Zapytaj goscia najlepiej czy przyjmuje zwroty. Jesli sprzedaje jako firma to chyba musi przyjac zwrot do 2 tygodni. Jesli jako osoba prywatna albo janusz biznesu to nie przyjmie
Ja z zakupu u niego bylem powiedzmy 95% zadowolony. Sam karabin spoko ale te przyrzady mnie wkurzyly, naprawilem to sobie - jednak gdybym wiedzial predzej to napewno probowalbym jeszcze jakie 100zeta uhandlowac.
Ludzie, pierwszy raz kupujecie na aukcjach? Gdy napisze, że stan idealny - a nie jest taki - to już podstawa do zwrotu. Gdy napisze, że coś jest nie tak no to omijamy takie aukcje. Więc piszą, by sugerować się fotkami, na których często nie widać tego "czegoś".
Zouave włoskiej produkcji firmy Armi Jager z roku 1981 . Stan karabinu nieużywany . Wszystko jak w nowym karabinie. Zamek zapina kurek w dwóch położeniach . Przewód lufy jak nowy. Reszta jak na fotografiach.
Tsk wygląda opis tego Jager...
Oglądałem obydwa na alle. Fakt, że wyglądem nie ustępuje Jager Zoli. Mój Zouave A. Zoli ale pistolet działa idealnie i tak samo wygląda
Nie dawno swego Zouave ale Pedersoli chyba sprzedawał kolega jamnik jeśli nie mylę się. Pisał, że spust ma luzy na wszystkich trzech pozycjach. Mój ma powiedzmy na dwóch pozycjach ale to mi w niczym nie przeszkadza. Innemu użytkownikowi może to przeszkadzać.
Kolega jamnik sprzedawał Zouave też Zoli jeśli się nie mylę w bukowej osadzie, kupił go od tego samego sprzedawcy gerson11 i krytykował tego gościa właśnie za ten spust....co się okazało po rozebraniu zamka, jakiś element spustu był bardzo mocno wytarty i dlatego spust latał w kabłąku jak gówno w przerembli...
Ten Jager ładnie wygląda, lufa z tego co się udaje stwierdzić jest też w lepszym stanie niż ta Zoli...ale jak z pracą mechanizmów i spasowaniem...???
Gdyby gość miał opcję zwrotu towaru, kupił bym tego Jagera...ale opcja zwrotu nie została udostępniona przez gersona11...czyżby coś przeczuwał...moim zdaniem uczciwy sprzedawca nie powinien się bać zwrotów...dobry towar sam się sprzedaje przy dobrych opiniach...
Ja bym aż tak nie dorabiał teorii spiskowych. Ja będziesz tak podchodził do tematu to nigdy nie kupisz z netowych portali. On nie sprzedaje ostatniego syfu. O jakim spasowaniu mówisz; łoża do lufy, kurka do kominka, bączków. Ze zdjęć wszystko wydaje się OK. Elementy zamka sam wypolerujesz jeśli zechcesz. Od tego sprzedawcy mam pistolet skałkowy Kentuckian i nie narzekam. Teraz kupiłbym ten, który wystawił dziś ale pare dni temu niestety kupiłem karabinek więc nie mogę szaleć niestety...
Trzeba zachować ostrożność nie tylko przy stanie technicznym ,ale i wykonaniu -dwukrotnie widziałem na sprzedaż karabiny Zolego które miały źle zrobione lufy -pola gwintu miały głębokie rysy poprzeczne pozostawione po wiertle. Gładkie były bruzdy .
Najlepszym zdarza się jakiś minus. Według mnie np. w pistolecie Harper Fery Pedersoli źle ustawiony jest kurek, który krzesze iskry ale te padają przed panewką.
Masz rację Irek, ale też nic nigdy nie dzieje się bez przyczyny...prosty motyw, karabinu wojskowego szukam od pewnego czasu, dałem się nabrać kilka razy przy kupnie z internetu różnych towarów, dlatego tak długo to trwa..wracając do tematu, prosiłem tego sprzedawcę przy co najmniej dwóch okazjach o zdjęciach wnętrza lufy i dostawałem tylko jakieś dziwne tłumaczenia że się nie da bo Pan nie ma latarki czy innego sprzętu nieodzownego przy robieniu takich zdjęć...
Panowie ,chcecie kupić ,używkę ,bez luzów, bez rys,dobrze spasowany,tanio......który strzela same dychy ,a jak nie,
to zwrot...powodzenia. takie są w sklepach.
Trochę nie dziwie się jeśli chodzi o foty wnętrza lufy. Mam latarkę, fotografuję od wielu lat ale wnętrze lufy zawsze wychodzi mi nie tak jak chciałbym. Nawet gdy korek jest wykręcony. Prawie wszystkie swoje sztuki kupiłem na giełdach netowych i tylko raz byłem niezadowolony.
compass200 pisze: ↑wt 19.lis.2019 - 09:44
Panowie ,chcecie kupić ,używkę ,bez luzów, bez rys,dobrze spasowany,tanio......który strzela same dychy ,a jak nie,
to zwrot...powodzenia. takie są w sklepach.
Wybacz, ze tak chamsko odpisze - ale bzdury piszesz. Mozna dostac jak najabrdziej dobry uzywany karabin. Ja mam tylko uzywana bron czarnoprochowa, jeszcze nigdy nie kupilem nowej sztuki. Sporo kolekcji mam z eguna i trafilo sie naprawde kilka perelek. A jak nie byla perelka to bylo zawsze dokladnie opisane i wiedzialem co kupuje. Roznica taka, ze na egunie ludzie opisuja stan rzeczy, albo jest dobry - albo ma jakies wady. W Polsce janusze biznesu proboja wszystko sprzedac jako "nowe, niestrzelane, niski przebieg, niemiec plakal jak...". Nie mialbym problemu kupic uzywke z wadami - o ile te wady sa jasno opisane. Nie bez powodu rozpetala sie ta dyskusja - uzytkwonik gerson akurat jest podejrzanym sprzedajacym - jedni maja z nim dobre doswiadczenie - inni troche mniej.
W momencie jak potencjalny sprzedajacy odmawia mi wysylania dodatkwoych zdjec wlaczaja mi sie wszystkie alarmy. Ja jestem raczej amatorem kolekcjonerstwa ale akurat robienie zdjec lufy mam juz opanowane do perfekcji. Ktos to handluje juz wiele lat uzywkami nie jest w stanie zrobic zdjecia lufy i kilka dodatkowych zdjec z wys. rozdzielczosci? Prosze was...
Z chęcią kupował bym na eGun ale jak narazie nie ogarniam tego portalu, a język niemiecki jakoś dziwnie mnie mierzi i odpycha. Kupowanie z tłumaczem Google raczej nie wchodzi w rachubę...
Bierzesz latarkę umawiasz się na strzelnicy ,oglądasz ,kilka razy strzelasz-pasuje bierzesz, nie nie bierzesz.
jak ktoś się na to nie godzi -omijasz z daleka.
Sprzedający też może powiedzieć -widziały gały co brały.
dobrze jest wziąć jakiś papier-umowe do EKB.
Jak nowy kowboj wpadnie do lokalnej tawerny zrobić porządek.sprzedający jest kryty.
na portalach jest zawsze ryzyko.
