Spiller & Burr
Spiller & Burr
Spiller & Burr. Skłaniam się do jego nabycia i wpadłem na informacje, że ten model niestety jest robiony w sposób bardziej niedbały od innych. Czy tak jest rzeczywiście? (Producent Pietta oczywiście)
Prosiłbym także o jakieś opinie z eksploatacji. Wady i zalety. Szukam czegoś bardziej "innego". Inne uwagi także mile widziane.
Pozdrawiam i dziękuję.
Prosiłbym także o jakieś opinie z eksploatacji. Wady i zalety. Szukam czegoś bardziej "innego". Inne uwagi także mile widziane.
Pozdrawiam i dziękuję.
Re: Spiller & Burr
Mosiężna rama, ciężej toto doczyścić. Stosunkowo niewielki bęben w kalibrze .36, magnum też nie jest. Zazwyczaj zbyt niska muszka (każdy kto myśli o strzelaniu do tarczy wymienia ją na wyższą). Nic mi nie wiadomo na temat jakości ale ponieważ jest to pietta to może być różnie - raz dobrze, a raz gorzej zależy od egzemplarza.
No i jest to oczywiście koszerna replika konfederackiego rewolweru a nie żaden "remington texas". Na blackpowder.pl jest cały artykuł. Polecam przeczytać.
Poza muszką nie słyszałem o wadach.
No i jest to oczywiście koszerna replika konfederackiego rewolweru a nie żaden "remington texas". Na blackpowder.pl jest cały artykuł. Polecam przeczytać.
Poza muszką nie słyszałem o wadach.
- DRIZZLERE17
- Bywalec
- Posty: 111
- Rejestracja: czw 06.paź.2016 - 15:09
- Lokalizacja: Woj. Śląskie
- Moja broń:
Re: Spiller & Burr
Z własnych doświadczeń mogę powiedzieć, że główna wada S&B jest pierońsko twardy cyngiel głównie z powodu sprężyny głównej, dlatego należy ja "odchudzić", wtedy rewolwer nie odbiega od Remingtona. Jeśli chodzi o zalety, to jak dla mnie jest to mały odrzut i rękojeść, która leży w ręce o wiele lepiej niż ta w Remingtonie.
- Leszek.sz.
- Posty: 93
- Rejestracja: wt 07.cze.2016 - 19:07
- Lokalizacja: Poznań
- Moja broń:
Re: Spiller & Burr
Miałem, potwierdzam na start - do wymiany muszka na wyższą, odchudzona sprężyna główna, dopieszczenie mechanizmów( jak to w każdej sztuce firmy pietta). Generalnie rewolwer dość zgrabny, lekki, celny - ja strzelałem 12-15 gr ZS1, trochę kaszy +kula 375. Przy moich słabych umiejętnościach strzeleckich zbliżony celnością do colta navy 36 z lufą 7,5 cala. Jako kolejny rewo w kolekcji polecam. Ja sprzedałem bo kasa była potrzebna na coś innego ale trochę żałuje, może kupię ponownie.
Re: Spiller & Burr
Dziękuję bardzo za pomoc.
Re: Spiller & Burr
A ile wchodzi prochu maksymalnie do bębna? +/-
- Leszek.sz.
- Posty: 93
- Rejestracja: wt 07.cze.2016 - 19:07
- Lokalizacja: Poznań
- Moja broń:
Re: Spiller & Burr
Na fula nie ładowałem, przy 15gr prochu kaszki wlazło pół łuski 9x19. Sam proch to na oko będzie ok 22-23 gr. Bęben jest krótszy o ok. 2 mm od bębna colta navy kal. 36
Re: Spiller & Burr
Zakupiłem ten egzemplarz ze sklepu i jestem po pierwszym strzelaniu. To są moje spostrzeżenia:
- pobojczyk w użytkowaniu daje wrażenie, jakby chciał się zaraz złamać
- szczelina jest dość duża, co potęgowane także przez wystający pierścień z przodu bębna. Powoduje to także luzy poprzeczne po długości bębna
- broń chodzi poprawnie na sucho, ale ma bardzo duże luzy właśnie na bębnie. Daje to poczucie tandetności...
- szybko po rozpoczęciu strzelenia wszystko chodzi z tak wielkim trudem, że strzelanie jest w praktyce niewykonalne
Także podsumowując, takie rzeczy kwalifikują się pod reklamację? Jak sklep załatwia takie rzeczy w praktyce? Wiem, że wszystko się w praktyce dotrze. Mam już duże doświadczenie, ale nie reklamacyjne. Wszystko bym przebolał, ale te luzy na bębnie są przerażające (nie mylić z luzami od blokady bębna).
