Co z ozn. mod. 1851 na Colcie Navy bez pozwolenia czy nie ?

Generalnie broń krótka taka jak rewolwery oraz pistolety.
Awatar użytkownika
Mincerz
Stary bywalec
Posty: 762
Rejestracja: czw 26.paź.2006 - 00:25
Lokalizacja: Warszawa
Moja broń:

Post autor: Mincerz »

Ciekawe z tą bitwą i grawerunkiem.. :-?
Bo na moim navy jest że "stoczono" tą bitwę tego dnia a nie "wygrawerowano" bęben tego dnia...
Jak już pisałem.. ogólnie szkoda słów...
Awatar użytkownika
cpt.Nemo
Stary bywalec
Posty: 516
Rejestracja: śr 11.paź.2006 - 19:47
Lokalizacja: Warszawa
Moja broń:

Post autor: cpt.Nemo »

Mincerz pisze:Ciekawe z tą bitwą i grawerunkiem.. :-?
Bo na moim navy jest że "stoczono" tą bitwę tego dnia a nie "wygrawerowano" bęben tego dnia...
Oj, Engaged Engraved to takie zblizone slowa i dodatkowo oba wystepuja na bebenku :)
Wielu mniej doswiadczonych kolegow moze sie pomylic :):)
Ale, co wazne dzieki tej wlasnie grafice tenze Colt uzyskal wlasnie pzrydomek NAVY :) Wiesc gminna niesie ze to odegralo wieksza role niz fakt ze czesciowo stosowala go marynarka i marynarski kaliber .36 podczas gdy lądówka stosowala .44
R0GNAR
Bywalec
Posty: 333
Rejestracja: pt 13.paź.2006 - 10:08
Moja broń:

Post autor: R0GNAR »

Nemo co TY wypisujesz :lol: :shock: :lol: sam mam navke 44 i mało to sie naczytalem od kolegow z forum ze mam lipe bo wymyslona na potrzeby rynku ! :lol: ! mialo to byc ,, hasło martetingowe ale działa" jak to mawia pewien chinczyk kabaretowy :lol:
Awatar użytkownika
Mincerz
Stary bywalec
Posty: 762
Rejestracja: czw 26.paź.2006 - 00:25
Lokalizacja: Warszawa
Moja broń:

Post autor: Mincerz »

cpt.Nemo pisze:Oj, Engaged Engraved to takie zblizone slowa i dodatkowo oba wystepuja na bebenku :)
Wielu mniej doswiadczonych kolegow moze sie pomylic :):)
Fakt, oba słowa występują. :-)
Oba w angielskim są na literkę "E" :-)
No nic, poczekam jeszcze na kolejne rewelacje. Może dowiem się czegoś nowego! :oczy:
A może mam złą replikę? Ale kaliber .36, Uberti... Kurcze a myślałem, że kupiłem dobrze... :-(
Pozdrawiam!
Awatar użytkownika
cpt.Nemo
Stary bywalec
Posty: 516
Rejestracja: śr 11.paź.2006 - 19:47
Lokalizacja: Warszawa
Moja broń:

Post autor: cpt.Nemo »

