Noszenie i obrona miru domowego

Generalnie broń krótka taka jak rewolwery oraz pistolety.
Zablokowany
Awatar użytkownika
roundball
Bywalec
Posty: 176
Rejestracja: czw 13.paź.2016 - 19:10
Lokalizacja: Żywiec
Moja broń:

Re: Noszenie i obrona miru domowego

Post autor: roundball »

Zostałem zmuszony do wyjaśnienia kilku rzeczy oraz własnych poglądów, przez kolegę Sławka, mylącego pojęcia (jak większość społeczeństwa) i posądzającego mnie o popieranie fanatyzmu.
Polityka i Religia to najlepszy temat do kłótni. Wydaje mi się że w tym temacie wyjaśniłem już wszystko i postaram się go więcej nie poruszać.

Co do tematu podstawowego to jak zawsze prędzej czy później w podobnych tematach, każdy okopie się na własnej pozycji i temat umrze śmiercią naturalną.
Uważam że każdy zainteresowany obroną bronią palną (nie tylko CP), zamiast bić pianę w internecie powinien:
A) Porozmawiać z dobrym prawnikiem specjalizującym sie w tym temacie.
B) Porozmawiać z kimś kto szkoli w użyciu broni palnej obronnie lum ma duże doświadczenie praktyczne.
C) Zastanowić się czy faktycznie znajduje sie w sytuacji wymagającej potencjalnego użycia akurat broni palnej a nie innych środków obronnych.
D) czy rozumie i jest przygotowany na następstwa i niedogodności mogące się dłuuugo ciągnąć oraz zeżreć sporo kasy w razie zaistnienia sytuacji z użycie m broni.
Awatar użytkownika
SP5L
Posty: 34
Rejestracja: śr 12.kwie.2017 - 15:17
Lokalizacja: Warszawa Pr.Poł.
Moja broń: Rewolwer New Army 1858 "Remington" INOX kal. 44 8

Re: Noszenie i obrona miru domowego

Post autor: SP5L »

" Prawda jest taka, że zgodnie z prawem możemy przemieszczać się z bronią tylko jadąc na strzelnicę lub wracając z niej."

Witam - wiele już razy było tu wałkowane o przemieszczaniu się z bronią - trzeba uważnie przeczytać ze zrozumieniem UOBiA, tam jest to wyraźnie określone a koledzy z upiorem maniaka powtarzają WOLNO NIEWOLNO.
:piwo:
slaw29
Stary bywalec
Posty: 1107
Rejestracja: wt 29.lis.2016 - 21:45
Moja broń: brak

Re: Noszenie i obrona miru domowego

Post autor: slaw29 »

"Noszenie naładowanej broni CP to proszenie się o duuuże kłopoty. Raz, że noszący się poczuje wielkim BOHATEREM a to już jest samo w sobie niebezpieczne bo jak zacznie interweniować to wpierw sobie a potem swym bliskim zrobi dużą krzywdę.
Dwa świadczy tylko o bardzo niskiej ocenie samego siebie i swoich zdolności intelektualnych jak tylko chce polegać na broni."
To to można pod tym napisać to jedynie AMEN . Dobrze powiedziane
"Uważam że każdy zainteresowany obroną bronią palną (nie tylko CP), zamiast bić pianę w internecie powinien:
A) Porozmawiać z dobrym prawnikiem specjalizującym sie w tym temacie.
B) Porozmawiać z kimś kto szkoli w użyciu broni palnej obronnie lum ma duże doświadczenie praktyczne.
C) Zastanowić się czy faktycznie znajduje sie w sytuacji wymagającej potencjalnego użycia akurat broni palnej a nie innych środków obronnych.
D) czy rozumie i jest przygotowany na następstwa i niedogodności mogące się dłuuugo ciągnąć oraz zeżreć sporo kasy w razie zaistnienia sytuacji z użycie m broni."
No i widzisz Rundbal wreszcie dobrze piszesz i w pełni się z tym zgadzam :brawo:

Może ochotnicy do noszenia poketów CP się z tymi czterema punktami zaznajomią i przemyślą zamiast wkładać do kieszeni
Jeszcze raz wkleję teks kolegi bo trafnie i prosto ujął morał

Noszenie naładowanej broni CP to proszenie się o duuuże kłopoty. Raz, że noszący się poczuje wielkim BOHATEREM a to już jest samo w sobie niebezpieczne bo jak zacznie interweniować to wpierw sobie a potem swym bliskim zrobi dużą krzywdę.
Dwa świadczy tylko o bardzo niskiej ocenie samego siebie i swoich zdolności intelektualnych jak tylko chce polegać na broni.
Awatar użytkownika
roundball
Bywalec
Posty: 176
Rejestracja: czw 13.paź.2016 - 19:10
Lokalizacja: Żywiec
Moja broń:

Re: Noszenie i obrona miru domowego

Post autor: roundball »

Tyle że ja to piszę od początku Sławek, tylko Ty nie widzisz.
Tak samo jak od początku piszę że noszenie broni jest dla tych co tego koniecznie potrzebują, szkolą się w posługiwaniu i przede wszystkim nie są narwani.
Ty cały czas straszysz, tak jakby mieli od razu zamykać za samą obronę przy użyciu broni !!
Jeżeli użyjesz broni prawidłowo czyli w wyłącznie w sytuacji która tego wymaga i adekwatnie do zagrożenia to nie ma sie czego obawiać.
Cała reszta już została napisana.


