Mam małą prośbę o pomoc pewnie na forum jest mnóstwo posiadaczy replik Colta Navy 1851 różnych firm.
A ja mam problem z klinem - poprzedni właściciel (albo ktoś "po drodze") prawdopodobnie zamienił klin i teraz on nie bardzo gra z resztą. Jest wsunięty tak że wystaje po równo z obu stron i bardzo łatwo luzuje się sam. Wygląda że już opiera się o śrubę zabezpieczenia więc dalej nie wejdzie. A może ma niewłaściwy skos? To jest Navy produkcji Armi San Paolo z 1975 roku - poza tym w świetnym stanie i chciałbym go doprowadzić do ładu.
Zdjąłem wymiary z tego mojego klina i prośba by koledzy podali mi wymiary swoich klinów i jakiej to jest firmy - zależy mi na Armi SAn Paolo/Euroarms (bo ustalić jaki jest oryginał) i Pietta oraz Uberti - bo są dostępne
Mój klin ma na węższym końcu 12,23mm a na szerszym 13,68mm. Długość całkowita 28,11mm a grubość w części "roboczej" to 3,51mm.
Liczę że któryś będzie można dopasować... ewentualnie jeżeli ktoś dorabiał to może podzieli się informacją z jakiej stali (i hartowanie - na jaką twardość?)
Problem z klinem do Navy 1851 Armi San Paolo
Re: Problem z klinem do Navy 1851 Armi San Paolo
stal węglowa 45 i zahartować w oleju
W jednym z Coltów mam klin bez hartowania, jakoś żyje, choć troszkę się odgniótł.
Ale nie chce mi sie z tym nic robić, dramatu nie ma, więc niech jest jak jest.
W jednym z Coltów mam klin bez hartowania, jakoś żyje, choć troszkę się odgniótł.
Ale nie chce mi sie z tym nic robić, dramatu nie ma, więc niech jest jak jest.
-
- Posty: 29
- Rejestracja: ndz 27.maja.2018 - 23:51
- Lokalizacja: Poznań
- Moja broń: R&S 44, Rigby 451, Łucznik wz 70
Re: Problem z klinem do Navy 1851 Armi San Paolo
dzięki!!! bo mam info że klin Pietty jest mniejszy i jeżeli Uberti też nie będzie dawał się zaadaptować to pozostanie "wystrugać" samemu. A na szczęście 45 jest w miarę dostępna