gwint w lufie
- MicromaX
- Bywalec
- Posty: 129
- Rejestracja: pt 23.gru.2016 - 14:29
- Lokalizacja: Jaworzno
- Moja broń: palna
- Kontakt:
gwint w lufie
czy mamy jakiegos fachowca co potrafilby poglebic gwint w lufie?
-
- Posty: 37
- Rejestracja: pt 21.paź.2016 - 17:34
- Lokalizacja: www.celpal.org
- Moja broń: brak
Re: gwint w lufie
Zanim zaczniesz psuć lufę , możesz powiedzieć po co chcesz pogłębiać gwint ? I w czym ?
- MicromaX
- Bywalec
- Posty: 129
- Rejestracja: pt 23.gru.2016 - 14:29
- Lokalizacja: Jaworzno
- Moja broń: palna
- Kontakt:
Re: gwint w lufie
czemu od razu psuc? jesli ktos sie tym zajmuje to zrobi to profesjonalnie.
chce poglebic w rewolwerze.
chce poglebic w rewolwerze.
- MicromaX
- Bywalec
- Posty: 129
- Rejestracja: pt 23.gru.2016 - 14:29
- Lokalizacja: Jaworzno
- Moja broń: palna
- Kontakt:
Re: gwint w lufie
pytanie bylo czysto teoretyczne bo mam okazje zakupic cos fajnego jednak trzeba wlozyc tam troche pracy.
-
- Posty: 37
- Rejestracja: pt 21.paź.2016 - 17:34
- Lokalizacja: www.celpal.org
- Moja broń: brak
Re: gwint w lufie
Okazja , która ma lufę do zrobienia ? Hmm
- MicromaX
- Bywalec
- Posty: 129
- Rejestracja: pt 23.gru.2016 - 14:29
- Lokalizacja: Jaworzno
- Moja broń: palna
- Kontakt:
Re: gwint w lufie
w pewnym sensie, w takim razie bedzie tylko "ladnie wygladac"
-
- Bywalec
- Posty: 113
- Rejestracja: czw 09.mar.2017 - 13:35
- Moja broń:
Re: gwint w lufie
Z ciekawości pomierzyłem komory bębna i lufę w moim Remingtonie od Pietty. Komory bębna mają 11,4mm średnicy. Lufa ma 11,2mm pomiędzy grzbietami gwintu i 11,5mm pomiędzy bruzdami gwintu. Czy to odpowiednie proporcje? czy może właśnie wypadało by powiększyć średnicę komór w bębnie do 11,5 lub więcej?rusznik pisze: ↑śr 28.cze.2017 - 11:04...plytkie gwinty zasadniczo sa lepsze od glebokich jak bylo by inaczej to w spolczesnej broni palnej gwity byly by glebokie niczym wieloklin
Tak na koniec to jesli idzie o rewolwer to powieksza sie srednice/kaliber w bebnach aby uzyskac wiekszy kaliber kuli ktora lepiej wypelni swiatlo/przewod lufy oraz testuje sie utwardzone stopy olowiu na kulki itp.Lub tez moze pora kupic juz jakis lepszy strzelajacy sprzet?
Re: gwint w lufie
Czym to mierzyłeś?gondoljerzy pisze: ↑czw 06.lip.2017 - 17:01Z ciekawości pomierzyłem komory bębna i lufę w moim Remingtonie od Pietty. Komory bębna mają 11,4mm średnicy. Lufa ma 11,2mm pomiędzy grzbietami gwintu i 11,5mm pomiędzy bruzdami gwintu. Czy to odpowiednie proporcje? czy może właśnie wypadało by powiększyć średnicę komór w bębnie do 11,5 lub więcej?rusznik pisze: ↑śr 28.cze.2017 - 11:04...plytkie gwinty zasadniczo sa lepsze od glebokich jak bylo by inaczej to w spolczesnej broni palnej gwity byly by glebokie niczym wieloklin
Tak na koniec to jesli idzie o rewolwer to powieksza sie srednice/kaliber w bebnach aby uzyskac wiekszy kaliber kuli ktora lepiej wypelni swiatlo/przewod lufy oraz testuje sie utwardzone stopy olowiu na kulki itp.Lub tez moze pora kupic juz jakis lepszy strzelajacy sprzet?
