Półautomatyczny dozownik objętoścoiwy.
-
- Stary bywalec
- Posty: 815
- Rejestracja: pt 18.lis.2011 - 21:37
- Lokalizacja: 3Miasto
- Moja broń: Remington NMA1858 uberti TI, Kentucky flintlock
Dzięki Marku! Dokładnie o to mi chodziło.
Powiem wam że jednak mimo wszystko nauczony doświadczeniem życiowym za nim kupię jakąkolwiek wagę elektroniczną zadzwonię do sprzedawcy i zapytam się czy dany model na pewno nie ma funkcji samoczynnego wyłączania się a jeśli przypadkiem po zakupie okaże się że jednak ową irytującą funkcję dana waga posiada to natychmiast odsyłam ją do sprzedawcy z żądaniem zwrotu pieniędzy.
Jeszcze raz dziękuję wszystkim Kolegom za udzielone rady i poświęcony czas.
Powiem wam że jednak mimo wszystko nauczony doświadczeniem życiowym za nim kupię jakąkolwiek wagę elektroniczną zadzwonię do sprzedawcy i zapytam się czy dany model na pewno nie ma funkcji samoczynnego wyłączania się a jeśli przypadkiem po zakupie okaże się że jednak ową irytującą funkcję dana waga posiada to natychmiast odsyłam ją do sprzedawcy z żądaniem zwrotu pieniędzy.
Jeszcze raz dziękuję wszystkim Kolegom za udzielone rady i poświęcony czas.
-
- Stary bywalec
- Posty: 2304
- Rejestracja: czw 12.paź.2006 - 09:23
- Moja broń:
-
- Stary bywalec
- Posty: 815
- Rejestracja: pt 18.lis.2011 - 21:37
- Lokalizacja: 3Miasto
- Moja broń: Remington NMA1858 uberti TI, Kentucky flintlock
-
- Stary bywalec
- Posty: 2304
- Rejestracja: czw 12.paź.2006 - 09:23
- Moja broń:
-
- Stary bywalec
- Posty: 815
- Rejestracja: pt 18.lis.2011 - 21:37
- Lokalizacja: 3Miasto
- Moja broń: Remington NMA1858 uberti TI, Kentucky flintlock
To czy strzały będą stabilne to będę mógł stwierdzić dopiero po zakupie chrona, no bo i jak to inaczej sprawdzić? "Na słuch"?
Myślę Marku że u mnie chrono nie będzie leżeć odłogiem. Wszak oprócz Sharpsa mam jeszcze dwie wiatrówki, że "Waldka" nie wspomnę.
No i na pewno znajdzie się paru kolegów w okolicy którzy będą chcieli pomierzyć swoje strzeladła tak że na pewno się przyda.
Myślę Marku że u mnie chrono nie będzie leżeć odłogiem. Wszak oprócz Sharpsa mam jeszcze dwie wiatrówki, że "Waldka" nie wspomnę.
No i na pewno znajdzie się paru kolegów w okolicy którzy będą chcieli pomierzyć swoje strzeladła tak że na pewno się przyda.
-
- Stary bywalec
- Posty: 2304
- Rejestracja: czw 12.paź.2006 - 09:23
- Moja broń:
Najtaniej sprawdzić stabilność strzelając do tarczy Przy CP na 50 m nie zawsze widać, ale na, 70 -100 kilka metrów na sekundę już widać na tarczy. W nitro niestety trzeba postawić tarczę sporo dalej by zobaczyć różnicę.
Masz oczywiście rację - chrono się przydaje. Uważam, że bez chrono nie ma co się zabierać za kombinacje z bronią. No chyba, że kombinacje obejmują jedynie mechanikę, przyrządy celownicze i łoże/estetykę.
Już przy doborze smaru chrono jest pomocne.
Masz oczywiście rację - chrono się przydaje. Uważam, że bez chrono nie ma co się zabierać za kombinacje z bronią. No chyba, że kombinacje obejmują jedynie mechanikę, przyrządy celownicze i łoże/estetykę.
Już przy doborze smaru chrono jest pomocne.
-
- Stary bywalec
- Posty: 815
- Rejestracja: pt 18.lis.2011 - 21:37
- Lokalizacja: 3Miasto
- Moja broń: Remington NMA1858 uberti TI, Kentucky flintlock
Witam po dłuższym czasie.
