Rusznikarskie tematy :)
- cpt.Nemo
- Stary bywalec
- Posty: 516
- Rejestracja: śr 11.paź.2006 - 19:47
- Lokalizacja: Warszawa
- Moja broń:
Rusznikarskie tematy :)
Bardzo prosze autora postu o dorabianiu sprezyn z listkow szczelinomierza, innego o zdzieraniu lakieru z drewna i nastepnych o olejowaniu kolb, zloceniu, polerowaniu itp. itd o skopiowanie tu swoich postow z innych forow oraz o pisanie nowych.
Co i jak naprawiliscie, usprawniliscie, przerobiliscie zeby kazdy mogl korzystac z Waszych "patentow"
Co i jak naprawiliscie, usprawniliscie, przerobiliscie zeby kazdy mogl korzystac z Waszych "patentow"
Do końcowej obróbki (po bejcowaniu lub tylko po oczyszczeniu) można również z powodzeniem wykorzystać szelak rozpuszczony w spirytusie lub bezbarwnym denaturacie.Czyli inaczej politurę.
Jeżeli już zabarwiliśmy drewno bejcą, to wystarczy rozpuszczony szelak, jeżeli nie , to możemy zabarwić rozpuszczony szelak właśnie bejcą spirytusową na żądany kolor.Tym roztworem nacieramy lub pędzelkujemy drewienko naście razy aż uzyskany odcień będzie sie nam podobał.Potem pozostaje juz tylko zawoskowanie a po dokładnym wyschnięciu wypolerowanie.
Przerabiałem to na Patriocie i wyszedł nieźle.
http://img19.imageshack.us/img19/8982/pdw4.jpg
http://img205.imageshack.us/img205/1889/p1xa6.jpg
Jeżeli już zabarwiliśmy drewno bejcą, to wystarczy rozpuszczony szelak, jeżeli nie , to możemy zabarwić rozpuszczony szelak właśnie bejcą spirytusową na żądany kolor.Tym roztworem nacieramy lub pędzelkujemy drewienko naście razy aż uzyskany odcień będzie sie nam podobał.Potem pozostaje juz tylko zawoskowanie a po dokładnym wyschnięciu wypolerowanie.
Przerabiałem to na Patriocie i wyszedł nieźle.
http://img19.imageshack.us/img19/8982/pdw4.jpg
http://img205.imageshack.us/img205/1889/p1xa6.jpg
-
- Posty: 27
- Rejestracja: pt 20.paź.2006 - 15:29
- Lokalizacja: Wrocław
- Moja broń:
Politura ,to najszlachetniejsza z metod wykańczania przedmiotów drewnianych jak meble,stoły i broń najwyrzszej klasy ,ale raczej do gablot lub na pokaz,bo do naszych celów jest raczej nie praktyczna. Nie jest odporna na wyższą temperaturę ani na wilgoć, oraz niektóre rozpuszczalniki stosowane do pielęgnacji broni .Położenie prawdziwej politury z wypełniaczami porów ,olejowaniem i setką warstw naniesionych tamponem ,jest najbardziej efektowne w przypadku orzecha-czeczoty,od korzenia lub klonu,gatunków które dają się wybarwić-posiadają garbniki .Efekt końcowy jest naprawdę piękny,daje jedwabisty połysk.Pozdrawiam Mariusz W.
- George
- Bywalec
- Posty: 298
- Rejestracja: śr 18.paź.2006 - 07:44
- Lokalizacja: Północne Mazowsze
- Moja broń:
Właśnie zamówiłem sobie w pracowni rymarskiej kaburę do rewolweru typu Slim Jim, czyli otwartą. wykrój kabury sporządziłem sam nz sztywnym lakierowanym papierze z jakiegoś kalendarza. Wzorowałem się na tej kaburze z katalogu Dixie Gun:
Zrobienie wzorca papierowego jest b. proste; należy zgiąc papier na pół położyć na nim rewolwer 1,5 cm od linii zgięcia i zrobić zarys broni dodając ok.1,5-2 cm nadmiaru. Należy pamietać, że w przedniej części robimy wycięcie na dostep do osłony spustu, a w tylnej tego nie wycinamy tylko zostawiamy u góry pas szerokości kabury, który poz zagięciu do tyłu i przyszyciu będzie stanowił szlufkę do pasa. Po wycięci wykroju powinno sie sprawdzić czy kabura jest wystarczająco obszerna na tyle aby można ja było zszyć 5 mm od krawędzi.
Ja się nie bawiłem w szukanie odpowiedniej skóry i samodzielne szycie. Zleciłem to rymarzowi z prośbą o doszycie poprzecznego paseczka ze sprzączka,który służy do podtrzymywania bebna, aby broń nie kleszczyła się w kaburze. Cała zabawa ma mnie kosztować 50 zł. Dodam jeszcze, że wybrałem kolor skóry o jakim mi się marzyło.
