Blokada bębna w new army inox

Przeróbki broni CP, naprawy oraz ciekawe akcesoria CP.
Awatar użytkownika
Wena2k432
Bywalec
Posty: 323
Rejestracja: wt 26.kwie.2016 - 07:55
Moja broń:

Re: Blokada bębna w new army inox

Post autor: Wena2k432 »

To ja mam takie pytanie, czy przed tą zabawą na sucho swoim rewolwerem rozebrałeś go, nasmarowałeś i złożyłeś poprawnie do kupy???
RONIN
Posty: 17
Rejestracja: śr 21.gru.2016 - 12:14
Lokalizacja: Tarnowskie Góry
Moja broń:

Re: Blokada bębna w new army inox

Post autor: RONIN »

Nie rozbierałem całkiem ... Sprayem naoliwilem także z niego wyciekało
Awatar użytkownika
Wena2k432
Bywalec
Posty: 323
Rejestracja: wt 26.kwie.2016 - 07:55
Moja broń:

Re: Blokada bębna w new army inox

Post autor: Wena2k432 »

Moje pytanie wydaje się głupie, ale....

Zauważyłem, że większość osób mających pewne problemy z bronią nie wykonała takiej czynności i bawiła się nią prosto po zakupie. Jak dostałem moje rewolwery, to zapakowane były w worku i zalane olejem (w pistoletach lub karabinach wnętrze często zasmarowane jest smarem transportowym). Pierwszą czynnością jaką wykonywałem było rozebranie wszystkiego wytarcie do sucha, a następnie zakonserwowanie samemu i złożenie do kupy (po pierwsze zawsze czytałem, że tak trzeba, a po drugie to by mnie pokręciło jak bym nie zobaczył jak wszystko w środku wygląda ;) ). Dlaczego to jest takie ważne? Niestety (czy to w Uberti, czy Pietta) śruba sprężyny dwu-palczastej jest bardzo silnie dociągnięta maszynowo, przez co blokada bębna może wysuwać się za szybko. Jeżeli pierwszą czynnością, którą robisz po otrzymaniu rewolweru jest jego rozłożenie, to automatycznie popuszczasz tą śrubę i nie ma opcji, żeby ją później tak mocno dokręcić. W większości przypadków to wystarcza i nie trzeba więcej nic kombinować.

Oczywiście później na strzelnicy często blokada potrafi pokaleczyć bęben, ale tutaj przyczyn jej niewłaściwej pracy może być wiele. Zazwyczaj jest to bród blokujący mechanizmy lub obrót bębna. Również nie jest wskazane napinanie kurka na siłę kiedy np.: blokują go resztki kapiszona lub kula nie jest dostatecznie wciśnięta. Bywa często tak, że blokada potrafi się wręcz zablokować, a wtedy (kiedy nie pomaga użycie balistolu lub innego sprayu) często nie pozostaje nic jak polowa rozbiórka. Ale taki już jest urok rewolwerów CP i trzeba to mieć na uwadze ;)
Awatar użytkownika
frager
Posty: 3
Rejestracja: ndz 01.sty.2017 - 23:52
Moja broń:

Re: Blokada bębna w new army inox

Post autor: frager »

Ja miałem podobny mankament tylko bardziej zaawansowane stadium. Też to mój pierwszy rewolwer i założyłem, że właśnie mechanika, konstrukcja nie są nigdy idealne i tak pewnie zawsze jest. Jednak na strzelnicy okazało się, że walę kurkiem ZA kapiszonem. Zatem bęben przelatywał za daleko (oczywiście nie zawsze i przy bardziej energicznym odciąganiu). W domu po rozkręceniu i oględzinach okazało się, że te wyżłobienia w bębnie są na tyle duże, że uniemożliwiały blokadzie pełne "wpadnięcie". Po prostu "narosło" tyle metalu, ze szczelina była zbyt wąska aby cała blokada mogła działać poprawnie. Mało tego, mogłem nawet w niektórych pozycjach PRZEFORSOWAĆ blokadę ciągnąc kurek do tyłu i bęben z właściwej pozycji przeskakiwał ciut dalej!
Ja po rozkręceniu przypasowywałem ręcznie blokadę do każdego wyfrezowanego gniazda w bębnie i zorientowałem się w czym problem. Ale zamiast piłowania jakichś elementów rewolweru postanowiłem poprawić zjechany bęben. Skoro gniazda są za wąskie to trzeba je poszerzyć. Wziąłem pilniczek i żmudnie przez parę godzin piłowałem bądź co bądź malutkie powierzchnie dość twardego materiału. Co jakiś czas sprawdzałem jak blokada się wpasowuje do gniazda i czy coś nie zawadza (przejeżdżałem też wzdłuż gniazda).
Efekt? Lekko, mocno, szybko, wolno - mogę sobie odciągać kurek jak chcę a blokada działa idealnie. Nic nie mogę przeforsować i działa jak Pan Bóg przykazał :) Jeśli nie masz tak poważnego problemu jak mój to patrząc na zdjęcie do takiego stanu pewnie dojdziesz prędzej czy później. Tak więc Twoje obawy odnośnie wadliwie działającej blokady w przyszłości są uzasadnione.
Możesz też poszukać w necie coś pod hasłem „remington timing” i coś znajdziesz na temat za szybko wskakującej blokady. No ale do tych kalibracji samo podpiłowanie bębenka nie wystarczy tylko to już trzeba się bawić z elementami mechanizmu broni...
Travald
Posty: 16
Rejestracja: śr 19.wrz.2018 - 08:27
Moja broń: Remington 1851 New Model Army .44

Re: Blokada bębna w new army inox

Post autor: Travald »

Prawda - zarówno Uberti jak i Pietta mają swoje mankamenty - lecz w przypadku różnicy cenowej myślałem również iż Uberti będzie pozbawione takich defektów a tu proszę - miałem dokładnie to samo. Niestety mam w sobie ducha majsterkowicza i troszkę poszperałem w necie - na YT jest filmik jednego ze starszych amerykańskich youtuberów poświęcony temu dokładnie problemowi. Udało mi się dzięki ostrożnemu i delikatnemu spiłowaniu odpowiedniej części - naprawic ten problem. Mam drugi (nowy bęben) i nic na nim nie widać. Poprawa znacząca to fakt. Co więcej - myślę, że rewolwery z obu firm należy lekko ,,stuningować" pod tym kątem. W każdej z nich co innego może się pojawić więc warto troszkę się dokształcić by wiedzieć co się może w niedługim czasie przydarzyć .
ODPOWIEDZ