NAVY 1851 SQUARE-BACK cal. 0.36 - HEGE-UBERTI

[hubertus]

Zamieszczam kilka fotek Colta NAVY 1851 SQUARE-BACK cal. ,36, Jak nazwa wskazuje mamy do czynienia z bronią wczesnego wzoru - osłona spustu jest w jeszcze kanciasta, późniejsze modele miały już osłonę owalną.
Replika jest bardzo precyzyjnie wykonana, gwint głęboki (0.20 mm), części idealnie spasowane ze sobą, praktycznie nie mam żadnych zastrzeżeń do niego.
Generalnie - moja opinia o firmie Uberti - to dobry, solidny producent

Zalecane dawki prochu (16-25 grain dla kuli i 12-15 grain dla pocisku Conical)

Specyfikacja ze strony Uberti:
Caliber: .36 (kulka HN 0.378, kulki 0.375 wchodzą za luźno)
Barrel Length: 7-1/2"
No. of Grooves: 7
Twist: Left
Total Length: 13.0"
Weight: 2.6 lbs.
Cylinder: 6 shot, engraved
Grip: One-piece Walnut
Finish: Frame - Case-hardened
Barrel - Blued
Backstrap - Brass or blued
Trigger guard - Brass


wylot lufy

Pierwszy od jewej to bęben od Navy .036, nastepny Army 0.44 i ostanie Remington 0.44


Mam prośbę do kolegów - w tym wątku proszę pisać tylko o Navy 1851, (wersje konfederackie, londyńskie i itp), inne modele Coltów (Pockety, Dragony itp) proszę opisywać w innych wątkach, inaczej zrobi się bałagan

[andree]

Na zaprezentowanym wcześniej zdjeciu widac, że gwint jest wyrazisty i głęgoki. Mam replikę Pietty, gdzie gwint na 'oko' jest znacznie płytszy. Nie tak dawno usłyszałem opinię, że głębszy gwint zaczęto stosować od chwili, kiedy kule zastąpiły pociski. Osobiście nie używam pocisków, mógłbym stosować tylko podkalibrowe, ale nie bawi mnie sposób ich ładowania. Interesuje mnie kwestia, czy przy strzelaniu kulami głębokość gwintu ma istotny wpływ na celność broni. Bedę wdzięczny za oświecenie w tej materii.

[hubertus]

W dawnej broni nie robiono tak płytkich gwintów, jak w niektórych współcześnie produkowanych replikach, w Navy Uberti wg starych norm jest gwint płytki bo tylko 0.20 mm., w Piettach to rząd 0.10 - 0.13 mm.
Ze swojej Pietty możesz strzelać zarówno kulami jak i pociskami, to nie jest wyczynowa broń tarczowa, żeby aż tak się tym przejmować.
Pamiętaj tylko o czyszczeniu przewodu lufy, co jakieś 2 bębny, wtedy nie odczujesz spadku celności związanej z płytkim gwintem.
Stosuj naważki prochu 1g - 1,2 g, to odpadnie problem zrywania się kuli-pocisku z gwintu, przy większych naważkach może ten problem wystąpić.

[George]

Cytuje post Hipolita z iwebu:
"Przeczytałęm dzisiaj w piśmie Strzał ciekawa interpretację biegłego z K WP w Krakowie.Otóż według p.biegłego Colt Navy jest bronią palną i wymaga zezwolenia.Ludzie przecież na logikę on nie jest biegłym i w powinno się wszcząc wobec niego postępowanie za taka opinię.Czy jest ktoś kto to czytał bo sam nie dowierzam własnym oczom.Może się mylę(oby) bo według tej opinii wszyscy posiadacze Coltów Navy są przestępcami !!!!!!A może biedak chory czy słaby jakiś taki...... "

Co na to nasi eksperci od rewolwerów? Mnie udało się wyczytać, że w 1847 Colt opatentował Walkera i go produkował. Zaś Navy datowany jest na 1851 r. Inna rzecz, że podobno ten biegły wyraził swoja prywtna opinię.

[Smoking Gun]

Jest stosunkowo dobrze udokumentowane, ze kilka sztuk Navy 1851
wyprodukowano jeszcze w roku 1850. Zdaje się ze 15 sztuk.

The Pocket Model and the Navy were both placed into production in 1850. Because of inaccurate research, collectors labeled them incorrectly as to the years they were introduced, and they shall forever be known as the ’49 Pocket and ’51 Navy.

http://www.texasranger.org/dispatch/4/ColtNavy.htm

http://www.civilwarguns.com/0209.html

[Smoking Gun]

Colt Navy 1851 - Patent Sep. 10. 1850

Jest to ´wzmocniony´ Colt Pocket 1849

[andree]

Miało być o Navy - i co?

[Mincerz]

A to colt navy z MWP. W części poświęconej powstaniu styczniowemu.

Pozdrawiam!