Witajcie.
Chciałbym poruszyć kwestię czyszczenia skórzanych kabur.
Gdzieniegdzie można natrafić na wzmianki odnośnie korodowania rewolwerów trzymanych w kaburach ze względu na resztki nagaru zgromadzone w skórze. Zrozumiałym jest, że niektórzy pomiędzy strzelaniami ( np. podchodząc do tarczy) chowają na chwilę swój rewolwer do kabury - co dalej można sobie wyobrazić - nagar pokrywający sporą część jego powierzchni "wciera" się w skórę. Potem, po czyszczeniu, odkładając go do kabury, umieszczamy go w środowisku, wręcz sprzyjającym korozji.
Zaznaczam, że jestem świadomy, iż można trzymać broń po za kaburą i wkłądać jedynie podczas strzelania, gdy i tak jest brudna.
Wracając do meritum. Czy są sprawdzone metody, na czyszczenie naszych kabur, bez niszczenia skóry?
Może cała ta teoria to nonsens i nie ma się czym przejmować.
Zapraszam do dyskusji
Czyszczenie kabury.
-
- VIP
- Posty: 2071
- Rejestracja: pt 14.kwie.2017 - 14:45
- Lokalizacja: Okolice Katowic
- Moja broń: CP i ostry jęzor
Re: Czyszczenie kabury.
Sam nagar z prochu czarnego korozji nie powoduje - to mit. Winna jest woda. Nagar jest jednak mocno higroskopijny i "przyciąga" wilgoć. Skóra też łatwo łapie wilgoć. Broń w chociażby lekko wilgotnej kaburze zacznie rdzewieć nawet wtedy gdy nigdy z iej nie strzelano. Dopóki skóra jest odpowiednio pielegnowana i natłuszczona (np. lanolina albo nawet kremy na jej bazie), to przy krótkim trzymaniu broni w kaburze - chociażby na strzelnicy - nic nie grozi. Przy dłuższym składowaniu lepiej jednak broń z kabury na wszelki wypadek wyjąć.
Re: Czyszczenie kabury.
Dobrze się spisuje też wosk pszczeli do zabezpieczenia skóry. Daje wodoodporność i chroni dość długo. Kiedyś jak się w rycerstwo bawiłem to i pochwę i miecz się smarowało woskiem. Nigdy nie było problemu z rdzą.
- Jaroslaw78
- Bywalec
- Posty: 394
- Rejestracja: ndz 10.paź.2021 - 14:13
- Lokalizacja: Opole
- Moja broń: Remington Pietta 1858 .44 , Jakieś Colty .44
Re: Czyszczenie kabury.
Odgrzeję temat. Mam starą kaburę. Sztywna jak "koci ogon" , rozumiem,że można ją nawilżyć lanoliną,czy coś na jej bazie. Ale niestety w środku jest czymś umazana, nie wiem czym,bo po włożeniu ręki jest cała brudna (ręka) i trudno domyć. Jakiś nagar,sadza,czy cholera wie co to. Myślałem nawet o wypraniu jej...
Jak się pozbyć tego brudu ze środka?
Jak się pozbyć tego brudu ze środka?