Szyna montażowa 22mm na Remingtonie - zdjęcia.

Generalnie broń krótka taka jak rewolwery oraz pistolety.
jedna_brew
Bywalec
Posty: 217
Rejestracja: pt 22.cze.2018 - 15:04
Moja broń: Remigton NMA x 2, Colt SAA

Re: Szyna montażowa 22mm na Remingtonie - zdjęcia.

Post autor: jedna_brew »

dziechu pisze: sob 15.sie.2020 - 21:12 Prawda, ale żeby utrzymać w równoległej do lufy linii szczerbinka - muszka (czyli celowanie z zerowym opadem), to musisz spiłować muszkę praktycznie do podstawy :)
wysoka muszka w rewolwerach ma na celu skompensowanie relatywnie dużego podrzutu tego typu broni. bierze się to stąd, że w większości rewolwerów część gazów prochowych ucieka przez szczelinę pomiędzy czołem bębna a wlotem lufy, czyli np. ładujemy prochu który może uzyskać prędkość pocisku 300 m/s ale poprzez straty wywołane przedmuchem uzyskuje się tylko 250 m/s. mimo to podrzut dalej jest jak dla ładunku o prędkości 300 m/s, czyli jest znacznie mocniejszy niż w przypadku np. pistoletu o podobnej masie i długości lufy ładowanego aby uzyskać 250 m/s ale bez żadnych przedmuchów. jeszcze większe znaczenie ma masa pocisku którym się strzela, ładunek prochu "n" a na to przybitka i ciężki pocisk typu conical da dużo większy podrzut niż ten sam ładunek prochu "n", przybitka i kula lżejsza o jakieś 30%.

wnioski: strzelanie z rewolweru z muszką spiłowaną do lufy, a w szczególności ciężkim pociskiem, spowoduje iście artyleryjski tor lotu wspomnianego pocisku, można kompletnie minąć standardową tarczę na 25 metrach. praktyka ładowania 15 grainów (circa 1 gram) zamiast historycznie poprawnego ładunku 2 gram prochu jest odpowiedzialna za piłowanie muszki- sam spiłowałem muszkę w każdym ze swoich rewolwerów, żeby nie było żem taki oświecony.
Awatar użytkownika
zbiho
Stary bywalec
Posty: 1143
Rejestracja: pt 04.sie.2017 - 08:23
Lokalizacja: Bochnia
Moja broń: .31"

Re: Szyna montażowa 22mm na Remingtonie - zdjęcia.

Post autor: zbiho »

Podążając za tokiem rozumowania to muszki w karabinach powinny mieć po 5cm, żeby zredukować efekt podrzutu. Ciekawe że w moich Coltach takie zjawisko nie występuje, no ale wiadomo, Colty są lepsze od Remików.
dziechu
Posty: 48
Rejestracja: pt 19.cze.2020 - 12:55
Moja broń: Remington 1858 8" stal oksyda

Re: Szyna montażowa 22mm na Remingtonie - zdjęcia.

Post autor: dziechu »

Ok, ale dlaczego gazy wydostające się ze szczeliny miałyby powodować podrzut? Szczelina jest taka sama na całym obwodzie lufy, część gazów napiera na górę ramy część na dół. tak średnio to sie równoważy. Poza tym jest to niewielki procent gazów, czyli niewielka masa. Pomijam fakt, że szczelina w jednym ma 0.1mm a w innym 0.5mm, co dawałoby ogromną różnicę w podrzucie. Główny podrzut bierze się z masy wylatującego pocisku, ale ten podrzut zaczyna się dopiero po opuszczeniu przez pocisk lufy i nie ma wpływu na tor pocisku (oglądałem filmy z kamer chyba 25tys.kl./s., linki nawet chyba z tego forum). Znowu gdzie indziej (niestety, nie zapisuję sobie linków) czytałem, że dawniej używano inaczej muszki/szczerbinki, dopiero w późniejszych czasach zauważono, że znacznie wygodniej jest inaczej. Zrobiłem nawet kiedyś taki poglądowy obrazek, który tu dam. No i fakt - górna krawędź szczerbinki jest dokładnie na wysokości podstawy muszki.

ok, mam ten filmik:
https://www.youtube.com/watch?v=HElQk2wEY5w
Załączniki
PC.jpg
Arab
Bywalec
Posty: 422
Rejestracja: pn 26.wrz.2016 - 16:03
Lokalizacja: Bytom
Moja broń: Długa

Re: Szyna montażowa 22mm na Remingtonie - zdjęcia.

Post autor: Arab »

Podoba mnie się ta szyna , taki mix "starości z nowością " :shock: Ładne zdjęcia :D
dziechu
Posty: 48
Rejestracja: pt 19.cze.2020 - 12:55
Moja broń: Remington 1858 8" stal oksyda

Re: Szyna montażowa 22mm na Remingtonie - zdjęcia.