Zrobienie wzorca papierowego jest b. proste; należy zgiąc papier na pół położyć na nim rewolwer 1,5 cm od linii zgięcia i zrobić zarys broni dodając ok.1,5-2 cm nadmiaru. Należy pamietać, że w przedniej części robimy wycięcie na dostep do osłony spustu, a w tylnej tego nie wycinamy tylko zostawiamy u góry pas szerokości kabury, który poz zagięciu do tyłu i przyszyciu będzie stanowił szlufkę do pasa. Po wycięci wykroju powinno sie sprawdzić czy kabura jest wystarczająco obszerna na tyle aby można ja było zszyć 5 mm od krawędzi.
Ja się nie bawiłem w szukanie odpowiedniej skóry i samodzielne szycie. Zleciłem to rymarzowi z prośbą o doszycie poprzecznego paseczka ze sprzączka,który służy do podtrzymywania bebna, aby broń nie kleszczyła się w kaburze. Cała zabawa ma mnie kosztować 50 zł. Dodam jeszcze, że wybrałem kolor skóry o jakim mi się marzyło.
Swoją kolbę polerowałęm papierem ściernym o gradacji 2000. Przetarcie kolby papierem 180 czy też 280 (300 nie występuje) skutkuje rysami pojawiającymi się po bejcowaniu.rusznik pisze:TUNING LAKIEROWANEJ KOLBY.....Nastepnie mozna drewno po osuszeniu doszlifowac drobnym papierkiem sciernym o gradacji 180-300. Nastepnie bejcujemy na kolor roznych odcieni orzecha lub inna warjacje kolorystyczna czarna itp. Bejca najlepsza to bejca terpetynowa lub spirytusowa.Nastepnie przygotowujemu plyn do olejenia drewna wiec kupujemy pokolst lnianny[olej lnianny] do tego troszke dolewamy terpetyny i zalewamy wieksza polowa bezynny lakowej lub spyrytusem....tym plynem nacieramy wielokrotnie nasze drewno kolby 5-10x. Nastepnie przecieramy kolbe pasta waskowa.Jest super historycznie i piknie.
Co do bejcy to raczej nie spirytusowa tylko wodna bo bejca spirytusowa bardzo szybko odparowuje i zostają przebarwienia, natomiast bejca wodna powoli wysycha i mamy czas na dokłądne i równomierne rozprowadzenie.
Witam
Pozwolę sobie wtrącić słówko .
Opiszę jak ja zabieram się za drewno .
Nie stosuje czegoś takiego jak lakiery . powierzchnia wychodzi strasznie nowoczesna - czysto meblowa .
Stosowałem bejce :
-Nitro - firmy SOPUR bardzo dobrze wnika , ale pozostawia na drewnie warstewkę coś na podobnego do powłoki lakierniczej
-Starwax - bejca na bazie oleju lnianego i terpentyny lepszy efekt , drewno nie puchnie przy bejcowaniu ,w miarę dobrze wnika koszt tak jak w nitro pomiędzy 20-30 zł . ale zamuka strukturę drewna
- Spirytusowa firmy Drew - Dekor - chyba najlepsza , zestawiając cenę i jakość . Teraz wszystkie barwienia prowadzę na tej właśnie bejcy .
Do szlifowania - wełna stalowa i tylko wełna od najgrubszej do najcieńszej , nawet o nr 0000 do kupienia w sklepach lutniczych .
Nie stosuje papieru do wykańczenia powierzchni drewnianej - tylko wełna .
Nakładanie bejcy :
Oczyszczone drewno z wszelkich zanieszczyszczeń / malowanie prowadzę po odtłuszczeniu drewna - a nakładam bejce w rękawiczkach gumowych , aby nie zostawiać tłustych plam/
Bejce nakładam pędzlem , daje jej wniknąć w drewno i przecieram tamponem .
Następnie opalarką podgrzewam drewno , szlifuje wełną nr 000 / kasuję przez to podnoszenie się włókien drewna /
Bejcowanie powtarzam najczęściej 4 x a ostatecznie szlifuje wełną nr 0000
Gdy zadowolony jestem już z koloru i wygładzenia drewna stosuje pokost i terpentynę zmieszane i podgrzane prawie do wrzenia .
Nakładam kilka warstw - zależy jak drewno pije / i tu zauważyłem ,że bejce spirytusowe znacznie ułatwiają przenikanie w głąb drewna , czego nie mogę powiedzieć o w/w /.
Dobrze jest opalarką ogrzać co jakiś czas naszą powłokę , pomaga to w penetracji w głąb drewna /nasz pokost +terpentyna szybko nam się chłodzi na drewnie /.