Większe problemy będziesz miał jak będziesz bronił domy siekierą bo akurat była pod reką i trochę cię poniesie niż jak użyjesz broni w stosownym momencie i proporcjonalnie do sytuacji

Ja z góry zakładam ze jak ktoś pyta o zagadnienia dotyczące zastosowania CP w obronie i zakłada temat to ma świadomość że jest to ostateczna forma obrony i wymaga zaistnienia skrajnej sytuacji.
Ty straszysz konsekwencjami prawnymi bo zakładasz że taki ktoś to narwany , nieobeznany ignorant który chce nosić "klamke" dla lepszego samopoczucia i pewnie pochopnie ja wyciagnie albo zacznie nią kogoś straszyć.

Prawda leży gdzieś po środku a te nasze założenia są błędne, a bez nich prawdopodobnie sie z sobą zgodzimy.
Marek
Stary bywalec
Posty: 808
Rejestracja: śr 11.paź.2006 - 10:45
Lokalizacja: Gliwice
Moja broń:

Re: Noszenie i obrona miru domowego

Post autor: Marek »

nieobeznany ignorant który chce nosić "klamke" dla lepszego samopoczucia i pewnie pochopnie ja wyciagnie albo zacznie nią kogoś straszyć.
Bo większość kretynów zakładających tego typu tematy idealnie pasuje w zacytowany fragment tej wypowiedzi, dorośli a do tego stabilni psychicznie nie zadają idiotycznych pytań, a gdy czegoś nie wiedzą i zapytają a odpowiedź jest im nie na rękę to się nie oburzają jak srajtki.

Jak ktoś ma problemy emocjonalne to proponuje mu żeby nosił Brown Bess ' a z bagnetem na plecach, nikt go nie będzie zaczepiał, a przy okazji jego stan nie będzie budził wątpliwości.
gondoljerzy
Bywalec
Posty: 113
Rejestracja: czw 09.mar.2017 - 13:35
Moja broń:

Re: Noszenie i obrona miru domowego

Post autor: gondoljerzy »

Marek pisze: ndz 25.cze.2017 - 12:37
nieobeznany ignorant który chce nosić "klamke" dla lepszego samopoczucia i pewnie pochopnie ja wyciagnie albo zacznie nią kogoś straszyć.
Bo większość kretynów zakładających tego typu tematy idealnie pasuje w zacytowany fragment tej wypowiedzi, dorośli a do tego stabilni psychicznie nie zadają idiotycznych pytań, a gdy czegoś nie wiedzą i zapytają a odpowiedź jest im nie na rękę to się nie oburzają jak srajtki.
...
Założyciel tematu wypowiedział się tylko na początku, zapraszając do wypowiedzi i rozpatrując colta jako ewentualną alternatywę broni do noszenia. Wyraził się, pozwolę sobie na cytat: ,,jeśli kiedykolwiek miałbym się zdecydować na coś do noszenia ...".
Ale, jak widać powyżej, można na tej podstawie dokonać głębokiej i precyzyjnej analizy psychologicznej.
Marek
Stary bywalec
Posty: 808
Rejestracja: śr 11.paź.2006 - 10:45
Lokalizacja: Gliwice
Moja broń:

Re: Noszenie i obrona miru domowego

Post autor: Marek »

Ty się boisz napadu na, cytuje "twoją chatę" grupy agresywnych zbirów, to dopiero ciekawy temat do szybkiej analizy. Jak dałeś rade z takim obciążeniem psychicznym żyć do czasu gdy dowiedziałeś się z można mieć pod poduszką remika ?
Spaleś z siekierą ?
Dla pełnego zabezpieczenia powinieneś nosić prezerwatywę i to założoną, to może być szybki napad, najlepiej od razu pożycz od taty szkoda czasu, bo wśród tych agresywnych zbirów może trafić się jakaś agresywna napalona zbirka i cie zgwałci, a potem to już alimenty i cale życie spaprane.