Na prośbę jednego z kolegów wykonałem prosty pomiar dokładności odmierzania naważek prochowych za pomocą wspomnianego wyżej taniego objętościowego dozownika firmy Lee. Pomiarów dokonywałem na czeskim prochu czarnym Vesuvit LC.
Ale do rzeczy.
Ładunki ważyłem tanią elektroniczną wagą kieszonkową kupiona na allegro za 20zł. Waga ta ma maksymalną nośność 100g i deklarowaną przez producenta dokładność pomiaru 0,02g. Na środku szalki narysowałem mazakiem kółko przykładając w to miejsce pojemnik po kliszy fotograficznej który robił za pojemnik w którym odważałem proch. Pierwszą naważkę wsypałem z powrotem do dozownika. Wykorzystałem ją do "ubrudzenia" pojemnika po kliszy po czym na nim starowałem wagę. Pojemnik zawsze kładłem na środku tego kółka.
Pojemnik w zasobniku zasypałem prochem w takiej ilości by po skończonych pomiarach pozostała w nim ilość prochu wystarczająca do przykrycia jego dna. Po podniesieniu korbki jak i po jej opuszczeniu odczekiwałem ok. 2sekund by cylinder miał czas się napełnić i opróżnić.
A oto wyniki 10 pomiarów kolejnych naważek w greinach:
1 - 57,0
2 - 57,0
3 - 57,0
3 - 57,0
4 - 57,0
5 - 57,0
6 - 57,0
7 - 57,5
8 - 57,5
9 - 57,0
10 - 57,0
A to wyniki kolejnych 10 pomiarów. Tym razem waga ustawiona na mierzenie w jednostkach metrycznych czyli gramach:
1 - 3,70
2 - 3,70
3 - 3,70
4 - 3,70
5 - 3,72
6 - 3,70
7 - 3,70
8 - 3,70
9 - 3,68
10 - 3,68
Na koniec po skończonych pomiarach położyłem pusty pojemnik w którym ważyłem proch na wadze by sprawdzić starowanie wagi. Waga pokazała tak jak powinna 0,00g
Myślę że nie jest to źle. Zdecydowanie bardziej miarodajny byłby to test gdybym dysponował lepszą wagą. Nie mniej jednak mam nadzieję że rzuci on trochę światła na temat i że pomoże to przy podjęciu decyzji o jego ewentualnym zakupie czy nie.
Na prośbę jednego z kolegów wykonałem prosty pomiar dokładności odmierzania naważek prochowych za pomocą wspomnianego wyżej taniego objętościowego dozownika firmy Lee. Pomiarów dokonywałem na czeskim prochu czarnym Vesuvit LC.
Ale do rzeczy.
Ładunki ważyłem tanią elektroniczną wagą kieszonkową kupiona na allegro za 20zł. Waga ta ma maksymalną nośność 100g i deklarowaną przez producenta dokładność pomiaru 0,02g. Na środku szalki narysowałem mazakiem kółko przykładając w to miejsce pojemnik po kliszy fotograficznej który robił za pojemnik w którym odważałem proch. Pierwszą naważkę wsypałem z powrotem do dozownika. Wykorzystałem ją do "ubrudzenia" pojemnika po kliszy po czym na nim starowałem wagę. Pojemnik zawsze kładłem na środku tego kółka.
Pojemnik w zasobniku zasypałem prochem w takiej ilości by po skończonych pomiarach pozostała w nim ilość prochu wystarczająca do przykrycia jego dna. Po podniesieniu korbki jak i po jej opuszczeniu odczekiwałem ok. 2sekund by cylinder miał czas się napełnić i opróżnić.