-
- Bywalec
- Posty: 113
- Rejestracja: czw 09.mar.2017 - 13:35
- Moja broń:
Re: gwint w lufie
Suwmiarką
Re: gwint w lufie
suwmiarka suwmiarce nierówna. Mechaniczna noniuszowa zazwyczaj 0,05 dokładność, zużyta prawdy nie powie, chińska elektroniczna żyje swoim życiem. Limit albo Mitutoyo powiedzą prawdę. Ale to też pod warunkiem że operator umi sie posługiwać wyżej wymienioną
-
- Bywalec
- Posty: 113
- Rejestracja: czw 09.mar.2017 - 13:35
- Moja broń:
Re: gwint w lufie
Suwmiarka zwykła, niezużyta i porządnej, polskiej produkcji XX wiecznej. Ma ze 30 lat. I posługiwać się nią umiem.
Re: gwint w lufie
Oki. Operator umi i syfmiarka dobra . I co dalej? Jak chciał byś te komory powiększyć?
-
- Bywalec
- Posty: 113
- Rejestracja: czw 09.mar.2017 - 13:35
- Moja broń:
Re: gwint w lufie
Jak na razie, to ja się zapytowywuję czy warto rozwiercać? Gdzieś na anglojęzycznym forum wypyszczali się rewolwerowcy, że komora bębna powinna być większa od lufy o 0,1mm. Podobno Ruger Old Army tak ma fabrycznie.
Gdy się już upewnię, że warto, wtedy będę szukał sposobu. Może rozwiertak? Albo honowanie? Tylko skąd wytrzasnąć tak małą głowiczkę honującą. Trzeba by pewnie samemu wystrugać.
No i po takiej operacji, tak jak do Rugera, trzeba by kulki 457 ładować.
Gdy się już upewnię, że warto, wtedy będę szukał sposobu. Może rozwiertak? Albo honowanie? Tylko skąd wytrzasnąć tak małą głowiczkę honującą. Trzeba by pewnie samemu wystrugać.
No i po takiej operacji, tak jak do Rugera, trzeba by kulki 457 ładować.
-
- Bywalec
- Posty: 113
- Rejestracja: czw 09.mar.2017 - 13:35
- Moja broń:
Re: gwint w lufie
Nie da się edytować własnego tekstu sprzed dwu dni, więc dodaję nowy.
W kwestii proporcji wymiarów lufy i komór bębenka - link do dyskusji na innym forum, oraz do artykułu o wadach konstrukcyjnych rewolwerów:
http://forum-bron.pl/viewtopic.php?f=20 ... ica+komory
http://greenmenclan.com/pare-uwag-na-temat-rewolwerow/
Wyczytać tam można, że przy ołowianych kulach i pociskach komora powinna być szersza niż lufa w bruzdach.
No to, teraz trzeba się zastanowić czy i jak? Czas na zastanawianie jeszcze mam - akurat kupiłem trochę kulek ,454 i trzeba by je najpierw wystrzelać.
W kwestii proporcji wymiarów lufy i komór bębenka - link do dyskusji na innym forum, oraz do artykułu o wadach konstrukcyjnych rewolwerów:
http://forum-bron.pl/viewtopic.php?f=20 ... ica+komory
http://greenmenclan.com/pare-uwag-na-temat-rewolwerow/
Wyczytać tam można, że przy ołowianych kulach i pociskach komora powinna być szersza niż lufa w bruzdach.
No to, teraz trzeba się zastanowić czy i jak? Czas na zastanawianie jeszcze mam - akurat kupiłem trochę kulek ,454 i trzeba by je najpierw wystrzelać.