Post autor: dziechu »

No to dodaję zdjęcia z kolimatorem :)
Załączniki
7.jpg
8.jpg
9.jpg
RobertWRC
Posty: 16
Rejestracja: pt 13.paź.2017 - 23:53
Moja broń:

Re: Szyna montażowa 22mm na Remingtonie - zdjęcia.

Post autor: RobertWRC »

Ten Kandar jest w stanie w ogóle wytrzymać strzał? U mnie taki sam "zdechł" na wiatrówce na co2 po kilkuset śrutach.
dziechu
Posty: 48
Rejestracja: pt 19.cze.2020 - 12:55
Moja broń: Remington 1858 8" stal oksyda

Re: Szyna montażowa 22mm na Remingtonie - zdjęcia.

Post autor: dziechu »

Ale tam nic nie ma :) Nie wiem co u Ciebie zdechło. Bateryjka, 5 oporników SMD i LED. Wszystko można wymienić w 10 min. Sama obudowa z lekkiego stopu, raczej solidna. Poza tym to żaden Kandar, tylko chiński produkt. 100 firm sprzedaje to pod swoją nazwą.
RobertWRC
Posty: 16
Rejestracja: pt 13.paź.2017 - 23:53
Moja broń:

Re: Szyna montażowa 22mm na Remingtonie - zdjęcia.

Post autor: RobertWRC »

"Zdechło" czyli przestał działać w jakimkolwiek z trybów :) A elektronikiem nie jestem więc we flaczkach tego czegoś babrać się nie potrafię ;)
dziechu
Posty: 48
Rejestracja: pt 19.cze.2020 - 12:55
Moja broń: Remington 1858 8" stal oksyda

Re: Szyna montażowa 22mm na Remingtonie - zdjęcia.

Post autor: dziechu »

Pewnie jakiś drucik sie urwał. Jakiś elektronik zrobi to za jednego browara :)
jedna_brew
Bywalec
Posty: 217
Rejestracja: pt 22.cze.2018 - 15:04
Moja broń: Remigton NMA x 2, Colt SAA

Re: Szyna montażowa 22mm na Remingtonie - zdjęcia.

Post autor: jedna_brew »

zbiho pisze: sob 15.sie.2020 - 23:35 Podążając za tokiem rozumowania to muszki w karabinach powinny mieć po 5cm, żeby zredukować efekt podrzutu. Ciekawe że w moich Coltach takie zjawisko nie występuje, no ale wiadomo, Colty są lepsze od Remików.
nie musisz wierzyć mi na słowo, nie uważam się za eksperta - po prostu sam poszukaj wiedzy na ten temat. większość jest po angielsku, ale to nie problem w erze automatycznego tłumaczenia na jutubie.

druga sprawa, to jakie zjawisko nie występuje w coltach, zjawisko podrzutu czy zjawisko wysokiej muszki? nie chce mi się wdawać w jałowe dyskusje że w coltach np. model 1851 muszka faktycznie jest fabrycznie i historycznie niska, z jakich militarnych przyczyn to wynika i jaki efekt to ma na 25 czy 70 metrach, w sieci jest od groma informacji na ten temat. podobnie jak nie będę wdawał się w dyskusje dlaczego podrzut karabinu (np. hawken hunter .45) strzelającego tą samą amunicją i naważką 1 gram co rewolwer kalibru .44 jest znacznie mniejszy a celność znacznie lepsza, kwestie masy broni jak i pewniejszego chwytu jaki można zastosować na karabinie. jeśli dalej to nie jest jasne, to proponuję koledze złapać za lufę rewolweru aby ograniczyć podrzut - dokładnie tak samo jak łapiemy za lufę karabinu. może wówczas wyjaśni się tajemnica dlaczego karabin ma mniejszy podrzut i wcale nie wymaga wysokich muszek, a po drugie chwytanie za lufę rewolweru jest dla pewnego rodzaju wszystkowiedzących ludzi ABSOLUTNIE BEZPIECZNE, SERIO. co prawda nie dla mnie, ale ja jestem na szczęście ignorantem :)

jeśli kolega chce dalej udowadniać że wysokie muszki w remikach 1858 czy coltach 1873 nie mają nic wspólnego z masą pocisku, ładunkiem prochu, długością lufy oraz predefiniowanym dystansie na którym ta broń miła być użyta, to proszę bardzo, chętnie poczytam.

dobrej nocy :)
dziechu
Posty: 48
Rejestracja: pt 19.cze.2020 - 12:55
Moja broń: Remington 1858 8" stal oksyda

Re: Szyna montażowa 22mm na Remingtonie - zdjęcia.