- pobojczyk w użytkowaniu daje wrażenie, jakby chciał się zaraz złamać
- szczelina jest dość duża, co potęgowane także przez wystający pierścień z przodu bębna. Powoduje to także luzy poprzeczne po długości bębna
- broń chodzi poprawnie na sucho, ale ma bardzo duże luzy właśnie na bębnie. Daje to poczucie tandetności...
- szybko po rozpoczęciu strzelenia wszystko chodzi z tak wielkim trudem, że strzelanie jest w praktyce niewykonalne
Także podsumowując, takie rzeczy kwalifikują się pod reklamację? Jak sklep załatwia takie rzeczy w praktyce? Wiem, że wszystko się w praktyce dotrze. Mam już duże doświadczenie, ale nie reklamacyjne. Wszystko bym przebolał, ale te luzy na bębnie są przerażające (nie mylić z luzami od blokady bębna).
-
- Stary bywalec
- Posty: 561
- Rejestracja: pn 03.kwie.2017 - 19:07
- Moja broń: za dużo się tego uzbierało : )
Re: Spiller & Burr
To tylko Pietta - najtańsze rewolwery cp na rynku więc super jakości bym nie oczekiwał. Kiedyś fajnego Spillera & Burra robiła nieistniejąca firma Palmetto i w dodatku na stalowym szkielecie - ale bardzo ciężko go trafić.
Re: Spiller & Burr
Wiem, co oznacza firma Pietta. Tak samo wiem, co to znaczy Fiat. Ale czy to znaczy, że Fiatem mogę wyjechać tylko z garażu?
-
- Stary bywalec
- Posty: 561
- Rejestracja: pn 03.kwie.2017 - 19:07
- Moja broń: za dużo się tego uzbierało : )
Re: Spiller & Burr
Z Pietty mam dwie nówki, jeden to drogi Le Mat - i niestety mimo super wyglądu zewnętrznego aby dało się z tego normalnie strzelać wymagał poprawek ( bijnik kurka, mechanizm blokady, sprężyna główna, osłona spustu , zęby kurka itp. ) Jeżeli chodzi o wysoką jakość wykonania to ma taką R & S Feinwerkbau , potem dłuuugo nic i jest Santa Barbara, potem stare Uberti i jego klony , dalej Armi San Paulo/Euroarms ( jak się trafi ) i na końcu zostaje cała reszta + najnowasza oszczędnościowo robiona produkcja.
Przy dzisiejszych kosztach/podatkach itp. nie da się zrobić naprawdę dobrego jakościowo rewolweru za sensowne pieniadze, no ale tak już teraz jest z wieloma innymi produktami.
Przy dzisiejszych kosztach/podatkach itp. nie da się zrobić naprawdę dobrego jakościowo rewolweru za sensowne pieniadze, no ale tak już teraz jest z wieloma innymi produktami.
Re: Spiller & Burr
Owszem, ale są rzeczy, które są "przegięciem pały". I odnośnie tego było moje pytanie.
-
- Stary bywalec
- Posty: 561
- Rejestracja: pn 03.kwie.2017 - 19:07
- Moja broń: za dużo się tego uzbierało : )
Re: Spiller & Burr
Czy te wady obejmuje gwarancja - nie wiem, ja dałem sobie spokój z swoim Le Matem bo lufa prosto wkręcona i gwintu też nie zapomnieli zrobić , a jak bym odesłał to nie wiadomo czy gorszy by nie przyszedł ( taki już nie nadajacy sie do poprawek )
Polecam filmik na youtube : " Pietta Spiller & Burr 36 wraca po dwóch miesiącach z gwaracji " -
Polecam filmik na youtube : " Pietta Spiller & Burr 36 wraca po dwóch miesiącach z gwaracji " -
- Leszek.sz.
- Posty: 93
- Rejestracja: wt 07.cze.2016 - 19:07
- Lokalizacja: Poznań
- Moja broń:
Re: Spiller & Burr
Co do spillera to miałem te same bolączki co kolega Len. Ale miło go wspominam. Jako jedyny rewolwer to raczej nie sprawdzi się, jeden z wielu do kolekcji jak najbardziej.
Re: Spiller & Burr
I jakoś te bolączki się udało wyeliminować? Myślę nad zrobieniem jakiejś cienkiej podkładki za bębnem.