R0GNAR pisze:Nemo co TY wypisujesz :lol: :shock: :lol: sam mam navke 44 i mało to sie naczytalem od kolegow z forum ze mam lipe bo wymyslona na potrzeby rynku ! :
No jak by Ci tu powiedziec :)
Bidzinski sugeruje ze najpierw ten rewolwer mial byc lądowy i nazywac sie Ranger. Zatem pierwsze testowe egzemplarze najprawdopodobniej musialy miec kaliber .44 :)
Tym bardziej, ze Colt mial w zwyczaju prototypy przyszlej broni ( a dokladniej warjacje przyszlej broni ) wytwarzac z elementow juz istniejacej :) Tak wlasnie z Navy powstawal Army ktory poczatkowo tez mial lufe z pobojczykiem od Navy.
Zatem Navy konstruowano jako modyfikacje Dragoona skompilowana z Baby Dragoon i Pocketami z tej serii. Poniewaz podstawowa lufa miala 7 1/2 cala dlugosci tak jak w Dragoonie a nie krociutkie jak w Baby czy Pocketach zakladam z duza doza prawdopodobienstwa ze do pierwszych prob uzyto gotowej Dragoonowej lufy, skrocono beben i juz byl roboczy Ranger :) czyli lufy .44
A potem "na potrzeby rynku" w czasie wojny domowej kiedy skladano bron z czego sie dalo pewien producent Konfederatow posiadajac spory zapas czesci do Dragoonow skladal z nich takze Navy. W miedzyczasie krolowal navy w cal. .36 przyjety w tamtych latach za standard marynarki.
Czyli trudno okreslic, czy masz podlego konfederackiego kundla czy szacownego protoplaste rodu :) bo obie opcje sa rownie mozliwe.
A wracajac do kalibrow to okolice roku 1850 to okres konketnego rozdzielenia sie kalibrow wojskowych rewolwerow dla armi kontynentalnej .44 i dla floty .36.
Awatar użytkownika
PiotrS
Posty: 75
Rejestracja: śr 11.paź.2006 - 15:37
Lokalizacja: Rzeszów
Moja broń: brak

Post autor: PiotrS »

W sumie racja z tą nazwą, w tej chwili bardzo trudno określić, od czego pochodzi, czy od grawery bitwy morskiej czy od faktu zamówienia przez Marynarkę Wojenna. Szczególnie, że obie te rzeczy miały miejsce prawie równocześnie. Chyba żadne źródło, w tym amerykańskie nie rozstrzyga tego jednoznacznie.
Natomiast symbol 1851 powstał później, z myślą o londyńskiej wystawie - tu chyba nie ma wątpliwości.
Zresztą, czy w tym okresie, [Ameryka poł. XIX w] w nazwie podawano datę, czy w tekstach z okresu są nazwy typu: rewolwer Dragoon 1848, Walker 1847, Navy 1851? Chyba nie, takie nazewnictwo przyjęto dużo później i to przez historyków i kolekcjonerów. Myle się?
JKL
Posty: 12
Rejestracja: pn 05.mar.2007 - 09:39
Lokalizacja: Bytom
Moja broń:

Skąd Navy ?

Post autor: JKL »

Witam
Tak jak wcześniej pisałem nie koniecznie Navy / i chyba tak jest / pochodzi od marynarki . z dokumentacji amerykańskiej / bibliografia - żeby nikt znów mnie nie chwytał z kolegów za słówka/ wynikałoby ,że i kaliber 36 i 44 i inne klony są wszystkimi Navy. I tak ten wyżej opisany w kal 44 wcale nie jest kukułczym jajkiem . Colt jak piszą pierwsze egzemplarze zlecił do produkcji w fabryce Pani ... / nazwiska nie pamietam bo jestem w pracy ale jak wrócę do domu to napiszę/ w stanie.../ też uzupełnie/ stanu lub pod stanu / może region? nie znam tak dawnej mapy USA - nie chwytać mnie za slówka/ o nazwie State NAVY. i były one robione - składane właśnie tam. Dlatego pierwsze były nazywane Navy roboczo a potem gdy przyjeła się nazwa od marynarki oficjalnie choć z powyższego wynika że obie sytuacje i produkcyjna i historyczna / marynarka/ pewnie przez wyższe siły są zbieżne bo ktoś w chmurkach tak sobie wcześniej ustalił :lol: . I to jest ta ciekawostka którą zostawiłem na koniec.
JKL :lol:
Awatar użytkownika
kotek Kacperek
Posty: 55
Rejestracja: czw 12.paź.2006 - 21:01
Lokalizacja: Persja
Moja broń:

Post autor: kotek Kacperek »