A oto wyniki 10 pomiarów kolejnych naważek w greinach:
1 - 57,0
2 - 57,0
3 - 57,0
3 - 57,0
4 - 57,0
5 - 57,0
6 - 57,0
7 - 57,5
8 - 57,5
9 - 57,0
10 - 57,0
A to wyniki kolejnych 10 pomiarów. Tym razem waga ustawiona na mierzenie w jednostkach metrycznych czyli gramach:
1 - 3,70
2 - 3,70
3 - 3,70
4 - 3,70
5 - 3,72
6 - 3,70
7 - 3,70
8 - 3,70
9 - 3,68
10 - 3,68
Na koniec po skończonych pomiarach położyłem pusty pojemnik w którym ważyłem proch na wadze by sprawdzić starowanie wagi. Waga pokazała tak jak powinna 0,00g
Myślę że nie jest to źle. Zdecydowanie bardziej miarodajny byłby to test gdybym dysponował lepszą wagą. Nie mniej jednak mam nadzieję że rzuci on trochę światła na temat i że pomoże to przy podjęciu decyzji o jego ewentualnym zakupie czy nie.
- Bready
- Stary bywalec
- Posty: 1430
- Rejestracja: czw 23.lut.2012 - 02:03
- Lokalizacja: Dupont, PA, USA
- Moja broń: Duzo ,dawno nie liczylem ;)
Co do wagi ,to wlasnie walczylem z nawazkami do naganta ,gdzie roznica nawazki pomiedzy 3 a 3.2 grn to roznica predkosci rzedu 100 ft/s.
Taka waga jak Twoja po zdjeciu pojemniczka ,i ponownym polozeniu potrafi pokazac wynik rozniacy sie o 0.3 grn ,wiec roznica kosmiczna.
Rowniez beznadziejna jest waga LEE
http://www.midwayusa.com/product/712103 ... n-capacity
Deklaruja dokladnosc 0.05 grn ,a w praktyce roznica 0.2 grn jest malo zauwazalna ,pozatym noz ramienia pracuje w rowku nafrezowanym w aluminiowej podstawie.
Kupilem uzywana wage Lyman D-7 ,juz nie produkowana ,zastapila ja waga Lyman 500 ,zubozona o blokowanie ramienia ,i w koncu jest to waga ktora sie do tego nadaje.
Noz opiera sie na agatowych lozyskach ,da sie wazyc nawet z dokladnozcia do 0.025 grn ,mimo ze deklaruja 0.1 grn ,kreski na skali pod i nad zerem odpowiadaja roznicy 0.1 grn.
Chodzi mi o powtarzalnosc nawazki ,a nie o jej bezwzgledna mase ,bo tego sprawdzic nie moglem ,ale spelnia to moje wymagania.
W moim egzemplazu ktos zgubil trzpien blokady podnoszacy ramie ,wiec blokada nie dziala ,jezeli ktos ma taka wage wdzieczny bym byl za zdjecie tego elementu ,zwlaszcza jego gornej czesci wspolpracujacej z ramieniem.
Taka waga jak Twoja po zdjeciu pojemniczka ,i ponownym polozeniu potrafi pokazac wynik rozniacy sie o 0.3 grn ,wiec roznica kosmiczna.
Rowniez beznadziejna jest waga LEE
http://www.midwayusa.com/product/712103 ... n-capacity
Deklaruja dokladnosc 0.05 grn ,a w praktyce roznica 0.2 grn jest malo zauwazalna ,pozatym noz ramienia pracuje w rowku nafrezowanym w aluminiowej podstawie.
Kupilem uzywana wage Lyman D-7 ,juz nie produkowana ,zastapila ja waga Lyman 500 ,zubozona o blokowanie ramienia ,i w koncu jest to waga ktora sie do tego nadaje.
Noz opiera sie na agatowych lozyskach ,da sie wazyc nawet z dokladnozcia do 0.025 grn ,mimo ze deklaruja 0.1 grn ,kreski na skali pod i nad zerem odpowiadaja roznicy 0.1 grn.
Chodzi mi o powtarzalnosc nawazki ,a nie o jej bezwzgledna mase ,bo tego sprawdzic nie moglem ,ale spelnia to moje wymagania.
W moim egzemplazu ktos zgubil trzpien blokady podnoszacy ramie ,wiec blokada nie dziala ,jezeli ktos ma taka wage wdzieczny bym byl za zdjecie tego elementu ,zwlaszcza jego gornej czesci wspolpracujacej z ramieniem.
-
- Stary bywalec
- Posty: 815
- Rejestracja: pt 18.lis.2011 - 21:37
- Lokalizacja: 3Miasto
- Moja broń: Remington NMA1858 uberti TI, Kentucky flintlock
Bready moja waga podaje masę z dokładnością (z taką dokładnością jest ona wyświetlana na wyświetlaczu) 0,5 grein.
