Le Page "du roi"

Generalnie broń krótka taka jak rewolwery oraz pistolety.
ODPOWIEDZ
Awatar użytkownika
amadeusz
Stary bywalec
Posty: 594
Rejestracja: śr 11.paź.2006 - 09:44
Moja broń:

Le Page "du roi"

Post autor: amadeusz »

Miałem okazję kupić Le Paga "du roi" . Wersja robiona parę lat temu , przez Pedersolego dla Frankonii . Czym sie różni od "normalnego" Le Paga ?
Rękojeść broni pochodzi z wersji skałkowej . To reprodukcja " przejściówki " . W pistolecie skałkowym najpierw zaczęto zastępować zamki skałkowe kapiszonowymi , nie zmieniając chwytu ( Le Page "du roi" ).
Dopiero później kształt rękojeści , ze względu na mniejszą wagę zamka , jak i znacznie lżejszy kurek , ewoluowała . Duża i masywna rękojeść nie była już potrzebna .
Ten mój , był w wersji z lakierowaną kolbą :-x i nieoksydowanymi elementami . Lakier ohydny , stal brzydko wypolerowana ( pistolet był nie używany ) , a więc do pracy.
Lakier zdjąłem i drzewo pokryłem woskiem zabarwionym na kolor dębu . Wszystkie elementy wypolerowałem . Zamek , osłonę spustu i pozostały drobiazg zaoksydowałem na kolory zielony i niebieski , a lufę na kolor brunatno czerwony .
Wygląda to tak :

Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek

Nie byłbym sobą , gdybym nie postrzelał . 10 grain pędnika ( za mało ) , łatka 0,25 mm , kula .435 , 25 m , jedna ręka .

Obrazek
Pierwsze trzy przestrzeliny ( 4,4,5) i pierwsza regulacja szczerbinki . Potem jest 8 na godz. 12 . A po drugiej regulacji szczerbiny :


Obrazek
Reszta przestrzelin . Jeden brzydki odskok :-x .

pimpek
Awatar użytkownika
Mincerz
Stary bywalec
Posty: 762
Rejestracja: czw 26.paź.2006 - 00:25
Lokalizacja: Warszawa
Moja broń:

Post autor: Mincerz »

Wygląda fajnie.
Rozumiem, że płyta zamka jak i inne elementy poza osadą są identyczne do obecnej wersji kapiszonowej...? Pełna wymienność części?
Jeżeli tak to będzie trzeba zapolować na takiego.

Ale zielona oksyda??

Pozdrawiam!
Awatar użytkownika
amadeusz
Stary bywalec
Posty: 594
Rejestracja: śr 11.paź.2006 - 09:44
Moja broń:

Post autor: amadeusz »

Na razie zielona . Z czasem kolor będzie się zmieniał. Mniej więcej tak : szary , jasnoniebieski , granatowy , fioletowy , czerwonobrunatny i ciemny żółty 8) .

pimpek
Awatar użytkownika
Mark
Bywalec
Posty: 112
Rejestracja: pt 13.paź.2006 - 22:27
Lokalizacja: Beskid Mały - Zagórnik
Moja broń: brak

Post autor: Mark »

Interesujące! Jak to się robi?

Pozdrawiam,
Marek
Awatar użytkownika
amadeusz
Stary bywalec
Posty: 594
Rejestracja: śr 11.paź.2006 - 09:44
Moja broń:

Post autor: amadeusz »

Trzeba robić warstwami . Trwa to długo . Ale efekt ciekawy. Wyczyszczone i odtłuszczone detale umieszczam nad płytą ceramiczną w odległości ok. 1 cm . I grzeję . Barwy tlenków zależą od. temp. Barwy pojawiają się w takiej kolejności :
- jasno żółty
- ciemno żółty
- czerwono brunatny
- fioletowy
- granatowy
- jasnoniebieski
- szary
- zielony ( zielony jest widoczny po ostygnieciu i natłuszczeniu )

Zmiana temperatury stali o ok. 10 C powoduje zmianę koloru tlenku. Problemem jest nierównomierne nagrzewanie się materiału . Trzeba cały czas doglądać . Dane temperatury muszą być długo utrzymywane , aby utworzyła się odpowiedniej grubości warstwa .
A, że taka oksyda nie jest zbyt trwała w miarę używania np. pistoletu , warstwy sie ścierają i następuje zmiana warstwy , a zarazem barwy .