Bracia Grimm napisali więcej podobnych scenariuszy, możesz się doszkolić, warto mieć coś na wilka złego lub czarownice
gondoljerzy
Bywalec
Posty: 113
Rejestracja: czw 09.mar.2017 - 13:35
Moja broń:

Re: Noszenie i obrona miru domowego

Post autor: gondoljerzy »

Oj, twardzielu. Chyba dawno nie strzelałeś w jakikolwiek sposób, że aż musisz odreagować na forum.
Marek
Stary bywalec
Posty: 808
Rejestracja: śr 11.paź.2006 - 10:45
Lokalizacja: Gliwice
Moja broń:

Re: Noszenie i obrona miru domowego

Post autor: Marek »

Oczywiście...
Nie dalej jak w sobotę na półtora kilometra
slaw29
Stary bywalec
Posty: 1107
Rejestracja: wt 29.lis.2016 - 21:45
Moja broń: brak

Re: Noszenie i obrona miru domowego

Post autor: slaw29 »

:-D Marek chyba kłamiesz twardzielu czy ty w ogóle kiedyś strzelałeś :-D :-D :-D
Mało osób strzela w Pl na półtory kilometra ;-)
No chyba że Marek się zanadto Pyszysz ;)

Zaprawdę zachodzi obawa Gondolierzy że Marek by ci odstrzelił lewe jądro potem prawe jądro a fajkę zostawił na koniec i to na dystansie 100 m ;)
Wszak to chyba najbardziej utytułowany strzelec w PL :-D
A Ty mu tu fanzolisz że dawno nie strzelał ;)
Willie357
Bywalec
Posty: 180
Rejestracja: wt 26.gru.2006 - 21:54
Lokalizacja: Siemianowice Slaskie
Moja broń: liczna

Re: Noszenie i obrona miru domowego

Post autor: Willie357 »

To nie było 1,5 km, a tylko 1543 yardy,a z drugiej strony pomysł odstrzeliwania jader jest całkiem niegłupi,pewne kombinacje genów nie powinny być powielane.
gondoljerzy
Bywalec
Posty: 113
Rejestracja: czw 09.mar.2017 - 13:35
Moja broń:

Re: Noszenie i obrona miru domowego

Post autor: gondoljerzy »

Cie choroba, strach się bać! Jednak, już za późno drodzy dyskutanci na efektowną kastrację. Moje geny poszły dalej w świat.
Willie357
Bywalec
Posty: 180
Rejestracja: wt 26.gru.2006 - 21:54
Lokalizacja: Siemianowice Slaskie
Moja broń: liczna

Re: Noszenie i obrona miru domowego

Post autor: Willie357 »

Trudno,co zrobić....
Biker
Bywalec
Posty: 215
Rejestracja: pn 16.maja.2016 - 11:34
Moja broń:

Re: Noszenie i obrona miru domowego

Post autor: Biker »

Panowie, poziom dyskusji "onet.pl". Żenada :(

W obronie swojego życia i zdrowia można użyć siekiery, noża, kija, TT-tki, AKM-a czy... pistoletu Kentucky. Nawet nielegalnie posiadanego.

Osobnik postrzelony nawet z Colta Pocketa .31 raczej zwątpi i zrezygnuje z dalszych agresywnych planów. Inną kwestią są następstwa postrzelenia człowieka (nawet w obronie własnej) z broni palnej. Ależ prokurator miałby używanie.

Jak ktoś się czuje zagrożony to niech nosi, jego sprawa. Tyle, ze lepszy chyba byłby gaz czy pałka. Znajomy z AT z kolei zaleca paralizatory - podobno nie ma na to mocnego a im większy kafar tym bardziej go zaboli. No i po każdym zajściu nawet jak komuś się pogroziło "batonem" dzwoniłbym na policję. Bo jak postraszony zgłosi, że (w najgorszej dzielnicy miasta o północy), jakiś typ groził mu wielkim 8 calowym błyszczącym rewolwerem to będzie ciepło. Nawet jak wcześniej ten sam typ niezbyt kulturalnie z kolegą prosili aby oddać telefon.
slaw29
Stary bywalec
Posty: 1107
Rejestracja: wt 29.lis.2016 - 21:45
Moja broń: brak

Re: Noszenie i obrona miru domowego

Post autor: slaw29 »

Trudno,co zrobić....
Lipa znaczy jak teraz zarabiam 1000 zł i 600 oddaje w formie różnych podatków na chujowe geny różnych osób ..... to znaczy iż nie ma nadzieji na poprawę sytuacji :-?

Inną kwestią są następstwa postrzelenia człowieka (nawet w obronie własnej) z broni palnej. Ależ prokurator miałby używanie.
I tutaj jest problem mądry człowiek się zastanowi przed wyciągnięciem nawet tego poketa . Lepiej oddać telefon . Telefon w dzisiejszych czasach łatwo zdalnie wyłaczyć ? Ktoś jeszcze kradnie telefony ?

Pytanie co robić w najgorszej dzielnicy miasta o północy - czyżby tanie dupeczki ?
Willie - wiesz coś na temat dupeczek w tanich dzielnicach ? czy idąc na takie dupeczki trzeba mieć poketa i to 31 :lol:

Wydaje mi się że tylko Willie może napisać jak takie wyciągnięcie czarnoprochowca może się skończyć z punktu widzenia prawnika ;-)
Jaki wyrok jak przeciwnik nie miał żadnej broni dla strzelającego ?
Zablokowany