Kolega pisał że naważki odważa z dokładnością +-0,1grama bo taką ma wagę i że jeżeli ten dozownik zapewni taką dokładność odmierzania porcji prochu to on go kupi (zapewne Koledze chodziło o szybkość przygotowania ładunków). Odpowiedziałem więc na pytanie Kolegi wykonując powyższy teścik i podając jego wyniki. Jak widać dokładność osiągana za pomocą powyższego dozownika jest zdecydowanie wyższa niż potrzeby Kolegi więc sądzę że go kupi.
Co do dokładności ważenia tego samego przedmiotu to rzeczywiście ta waga podawała różne wyniki gdy kładło się ten sam przedmiot w różnych miejscach szalki. By tego uniknąć narysowałem flamastrem kółko na szalce by dzięki niemu stawiać pojemnik zawsze w tym samym miejscu. Gdy kładłem pojemnik kilka razy pod rząd w tym kółku waga zawsze pokazywała tą samą wartość.
Uważam że waga ta jest zbyt mało dokładna by używać ją do odważania naważek. Nie zrobiłbym powyższego testu gdyby nie prośba Kolegi. Tego typu wagi są dobre do kontroli samodzielnie odlewanych pocisków oraz do ustawiania dozowników objętościowych. Do przygotowywania precyzyjnych naważek konieczne jest użycie lepszej wagi. Zdaję sobie z tego sprawę i dlatego podjąłem dyskusję z Markiem w tym temacie na temat wag.
Marek odradził mi tradycyjne szalkowe wagi elaboracyjne ze względu na nie trzymanie przez nie tary. Planowałem zakup lepszej wagi ale niestety pojawiły się inne wydatki a obecnie jestem bez pracy więc zbyt prędko nowej wagi nie kupię. Z powyższego powodu test dla Kolegi zrobiłem tym co miałem a że mieściło się to w założonym przez niego przedziale dokładności to czemu miałbym tego nie robić?
Kolega pisał że naważki odważa z dokładnością +-0,1grama bo taką ma wagę i że jeżeli ten dozownik zapewni taką dokładność odmierzania porcji prochu to on go kupi (zapewne Koledze chodziło o szybkość przygotowania ładunków). Odpowiedziałem więc na pytanie Kolegi wykonując powyższy teścik i podając jego wyniki. Jak widać dokładność osiągana za pomocą powyższego dozownika jest zdecydowanie wyższa niż potrzeby Kolegi więc sądzę że go kupi.
Co do dokładności ważenia tego samego przedmiotu to rzeczywiście ta waga podawała różne wyniki gdy kładło się ten sam przedmiot w różnych miejscach szalki. By tego uniknąć narysowałem flamastrem kółko na szalce by dzięki niemu stawiać pojemnik zawsze w tym samym miejscu. Gdy kładłem pojemnik kilka razy pod rząd w tym kółku waga zawsze pokazywała tą samą wartość.
Uważam że waga ta jest zbyt mało dokładna by używać ją do odważania naważek. Nie zrobiłbym powyższego testu gdyby nie prośba Kolegi. Tego typu wagi są dobre do kontroli samodzielnie odlewanych pocisków oraz do ustawiania dozowników objętościowych. Do przygotowywania precyzyjnych naważek konieczne jest użycie lepszej wagi. Zdaję sobie z tego sprawę i dlatego podjąłem dyskusję z Markiem w tym temacie na temat wag.
Marek odradził mi tradycyjne szalkowe wagi elaboracyjne ze względu na nie trzymanie przez nie tary. Planowałem zakup lepszej wagi ale niestety pojawiły się inne wydatki a obecnie jestem bez pracy więc zbyt prędko nowej wagi nie kupię. Z powyższego powodu test dla Kolegi zrobiłem tym co miałem a że mieściło się to w założonym przez niego przedziale dokładności to czemu miałbym tego nie robić?
- Bready
- Stary bywalec
- Posty: 1430
- Rejestracja: czw 23.lut.2012 - 02:03
- Lokalizacja: Dupont, PA, USA
- Moja broń: Duzo ,dawno nie liczylem ;)
Piszemy o innej klasie dokladnosci ,0.5 grn to u mnie ponad 15% nawazki ,a 0.1grn to 3%
Jezeli nawet elektroniczna waga podajaca wynik z dokladnoscia do 0.1 grn pokazuje powtazalnie ,to i tak masz tolerancje jednej cyfry.
