Pietta CAL. 36, ile jest wart?

Generalnie broń krótka taka jak rewolwery oraz pistolety.
ODPOWIEDZ
twerq
Posty: 3
Rejestracja: wt 12.lis.2019 - 14:35
Moja broń: brak

Pietta CAL. 36, ile jest wart?

Post autor: twerq »

Cześć wszystkim. Przybywam z prośbą o pomoc, nie mam żadnego rozeznania w dostępnych markach oraz modelach broni CP, co za tym idzie, nie wiem która jest dobra, która nie, oraz na co zwracać uwagę. Proszę o określenie wartości tejże broni.
Zdjęcia:

https://drive.google.com/drive/folders/ ... sp=sharing
Len
Bywalec
Posty: 115
Rejestracja: śr 12.lip.2017 - 21:35
Moja broń:

Re: Pietta CAL. 36, ile jest wart?

Post autor: Len »

Aby wycenić poprawnie, to najlepiej wziąć do ręki i trochę się znać. Tu na pierwszy rzut oka widoczna jest jakaś dziwna rysa obwiedniowa. Jakby zrobiona młoteczkiem udarowym... Może mało widziałem, ale czegoś takiego jeszcze nie. Nie widzę powodu, który mógłby wywołać takie "obrażenia". Poza powodami typu stal bębna z plasteliny i szalejące mechanizmy... Ja bym nie ryzykował osobiście kupna. No chyba, że za naprawdę niską cenę, jako strzeladło "na wiwat" 😃
Wycior
VIP
Posty: 2071
Rejestracja: pt 14.kwie.2017 - 14:45
Lokalizacja: Okolice Katowic
Moja broń: CP i ostry jęzor

Re: Pietta CAL. 36, ile jest wart?

Post autor: Wycior »

Na dodatek źle spasowany klin i ślady rdzy. A co w środku? Właściciel pedantem nie był. Podzielam zdanie kolegi. Zakup bez dokładnych oględzin mocno ryzykowny.
twerq
Posty: 3
Rejestracja: wt 12.lis.2019 - 14:35
Moja broń: brak

Re: Pietta CAL. 36, ile jest wart?

Post autor: twerq »

@Len @Wycior
No też się zastanawiałem jak mogła powstać ta rysa na obwodzie bębna i nie mam pojęcia.
Sprzedający chce za niego 500zl, w tej cenie się opłaca?
Co do przechowywania, jestem pewien że leżał w jakiejś szopie z innymi metalowymi rzeczami, na pewno nie był zakonserwowany.
Awatar użytkownika
Roland
Posty: 54
Rejestracja: wt 20.mar.2018 - 22:44
Moja broń: brak

Re: Pietta CAL. 36, ile jest wart?

Post autor: Roland »

Za 500zl bym bral, chocby na czesci zamienne. Przy czym w mechanizmie bedzie pewnie wiecej rdzy, bedziesz musial na dzien dobry troche przy nim popracowac. Lufa jak wyglada w srodku?
Awatar użytkownika
RedGuy
Stary bywalec
Posty: 655
Rejestracja: pn 14.sie.2017 - 21:40
Lokalizacja: Kamieńsk
Moja broń:

Re: Pietta CAL. 36, ile jest wart?

Post autor: RedGuy »

No tak, na części można się skusić ale kolega zakładam żadnego innego modelu nie posiada więc zakup złomu z zerowym doświadczeniem nic mu nie daje. Rdzę wyczyści ale po bębnie widać jakby coś w mechanizmie było nie tak. Sam tego nie zrobi (jest świeży) więc rusznikarz. Puki co ani tym postrzelać, ani oko nacieszyć :-( . Może lepiej dozbierać na coś bardziej ogarniętego? Może z forum jakąś używkę albo:
https://gunservis.pl/rewolwery-c-1_5_15.html
Poza tym jeśli już decydujesz się kupić samemu to przejrzyj dokładnie forum co i jak sprawdzić byś później w brodę sobie nie pluł ;) .
gajzol
Posty: 29
Rejestracja: ndz 27.maja.2018 - 23:51
Lokalizacja: Poznań
Moja broń: R&S 44, Rigby 451, Łucznik wz 70

Re: Pietta CAL. 36, ile jest wart?

