracając uwagę na twardość stopu. Mniej ważne to przy odlewaniu kul, ważne przy pociskach. Można użyć ciężarków do kół samochodowych, bardziej nadają się te od alufelg. Tlenki przy topieniu zredukować węglem. Kulolejki nie smarować ale okopcić nad świeczką(1 raz przed odlewaniem. Kokila musi być nagrzana, zalecają włożenie do płynnego ołowiu.
Jest sporo źródeł pozyskania ołowiu. Ideał: kupić gąskę ołowianą, prawie czysty ołow. Mozna ze złomu zwracając uwagę na twardość stopu. Mniej ważne to przy odlewaniu kul, ważne przy pociskach. Można użyć ciężarków do kół samochodowych, bardziej nadają się te od alufelg. Tlenki przy topieniu zredukować węglem. Kulolejki nie smarować ale okopcić nad świeczką(1 raz przed odlewaniem. Kokila musi być nagrzana, zalecają włożenie do płynnego ołowiu.
Kolego Bamboszek! Nie kombinuj !!! Jaki Octan ołowiu! Po co? Na forum iweb jest sporo informacji (sprawdzonych) na temat ołowiu i odlewania kul.
Jest sporo źródeł pozyskania ołowiu. Ideał: kupić gąskę ołowianą, prawie czysty ołow. Mozna ze złomu zwracając uwagę na twardość stopu. Mniej ważne to przy odlewaniu kul, ważne przy pociskach. Można użyć ciężarków do kół samochodowych, bardziej nadają się te od alufelg. Tlenki przy topieniu zredukować węglem. Kulolejki nie smarować ale okopcić nad świeczką(1 raz przed odlewaniem. Kokila musi być nagrzana, zalecają włożenie do płynnego ołowiu.
Jest sporo źródeł pozyskania ołowiu. Ideał: kupić gąskę ołowianą, prawie czysty ołow. Mozna ze złomu zwracając uwagę na twardość stopu. Mniej ważne to przy odlewaniu kul, ważne przy pociskach. Można użyć ciężarków do kół samochodowych, bardziej nadają się te od alufelg. Tlenki przy topieniu zredukować węglem. Kulolejki nie smarować ale okopcić nad świeczką(1 raz przed odlewaniem. Kokila musi być nagrzana, zalecają włożenie do płynnego ołowiu.
- scyzor
- Stary bywalec
- Posty: 502
- Rejestracja: śr 18.maja.2011 - 18:50
- Lokalizacja: Bydgoszcz / Trzemeszno
- Moja broń:
A odgrzeję temat żeby nie zakładać nowego.
W poprzednich postach tutaj raczej aspekt ekologiczny się przewija... a mnie zaczął interesować praktyczny
W innych miejscach też poczytałem ale nie wszystko do końca rozumiem...
W poprzednich postach tutaj raczej aspekt ekologiczny się przewija... a mnie zaczął interesować praktyczny
W innych miejscach też poczytałem ale nie wszystko do końca rozumiem...
Otóż czego potrzeba i jak to wygląda tak na prawdę.
Napiszę jak ja to widzę a Wy mnie poprawcie ok?
Kupuję taką oto kulolejkę (tylko w moim kalibrze):
http://saguaromike.com/sklep/index.php? ... lolejka-44
Kupuję ołów.
W wentylowanym garażu lub przed nim odpalam kuchenkę gazową i stawiam na niej jakąś puszkę do której wrzucam ołów (kwestie pochodzenia Pb to inna sprawa).
Czekam aż się ołów roztopi.
Zbieram nieczystości pływające po wierzchu.
Wkładam kulolejkę do ołowiu żeby się rozgrzała.
Później jakąś chochelką z dziubkiem nabieram płynny ołów z puszki i wlewam wypełniając formy w kulolejce.
Czekam X minut aż zastygną. Wyrzucam kulki do pojemnika z wodą.
Nabieram następną porcję ołowiu chochelką i zalewam znowu formy itp. itd.
Pewnie pominąłem jakieś niuanse, które wyjdą w praniu.
Nie zależy mi na szczególnej precyzji odlewu (proporcje zawartości cyny lub ich brak) bo chodzi o strzelanie rekreacyjne.
Pytanie może najważniejsze na początek: ile taką chałupniczą metodą mogę odlać kulek w ciągu powiedzmy 2 h ?
EDIT:
WSZYSTKO CO CHCIAŁEM WIEDZIEĆ ZNALAZŁEM JUŻ TU :
http://blackpowder.pl/site,showsub,2,83 ... e_kul.html
http://blackpowder.pl/site,showsub,2,84 ... ul_ii.html
W poprzednich postach tutaj raczej aspekt ekologiczny się przewija... a mnie zaczął interesować praktyczny
W innych miejscach też poczytałem ale nie wszystko do końca rozumiem...