Do broni dlugiej i CP to w zupelnosci wystarcza ,ale ja mam stosunkowo male naboje do zrobienia ,i niestety roznice predkosci przy wazeniu 3.2 grn ta waga wachaly sie miedzy 800 a 920 ft/s.
Co do nie trzymania zera ,wagi szalkowe sie zeruje przed kazdym wazeniem ,i jezeli zawieszenie ramienia jest na twardym kamiennym lozysku ,a nie jak u LEE na aluminium ,a noze zawieszenia zakonczone na ostro ,i stol jest stabilny to zero trzyma.
Co moze byc w tym mylace ,to fakt ze jezeli na szalke wagi elektronicznej o rozdzielczosci 0.1 grn polozymy mniej niz 0.05 grn ,to wyswietlacz bedzie nadal pokazywal zero ,a na wadze szalkowej o tej samej rozdielczosci bedzie pol kreski.
A na tym Lymanie co mam cwierc kreski ,czyli 0.025 grn jest zauwazalne.
No i szalkowa z magnetycznym tlumikiem oscylacji jest szybsza niz cyfrowa.
P.S.
A ta z podzialka noniusza ,jak na suwmiarce i nastawnikami dekadowymi ,ktorej zdjecie Marek pokazywal ,i uzywa jej jako wzorcowej to tez byla mechaniczna ,odmiana szalkowej.
Jezeli nawet elektroniczna waga podajaca wynik z dokladnoscia do 0.1 grn pokazuje powtazalnie ,to i tak masz tolerancje jednej cyfry.
Do broni dlugiej i CP to w zupelnosci wystarcza ,ale ja mam stosunkowo male naboje do zrobienia ,i niestety roznice predkosci przy wazeniu 3.2 grn ta waga wachaly sie miedzy 800 a 920 ft/s.
Co do nie trzymania zera ,wagi szalkowe sie zeruje przed kazdym wazeniem ,i jezeli zawieszenie ramienia jest na twardym kamiennym lozysku ,a nie jak u LEE na aluminium ,a noze zawieszenia zakonczone na ostro ,i stol jest stabilny to zero trzyma.
Co moze byc w tym mylace ,to fakt ze jezeli na szalke wagi elektronicznej o rozdzielczosci 0.1 grn polozymy mniej niz 0.05 grn ,to wyswietlacz bedzie nadal pokazywal zero ,a na wadze szalkowej o tej samej rozdielczosci bedzie pol kreski.
A na tym Lymanie co mam cwierc kreski ,czyli 0.025 grn jest zauwazalne.
No i szalkowa z magnetycznym tlumikiem oscylacji jest szybsza niz cyfrowa.
P.S.
A ta z podzialka noniusza ,jak na suwmiarce i nastawnikami dekadowymi ,ktorej zdjecie Marek pokazywal ,i uzywa jej jako wzorcowej to tez byla mechaniczna ,odmiana szalkowej.
-
- Stary bywalec
- Posty: 815
- Rejestracja: pt 18.lis.2011 - 21:37
- Lokalizacja: 3Miasto
- Moja broń: Remington NMA1858 uberti TI, Kentucky flintlock
Bready czytałeś ten temat?: http://www.elaboracja.pl/forum/viewtopic.php?t=1537
Chcesz przez to powiedzieć że do naważka do naganta to 3,2greina? To daje po przeliczeniu 0,2grama. 1/5grama. Strasznie mało.
Czy mam przez to rozumieć że zerujesz wagę przed odważeniem każdej kolejnej naważki? Jeśli tak jest to z pewnością zajmuje to sporo czasu.
Czy ja wiem? Może trochę.
No zgadza się. Jednakże laboratoryjne wagi analityczne zamknięte w szafce z uszczelnionymi uszczelkami dźwiczkami i chemicznym osuszaczem wewnątrz prezentują inny poziom wykonania i precyzji ważenia nisz dość proste i stosunkowo tanie wagi elaboracyjne.
