Problem z "przyciskiem" pod bębnem Remington 1858
Problem z "przyciskiem" pod bębnem Remington 1858
Witam wszystkich, to mój pierwszy post na tym forum - Niestety zaczynam od pewnego problemu
Otóż 3 dni temu dostałem swojego Remingtona 1858 Stainless od HEGE.
Nie oddałem z niego ani jednego strzalu, ale przechodząc do meritum co się dzieje (Przepraszam za brak fachowego słownictwa)
Obecnie po odciągnieciu kurka do pozycji bezpiecznej ta "wypustka" pod bębnem która go blokuje od razu wyskakuje na zewnątrz blokując obrót bębenka.
Wcześniej wyskakiwała dopiero po odciagnieciu kurku "do strzału" Obecnie chyba coś jest nie tak.
Podczas "napinania" kurka ten "przycisk" chowa się, chowa aby nagle wystrzelić przy zablokowaniu kurka na właściwej pozycji
Przez to mam nieco porysowany bębenek.
Ma ktoś jakiś sprawdzony sposób na to, czy ten remik to chała?
Pozdrawiam i dziękuje za porady!
Otóż 3 dni temu dostałem swojego Remingtona 1858 Stainless od HEGE.
Nie oddałem z niego ani jednego strzalu, ale przechodząc do meritum co się dzieje (Przepraszam za brak fachowego słownictwa)
Obecnie po odciągnieciu kurka do pozycji bezpiecznej ta "wypustka" pod bębnem która go blokuje od razu wyskakuje na zewnątrz blokując obrót bębenka.
Wcześniej wyskakiwała dopiero po odciagnieciu kurku "do strzału" Obecnie chyba coś jest nie tak.
Podczas "napinania" kurka ten "przycisk" chowa się, chowa aby nagle wystrzelić przy zablokowaniu kurka na właściwej pozycji
Przez to mam nieco porysowany bębenek.
Ma ktoś jakiś sprawdzony sposób na to, czy ten remik to chała?
Pozdrawiam i dziękuje za porady!
-
- Stary bywalec
- Posty: 2304
- Rejestracja: czw 12.paź.2006 - 09:23
- Moja broń:
Nie rozbierałem nigdy remika, bo takowego nie posiadam, ale wygląda, że coś jest nie tak.
Jeśli czujesz się na siłach to rozkręć, ale najpierw poszukaj dobrych śrubokrętów, bo w broni dość łatwo niszczy się łby śrub.
Blokada bębna - to coś co wyskakuje Ci za wcześnie ma zapewne dwa wąsy. Jeden współpracuje z zaczepem na kurku. Albo wąs się złamał, albo jest zgięty. W pierwszym przypadku - będziesz musiał dorobić lub kupić nową część. Nie wiem jakiej produkcji masz broń, ale części Euroarms dostaniesz np. tu: http://www.saguaromike.com/sklep/index. ... kady-bebna
W drugim przypadku - jeśli się uda, to odegnij troszkę wąs, ale uwaga: potrafi się złamać, a rozhartowanie będzie kiepskim pomysłem bo ta część ma sprężynować.
Potencjalnie istnieje też czasem przypadek, że zaczep na kurku jest starty. Wtedy trzeba tę część naprawić. Naprawa jest dość prosta, ale wymaga np. migomatu lub solidnej wiertarki stołowej i sporych zdolności ślusarskich.
Jeśli nie masz odwagi rozebrać broni to, się nie przejmuj. Musisz tę śmiałość zdobyć, bo co jakiś czas wypada broń rozebrać na części składowe i solidnie zakonserwować. Ja każdą sztukę jaka kupię najpierw rozbieram i przeglądam. Tak więc... do dzieła
Jeśli będą jakieś kłopoty - daj znać.
Tu masz schemat remika:
http://www.bghi.us/index.php?x=1858_dwg
Powodzenia
Jeśli czujesz się na siłach to rozkręć, ale najpierw poszukaj dobrych śrubokrętów, bo w broni dość łatwo niszczy się łby śrub.
Blokada bębna - to coś co wyskakuje Ci za wcześnie ma zapewne dwa wąsy. Jeden współpracuje z zaczepem na kurku. Albo wąs się złamał, albo jest zgięty. W pierwszym przypadku - będziesz musiał dorobić lub kupić nową część. Nie wiem jakiej produkcji masz broń, ale części Euroarms dostaniesz np. tu: http://www.saguaromike.com/sklep/index. ... kady-bebna
W drugim przypadku - jeśli się uda, to odegnij troszkę wąs, ale uwaga: potrafi się złamać, a rozhartowanie będzie kiepskim pomysłem bo ta część ma sprężynować.