Po wyschnięciu jeszcze raz wełna nr 0000 i cieniutka warstwa wosku i polerowanie flanelą
Jeżeli chodzi o terpentynę to polecam firmy Kampinos , odradzam firmę Dragon.
Jeżeli ktoś lubi się pobawić w wstawianie kości np. bydlęcych - to uwaga na pokost , olej lniany i bejce .
Pozdr .Maki
Pozwolę sobie wtrącić słówko .
Opiszę jak ja zabieram się za drewno .
Nie stosuje czegoś takiego jak lakiery . powierzchnia wychodzi strasznie nowoczesna - czysto meblowa .
Stosowałem bejce :
-Nitro - firmy SOPUR bardzo dobrze wnika , ale pozostawia na drewnie warstewkę coś na podobnego do powłoki lakierniczej
-Starwax - bejca na bazie oleju lnianego i terpentyny lepszy efekt , drewno nie puchnie przy bejcowaniu ,w miarę dobrze wnika koszt tak jak w nitro pomiędzy 20-30 zł . ale zamuka strukturę drewna
- Spirytusowa firmy Drew - Dekor - chyba najlepsza , zestawiając cenę i jakość . Teraz wszystkie barwienia prowadzę na tej właśnie bejcy .
Do szlifowania - wełna stalowa i tylko wełna od najgrubszej do najcieńszej , nawet o nr 0000 do kupienia w sklepach lutniczych .
Nie stosuje papieru do wykańczenia powierzchni drewnianej - tylko wełna .
Nakładanie bejcy :
Oczyszczone drewno z wszelkich zanieszczyszczeń / malowanie prowadzę po odtłuszczeniu drewna - a nakładam bejce w rękawiczkach gumowych , aby nie zostawiać tłustych plam/
Bejce nakładam pędzlem , daje jej wniknąć w drewno i przecieram tamponem .
Następnie opalarką podgrzewam drewno , szlifuje wełną nr 000 / kasuję przez to podnoszenie się włókien drewna /
Bejcowanie powtarzam najczęściej 4 x a ostatecznie szlifuje wełną nr 0000
Gdy zadowolony jestem już z koloru i wygładzenia drewna stosuje pokost i terpentynę zmieszane i podgrzane prawie do wrzenia .
Nakładam kilka warstw - zależy jak drewno pije / i tu zauważyłem ,że bejce spirytusowe znacznie ułatwiają przenikanie w głąb drewna , czego nie mogę powiedzieć o w/w /.
Dobrze jest opalarką ogrzać co jakiś czas naszą powłokę , pomaga to w penetracji w głąb drewna /nasz pokost +terpentyna szybko nam się chłodzi na drewnie /.
Po wyschnięciu jeszcze raz wełna nr 0000 i cieniutka warstwa wosku i polerowanie flanelą
Jeżeli chodzi o terpentynę to polecam firmy Kampinos , odradzam firmę Dragon.
Jeżeli ktoś lubi się pobawić w wstawianie kości np. bydlęcych - to uwaga na pokost , olej lniany i bejce .
Pozdr .Maki
Witam.
Problem "podnoszenia włosa" na drewnie rozwiązuję jeszcze przed bejcowaniem. Drewno zwilżam czystą wodą, a po wyschnięciu przecieram drobną watą stalową. Operację powtarzam 3 razy. Oczywiście po bejcowaniu też używam najdrobniejszej waty, jednak już w bardzo ograniczonym stopniu, gdyż włos prawie się nie podnosi.
Po bejcowaniu wcieram kilka/kilkanaście warstw oleju teakowego.
I tyle.
Problem "podnoszenia włosa" na drewnie rozwiązuję jeszcze przed bejcowaniem. Drewno zwilżam czystą wodą, a po wyschnięciu przecieram drobną watą stalową. Operację powtarzam 3 razy. Oczywiście po bejcowaniu też używam najdrobniejszej waty, jednak już w bardzo ograniczonym stopniu, gdyż włos prawie się nie podnosi.
Po bejcowaniu wcieram kilka/kilkanaście warstw oleju teakowego.
I tyle.
Ile głów tyle pomysłów .Remington pisze:Witam.
Problem "podnoszenia włosa" na drewnie rozwiązuję jeszcze przed bejcowaniem. Drewno zwilżam czystą wodą, a po wyschnięciu przecieram drobną watą stalową. Operację powtarzam 3 razy. Oczywiście po bejcowaniu też używam najdrobniejszej waty, jednak już w bardzo ograniczonym stopniu, gdyż włos prawie się nie podnosi.
Po bejcowaniu wcieram kilka/kilkanaście warstw oleju go.
I tyle.
Szkoda ,że nie napisałeś nic o bejcach jakie stosujesz .