Bready pisze:wazeniu 3.2 grn
Chcesz przez to powiedzieć że do naważka do naganta to 3,2greina? To daje po przeliczeniu 0,2grama. 1/5grama. Strasznie mało.
Bready pisze:Co do nie trzymania zera ,wagi szalkowe sie zeruje przed kazdym wazeniem
Czy mam przez to rozumieć że zerujesz wagę przed odważeniem każdej kolejnej naważki? Jeśli tak jest to z pewnością zajmuje to sporo czasu.
Bready pisze:No i szalkowa z magnetycznym tlumikiem oscylacji jest szybsza niz cyfrowa.
Czy ja wiem? Może trochę.
Bready pisze:A ta z podzialka noniusza ,jak na suwmiarce i nastawnikami dekadowymi ,ktorej zdjecie Marek pokazywal ,i uzywa jej jako wzorcowej to tez byla mechaniczna ,odmiana szalkowej.
No zgadza się. Jednakże laboratoryjne wagi analityczne zamknięte w szafce z uszczelnionymi uszczelkami dźwiczkami i chemicznym osuszaczem wewnątrz prezentują inny poziom wykonania i precyzji ważenia nisz dość proste i stosunkowo tanie wagi elaboracyjne.
- Bready
- Stary bywalec
- Posty: 1430
- Rejestracja: czw 23.lut.2012 - 02:03
- Lokalizacja: Dupont, PA, USA
- Moja broń: Duzo ,dawno nie liczylem ;)
Dzieki za link ,pisza tam o plywaniu wagi w zakresie 0.025 grn ,przy rozdzielczosci deklarowanej przez producenta 0.1grn ,na elektronicznej o tej samej rozdzielczosci dwukrotnie wiekszego plywania nie zauwazysz ,bo wyswietlacz Ci nic nie pokaze.
Wrazenie jest subiektywne ,bo na szalkowej widac plywanie 0.01grn jak sie dobrze przyjzec ,a na cyfrowej dopiero jak cyferka 0.1 grn przeskoczy.
Ciezarki tary musze unieruchomic ,bo faktycznie grzechocza w szalce ,ale wplywy na wyniki nie zauwazylem.
Co do nawazek ,tak zaczynalem nawet od 3 grn Universal Clays i mialem 750 ft/s ,nawazki bralem z .32S&W Long ,bo od niego stosuje pociski przekalibrowane na .305.
Teraz uzywam Bullseye ,Uniwersal byl za wolny ,zwiekszenie nawazki nie powodowalo juz zwiekszenia szybkosci ,a rosjanie podaja szybkosc wylotowa rzedu 1000 ft/s
W malych rewolwerach nitro tak juz jest ze zaleznie od prochu okolo 3 grn sie wazy.
W kwestii zerowania wagi ,nie przed kazdym pomiarem ,a przed kazda sesja wazenia zerujamy ,a w trakcie mozemy jeszcze sprawdzic po kilku pomiarach
Wypoziomowanie wagi tez moze duzo pomoc ,w szalkowych wystarczy w osi prostopadlej do ramienia ,bo os wzdluzna to sruba regulacyjna tary.
Wrazenie jest subiektywne ,bo na szalkowej widac plywanie 0.01grn jak sie dobrze przyjzec ,a na cyfrowej dopiero jak cyferka 0.1 grn przeskoczy.
Ciezarki tary musze unieruchomic ,bo faktycznie grzechocza w szalce ,ale wplywy na wyniki nie zauwazylem.
Co do nawazek ,tak zaczynalem nawet od 3 grn Universal Clays i mialem 750 ft/s ,nawazki bralem z .32S&W Long ,bo od niego stosuje pociski przekalibrowane na .305.
Teraz uzywam Bullseye ,Uniwersal byl za wolny ,zwiekszenie nawazki nie powodowalo juz zwiekszenia szybkosci ,a rosjanie podaja szybkosc wylotowa rzedu 1000 ft/s
W malych rewolwerach nitro tak juz jest ze zaleznie od prochu okolo 3 grn sie wazy.
W kwestii zerowania wagi ,nie przed kazdym pomiarem ,a przed kazda sesja wazenia zerujamy ,a w trakcie mozemy jeszcze sprawdzic po kilku pomiarach
Wypoziomowanie wagi tez moze duzo pomoc ,w szalkowych wystarczy w osi prostopadlej do ramienia ,bo os wzdluzna to sruba regulacyjna tary.