Za pierwotną nazwą Ranger przemawia właśnie grawerunek. Bo przedstawia zwycięska bitwę floty republiki Texasu. To ukłon w strone teksańczyków. Warto przypomnieć, że rangersi, to była też pierwotnie formacja texańska (republiki Texasu), potem ich wzorem zaczęły powstawać oddziały rangersów w innych stanach USA. Z tego co czytałem, wynika że była to lekka, lecz dobrze uzbrojona i karna kawaleria, zdolna do długotrwałego pościgu, szybkiego ataku "z marszu", i równie szybkiego odskoku. Dlatego zapewne polubili rewolwery kiedy te były jeszcze koszmarnie drogim rarytasem.
Awatar użytkownika
Smoking Gun
Bywalec
Posty: 443
Rejestracja: śr 11.paź.2006 - 15:12
Lokalizacja: Trójmiasto (no prawie)
Moja broń:

Post autor: Smoking Gun »

http://www.texasranger.org/dispatch/4/ColtNavy.htm

However, the military’s need for a slightly larger revolver with more firepower caused Colt to quickly return to the drawing board. The solution was to simply increase the size and caliber of the Pocket Model. The result was the Model 1851 Navy revolver.

The Pocket Model and the Navy were both placed into production in 1850. Because of inaccurate research, collectors labeled them incorrectly as to the years they were introduced, and they shall forever be known as the ’49 Pocket and ’51 Navy.
mackra
Stary bywalec
Posty: 674
Rejestracja: sob 28.paź.2006 - 00:15
Lokalizacja: Krakow
Moja broń:

Post autor: mackra »

Z tego tekstu niestety nie wynika, ze Navy byl chocby w jedny egzemplarzu wytworzony przed 1850 rokiem.
Awatar użytkownika
Smoking Gun
Bywalec
Posty: 443
Rejestracja: śr 11.paź.2006 - 15:12
Lokalizacja: Trójmiasto (no prawie)
Moja broń:

Post autor: Smoking Gun »

mackra pisze:Z tego tekstu niestety nie wynika, ze Navy byl chocby w jedny egzemplarzu wytworzony przed 1850 rokiem.
A był ????????!
mackra
Stary bywalec
Posty: 674
Rejestracja: sob 28.paź.2006 - 00:15
Lokalizacja: Krakow
Moja broń:

Post autor: mackra »

No to sie zaczyna :)

Ja prosty czlowiek, w Coltach nieuczony. Koledzy twierdza uparcie, ze byl.
Awatar użytkownika
Smoking Gun
Bywalec
Posty: 443
Rejestracja: śr 11.paź.2006 - 15:12
Lokalizacja: Trójmiasto (no prawie)
Moja broń:

Post autor: Smoking Gun »

No, jak uparcie twierdzą, to pewnie był! :lol:
Awatar użytkownika
Mincerz
Stary bywalec
Posty: 762
Rejestracja: czw 26.paź.2006 - 00:25
Lokalizacja: Warszawa
Moja broń:

Post autor: Mincerz »

Jest legalnie do kupienia w sklepach. Bez pozwoleń. Znaczy koszerna konstrukcja.
Czy nie można poprzestać na tym stwierdzeniu?
Pozdrawiam!
mackra
Stary bywalec
Posty: 674
Rejestracja: sob 28.paź.2006 - 00:15
Lokalizacja: Krakow
Moja broń:

Post autor: mackra »

Mincerz, mnie wystarczy i calkiem serio uwazam fakt obecnosci w sklepach za mocny argument.

SG, ja nie chce wsadzac kija w mrowisko, tylko usystematyzowac informacje. Nie potrafie sam zebrac tego, co pisano na ten temat na iwebie. Trzeba dobrze znac temat.
Ostatnio zmieniony czw 08.mar.2007 - 01:14 przez mackra, łącznie zmieniany 1 raz.
ODPOWIEDZ