Witam serdecznie,
szukam swojej pierwszej skałki i raczej jestem zdecydowany na pistolet. Fajnie jeśli to byłby kit więc w oko wpadł mi pistolet Kentucky od ardesy. Pytanie jest do ludzi mądrzejszych ode mnie, czy warto kupić taki budżetowy pistolet? Nie zamierzam jeździć na zawody a jedynie popykać sobie raz w miesiącu w sobotę. Dodam że jak na razie mam doświadczenie tylko z kapiszonowcami.
Pozdrawiam
Pierwsza skałka
Re: Pierwsza skałka
Ja posiadam skałkowy "pirate pistol" od ardesy, który kupiłem jako kit i sam złożyłem. Jeżeli tylko dasz radę wszystko złożyć i wykończyć (pamiętaj, że cena końcowa wyjdzie cię porównywalnie lub drożej niż zakup już gotowego), to będziesz zadowolony. Ja osobiście przynajmniej jestem i bardzo lubię strzelać z broni skałkowej, aczkolwiek zdecydowanie trudniej jest strzelać powtarzalnie