Na dobrą sprawę olej teakowy ,można zastąpić lnianym - tańszy i równie dobry , a nie wiem czy kiedyś stosowana na szeroką skalę olej teakowy.
Pokost dodatkowo utwardza powierznię jak i zabezpiecza przed wodą ,nadając mu ciekawy starawy wygląd .
Jako warstwę podkładu można dać olej lniany z terpentyną , lub mocniej rozrobiony pokost - zawsze na gorąco !
Pozdr .Maki
Raczej unikajcie stosowania wełny stalowej do obróbki drewna. Wełna zostawia w drewnie odrobinki stali które potem rdzewieją i przebarwiają drewno. Stosujcie papier ścierny a najlepiej klocki ścierne lub włókninę nylonowąMaki pisze:Do szlifowania - wełna stalowa i tylko wełna od najgrubszej do najcieńszej , nawet o nr 0000 do kupienia w sklepach lutniczych .
Nie stosuje papieru do wykańczenia powierzchni drewnianej - tylko wełna .
Na bardzo chropowatym drewnie zostają opiłki, które będą rdzewieć. Dlatego do obróbki wstępnej stosuję papier i płutno ścierne. Potem tylko wełna. Zamiast lnianego stosuję olej teakowy, bo taki kiedyś dostałem w prezencie. Jest bardzo dobry, odporny na wilgoć, chyba zawiera jakieś rozpuszczalniki, bo bardzo dobrze wchłania go drewno.
- green_thunder
- Posty: 39
- Rejestracja: sob 14.paź.2006 - 16:47
- Lokalizacja: z Mokotowa
- Moja broń:
rusznikarskie tematy
Używałem do wygładzenia okładzin takiej dziwnej maty, to chyba
była ta włóknina, o której pisał <lotnik>, ale do tego trzeba posia-
dać LOT-ne znajomości. Preferuję też pokost, ma swoją delikatną
barwę. Stosowałem go z powodzeniem do "postarzenia" kabury
z surowej skóry - efekt doskonały, jedynie leciutko zmiękła.
była ta włóknina, o której pisał <lotnik>, ale do tego trzeba posia-
dać LOT-ne znajomości. Preferuję też pokost, ma swoją delikatną
barwę. Stosowałem go z powodzeniem do "postarzenia" kabury
z surowej skóry - efekt doskonały, jedynie leciutko zmiękła.
Kiedyś zajmowałem się stolarką meblową ( 1,5 roku pod okiem Mistrza ze Stanisławowa) i on stosował taki prosty- aczkolwiek długotrwały zabieg:Remington pisze:Na bardzo chropowatym drewnie zostają opiłki, które będą rdzewieć. Dlatego do obróbki wstępnej stosuję papier i płutno ścierne. Potem tylko wełna. Zamiast lnianego stosuję olej teakowy, bo taki kiedyś dostałem w prezencie. Jest bardzo dobry, odporny na wilgoć, chyba zawiera jakieś rozpuszczalniki, bo bardzo dobrze wchłania go drewno.
1)po ogólnej obróbce- papier scierny nawet gruby
2) zmoczenie powierzchni i cklinka stalowa
3) drobny papier i znowu cyklinka- ale "ciągnięta wzduz włsoa, ale nie pod włukna"
3 i teraz- albo olej, lub wosk- jeżeli nasączane, lub bejca- ale po "wciągnięciu" produktu w strukturę drewna- kawał skóry i poler ( to zamiast szczoteczek i wateczek) efektwspaniały....
powierzcnia gładka jak pupcia niemowlaka....
spróbujcie...
- cpt.Nemo
- Stary bywalec
- Posty: 516
- Rejestracja: śr 11.paź.2006 - 19:47
- Lokalizacja: Warszawa
- Moja broń:
No i wlasnie i gdzie jest ten post co Rusznik napisal ?lotnik pisze:.rusznik pisze:TUNING LAKIEROWANEJ KOLBY.....Nastepnie mozna drewno po osuszeniu doszlifowac drobnym papierkiem sciernym o gradacji 180-300. Nastepnie bejcujemy na kolor roznych odcieni orzecha lub inna warjacje kolorystyczna czarna itp. Bejca najlepsza to bejca terpetynowa lub spirytusowa.Nastepnie przygotowujemu plyn do olejenia drewna wiec kupujemy pokolst lnianny[olej lnianny] do tego troszke dolewamy terpetyny i zalewamy wieksza polowa bezynny lakowej lub spyrytusem....tym plynem nacieramy wielokrotnie nasze drewno kolby 5-10x. Nastepnie przecieramy kolbe pasta waskowa.Jest super historycznie i piknie.
Zaczyna mnie powoli wkurzac znikanie postow
Jesli to nie porzadki to co to jest ?