Potencjalnie istnieje też czasem przypadek, że zaczep na kurku jest starty. Wtedy trzeba tę część naprawić. Naprawa jest dość prosta, ale wymaga np. migomatu lub solidnej wiertarki stołowej i sporych zdolności ślusarskich.
Jeśli nie masz odwagi rozebrać broni to, się nie przejmuj. Musisz tę śmiałość zdobyć, bo co jakiś czas wypada broń rozebrać na części składowe i solidnie zakonserwować. Ja każdą sztukę jaka kupię najpierw rozbieram i przeglądam. Tak więc... do dzieła
Jeśli będą jakieś kłopoty - daj znać.
Tu masz schemat remika:
http://www.bghi.us/index.php?x=1858_dwg
Powodzenia
Dziękuje za odpowiedź
Ale czy naprawdę jest to możliwe, by takie coś spieprzyło się po dwóch dniach?
broń jest z Uberti-Hege, więc niby taka super jakość a ja już coś będę rozkręcał... fajnie
Szczególnie, że do takich rzeczy mam naprawdę obydwie ręce lewe no ale cóż, jak trzeba to trzeba.
Jest sens odsyłać go na gwarancji? Czy niezbyt?
I czy to może coś przeszkadzać podczas strzelania?
Dzięki jeszcze raz i pozdrawiam!
Ale czy naprawdę jest to możliwe, by takie coś spieprzyło się po dwóch dniach?
broń jest z Uberti-Hege, więc niby taka super jakość a ja już coś będę rozkręcał... fajnie
Szczególnie, że do takich rzeczy mam naprawdę obydwie ręce lewe no ale cóż, jak trzeba to trzeba.
Jest sens odsyłać go na gwarancji? Czy niezbyt?
I czy to może coś przeszkadzać podczas strzelania?
Dzięki jeszcze raz i pozdrawiam!
-
- Stary bywalec
- Posty: 2304
- Rejestracja: czw 12.paź.2006 - 09:23
- Moja broń:
Jeśli broń na gwarancji to najprościej odskoczyć do sklepu gdzie broń kupiłeś. Pewnie mają jakiegoś rusznikarza i to niech on się martwi, a Ty kiedyś będziesz broń rozkładał do czyszczeni po 5-ciu czy 50-ciu strzałach
Czasem takie bzdety potrafią się popsuć od samego "oglądania" broni. To sprężynka. Jak ma ochotę to pęknie nawet tuż po zamontowaniu gdy była np. przehartowana, a jak jest OK to latami służy wiernie. Skoro nowa broń, to stawiam na ten wąs blokady bębna. Z opisu wynika, że jest raczej słabo odgięta, więc nie ryzykuj samodzielnego odginania, choć to sprawa niby prosta. Co jednak jak ta cholera Ci pęknie w czasie samodzielnej naprawy? Gwarancja jest po to by to ktoś inny "ryzykował"
Czasem takie bzdety potrafią się popsuć od samego "oglądania" broni. To sprężynka. Jak ma ochotę to pęknie nawet tuż po zamontowaniu gdy była np. przehartowana, a jak jest OK to latami służy wiernie. Skoro nowa broń, to stawiam na ten wąs blokady bębna. Z opisu wynika, że jest raczej słabo odgięta, więc nie ryzykuj samodzielnego odginania, choć to sprawa niby prosta. Co jednak jak ta cholera Ci pęknie w czasie samodzielnej naprawy? Gwarancja jest po to by to ktoś inny "ryzykował"
-
- Stary bywalec
- Posty: 2304
- Rejestracja: czw 12.paź.2006 - 09:23
- Moja broń:
-
- Stary bywalec
- Posty: 2304
- Rejestracja: czw 12.paź.2006 - 09:23
- Moja broń:
-
- Stary bywalec
- Posty: 2304
- Rejestracja: czw 12.paź.2006 - 09:23
- Moja broń:
-
- Stary bywalec
- Posty: 2304
- Rejestracja: czw 12.paź.2006 - 09:23
- Moja broń:
-
- Stary bywalec
- Posty: 2304
- Rejestracja: czw 12.paź.2006 - 09:23
- Moja broń: