Gorzej, jak będziesz kiedyś chciał wziąć udział w zawodach.Ja swojego nigdy pobojczykiem nie ładowałem, nabyłem praskę i tak zostało
Colt army problem z wyborem
-
- Stary bywalec
- Posty: 549
- Rejestracja: wt 24.paź.2006 - 12:35
- Lokalizacja: środek puszczy
- Moja broń:
Re: Colt army problem z wyborem
- RedGuy
- Stary bywalec
- Posty: 655
- Rejestracja: pn 14.sie.2017 - 21:40
- Lokalizacja: Kamieńsk
- Moja broń:
Re: Colt army problem z wyborem
Jak mnie kiedyś najdzie to się będę martwił
Re: Colt army problem z wyborem
Nie mam Colta Army, ale w Navy 1861 prod. Uberti kal. 36 pociski Coltowskie (w. 44 nazywane Johnston & Dow) wchodzą poprawnie, nie wadząc. W 1851 pietta jest z nimi problem i trzeba ściągać lufę. Zważ jeszcze że gwint w Pietta jest płytki i nieco wolniejszy niż Uberti, co sugeruje że projektowano go pod kulki (z resztą sama podkreślają to w instrukcji). Oryginalne gwinty były stosunkowo głębokie i progresywne i żadna z obecnie produkujących firm w przypadku Coltów tego nie odtwarza, jednak pomijając samą progresywność gwintu bliższe oryginałom są zazwyczaj repliki Uberti. Mój rewolwerek od Uberti spokojnie radził sobie z historycznymi pociskami pędzonymi historyczną naważką prochu (17 grein). Pietta wyraźnie woli kule (i strzela nimi super celnie).
Re: Colt army problem z wyborem
Army ma to podcięcie mniejsze niż Navy. Johnson&Dow wchodzą "na styk" bardzo ciężko. Ale strzela się nimi przyzwoicie.
Re: Colt army problem z wyborem
Dziwne, że patrony nie wchodzą. Mam zarówno Colta (Police) jak i Remingtona (44 i 36). Tylko w Remingtonie 36 trudno jest włożyć patron ale nie jest to niemożliwe.
W Colcie i R44 to po prostu bajka. Ja akurat lubię patrony. Szybkie ładowanie. Idealna powtarzalność zarówno ładunków jak i przybitki bo robione wieczorami w domu, w wolnej chwili.
Polecam zrobienie jednego patrona nawet bez prochy i próba w jakimś sklepie czy wejdzie.
Jeśli chodzi o firmy to w moim przypadku mam lepsze wrażenia z Uberti. W Piecie już kilka nacięć śrub zerwałem bo miękkie. Teraz kupuje razem z bronią zapasowe śrubki.
We wszystkich modelach na 25m zarówno przy kulach jak i conical wyniki podobne.
W Colcie i R44 to po prostu bajka. Ja akurat lubię patrony. Szybkie ładowanie. Idealna powtarzalność zarówno ładunków jak i przybitki bo robione wieczorami w domu, w wolnej chwili.
Polecam zrobienie jednego patrona nawet bez prochy i próba w jakimś sklepie czy wejdzie.
Jeśli chodzi o firmy to w moim przypadku mam lepsze wrażenia z Uberti. W Piecie już kilka nacięć śrub zerwałem bo miękkie. Teraz kupuje razem z bronią zapasowe śrubki.
We wszystkich modelach na 25m zarówno przy kulach jak i conical wyniki podobne.