Honowanie lufy
Honowanie lufy
Honowanie to jak każdy trochę obyty ze strzelectwem wie ,jest to "dopieszczenie" wnętrza lufy . Wypolerowanie powierzchni wewnętrznej do stanu gładkości szkła .Implikacją tego zabiegu jest lepsza celność, łatwiejsze czyszczenie i inne .
Stosowana metoda "odlewu ołowianego " z dodatkiem past polerskich jest bardzo pracochłonna i trochę nie na czasie,wobec nowoczesnych rozwiązań technologicznych .
Tak więc idąc "za ciosem" przeszukałem trochę nieznane ścieżki internetu i doszukałem się takiego czegoś :
http://www.flex-hone.pl/flex-hone/bro%C5%84
Stosowana metoda "odlewu ołowianego " z dodatkiem past polerskich jest bardzo pracochłonna i trochę nie na czasie,wobec nowoczesnych rozwiązań technologicznych .
Tak więc idąc "za ciosem" przeszukałem trochę nieznane ścieżki internetu i doszukałem się takiego czegoś :
http://www.flex-hone.pl/flex-hone/bro%C5%84
- zbiho
- Stary bywalec
- Posty: 1145
- Rejestracja: pt 04.sie.2017 - 08:23
- Lokalizacja: Bochnia
- Moja broń: .31"
Re: Honowanie lufy
A co z gwintem?
- KUKUŁKA
- Bywalec
- Posty: 181
- Rejestracja: wt 01.lip.2014 - 07:17
- Lokalizacja: POGÓRZE SUDECKIE
- Moja broń:
Re: Honowanie lufy
Takich szczot używamy w pracy do szlifowania otworów-tak, dzięki ich użyciu można sobie zrobić w czarnoprochowcu " nowoczesną i na czasie" lufę o przekroju poligonalnym
-
- Stary bywalec
- Posty: 563
- Rejestracja: pn 03.kwie.2017 - 19:07
- Moja broń: za dużo się tego uzbierało : )
Re: Honowanie lufy
A może jak troszkę bardziej poszlifować wiertareczką to z poligonalnej wyjdzie lufa z gwintem progresywnym
-
- VIP
- Posty: 2071
- Rejestracja: pt 14.kwie.2017 - 14:45
- Lokalizacja: Okolice Katowic
- Moja broń: CP i ostry jęzor
Re: Honowanie lufy
Kiedyś też sądziłem że maksymalnie gładka, idealna lufa jest kluczem do precyzji w broni CP. Potem postrzelałem z różnych antyków, które w gwintowanej lufie wprawdzie nie mialy lustra ale za to trochę wżerów. Gdy się okazało że robią skupienie nie gorsze od przeciętnej repliki z błyszczącym w środku przewodem, to zacząłem się zastanawiać. Pewne jest natomiast że gładka powierzchnia lufy to mniej nagaru i łatwiejsze czyszczenie.
- KUKUŁKA
- Bywalec
- Posty: 181
- Rejestracja: wt 01.lip.2014 - 07:17
- Lokalizacja: POGÓRZE SUDECKIE
- Moja broń:
Re: Honowanie lufy
Mam identyczne doświadczenia.
Re: Honowanie lufy
Trochę podzwoniłem do tej firmy , i otrzymałem odpowiedż że dysponują bardzo drobnymi szczotkami ściernymi ,niestety cały "wic" polega na cenie i może być nie adekwatna do efektów .
Dodam iż w razie gdyby zastosować taką szczotkę ruch obrotowy na jak to ktoś wspomniał ,wiertareczce nie wchodzi w rachubę to nie rura o gładkim przewodzie . Raczej chodziło o ruch posuwisto -zwrotny zgodnie z gwintem lufy .
Ale to tylko dywagacje,
Tak na prawdę ów pomysł się zrodził w trakcie strzelania na strzelnicy ,w wyniku pewnego problemu jakiego doświadczam przy strzelaniu.
Ale o tym w kolejnym temacie .
Dodam iż w razie gdyby zastosować taką szczotkę ruch obrotowy na jak to ktoś wspomniał ,wiertareczce nie wchodzi w rachubę to nie rura o gładkim przewodzie . Raczej chodziło o ruch posuwisto -zwrotny zgodnie z gwintem lufy .
Ale to tylko dywagacje,
Tak na prawdę ów pomysł się zrodził w trakcie strzelania na strzelnicy ,w wyniku pewnego problemu jakiego doświadczam przy strzelaniu.
Ale o tym w kolejnym temacie .
- KUKUŁKA
- Bywalec
- Posty: 181
- Rejestracja: wt 01.lip.2014 - 07:17
- Lokalizacja: POGÓRZE SUDECKIE
- Moja broń:
Re: Honowanie lufy
Trening i jeszcze raz trening- nie zastąpi żadnego pucowania lufy -kiedyś na strzelnicy w Bronówku był już wieczór i Kolega ze stanowiska obok kończący strzelanie z WPB dał mi do ręki CZ- tkę 75 - był bardzo zdziwiony że użytkownik bezpozwoleniowych pukawek ładowanych kaszą i ołowiem wpakował z jednej ręki prawie cały magazynek w pole 9-ki. Trzeba sprawdzić - jeśli broń jest celna - to pozostaje trening - a nie szukanie marchewki do zupy lub czegoś co się z tym rymuje.