-
- Stary bywalec
- Posty: 815
- Rejestracja: pt 18.lis.2011 - 21:37
- Lokalizacja: 3Miasto
- Moja broń: Remington NMA1858 uberti TI, Kentucky flintlock
-
- Stary bywalec
- Posty: 2304
- Rejestracja: czw 12.paź.2006 - 09:23
- Moja broń:
Wagi szalkowej nie miałem. Pisałem tylko to co inni opowiadali.
Masz okazje sprawdzić:
http://www.elaboracja.pl/forum/viewtopic.php?t=1952
To chyba dobra cena, bo ze 100 taniej jak w krajowym sklepie. Zapytaj tylko sprzedającego czy wszystko z nią OK.
A za jakiś czas napiszesz czy moje obawy były zasadne. Życzę Ci bym się mylił. Szczerze tego życzę piwo
Masz okazje sprawdzić:
http://www.elaboracja.pl/forum/viewtopic.php?t=1952
To chyba dobra cena, bo ze 100 taniej jak w krajowym sklepie. Zapytaj tylko sprzedającego czy wszystko z nią OK.
A za jakiś czas napiszesz czy moje obawy były zasadne. Życzę Ci bym się mylił. Szczerze tego życzę piwo
- Bready
- Stary bywalec
- Posty: 1430
- Rejestracja: czw 23.lut.2012 - 02:03
- Lokalizacja: Dupont, PA, USA
- Moja broń: Duzo ,dawno nie liczylem ;)
Na pewno nie LEE ,bo jest malo czula ,ja kupilem Lymana D-7 uzywanego ,jej juz nie produkuja ,produkuja Lyman 500 ,to ta sama waga ,ale bez blokowania ramienia.
Innych nie mialem okazji testowac ,ale wiem na co nalezy zwrocic uwage.
Pryzmaty ramienia musza sie opierac na twardych lozyskach ,u lymana sa one wykonane z agatu ,metalowe raczej dyskfalifikuja wage ,wegliki mysle ze moga byc.
Same ostrza pryznatow musza byc twarde i ostre ,zeby dlugosc na ktorej sie opieraja na lozysku byla mozliwie najmniejsza.
Ramie powinno byc jak najdluzsze ,czym dluzsze tym wieksza czulosc wagi.
Wskaznik zrownowazenia powinien byc czytelny , (w LEE trodno sie dopatrzyc czy jest juz rownowaga ,czy nie ) ,pozadane dodatkowe kreski co okreslona wage.
U Lymana sa co 1 grn ,ale po zdjeciach zauwazylem ze niektore egzemplaze modelu 500 i pro 500 maja tylko jedna kreske na 0
Dosc dobrze wyglada RCBS ,ale nie mialem okazji testowac.
A tutaj: http://www.youtube.com/watch?v=HMX4lq90Fy4
jak zwiekszyc dokladnosc i wygode odczytu ,i zmniejszyc blad paralaxy
Innych nie mialem okazji testowac ,ale wiem na co nalezy zwrocic uwage.
Pryzmaty ramienia musza sie opierac na twardych lozyskach ,u lymana sa one wykonane z agatu ,metalowe raczej dyskfalifikuja wage ,wegliki mysle ze moga byc.
Same ostrza pryznatow musza byc twarde i ostre ,zeby dlugosc na ktorej sie opieraja na lozysku byla mozliwie najmniejsza.
Ramie powinno byc jak najdluzsze ,czym dluzsze tym wieksza czulosc wagi.
Wskaznik zrownowazenia powinien byc czytelny , (w LEE trodno sie dopatrzyc czy jest juz rownowaga ,czy nie ) ,pozadane dodatkowe kreski co okreslona wage.
U Lymana sa co 1 grn ,ale po zdjeciach zauwazylem ze niektore egzemplaze modelu 500 i pro 500 maja tylko jedna kreske na 0
Dosc dobrze wyglada RCBS ,ale nie mialem okazji testowac.
A tutaj: http://www.youtube.com/watch?v=HMX4lq90Fy4
jak zwiekszyc dokladnosc i wygode odczytu ,i zmniejszyc blad paralaxy