pimpek

P.S. oczywiście jak sie nie używa , to kolor jest taki sam :) .
P.s. miejscami robią się plamy , ale to wynik niezbyt dokładnego odtłuszczenia ( pomimo starań :ops: )
Awatar użytkownika
mkl1
Stary bywalec
Posty: 1000
Rejestracja: śr 25.paź.2006 - 14:18
Lokalizacja: KATOWICE
Moja broń:

Post autor: mkl1 »

pimpek pisze:Trzeba robić warstwami . Trwa to długo . Ale efekt ciekawy. Wyczyszczone i odtłuszczone detale umieszczam nad płytą ceramiczną w odległości ok. 1 cm . I grzeję . Barwy tlenków zależą od. temp. Barwy pojawiają się w takiej kolejności :
- jasno żółty
- ciemno żółty
- czerwono brunatny
- fioletowy
- granatowy
- jasnoniebieski
- szary
- zielony ( zielony jest widoczny po ostygnieciu i natłuszczeniu )


pimpek

P
na czym to "zawieszasz"?
Awatar użytkownika
Mark
Bywalec
Posty: 112
Rejestracja: pt 13.paź.2006 - 22:27
Lokalizacja: Beskid Mały - Zagórnik
Moja broń: brak

Post autor: Mark »

Dziękuję za odpowiedż. Znam ten sposób. Daje ciekawe efekty właśnie wówczas, gdy powłoka się ściera. Uzyskuje się wygląd "starej stali".
Zapytałem, ponieważ zaciekawił mnie szaro-zielony kolor lufy karabinu, który kiedyś oglądałem w Desie w Krakowie. Jeszcze nie spotkałem się z opisem technologii wytwarzania takiej powłoki.
Marek
Awatar użytkownika
amadeusz
Stary bywalec
Posty: 594
Rejestracja: śr 11.paź.2006 - 09:44
Moja broń:

Post autor: amadeusz »

Od strony haka podpieram wyprofilowanym drutem. Od strony wylotu lufy jest kombinacja drutów z przeciwwagą . Zdjęcia zamieszczę jutro . Foto mi padło .

pimpek
Awatar użytkownika
mkl1
Stary bywalec
Posty: 1000
Rejestracja: śr 25.paź.2006 - 14:18
Lokalizacja: KATOWICE
Moja broń:

Post autor: mkl1 »

pimpek pisze:Od strony haka podpieram wyprofilowanym drutem. Od strony wylotu lufy jest kombinacja drutów z przeciwwagą . Zdjęcia zamieszczę jutro . Foto mi padło .

pimpek
dzięki- juz sobie moge wyobrazic..
Długo tak operacja na płycie ceramicznej trwa?
muszę zapytać- bo wiesz - druga połowa bedzie sie z leeka denerwować jak jej zamkne kuchnie na pół dnia :lol:
a ja i mój owczarek bedziemy za kare chodzili głodni :-)
(chcę zaoksydować stalową rame navika- bo marmurek przyprawia mnie... :-x - to tak jakby pijany majstter oksydował nieprzygotowany element... ( mnie sie nie podoba)
Awatar użytkownika
amadeusz
Stary bywalec
Posty: 594
Rejestracja: śr 11.paź.2006 - 09:44
Moja broń:

Post autor: amadeusz »

Nie chcę Cię straszyć , ale jak się z rodziną nie dogadasz , to czeka Cię stołowanie w restauracji :lol: .
Na takiej kuchni nic innego nie wolno robić . Zawsze z gara coś wykipi . Choćby tylko prychnie na oksydowany element , już plama. Przerabiałem to .
Po tym jak zdobyłem trochę doświadczeń obrałem taką taktykę . Do 21 kuchnia była żony . Po 21 moja . Można robić etapami . Tylko trzeba pamiętać aby utrzymać powierzchnię w idealnej czystości . Inaczej pojawiają się plamy.
Można też zagrzać szybko tylko , że wtedy jeden element może mieć kilka kolorów ( może się podobać wbrew pozorom ) .
Ale jeżeli oksyda ma mieć jedną barwę , ważne jest aby zmiany temperatury następowały powoli .

pimpek
Awatar użytkownika
mkl1
Stary bywalec
Posty: 1000
Rejestracja: śr 25.paź.2006 - 14:18
Lokalizacja: KATOWICE
Moja broń:

Post autor: mkl1 »

pimpek pisze:Nie chcę Cię straszyć , ale jak się z rodziną nie dogadasz , to czeka Cię stołowanie w restauracji :lol: .

pimpek
mam pomysł- wyśle żone na wycieczke do sklepu z butami :P - napewno będzie zadowolona- bo zawsze przeliczła moje stare i nowe zabawki na ciuchy... :-o
ODPOWIEDZ