W poprzednich postach tutaj raczej aspekt ekologiczny się przewija... a mnie zaczął interesować praktyczny
W innych miejscach też poczytałem ale nie wszystko do końca rozumiem...
Otóż czego potrzeba i jak to wygląda tak na prawdę.
Napiszę jak ja to widzę a Wy mnie poprawcie ok?
Kupuję taką oto kulolejkę (tylko w moim kalibrze):
http://saguaromike.com/sklep/index.php? ... lolejka-44
Kupuję ołów.
W wentylowanym garażu lub przed nim odpalam kuchenkę gazową i stawiam na niej jakąś puszkę do której wrzucam ołów (kwestie pochodzenia Pb to inna sprawa).
Czekam aż się ołów roztopi.
Zbieram nieczystości pływające po wierzchu.
Wkładam kulolejkę do ołowiu żeby się rozgrzała.
Później jakąś chochelką z dziubkiem nabieram płynny ołów z puszki i wlewam wypełniając formy w kulolejce.
Czekam X minut aż zastygną. Wyrzucam kulki do pojemnika z wodą.
Nabieram następną porcję ołowiu chochelką i zalewam znowu formy itp. itd.
Pewnie pominąłem jakieś niuanse, które wyjdą w praniu.
Nie zależy mi na szczególnej precyzji odlewu (proporcje zawartości cyny lub ich brak) bo chodzi o strzelanie rekreacyjne.
Pytanie może najważniejsze na początek: ile taką chałupniczą metodą mogę odlać kulek w ciągu powiedzmy 2 h ?
EDIT:
WSZYSTKO CO CHCIAŁEM WIEDZIEĆ ZNALAZŁEM JUŻ TU :
http://blackpowder.pl/site,showsub,2,83 ... e_kul.html
http://blackpowder.pl/site,showsub,2,84 ... ul_ii.html
Ostatnio zmieniony wt 06.wrz.2011 - 15:56 przez scyzor, łącznie zmieniany 2 razy.
-
- Stary bywalec
- Posty: 2304
- Rejestracja: czw 12.paź.2006 - 09:23
- Moja broń:
Z tą kulolejką odlejesz mało i na dokładkę możesz się poparzyć.
Sugeruję zastosowanie formy produkcji Lee z solidnymi rączkami oprawionymi w drewno:
Połówki tej foremki co pokazałeś zwykle nie są idealnie spasowane. To bardziej forma "demo" do kasety jak forma do pracy.
Co do kuchenki, łyżki odlewniczej: na początek się tak da, ale lepiej zafundować sobie kociołek elektryczny z "kranikiem". Ile można odlać za pomocą piecyka? Sporo Ja w 2 godziny odlewania (nie liczę czasu topienia ołowiu) odlewam 150-200 pocisków 32 gramowych. kulek będzie więc dużo więcej. Proces stygnięcia odbywa się bardzo szybko. Ok. 5-sek po wlaniu ołowiu już jest praktycznie zastygnięty. Najdłużej trwa otwarcie formy i wyrzucenie odlewu do wody.
Odlewając na gazie - może odlejesz 1/3 tego choć przy tej technice pośpiech nie jest wskazany, bo przenosisz roztopiony metal i operujesz nim, a to jest dość groźne. Pamiętaj, że roztopiony ołów potrafi zachowywać się jak woda, tj. też kapie, strzela, pryska!
Sugeruję zastosowanie formy produkcji Lee z solidnymi rączkami oprawionymi w drewno:
Połówki tej foremki co pokazałeś zwykle nie są idealnie spasowane. To bardziej forma "demo" do kasety jak forma do pracy.
Co do kuchenki, łyżki odlewniczej: na początek się tak da, ale lepiej zafundować sobie kociołek elektryczny z "kranikiem". Ile można odlać za pomocą piecyka? Sporo Ja w 2 godziny odlewania (nie liczę czasu topienia ołowiu) odlewam 150-200 pocisków 32 gramowych. kulek będzie więc dużo więcej. Proces stygnięcia odbywa się bardzo szybko. Ok. 5-sek po wlaniu ołowiu już jest praktycznie zastygnięty. Najdłużej trwa otwarcie formy i wyrzucenie odlewu do wody.
Odlewając na gazie - może odlejesz 1/3 tego choć przy tej technice pośpiech nie jest wskazany, bo przenosisz roztopiony metal i operujesz nim, a to jest dość groźne. Pamiętaj, że roztopiony ołów potrafi zachowywać się jak woda, tj. też kapie, strzela, pryska!
