Witam w Rusznikarni.
Znając siebie to będę stałym klientem tego działu.
Może koledzy są bardziej zorientowani gdzie szukać wykonawcy
takiej prostej bukowej osady.
Chodzi o wykonanie w tzw. stanie surowym, ostateczne szlifowanie i olejowanie zrobiłbym sam.
W osadzie karabinowej (rodzaj Bandoletu) mają siedzieć elementy pistoletu Kentucky sygnowanego przez firmę Manti.
Oczywiście zarówno wszelkie "alimenty" jak i drewienko pistoletowe (jako wzór frezowań) są w moim posiadaniu.
Edit 08/12/2011
===========
Dzisiaj z rana wpisując w goglarkę hasło - karabinek kawaleryjski - znalazłem takie "cóś'
które spowodowało już z samego rana znaczną poprawę mego samopoczucia.
Okazało się że nie popełniam "historyczno-militarnego bluźniestwa" usiłując wykonać
karabinek z maksymalnie skróconą lufą.
Otóż w II połowie XIX w. to już było i to nawet kapiszonowe:
Nawet jak wymiary porównałem to i w proporcje trafiłem.
Szkoda tylko że "wynalazku" nie dokonam - bo się około 150 lat z późno urodziłem.
Problem w dalszym ciągu jest osada - a raczej brak jej wykonawcy.
Bo ludzie którzy to robią - (repliki z epoki) - są niestety nie dla mnie.
Sumując wartość posiadanego pistola Kentucky (około 400 zł) i koszt osady (minimum około 700 zł)
to znacznie taniej wyjdzie zakupić używany karabin Kentucky, skrócić lufę u rusznikarza,
a samemu dopasować tylko drewienko - szczególnie że to bardzo prosta robota.
Na dodatek zostaje posiadany i już odnowiony pistolet jako Bonus