Jakiś czas temu chwaliłem się nowym Coltem, niestety do klinu trzeba było podchodzić z młotkiem A tak chodzi po poprawkach które zajęły 10 min.
Klin w Colt Army po poprawkach
-
- Stary bywalec
- Posty: 562
- Rejestracja: pn 03.kwie.2017 - 19:07
- Moja broń: za dużo się tego uzbierało : )
Re: Klin w Colt Army po poprawkach
Czy to w TV w tle nie leci Jacek Hoga ADARMA ?
Re: Klin w Colt Army po poprawkach
Zgadza się, to Pan Jacek.
- zbiho
- Stary bywalec
- Posty: 1143
- Rejestracja: pt 04.sie.2017 - 08:23
- Lokalizacja: Bochnia
- Moja broń: .31"
Re: Klin w Colt Army po poprawkach
Pięknie, tylko nie powinien się tak łatwo dać całkowicie wyjmować.
Re: Klin w Colt Army po poprawkach
Powinien łatwo wychodzić, z lekkim naciskiem i tak własnie jest.
Re: Klin w Colt Army po poprawkach
A możesz napisać co dokładnie robiłeś? Piłowałeś klin czy okno w osi bębna?
- zbiho
- Stary bywalec
- Posty: 1143
- Rejestracja: pt 04.sie.2017 - 08:23
- Lokalizacja: Bochnia
- Moja broń: .31"
Re: Klin w Colt Army po poprawkach
Klin ma lekko wychodzić ale powinien zostawać w swoim otworze w brodzie lufy, po to jest ta śrubka nad nim żeby go blokować, a co do piłowania to wszystko można piłować tylko zależy od konkretnego egzemplarza, zależy co gdzie przeszkadza.
Re: Klin w Colt Army po poprawkach
Piłowałem to może za duże słowo dosłownie przeciągnąłem parę razy pilnikiem jedną ściankę w osi bębna (ta pionowa, od strony lufy) resztę ścianek w osi i i okienko w lufie przypolerowałem papierem ściernym o gradacji 250.