- scyzor
- Stary bywalec
- Posty: 502
- Rejestracja: śr 18.maja.2011 - 18:50
- Lokalizacja: Bydgoszcz / Trzemeszno
- Moja broń:
Twojego linka Marku obejrzę dopiero w domu (dziś po 18tej ) bo mam blokadę jakąś w pracy...
A takie coś:
http://www.kaliber.pl/106256-kulolejka- ... al-36.html
???
No i jeszcze kwestia kalibru... Obecnie używam kulek .375 a tu piszą że to .36
A takie coś:
http://www.kaliber.pl/106256-kulolejka- ... al-36.html
???
No i jeszcze kwestia kalibru... Obecnie używam kulek .375 a tu piszą że to .36
-
- Stary bywalec
- Posty: 2304
- Rejestracja: czw 12.paź.2006 - 09:23
- Moja broń:
Czemuś się uparł na ładne lecz mało praktyczne formy nadające się szczególnie do kaset?
Zobacz:
http://www.trackofthewolf.com/Categorie ... tyleID=410
Nie całe 20 dolarów + przesyłka i za ok. tydzień masz to w domu. To sprawdzony produkt.
Zobacz:
http://www.trackofthewolf.com/Categorie ... tyleID=410
Nie całe 20 dolarów + przesyłka i za ok. tydzień masz to w domu. To sprawdzony produkt.
-
- Stary bywalec
- Posty: 2304
- Rejestracja: czw 12.paź.2006 - 09:23
- Moja broń:
Przesyłka do Polski: 26,50 USD
Forma: 19,25 USD
Razem: 45,75 USD
Nie mogę się tylko nadziwić kursowi dolara. Koszmarny. Ostatnie zakupy robiłem gdy było jakieś 2,40
Nie wiem na dziś, ale do niedawna przesyłki do 150 Euro, jeśli towar nie jest w ilościach handlowych - były zwolnione z cła.
Rejestrować się nie musisz, ale skoro podajesz dane płatności i wysyłki to w czym problem?
Płacisz Visą Classic, żadnym Electronem.
Forma: 19,25 USD
Razem: 45,75 USD
Nie mogę się tylko nadziwić kursowi dolara. Koszmarny. Ostatnie zakupy robiłem gdy było jakieś 2,40
Nie wiem na dziś, ale do niedawna przesyłki do 150 Euro, jeśli towar nie jest w ilościach handlowych - były zwolnione z cła.
Rejestrować się nie musisz, ale skoro podajesz dane płatności i wysyłki to w czym problem?
Płacisz Visą Classic, żadnym Electronem.
- scyzor
- Stary bywalec
- Posty: 502
- Rejestracja: śr 18.maja.2011 - 18:50
- Lokalizacja: Bydgoszcz / Trzemeszno
- Moja broń:
Dzięki Marku
Napisałem do nich maila i faktycznie odpowiedzieli mi że przesyłka (2 kulolejek bo jeszcze kolega chce) to ok. 10$ A więc tak jak piszesz.
On jeszcze jakiś smar będzie zamawiał, może poszukamy jeszcze kapiszonowników ślimakowych bo u nas wołają zdzierskią cenę za to i zamówimy pewnie wszystko razem.
Z cłem (brakiem) uspokoiłeś mnie bo straszyli mnie że będzie jakieś ale skoro jest jak piszesz to OK
Napisałem do nich maila i faktycznie odpowiedzieli mi że przesyłka (2 kulolejek bo jeszcze kolega chce) to ok. 10$ A więc tak jak piszesz.
On jeszcze jakiś smar będzie zamawiał, może poszukamy jeszcze kapiszonowników ślimakowych bo u nas wołają zdzierskią cenę za to i zamówimy pewnie wszystko razem.
Z cłem (brakiem) uspokoiłeś mnie bo straszyli mnie że będzie jakieś ale skoro jest jak piszesz to OK
-
- Stary bywalec
- Posty: 2304
- Rejestracja: czw 12.paź.2006 - 09:23
- Moja broń:
Pamiętaj, że wspomniany limit mógł się w Polsce zmienić oraz to, że do limitu wlicza się koszt transportu. W myśl przepisów celnych koszt transport to też "towar".
O wspomniany limit (są dwa limity wartości przesyłek: od firm i od osób prywatnych) zapytaj w Urzędzie Celnym. Celnicy to sympatyczni ludzie
Proton szukał też jakiejś formy. Może z Nim tez pogadaj
O wspomniany limit (są dwa limity wartości przesyłek: od firm i od osób prywatnych) zapytaj w Urzędzie Celnym. Celnicy to sympatyczni ludzie
Proton szukał też jakiejś formy. Może z Nim tez pogadaj