Post autor: gajzol »

ewentualnie tutaj
http://www.stef-mar.pl/index.php?id_cat ... r=category
choć też trzeba przyjrzeć się z bliska...
twerq
Posty: 3
Rejestracja: wt 12.lis.2019 - 14:35
Moja broń: brak

Re: Pietta CAL. 36, ile jest wart?

Post autor: twerq »

Czyli co, mówicie że do strzelania się nie będzie nadawał? Na pierwszy rzut oka chodzi ok, tzn. nie zacina się, bęben się obraca przy naciąganiu kurka, cały mechanizm wydaje się pracować dobrze.
Ale zauważyłem jedną nieprawidłowość. W tym filmie https://m.youtube.com/watch?v=2bK71Blg5Fs a dokładnie w 1:45, widać jak autor nagrania zaczyna ładować broń, odciąga więc kurek ale nie do końca, ustawia go w takiej pozycji mniej więcej w połowie i wtedy może obracać bębnem, co prawda widać jak ciągle trzyma ten kurek w tej określonej pozycji, lecz gdy już kończy ładowanie, obraca bęben pod dobijak już bez trzymania tego kurka. Tzn. kurek utrzymuje się w tej pozycji.

W tej broni którą zamierzam kupić, podczas odciągania kurka czuje tak jakby 3 skoki, czyli odciągam go do tyłu i czuję gdzieś tak w 1/3 odległości skok, potem ciągnę dalej, kolejny skok, ale już w 2/3 odległości i tutaj gdy puszczę, kurek już utrzymuje się na pozycji. Po dociągnięciu do końca wiadomo, kurek utrzymuje się w tym miejscu i czeka na pociągnięcie spustu. Chodzi o to, że nie ma takiej pozycji w której kurek się blokuje i umożliwia mi swobodne obracanie bębenka, muszę odciągnąć go między 1/3 a 2/3 odległości i przytrzymywać samodzielnie, wtedy jestem w stanie obracać bębnem.

Może ważna uwaga, ale model na filmie jest z 1851, mój chyba 1850.
Len
Bywalec
Posty: 115
Rejestracja: śr 12.lip.2017 - 21:35
Moja broń:

Re: Pietta CAL. 36, ile jest wart?

Post autor: Len »

Pewnie wytarł się na kurku ząbek pozycji bezpiecznej, albo jest za mało wyżłobiony, aby spust w niego wskoczył. Może teoretycznie być to też wina niedokręconej dostatecznie sprężyny dwupalczastej. A jest pewnie jest kilka powodów takiego stanu rzeczy. Ja bym (na swoim miejscu) wynegocjował cenę, na 400 lub chociaż 450 i się bawił. Tyle że patrzę z innej perspektywy, jak osoba, która zaczyna temat.
Wycior
VIP
Posty: 2071
Rejestracja: pt 14.kwie.2017 - 14:45
Lokalizacja: Okolice Katowic
Moja broń: CP i ostry jęzor

Re: Pietta CAL. 36, ile jest wart?

Post autor: Wycior »

Brak stabilnej pozycji do ładowania + rysa obwiedniowa, wynikająca z wadliwej pracy blokady bębna, wyraźnie wskazują że rewolwer na poważny problem z mechanizmem. OK, wszystko jest do zrobienia, ale potrzebne są narzędzia i wiedza, często także części zamienne, a bardzo przydatne bywają: doświadczenie i smykałka do mechaniki. Na Twoim miejscu bym odpuścił, bo za małą kwotę kupisz sobie duży problem (bardzo korzystny przelicznik frustracja/cena).
ODPOWIEDZ