Post autor: dziechu »

No to jeżeli wysokość muszki eliminuje efekt podrzutu dla jakiejś średniej naważki, średniego dystansu, średniej masy pocisku itd. to w większości przypadków powinno sie tą muszką trafiać w okolice 10, a tymczasem wszyscy piszą że trafiają pod tarczę.... Jak to wyjaśnić? Poza tym w przypadkach odbiegających od średniej, powinny być przypadki pod tarczę ale i nad tarczę, w zależności od kierunku odchyłki naważki, dystansu od średniej. Tymczasem nie czytałem żeby ktoś z fabryczną muszką trafiał nad tarczę.
Slonik
Bywalec
Posty: 216
Rejestracja: sob 18.kwie.2020 - 21:31
Moja broń: Colt

Re: Szyna montażowa 22mm na Remingtonie - zdjęcia.

Post autor: Slonik »

Uważam, że rozwiązujecie problem, który dawno już został rozwiązany - należy opracować i stosować naprowadzany pocisk rakietowy ziemia-ziemia, nasadzany na lufę rewolweru i aktywowany ładunkiem prochu nasypanego po krawędzie komór bębna.

I dziwić się ludziom z MSWiA... A niech już wprowadzą te zaostrzone przepisy.
wyrzucony
Stary bywalec
Posty: 930
Rejestracja: pt 13.maja.2016 - 22:03
Moja broń: brak

Re: Szyna montażowa 22mm na Remingtonie - zdjęcia.

Post autor: wyrzucony »

dziechu pisze: ndz 16.sie.2020 - 10:31 Znowu gdzie indziej (niestety, nie zapisuję sobie linków) czytałem, że dawniej używano inaczej muszki/szczerbinki, dopiero w późniejszych czasach zauważono, że znacznie wygodniej jest inaczej. Zrobiłem nawet kiedyś taki poglądowy obrazek, który tu dam. No i fakt - górna krawędź szczerbinki jest dokładnie na wysokości podstawy muszki.
Kiepsko czytałeś. W XIX w. używano położenia muszki w szczerbince w bardziej wyrafinowany sposób niż obecnie. Oto przykład z instrukcji obsługi karabinu Lorenz (nota bene przetłumaczonej współcześnie na angielski) :

Obrazek

Żołnierz był uczony, że bez zmiany szczerbiny a w karabinie piechoty miał tylko trzy zakresy, mógł zmieniać miejsce trafienia przez manipulację położenia muszki w szczerbinie. Czyli gdy muszka "utopiona" to trafisz niżej a gdy "wysoka" to trafisz wyżej. To proste zasady dla strzelca z XIX w. jak widać współcześnie dzieci kolimatorów i lunet z krzyżami nie rozumieją zasad działania otwartych przyrządów celowniczych.
Biker
Bywalec
Posty: 215
Rejestracja: pn 16.maja.2016 - 11:34
Moja broń:

Re: Szyna montażowa 22mm na Remingtonie - zdjęcia.

Post autor: Biker »

Obrazek
dziechu
Posty: 48
Rejestracja: pt 19.cze.2020 - 12:55
Moja broń: Remington 1858 8" stal oksyda

Re: Szyna montażowa 22mm na Remingtonie - zdjęcia.

Post autor: dziechu »

Derek pisze: pn 17.sie.2020 - 22:27
dziechu pisze: ndz 16.sie.2020 - 10:31 Znowu gdzie indziej (niestety, nie zapisuję sobie linków) czytałem, że dawniej używano inaczej muszki/szczerbinki, dopiero w późniejszych czasach zauważono, że znacznie wygodniej jest inaczej. Zrobiłem nawet kiedyś taki poglądowy obrazek, który tu dam. No i fakt - górna krawędź szczerbinki jest dokładnie na wysokości podstawy muszki.
Kiepsko czytałeś. W XIX w. używano położenia muszki w szczerbince w bardziej wyrafinowany sposób niż obecnie. Oto przykład z instrukcji obsługi karabinu Lorenz (nota bene przetłumaczonej współcześnie na angielski) :

Obrazek

Żołnierz był uczony, że bez zmiany szczerbiny a w karabinie piechoty miał tylko trzy zakresy, mógł zmieniać miejsce trafienia przez manipulację położenia muszki w szczerbinie. Czyli gdy muszka "utopiona" to trafisz niżej a gdy "wysoka" to trafisz wyżej. To proste zasady dla strzelca z XIX w. jak widać współcześnie dzieci kolimatorów i lunet z krzyżami nie rozumieją zasad działania otwartych przyrządów celowniczych.
Ja strzelałem na zawodach z KBKSu ponad czterdzieści lat temu i nikt mnie takich rzeczy nie musiał uczyć - to się wiedziało z doświadczenia. I nie trzy pozycje, a niekończoność - brało się poprawki na odległość, na wiatr itp. "na wyczucie". Niech ci się nie wydaje, że jak ktoś używa kolimatora, to nie ma pojęcia o klasycznych przyrządach - może mieć większe niż ty.
ODPOWIEDZ