- KUKUŁKA
- Bywalec
- Posty: 181
- Rejestracja: wt 01.lip.2014 - 07:17
- Lokalizacja: POGÓRZE SUDECKIE
- Moja broń:
Re: Honowanie lufy
Znalazłem w swoich zdjęciach następny przykład - wyciągnięty z pudełka nowiuteńki Remington Uberti z lufą 5,5 cala , wystrzelone dwa bębny( jeden oryginalny, drugi dokupiony- załadowane na prasce)- strzelnica Stare Bogaczowice , luty tego roku, z jednej reki , 25 m- czy ten Remik potrzebuje honowania? Nie sądze.
Re: Honowanie lufy
Niestety kolego wyciągasz pochopne wnioski . Problem nie leży w w celności , czy tez braku treningu. Rewolwer z lufką 8 cala ,a karabin z lufą 36 cali to dwie różne historie .
Problem opisałem w nowym wątku pt. "Pewien problem przy strzelaniu "
Problem opisałem w nowym wątku pt. "Pewien problem przy strzelaniu "
- Bready
- Stary bywalec
- Posty: 1430
- Rejestracja: czw 23.lut.2012 - 02:03
- Lokalizacja: Dupont, PA, USA
- Moja broń: Duzo ,dawno nie liczylem ;)
Re: Honowanie lufy
Te hony nadaja sie tylko do gladkiej lufy ,w gwintowaneej zniszcza Ci gwint.
Dzialaja na zasadzie docisku koncowek (kulek polerujacych) do scianek lufy sila odsrodkowa ,wiec bez rotacji efekt bedzie mizerny.
Pozostaje Ci dociaranie za pomoca odlewu ,glownie tylnej czesci lufy ,i do tej operacji dobrze by bylo wykrecic korek.
Albo czysczenie co kilka strzalow ,moze co strzal.
Dzialaja na zasadzie docisku koncowek (kulek polerujacych) do scianek lufy sila odsrodkowa ,wiec bez rotacji efekt bedzie mizerny.
Pozostaje Ci dociaranie za pomoca odlewu ,glownie tylnej czesci lufy ,i do tej operacji dobrze by bylo wykrecic korek.
Albo czysczenie co kilka strzalow ,moze co strzal.
- KUKUŁKA
- Bywalec
- Posty: 181
- Rejestracja: wt 01.lip.2014 - 07:17
- Lokalizacja: POGÓRZE SUDECKIE
- Moja broń:
Re: Honowanie lufy
Słuszna uwaga Kolego Sadam- wczoraj miałem dosyć kiepski dzień i naklepałem przed snem durnot których dziś już nie mogłem edytować. I tak bywa.
Re: Honowanie lufy
Witam.
Może lekko podsycę temat honowania.
Jako że jestem w posiadaniu włoskiego budżetowego bubla, spróbowałem polerowania przewodu lufy mosiężną szczotką. Szczotka być może była wątpliwej jakości bo wytarła się dość szybko. Przewód lufy nieznacznie poprawił swój wygląd co do celności nic się nie zmieniło.
Patent ze szczotką zaczerpnięty z jakiegoś artykułu rusznikarskiego dodatkowo rękojeść wyciora powinna luźno się obracać w okół własnej osi tak aby szczotka swobodnie podążała za skrętem gwintu.
Może jakbym zdarł ze cztery szczotki ... ale brakło mi odwagi
Może lekko podsycę temat honowania.
Jako że jestem w posiadaniu włoskiego budżetowego bubla, spróbowałem polerowania przewodu lufy mosiężną szczotką. Szczotka być może była wątpliwej jakości bo wytarła się dość szybko. Przewód lufy nieznacznie poprawił swój wygląd co do celności nic się nie zmieniło.
Patent ze szczotką zaczerpnięty z jakiegoś artykułu rusznikarskiego dodatkowo rękojeść wyciora powinna luźno się obracać w okół własnej osi tak aby szczotka swobodnie podążała za skrętem gwintu.
Może jakbym zdarł ze cztery szczotki ... ale brakło mi odwagi
-
- VIP
- Posty: 2071
- Rejestracja: pt 14.kwie.2017 - 14:45
- Lokalizacja: Okolice Katowic
- Moja broń: CP i ostry jęzor
Re: Honowanie lufy
Polerowanie polega na ścieraniu materiału, tak więc samą mosiężną szczotką stalowej lufy nie wypolerujesz tylko ją doczyścisz ("spolerujesz" zanieczyszczenia). Mniejsza o terminologię. Z obrotowym wyciorem to prawda. Użycie szczotki jest najbardziej sensowne po wcześniejszym wymyciu lufy i zmiękczeniu wszelkich osadów, w szczególności zaschłego nagaru. Czym zwilżyłeś szczotkę/lufę przed polerowaniem? Jeżeli szczotka tak szybko się wytarła to czy przypadkiem nie szorowałeś lufy na sucho? Gdy zanieczyszczenia zostały wystarczająco zmiękczone to nie ma sensu szorować "do upadłego" - jakieś dwadzieścia ruchów tam i z powrotem dobrą szczotką powinno załatwić sprawę. Gdyby lufa była porządnie zaołowiona to inna sprawa ale wtedy sama szczotka może nie wystarczyć.
Re: Honowanie lufy
Pasta polerska zielona, nafta. Sam byłem zdziwiony że szczotka się wytarła. Zestaw do czyszczenia z allegr... pewnie chińszczyzna.